-
41. Data: 2014-04-28 11:03:12
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 28 kwietnia 2014 10:53:39 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
> Wiem wiem, bardziej zależało mi na koszcie całej reszty.
No DZ tez sporo - nie masz miejsca na dzialce? 400-500m2 byle gdzie, byle
nie zabetonowane :) Wycenili Ci na prawie 20 tys odwierty.. Poziome wyjdzie
1/3 tego:)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
42. Data: 2014-04-28 11:42:24
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2014-04-28 11:03, Adam pisze:
> W dniu poniedziałek, 28 kwietnia 2014 10:53:39 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
>
>> Wiem wiem, bardziej zależało mi na koszcie całej reszty.
>
> No DZ tez sporo - nie masz miejsca na dzialce? 400-500m2 byle gdzie, byle
> nie zabetonowane :) Wycenili Ci na prawie 20 tys odwierty.. Poziome wyjdzie
> 1/3 tego:)
> pozdr.
>
z 200 - 300 by się znalazło, 500 musiałbym sztukować z kilku kawałków ;)
--
Pete
-
43. Data: 2014-04-28 12:41:07
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 28 kwietnia 2014 11:42:24 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
> z 200 - 300 by się znalazło, 500 musiałbym sztukować z kilku kawałków ;)
Nie ma znaczenia - byle odleglosci od siebie nie byly zbyt rozne, acz
i to mozna ominac dobrze planujac :) Ludzie to sobie mysla, ze DZ poziome
to musi byc szczere pole i ladny kwadracik ~500m2 :-) Nie - to moze byc
wcisniete w dowolne miejsce ktore nie jest zabetonowane / zakostkowane
(woda musi swobodnie wsiakac) i nie musi byc w jednym ladnym kawalku :)
Jak dopiero budujesz i nie masz narazie ogrodka, dopiero planujesz trawnik
etc to zastanow sie - w 5-6k powinienes sie zamknac. O ile masz grunt
raczej gliniasty. Jak piasek to niestety sie nie oplaca!
pozdr.
--
Adam Sz.
-
44. Data: 2014-04-28 14:29:29
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "uzytkownik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53595a8a$0$2141$6...@n...neostrada
.pl...
>> Jesteś niekonsekwentny w tym co piszesz:
>> "Jak pisałem zakładam, że chodzi o nowy dom ... "
>> "Ty znowu piszesz o starym domu. W nowym domu jak na etapie projektu
>> wiesz że chcesz gaz to można wszystko tak zaplanować by się dało."
>
> Zaplanować to czy będzie kotłownia czy nie, a jeśli tak to gdzie jest
> "odrobinę" prościej niż z dokładnością do 20cm zaplanować gdzie będzie
> wisiał kocioł (no i trzeba by wcześniej znać jego wymiary). Rozumiem, że
> argumenty się skończyły stąd te nieudolne próby manipulacji fragmentami
> wypowiedzi wyrwanymi z kontekstu.
> Zabolało, bo Ci wytknąłem błędy rozumowe.
Co niby miało zaboleć? Nieudolna próba manipulacji? Za stary na to jestem,
by mnie to jakoś szczególnie ruszało.
> Co do projektu to także i wymiary kotła nie są problemem, bo w 5 min.można
> je ściągnąć z internetu.
> Tak więc i taka linia obrony swoich bzdur także Ci się nie udała.
ROTFL. I co z tego??? Jak często kocioł zapisany w projekcie jest identyczny
z tym który finalnie się znajduje u klienta? Na etapie robienia dachu często
jeszcze klient nie wie jaki będzie miał kocioł a tym samym jakie będą jego
wymiary. Często nawet nie wie, czy to będzie kocioł wiszący i osobny
zasobnik czyn np. stojący typu "lodówka".
>> Nie wiem, jak Twoja, ale moja zmywarka jest podłączona do ciepłej wody i
>> zwykle ją włączam właśnie wieczorem.
> Widać masz za dużo kasy :)
Nie brnij bo jeszcze ktoś Cię posłucha. Grzanie wody gazem jest tańsze niż
prądem.
>> Poza tym nawet zakładają że nikt inny nie zbliża się do kranów, pralka i
>> zmywarka są wyłączone to nawet wtedy kocioł 2f z baterią termostatyczną
>> nie sprawia się tak dobrze jak kocioł z zasobnikiem i ta samą baterią
>> termostatyczną. Owszem czasem w pewnym zakresie da się wyregulować
>> temperaturę ale nie jest ona tak stabilna jak w przypadku choćby
>> najmniejszego zasobnika.
> Jak w domu są 2-3 osoby to bez najmniejszego problemu da się wypracować
> pewne nawyki.
Ale po co? Po co robić jakieś prowizorki i później kombinować z kolejnością
kiedy kto się ma prawo kąpać. Popadasz ze skrajności w skrajność. Raz
piszesz aby do wszystkiego brać fachowców (i tracić niepotrzebnie kasę) a
innym razem sugerujesz groszowe oszczędności kosztem komfortu.
> Co do zakłócania temperatury wody podczas korzystania z 2 baterii to
> zdarza się nawet jak w domu jest zasobnik. Wystarczy tylko, że posiada on
> zbyt małej średnicy wyjście ciepłej wody np. 1/2 cala, a takich jest
> sporo.
Albo jak ktoś sobie zrobi pion CWU na półcalowej rurce, Tyle że to żaden
argument przeciw zasobnikowi. Co najwyżej to argument za tym aby nie słuchać
pseudo fachowców i myśleć co się kupuje.
>>> Nie piszę o starym domu lecz o nowym, małym domku, w którym odległości
>>> od okien, drzwi i otworów wentylacyjnych uniemożliwiają bezpośrednie
>>> wyprowadzenie spalin za ścianę.
>> Czyli zakładasz że inwestor i projektant wiedząc że będzie kocioł na gaz
>> specjalnie tak zaplanują rozmieszczenie okien by się nie dało :-) Już
>> pisałem w nowym domu na etapie projektu można wszystko tak zaplanować by
>> się dało.
> Nie. Twierdzę, że w każdym projekcie sposób wyprowadzenia spalin z kotła
> gazowego jest najmniej istotny i to jest ostatnia rzecz, nad którą
> zastanawia się projektant.
Kiepski projektant się nad tym nie zastanawia bo to nie jego kasa. Wtedy
albo inwestor musi się sam zastanowić albo poszukać innego projektanta.
> Często z resztą się nie zastanawia tylko projektuje komin wewnątrz domu,
> ponieważ wyprowadzanie spalin prze ścianę sprawia wiele problemów, nawet
> takich, których nie jest w stanie przewidzieć projektant.
> Powtarzam już po raz kolejny, że nie zawsze się da i tej opcji się będę
> trzymał.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem, gdy się nie da przez ścianę to można
zrobić przez dach, ale wtedy lepiej zaprojektować kotłownie na piętrze. Tak
czy inaczej nie ma usprawiedliwienia na wydawanie kasy na niepotrzebny komin
gdy planowany jest gaz.
[ciach]
Po co podajesz przykłady _istniejących_ domów jako rzekome potwierdzenie
tezy że nie da się zaprojektować _nowego_ domu z wyprowadzeniem spalin przez
ścianę?
Pozdrawiam
Ergie
-
45. Data: 2014-04-28 16:41:48
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-04-28 14:29, Ergie pisze:
>
> ROTFL. I co z tego??? Jak często kocioł zapisany w projekcie jest
> identyczny z tym który finalnie się znajduje u klienta? Na etapie
> robienia dachu często jeszcze klient nie wie jaki będzie miał kocioł a
> tym samym jakie będą jego wymiary. Często nawet nie wie, czy to będzie
> kocioł wiszący i osobny zasobnik czyn np. stojący typu "lodówka".
W budownictwie jednorodzinnym jeszcze mi się nie zdarzyło :)
Ale w budownictwie wielorodzinnym, budowanym przez dewelopera, zazwyczaj
jest wszystko, włącznie z producentem i modelem kotła.
>
> Nie brnij bo jeszcze ktoś Cię posłucha. Grzanie wody gazem jest tańsze
> niż prądem.
Zwłaszcza jak grzejesz 120-150 litrów, które stygnie przez cały dzień,
tylko po to, żeby zużyć 5-10 litrów w zmywarce raz dziennie :)
Oszczędnie jak cholera.
Do kąpieli lepiej się jednak sprawdza podgrzewacz przepływowy.
Jeżeli chodzi o problemy związane ze zmianą temperatury to przy kotle o
odpowiednio dużej mocy grzewczej w trybie CWU oraz prawidłowym
kryzowaniu poszczególnych punktów poboru wody, a także zastosowaniu
reduktora ciśnienia, problem jest pomijalny. Nowoczesne baterie
umywalkowe i kuchenne same w sobie dość mocno ograniczają przepływ wody.
Dlatego też można założyć, że problem ten w zasadzie nie istnieje.
Jedyny mankament jaki istnieje przy kotłach 2f to tylko problem z
utworzeniem cyrkulacji, choć i na to są sposoby.
Reasumując: zasobniki CWU jest sens montować tylko wtedy, kiedy w grę
wchodzi kocioł stałopalny lub solary. W przypadku kotła gazowego mają
niewielki sens.
>
>>> Poza tym nawet zakładają że nikt inny nie zbliża się do kranów,
>>> pralka i zmywarka są wyłączone to nawet wtedy kocioł 2f z baterią
>>> termostatyczną nie sprawia się tak dobrze jak kocioł z zasobnikiem i
>>> ta samą baterią termostatyczną. Owszem czasem w pewnym zakresie da
>>> się wyregulować temperaturę ale nie jest ona tak stabilna jak w
>>> przypadku choćby najmniejszego zasobnika.
>
>> Jak w domu są 2-3 osoby to bez najmniejszego problemu da się
>> wypracować pewne nawyki.
>
> Ale po co? Po co robić jakieś prowizorki i później kombinować z
> kolejnością kiedy kto się ma prawo kąpać. Popadasz ze skrajności w
> skrajność. Raz piszesz aby do wszystkiego brać fachowców (i tracić
> niepotrzebnie kasę) a innym razem sugerujesz groszowe oszczędności
> kosztem komfortu.
Błagam przestań "Ławkować" tzn. zachowywać się jak tamten kretyn.
Kotły 2-funkcyjne nie mają samych wad, tak jak Ty to sugerujesz, ale
także mają zalety, a największą z nich to to, że nie trzeba czekać, aż
zasobnik się ponownie nagrzeje, aby kolejne osoby mogły się wykąpać
jedna za drugą. Nie wspomnę już o fakcie, że nie ma aż tak dużych strat
ciepła na skutek wychładzania zasobnika.
>
>> Co do zakłócania temperatury wody podczas korzystania z 2 baterii to
>> zdarza się nawet jak w domu jest zasobnik. Wystarczy tylko, że
>> posiada on zbyt małej średnicy wyjście ciepłej wody np. 1/2 cala, a
>> takich jest sporo.
>
> Albo jak ktoś sobie zrobi pion CWU na półcalowej rurce, Tyle że to
> żaden argument przeciw zasobnikowi. Co najwyżej to argument za tym aby
> nie słuchać pseudo fachowców i myśleć co się kupuje.
Nie chodzi o pion na rurce 1/2 cala, ale o wyjście 1/2 cala z zasobnika
CWU, które można spotkać w niektórych zasobnikach.
>
> Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem, gdy się nie da przez ścianę to
> można zrobić przez dach, ale wtedy lepiej zaprojektować kotłownie na
> piętrze. Tak czy inaczej nie ma usprawiedliwienia na wydawanie kasy na
> niepotrzebny komin gdy planowany jest gaz.
>
> [ciach]
>
> Po co podajesz przykłady _istniejących_ domów jako rzekome
> potwierdzenie tezy że nie da się zaprojektować _nowego_ domu z
> wyprowadzeniem spalin przez ścianę?
>
>
Dałem Ci przykłady nowo budowanych domów. Jedynie kamienica była stara,
ale zauważ, że problem, który tu powstał tak samo by istniał, gdyby ta
kamienica była nowo budowana. Dałem jej przykład tylko dlatego, aby Ci
uzmysłowić, że czasami bywają problemy, które trudno jest przewidzieć i
dlatego wyprowadzanie spalin kominem zawsze będzie pewniejsze od
"wyrzucania" ich poprzez ścianę.
-
46. Data: 2014-04-28 18:10:54
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "uzytkownik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:535e68aa$0$2231$6...@n...neostrada
.pl...
>> ROTFL. I co z tego??? Jak często kocioł zapisany w projekcie jest
>> identyczny z tym który finalnie się znajduje u klienta? Na etapie
>> robienia dachu często jeszcze klient nie wie jaki będzie miał kocioł a
>> tym samym jakie będą jego wymiary. Często nawet nie wie, czy to będzie
>> kocioł wiszący i osobny zasobnik czyn np. stojący typu "lodówka".
> W budownictwie jednorodzinnym jeszcze mi się nie zdarzyło :)
O jednak :-)
>> Nie brnij bo jeszcze ktoś Cię posłucha. Grzanie wody gazem jest tańsze
>> niż prądem.
> Zwłaszcza jak grzejesz 120-150 litrów, które stygnie przez cały dzień,
> tylko po to, żeby zużyć 5-10 litrów w zmywarce raz dziennie :)
Argumentacja Ci się "rozjeżdża" :-) Po pierwsze nie grzeję 120-150l, po
drugie jak pisałem załączam zmywarkę wieczorem gdy ciepła woda i tak jest
potrzebna bo się myjemy. Po trzecie wreszcie jak ktoś jest bardzo oszczędny
i wodę grzeje tylko na wieczór to nie ma znaczenia zmywarka sobie weźmie z
zasobnika taką jaka jest i dogrzeje do żądanej temperatury.
> Oszczędnie jak cholera.
> Do kąpieli lepiej się jednak sprawdza podgrzewacz przepływowy.
UWAGA BZDURA!!!
Tak specjalnie napisałem wielkimi literami aby jak ktoś to przypadkiem
znajdzie w archiwum i przeczyta tylko jakiś fragment został w porę
ostrzeżony.
Nie raz tu pisałeś bzdury tylko po to by mieć inne zdanie od reszty świata,
ale teraz to już zupełnie straciłeś kontakt z rzeczywistością.
Podgrzewacz przepływowy to najgorsze możliwe rozwiązanie jeśli chodzi o
komfort i o ekonomię. O komfort ze względu na wahania temperatury, o
ekonomię bo trzeba grzać wodę dużą mocą i sprawność współczesnego kotła
kondensacyjnego jest wtedy najniższa.
To są absolutne podstawy i jeśli ich nie rozumiesz to powinieneś zmienić
zawód.
> Jeżeli chodzi o problemy związane ze zmianą temperatury to przy kotle o
> odpowiednio dużej mocy grzewczej w trybie CWU oraz prawidłowym kryzowaniu
> poszczególnych punktów poboru wody, a także zastosowaniu reduktora
> ciśnienia, problem jest pomijalny. Nowoczesne baterie umywalkowe i
> kuchenne same w sobie dość mocno ograniczają przepływ wody. Dlatego też
> można założyć, że problem ten w zasadzie nie istnieje.
UWAGA BZDURA!!!
> Jedyny mankament jaki istnieje przy kotłach 2f to tylko problem z
> utworzeniem cyrkulacji, choć i na to są sposoby.
> Reasumując: zasobniki CWU jest sens montować tylko wtedy, kiedy w grę
> wchodzi kocioł stałopalny lub solary. W przypadku kotła gazowego mają
> niewielki sens.
UWAGA BZDURA!!!
[ciach powtarzane bzdury]
> Błagam przestań "Ławkować" tzn. zachowywać się jak tamten kretyn.
> Kotły 2-funkcyjne nie mają samych wad, tak jak Ty to sugerujesz, ale także
> mają zalety, a największą z nich to to, że nie trzeba czekać, aż zasobnik
> się ponownie nagrzeje, aby kolejne osoby mogły się wykąpać jedna za drugą.
UWAGA BZDURA!!!
Pan instalator najwyraźniej nie rozumie jak działają zasobniki warstwowe.
> Nie wspomnę już o fakcie, że nie ma aż tak dużych strat ciepła na skutek
> wychładzania zasobnika.
UWAGA BZDURA!!!
Straty związane z niższą sprawnością kotła są większe iż straty postojowe.
>> Albo jak ktoś sobie zrobi pion CWU na półcalowej rurce, Tyle że to żaden
>> argument przeciw zasobnikowi. Co najwyżej to argument za tym aby nie
>> słuchać pseudo fachowców i myśleć co się kupuje.
> Nie chodzi o pion na rurce 1/2 cala, ale o wyjście 1/2 cala z zasobnika
> CWU, które można spotkać w niektórych zasobnikach.
Wyjście 1/2 jest mniejszym błędem niż taki pion, bo jest tylko punktowym
oporem. Jak tego nie rozumiesz to weź sobie dowolny podręcznik projektowania
instalacji albo pojedź na kolejne szkolenie bo najwyraźniej miałeś ich za
mało.
Pozdrawiam
Ergie
-
47. Data: 2014-04-28 21:03:53
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-04-28 18:10, Ergie pisze:
>> Zwłaszcza jak grzejesz 120-150 litrów, które stygnie przez cały
>> dzień, tylko po to, żeby zużyć 5-10 litrów w zmywarce raz dziennie :)
>
> Argumentacja Ci się "rozjeżdża" :-) Po pierwsze nie grzeję 120-150l,
> po drugie jak pisałem załączam zmywarkę wieczorem gdy ciepła woda i
> tak jest potrzebna bo się myjemy. Po trzecie wreszcie jak ktoś jest
> bardzo oszczędny i wodę grzeje tylko na wieczór to nie ma znaczenia
> zmywarka sobie weźmie z zasobnika taką jaka jest i dogrzeje do żądanej
> temperatury.
Skoro przestrzegasz codziennie harmonogramu i zasad, że załączasz
grzanie wieczorem, aby mieć ciepłą wodę do kąpieli. Wszyscy się kapią, a
resztę ciepłej wody pobiera zmywarka to faktycznie możesz mieć rację, że
może być oszczędniej od grzania zmywarki tylko prądem. Upierdliwe
niemiłosiernie.
Grzanie kotłem 2f nie jest aż tak upierdliwe. Kąpiesz się kiedy chcesz,
zmywasz kiedy chcesz, a przy tym oszczędniej niż grzejąc zasobnik CWU.
Dlaczego? Wyjaśnię dalej.
>
>> Oszczędnie jak cholera.
>> Do kąpieli lepiej się jednak sprawdza podgrzewacz przepływowy.
>
> UWAGA BZDURA!!!
>
> Tak specjalnie napisałem wielkimi literami aby jak ktoś to przypadkiem
> znajdzie w archiwum i przeczyta tylko jakiś fragment został w porę
> ostrzeżony.
>
> Nie raz tu pisałeś bzdury tylko po to by mieć inne zdanie od reszty
> świata, ale teraz to już zupełnie straciłeś kontakt z rzeczywistością.
>
> Podgrzewacz przepływowy to najgorsze możliwe rozwiązanie jeśli chodzi
> o komfort i o ekonomię. O komfort ze względu na wahania temperatury, o
> ekonomię bo trzeba grzać wodę dużą mocą i sprawność współczesnego
> kotła kondensacyjnego jest wtedy najniższa.
>
> To są absolutne podstawy i jeśli ich nie rozumiesz to powinieneś
> zmienić zawód.
ROTFL
UWAGA BZDURA!!!
Tak specjalnie napisałem wielkimi literami aby jak ktoś to przypadkiem
znajdzie w archiwum i przeczyta tylko jakiś fragment został w porę
ostrzeżony.
Tutaj napisałeś największą bzdurę świata, ponieważ sprawność kotła
zależy od temperatury wody na powrocie.
Jeżeli ta temperatura wody powrotnej jest wyższa od ok. 57-58 stopni
Celsjusza to kondensacja jest zerowa.
Kiedy grzejesz zasobnik to temperatura wody powrotnej CO cały jest
wysoka i rośnie wraz z temperaturą zasobnika CWU, bo rośnie temperatura
tego zasobnika.
Zasobnik CWU zazwyczaj grzejesz do ok. 50-55 stopni Celsjusza.
Jednak weź pod uwagę, aby zasobnik nie ładował się przez pół dnia to
kocioł musi go grzać o wiele wyższą temperaturą wody obiegu CO od
docelowej temperatury zasobnika, bo im większa jest ta różnica, tym
większa jest moc wymiennika zasobnika i tym szybciej ten zasobnik będzie
nagrzany. W rzeczywistości podczas grzania zasobnika, kocioł musi
dostarczyć wodę CO o temperaturze rzędu minimum 70 stopni na zasilaniu i
50-60 stopni na powrocie.
Tak naprawdę żaden kocioł 1-funkcyjny nie kondensuje podczas ładowania
zasobnika CWU. Tu kondensacja jest szczątkowa i występuje tylko i
wyłącznie na samym początku ładowania zasobnika CWU, kiedy jest on mocno
wychłodzony. Wszystko przez to, że do kotła powraca zbyt gorąca woda CO.
Jedyne kotły, które mogą pracować z najwyższą, możliwą, swoją
kondensacją podczas przygotowania ciepłej wody to kotły 2-funkcyjne.
Ba.... Kotły takie Potrafią pracować z większą sprawnością niż podczas
zasilania instalacji CO.
Wiesz dlaczego?
Bo w kotle gazowym znajduje się wymiennik płytowy ciepła, w którym
odbywa się wymiana ciepła pomiędzy wodą CO, a wodą CWU. Ten wymiennik
jest podłączony przeciwprądowo. Polega to na tym, że woda zasilająca CO
po opuszczeniu wymiennika (spaliny -> woda CO), płyn ie do wymiennika
płytowego (woda CO -> woda CWU) w jego obszar, gdzie nagrzewa w
pierwszej kolejności wodę użytkową opuszczającą wymiennik płytowy i
gdzie ta woda ma najwyższą temperaturę.
Woda CO przepływając przez wymiennik płytowy, traci stopniowo
temperaturę, ale jest przetłaczana w obszar, gdzie woda użytkowa jest
coraz zimniejsza, w kierunku wlotu tejże wody użytkowej. Tak więc woda
CO, która opuszcza wymiennik ma temperaturę zbliżoną do zimnej wody,
która napływa wprost z wodociągu. Ponieważ woda wodociągowa płynie
wprost z ziemi, gdzie utrzymuje się przez cały rok temperatura 8-10
stopni Celsjusza to woda CO wychładza się, aż prawie do tej temperatury.
Czyli opuszczając wymiennik płytowy ta woda CO ma temperaturę rzędu
kilkunastu stopni Celsjusza.
Ta woda CO o temperaturze kilkunastu stopni Celsjusza ponownie trafia do
drugiego wymiennika, w którym odbywa się wymiana ciepła pomiędzy
spalinami, a wodą CO. Ten wymiennik także pracuje przeciwprądowo.
Właśnie dzięki pracy przeciwprądowej wymiennika (spaliny -> woda CO) w
ogóle jest możliwa praca kondensacyjna kotła.
>> Jeżeli chodzi o problemy związane ze zmianą temperatury to przy kotle
>> o odpowiednio dużej mocy grzewczej w trybie CWU oraz prawidłowym
>> kryzowaniu poszczególnych punktów poboru wody, a także zastosowaniu
>> reduktora ciśnienia, problem jest pomijalny. Nowoczesne baterie
>> umywalkowe i kuchenne same w sobie dość mocno ograniczają przepływ
>> wody. Dlatego też można założyć, że problem ten w zasadzie nie istnieje.
>
> UWAGA BZDURA!!!
Dla Ciebie bzdura, a ja to robię i o dziwo działa :)
>> Nie chodzi o pion na rurce 1/2 cala, ale o wyjście 1/2 cala z
>> zasobnika CWU, które można spotkać w niektórych zasobnikach.
>
> Wyjście 1/2 jest mniejszym błędem niż taki pion, bo jest tylko
> punktowym oporem. Jak tego nie rozumiesz to weź sobie dowolny
> podręcznik projektowania instalacji albo pojedź na kolejne szkolenie
> bo najwyraźniej miałeś ich za mało.
>
Ergie. Z całym szacunkiem, a g.... wiesz na ten temat i przyjmij do
wiadomości, że z nas dwóch to ja tu jestem specjalistą od kotłów
gazowych, zwłaszcza kondensacyjnych, bo to ja posiadam doświadczenie,
szkolenia i autoryzację w tej branży :)
-
48. Data: 2014-04-29 10:03:23
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "uzytkownik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:535ea617$0$2161$6...@n...neostrada
.pl...
> Skoro przestrzegasz codziennie harmonogramu i zasad, że załączasz grzanie
> wieczorem, aby mieć ciepłą wodę do kąpieli. Wszyscy się kapią, a resztę
> ciepłej wody pobiera zmywarka to faktycznie możesz mieć rację, że może być
> oszczędniej od grzania zmywarki tylko prądem. Upierdliwe niemiłosiernie.
Nie, nie trzeba żadnego harmonogramu by było taniej. Po prostu grzanie wody
gzem jest tańsze niż prądem.
> Tutaj napisałeś największą bzdurę świata, ponieważ sprawność kotła zależy
> od temperatury wody na powrocie.
> Jeżeli ta temperatura wody powrotnej jest wyższa od ok. 57-58 stopni
> Celsjusza to kondensacja jest zerowa.
> Kiedy grzejesz zasobnik to temperatura wody powrotnej CO cały jest wysoka
> i rośnie wraz z temperaturą zasobnika CWU, bo rośnie temperatura tego
> zasobnika.
> Zasobnik CWU zazwyczaj grzejesz do ok. 50-55 stopni Celsjusza.
> Jednak weź pod uwagę, aby zasobnik nie ładował się przez pół dnia to
> kocioł musi go grzać o wiele wyższą temperaturą wody obiegu CO od
> docelowej temperatury zasobnika, bo im większa jest ta różnica, tym
> większa jest moc wymiennika zasobnika i tym szybciej ten zasobnik będzie
> nagrzany. W rzeczywistości podczas grzania zasobnika, kocioł musi
> dostarczyć wodę CO o temperaturze rzędu minimum 70 stopni na zasilaniu i
> 50-60 stopni na powrocie.
UWAGA BZDURA!!!
Po pierwsze nie ma potrzeby (ani ekonomicznego uzasadnienia) aby w zasobniku
była woda o temperaturze 50-55 stopni. Właśnie dlatego że im niższa jest jej
temperatura tym wyższa jest sprawność pieca i tym mniejsze są straty
postojowe.
W praktyce znacznie lepiej mieć zasobnik 120l wody o temperaturze 45 stopni
niż 80l wody o temperaturze 55 stopni.
> Tak naprawdę żaden kocioł 1-funkcyjny nie kondensuje podczas ładowania
> zasobnika CWU. Tu kondensacja jest szczątkowa i występuje tylko i
> wyłącznie na samym początku ładowania zasobnika CWU, kiedy jest on mocno
> wychłodzony. Wszystko przez to, że do kotła powraca zbyt gorąca woda CO.
UWAGA BZDURA!!!
Idiotyczne założenie dotyczące temperatury wody w zasobniku prowadzą do
idiotycznych wniosków.
> Jedyne kotły, które mogą pracować z najwyższą, możliwą, swoją kondensacją
> podczas przygotowania ciepłej wody to kotły 2-funkcyjne.
> Ba.... Kotły takie Potrafią pracować z większą sprawnością niż podczas
> zasilania instalacji CO.
Ale i tak niższą niż kotły kondensacyjne z zasobnikiem.
>>> Jeżeli chodzi o problemy związane ze zmianą temperatury to przy kotle o
>>> odpowiednio dużej mocy grzewczej w trybie CWU oraz prawidłowym
>>> kryzowaniu poszczególnych punktów poboru wody, a także zastosowaniu
>>> reduktora ciśnienia, problem jest pomijalny. Nowoczesne baterie
>>> umywalkowe i kuchenne same w sobie dość mocno ograniczają przepływ wody.
>>> Dlatego też można założyć, że problem ten w zasadzie nie istnieje.
>> UWAGA BZDURA!!!
> Dla Ciebie bzdura, a ja to robię i o dziwo działa :)
ROTFL. Montowanie ludziom kotła 1f a następnie ograniczanie przepływu by
ukryć jego wady to klasyczne pudrowanie syfa. W efekcie klient ma mniej
wydajną instalację niż mógłby mieć gdyby zatrudnił fachowca a nie Ciebie.
>>> Nie chodzi o pion na rurce 1/2 cala, ale o wyjście 1/2 cala z zasobnika
>>> CWU, które można spotkać w niektórych zasobnikach.
>> Wyjście 1/2 jest mniejszym błędem niż taki pion, bo jest tylko punktowym
>> oporem. Jak tego nie rozumiesz to weź sobie dowolny podręcznik
>> projektowania instalacji albo pojedź na kolejne szkolenie bo najwyraźniej
>> miałeś ich za mało.
> Ergie. Z całym szacunkiem, a g.... wiesz na ten temat
No po kolejnej sprostowanej bzdurze skończyły się argumenty. Zapraszam na
pierwszy rok studiów gdzie to się _liczy_. Opór liniowy na pionie ma
wilokrotnie większą wartość niż miejscowe przewężenie na złączce.
> i przyjmij do wiadomości, że z nas dwóch to ja tu jestem specjalistą od
> kotłów gazowych
Nie, nie jesteś. I co chwilę to udowadniasz. A skoro masz choć szczątkową
wiedzę w temacie i mimo to piszesz takie bzdury i źle doradzasz ludziom to
jesteś najnormalniejszym w świecie trollem.
> , zwłaszcza kondensacyjnych, bo to ja posiadam doświadczenie, szkolenia i
> autoryzację w tej branży :)
I za bzdury które tu wypisujesz powinieneś tę autoryzację stracić!
Pozdrawiam
Ergie
-
49. Data: 2014-04-29 11:19:29
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: Budyń <b...@r...pl>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:ljnmef$jsp$1@node1.news.atman.pl...
>> nagrzany. W rzeczywistości podczas grzania zasobnika, kocioł musi
>> dostarczyć wodę CO o temperaturze rzędu minimum 70 stopni na zasilaniu i
>> 50-60 stopni na powrocie.
>
> UWAGA BZDURA!!!
>
> Po pierwsze nie ma potrzeby (ani ekonomicznego uzasadnienia) aby w
> zasobniku była woda o temperaturze 50-55 stopni. Właśnie dlatego że im
> niższa jest jej temperatura tym wyższa jest sprawność pieca i tym mniejsze
> są straty postojowe.
a ja wam powiem ile jest u mnie bo mam pomiary. CWU w zbiornki ma 44
stopnie, jest grzana piecem kondensacyjnym co daje ok. 61stopni.
Próbowałem grzać CWU niższą temperaturą (pod kondensace właśnie) ale moc
wężownicy do takiej zabawy jest za mała i piec strasznie szarpie -grzeje
10sekund, i długo czeka na spadek temperatury wody w obwodzie.
> W praktyce znacznie lepiej mieć zasobnik 120l wody o temperaturze 45
> stopni niż 80l wody o temperaturze 55 stopni.
>
>> Tak naprawdę żaden kocioł 1-funkcyjny nie kondensuje podczas ładowania
>> zasobnika CWU. Tu kondensacja jest szczątkowa i występuje tylko i
>> wyłącznie na samym początku ładowania zasobnika CWU, kiedy jest on mocno
>> wychłodzony. Wszystko przez to, że do kotła powraca zbyt gorąca woda CO.
>
> UWAGA BZDURA!!!
> Idiotyczne założenie dotyczące temperatury wody w zasobniku prowadzą do
> idiotycznych wniosków.
nie Erigi - praktyka. U mnie sie to potwierdza.
b.
-
50. Data: 2014-04-29 12:43:29
Temat: Re: gaz czy ekogroszek ?????
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-04-29 11:19, Budyń pisze:
>>> Tak naprawdę żaden kocioł 1-funkcyjny nie kondensuje podczas
>>> ładowania zasobnika CWU. Tu kondensacja jest szczątkowa i występuje
>>> tylko i wyłącznie na samym początku ładowania zasobnika CWU, kiedy
>>> jest on mocno wychłodzony. Wszystko przez to, że do kotła powraca
>>> zbyt gorąca woda CO.
>>
>> UWAGA BZDURA!!!
>> Idiotyczne założenie dotyczące temperatury wody w zasobniku prowadzą
>> do idiotycznych wniosków.
>
> nie Erigi - praktyka. U mnie sie to potwierdza.
Ze trzy-cztery lata temu Viessman chwalil sie kotlem co kondensuje
podczas ladowawania CWU. Nie pamietam tego patentu, byl dosc prosty i
oczywisty. W kazdym razie u mnie fabryczne przewyzszenie grzania CWU to
20C. Czyli jak temp. wody w zasobniku 10C to temp. wezownicy 30C. Do
tego dochodzi histereza kotla 5C, czyli woda w instalacji przy tych
warunkach ma ok. 35C. Roznica miedzy powrotem a zasilaniem 5C. Ja tu
zyskow z kondensacji nie widze.
Pozdro.. TK