eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniegaz czy prąd - takie tam rozważania.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 11. Data: 2014-08-29 13:14:40
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 29 sierpnia 2014 12:57:56 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu piątek, 29 sierpnia 2014 12:50:57 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
    >
    >
    >
    > > "na topie"- gaz, prąd, PC. Ceny nośników energii się zmieniają. ceny urządzeń
    >
    > > również. PC np. dzisiaj drogo inwestycyjnie niekoniecznie drogo może wyjść za
    >
    > > lat 5.
    >
    >
    >
    > Racja. Tyle ze 5 lat temu PC kosztowaly mniej niz teraz ;))
    >
    > pozdr.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Adam Sz.

    Patrzysz na ceny pod kątem pomp o mocy pobieranej 4kW. Do mieszkania taka duża nie
    jest potrzebna. Przerobiony klimatyzator, żeby grzał wodę, a jak ktoś nie lubi
    przeróbek pompa do ogrzewania wody w basenie załatwi sprawę ogrzewania. Trzeba mieć
    tylko warunki żeby zainstalować pompę ciepła.


  • 12. Data: 2014-08-29 13:19:10
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 29 sierpnia 2014 13:08:46 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:
    > Ale taki jak mój co kilka lat robię mała demolkę
    > żeby warunki bytowe dostosować do aktualnej sytuacji.
    To tak jak ja. Co kilka lat totalne przemeblowanie a teraz po zaledwie 7 larach
    mieszkania myślimy o wymianie podłogi w salonie- bo ta się już opatrzyła;)
    > Ja dążyłbym do rozwiązania najbardziej elastycznego.
    > I patrzył w prespektywie nie dłuższej niż 5 do 10 lat.
    Daltego pisze- policzona podłogówka i przyzwoicie ocieplona chałupa a czym to pędzisz
    to w zależności od warunków. I wtedy:
    -Twój wujek w takiej sytuacji wywala kocioł na olej i wstawia śmieciucha czy inną PC.
    -Koleżanka wywala piec elektryczny i wstawia gazowy/śmieciucha/PC


  • 13. Data: 2014-08-29 14:01:11
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>


    > Patrzysz na ceny pod kątem pomp o mocy pobieranej 4kW. Do mieszkania taka duża nie
    jest potrzebna. Przerobiony klimatyzator, żeby grzał wodę, a jak ktoś nie lubi
    przeróbek pompa do ogrzewania wody w basenie załatwi sprawę ogrzewania. Trzeba mieć
    tylko warunki żeby zainstalować pompę ciepła.
    >
    a gdyby wymiennik postawić na strychu? w zasadzie okna można otworzyć na
    przestrzał więc jeśli temperatura nie spadnie poniże zera - będzie
    działać? JAk najtaniej kupić/zbudować pompę ciepła ale wolałbym ciecz
    ciecz, albo ciecz powietrze.
    ToMasz


  • 14. Data: 2014-08-29 14:23:29
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu piątek, 29 sierpnia 2014 14:01:11 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:

    > a gdyby wymiennik postawi� na strychu? w zasadzie okna mo�na otworzy� na
    > przestrza� wi�c je�li temperatura nie spadnie poni�e zera - b�dzie
    > dzia�a�?

    Czemu temperatura mialaby nie spasc tam ponizej zera? :)
    Nic to nie da - poza tym ze wychlodzisz sobie strych czyli spowodujesz
    zwiekszenie ucieczki ciepla w domu "w gore".
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 15. Data: 2014-08-29 14:28:38
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 29 sierpnia 2014 14:01:11 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
    > > Patrzysz na ceny pod k�tem pomp o mocy pobieranej 4kW. Do mieszkania taka
    du�a nie jest potrzebna. Przerobiony klimatyzator, �eby grza� wod�, a jak
    kto� nie lubi przer�bek pompa do ogrzewania wody w basenie za�atwi spraw�
    ogrzewania. Trzeba mie� tylko warunki �eby zainstalowa� pomp� ciep�a.
    >
    > >
    >
    > a gdyby wymiennik postawi� na strychu? w zasadzie okna mo�na otworzy� na
    >
    > przestrza� wi�c je�li temperatura nie spadnie poni�e zera - b�dzie
    >
    > dzia�a�? JAk najtaniej kupi�/zbudowa� pomp� ciep�a ale wola�bym ciecz

    >
    > ciecz, albo ciecz powietrze.
    >
    > ToMasz

    Mam dwie pompy ciepła zrobione z klimatyzatorów przenośnych. Jedna z nich jest w
    części zasilana powietrzem z wentylacji. Druga jeszcze nie działała, ta zima będzie
    jej pierwszym sezonem. Na strychu temperatura praktycznie przez całą zimę nie spada
    poniżej zera. COP szacuję średniosezonowo na jakieś 2. Nie jest to dużo ale
    dwitaryfowo bez zasobnika wychodzi taniej niż brykiet. I to mnie satysfakcjonuje.


  • 16. Data: 2014-08-29 15:00:38
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:29428814-902f-4d91-929c-ac831c9b04fc@go
    oglegroups.com...

    >> Du�o zale�y te� od tego na kt�rym etapie inwestycji podejmie
    >> si� >decyzj� o wyborze �r�d�a ogrzewania.

    > Dlatego wg mnie optymalne rozwiązanie to budowa przyzwoicie
    > ocieplonego(ale tez bez przesady bo tu nakłady mogą się szybko nie
    > zwrócić) domu, zrobienie
    > dobrze policzonej podłogówki i wtedy można ją "napedzać" tym co aktualnie
    > jest "na topie"- gaz, prąd, PC. Ceny nośników energii się zmieniają. ceny
    > urządzeń
    > również. PC np. dzisiaj drogo inwestycyjnie niekoniecznie drogo może wyjść
    > za lat 5.

    Dalej w tym wątku jako potencjalne rozwiązania wymieniasz np. śmieciuch.

    Takie podejście wymaga większych nakładów inwestycyjnych: aby być
    przygotowanym na wszelkie zmiany należy przewidzieć pomieszczenie na
    kotłownię, drugie na skład opału no i zrobić komin. To już na starcie
    oznacza koszt wyższy o jakieś 20-30 tysięcy.

    Ja w swoim domu _świadomie_ zrezygnowałem z takiego podejścia. Dzięki temu
    już na starcie byłem "do przodu" o koszt dwóch pomieszczeń i komina. Kocioł
    wisi sobie w pomieszczeniu technicznym na piętrze razem z rekuperatorem.
    Jako "komin" wystarczyła rura koncentryczna.

    W najgorszym przypadku gdyby gaz nagle zdrożał np. dwukrotnie i utrzymywał
    się na tym poziomie przez 10 kolejnych lat to. Zamontuję sobie powietrzną
    PC.

    Jestem przeciwnikiem budowania na wyrost. / na wszelki wypadek typu: lepiej
    zróbmy jeden pokój więcej, albo lepiej wybudujmy komin bo może kiedyś na
    najdzie ochota na kominek, albo lepiej zróbmy i podłogówkę i grzejniki.
    Praktyka pokazuje że jedyna rzecz którą warto robić z nadmiarem to gniazdka
    elektryczne, których nigdy za wiele :-)

    Tak czy inaczej ten dom wybudowałem maksymalnie na jakieś 20-30 lat. Na
    emeryturze dom piętrowy z pokojami dziecięcymi będzie mi kompletnie
    niepotrzebny więc nie zamierzam w nim dłużej mieszkać. Kolejny właściciel na
    pewno go sobie ociepli, wymieni okna i zrobi ogrzewanie takie jak wtedy uzna
    za najbardziej ekonomiczne dla siebie. Jak będzie trzeba to wydzieli sobie z
    jakiegoś pomieszczenia kotłownię.

    Dokładnie tak samo jak wygląda to teraz z domami z lat 80-tych - kupno
    takiego domu to kupno samych murów.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 17. Data: 2014-08-29 15:36:31
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 29 sierpnia 2014 15:00:38 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
    > Dalej w tym w�tku jako potencjalne rozwi�zania wymieniasz np. �mieciuch.
    > Takie podej�cie wymaga wi�kszych nak�ad�w inwestycyjnych: aby by�
    > przygotowanym na wszelkie zmiany nale�y przewidzie� pomieszczenie na
    > kot�owni�,

    Takie pomieszczenie to wg mnie powinien być standard w nowobudowanym domu. Nieważne
    czy śmieciuch , czy kocioł gazowy czy PC to musi gdzieś wisieć/stać.
    Podrażać inwestycji takie pomieszczenie nie podroży a ew zmniejszy o te kilka m2
    metraż pomieszczeń mieszkalnych
    > drugie na sk�ad opa�u
    Można kupować na bieżąco workowany, można trzymać pod wiata. Trzymanie worków z
    weglem czy kilkunastu m3 drewna w pomieszczeniach "domowych" mija się z celem.
    Jeśli przyjdzie konieczność montażu śmieciucha to i stosunkowo niewielkim kosztem
    można postawić wiatę, a w ostateczności opał trzymać na paletach na posesji.
    > no i zrobiďż˝ komin.
    Rezygnacja z komina to wg mnie głupota
    > To ju� na starcie oznacza koszt wy�szy o jakie� 20-30 tysi�cy.

    Sam komin to ułamek tej kwoty, praktycznie trzeba liczyć tylko to co nad
    dachem(klinkier, obróbki)
    W życiu bywa różnie- spójrz na ukrainne- tam tez pewnie pobudowali ostatnio domy bez
    kominów bo gaz albo prąd itp. Ciekawe co zrobią tej zimy.

    > Ja w swoim domu _�wiadomie_ zrezygnowa�em z takiego podej�cia. Dzi�ki >temu
    ju� na starcie by�em "do przodu" o koszt dw�ch pomieszcze� i >komina.
    Kocio� wisi sobie w pomieszczeniu technicznym na pi�trze razem z >rekuperatorem.
    Jako "komin" wystarczy�a rura koncentryczna.
    I w tej konfiguracji jest ok. ale jak sytuacja gwałtownie się zmieni i zajdzie
    potrzeba zmiany żródła ogrzewania to masz kłopot.
    > W najgorszym przypadku gdyby gaz nagle zdro�a� np. dwukrotnie i >utrzymywa�
    siďż˝ na tym poziomie przez 10 kolejnych lat to. Zamontujďż˝ >sobie powietrznďż˝ PC.
    Skoro kogoś przestaje być stać na opłacenie rachunków za gaz to i raczej trudnoi
    wtedy będzie o wolna gotówkę na PC
    > Jestem przeciwnikiem budowania na wyrost. / na wszelki wypadek typu: lepiej
    > zr�bmy jeden pok�j wi�cej, albo lepiej wybudujmy komin bo mo�e >kiedy� na
    najdzie ochota na kominek, albo lepiej zr�bmy i >pod�og�wk� i grzejniki.

    To dokładnie tak jak ja. Ale różne warianty w życiu mogą wystąpić więc jakiś
    kompromis jest konieczny. Ja np. nie wybudowałbym domu bez komina(koszt murowanego
    komina jest naprawdę znikomy) i domu bez pomieszczenia gospodarczego(w którym w razie
    czego można powiesić PC czy postawić śieciucha.)
    Akurat te dwie rzeczy to koszt znikomy.
    > Praktyka pokazuje �e jedyna rzecz kt�r� warto robi� z nadmiarem to
    >gniazdka elektryczne, kt�rych nigdy za wiele :-)
    A tu może i masz rację. Jednak jak zmieniałem w zeszłym roku aranżację salonu i
    sypialni to okazało się że są konieczne 2 gniazdka w innych miejscach. Zmiana
    aranżacji wiązała się z malowaniem więc i przeciągnięcie dwóch gniazdek kilka metrów
    dalej to nie był żaden kłopot
    > Tak czy inaczej ten dom wybudowa�em maksymalnie na jakie� 20-30 lat. Na
    > emeryturze dom pi�trowy z pokojami dzieci�cymi b�dzie mi kompletnie
    > niepotrzebny wi�c nie zamierzam w nim d�u�ej mieszka�. Kolejny
    >w�a�ciciel na pewno go sobie ociepli, wymieni okna i zrobi ogrzewanie >takie
    jak wtedy uzna za najbardziej ekonomiczne dla siebie. Jak b�dzie >trzeba to
    wydzieli sobie z jakiego� pomieszczenia kot�owni�.
    Wariant jak najbardziej ok ale życie różne scenariusze pisze.
    > Dok�adnie tak samo jak wygl�da to teraz z domami z lat 80-tych - kupno
    > takiego domu to kupno samych mur�w.
    Teoertycznie masz rację jednak jak obserwuję w praktyce to ten kto ma kase to buduje
    od podstaw a jak ktoś ma kasy mniej to kupuje dom z lat 80tych czy nawet 60tych i nie
    robi gwałtownej rewolucji tylko większy remont i mieszka.
    Aczkolwiek niedaleko od mojej chaty z 15 lat już chyba stał dom. Taka w przybliżeniu
    kostka wybudowana z żółtego klinkieru. Wstawiona stolarka, z tego co widać było z
    zewnątrz to środek już też raczej wyposażony w instalację bo ściany pomalowane itp.
    Na owe czasy raczej budowany "na bogato" Nie znałem właściciela nie wiem co było
    powodem że nikt tam nie mieszkał. Wiosną tego roku ktoś to kupił i totalna rewolucja-
    dach dwuspadowy dorobił na klinkier styropian itd., wsrodku totalna rozpierducha i
    wszystko od nowa. Teraz budynek wygląda całkiem inaczej jest praktycznie nie do
    poznania.
    Myślę że koszt tego "remontu" przewyższył koszt buidowy nowego domu od podstaw w tym
    samym miejscu.


  • 18. Data: 2014-08-29 15:46:08
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: Eryk <3...@w...pl>


    > Mam dwie pompy ciepła zrobione z klimatyzatorów przenośnych. Jedna z nich jest w
    części zasilana powietrzem z wentylacji. Druga jeszcze nie działała, ta zima będzie
    jej pierwszym sezonem. Na strychu temperatura praktycznie przez całą zimę nie spada
    poniżej zera. COP szacuję średniosezonowo na jakieś 2. Nie jest to dużo ale
    dwitaryfowo bez zasobnika wychodzi taniej niż brykiet. I to mnie satysfakcjonuje.
    >

    Jak je przerobiłeś? Chyba trzeba wywalić elektronikę bo pewnie są jakieś
    blokady i jak temperatura wokół chłodnicy jest niższa niż ... to się nie
    włączy.


  • 19. Data: 2014-08-29 16:49:47
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 29 sierpnia 2014 15:46:08 UTC+2 użytkownik Eryk napisał:
    > > Mam dwie pompy ciep�a zrobione z klimatyzator�w przeno�nych. Jedna z nich
    jest w cz�ci zasilana powietrzem z wentylacji. Druga jeszcze nie dzia�a�a, ta
    zima b�dzie jej pierwszym sezonem. Na strychu temperatura praktycznie przez
    ca�� zim� nie spada poni�ej zera. COP szacuj� �redniosezonowo na jakie�
    2. Nie jest to du�o ale dwitaryfowo bez zasobnika wychodzi taniej ni� brykiet. I
    to mnie satysfakcjonuje.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > Jak je przerobi�e�? Chyba trzeba wywali� elektronik� bo pewnie s�
    jakieďż˝
    >
    > blokady i jak temperatura wok� ch�odnicy jest ni�sza ni� ... to si� nie
    >
    > w��czy.

    W starym nie było żadnej elektroniki tylko przełącznik z czterema pozycjami że niby
    wentylatory szybciej wolniej i mechaniczny czasowy. W nowym jakaś szczątkowa.
    elektronika. Oczywiście wszystko wywalone. Zamiast tego regulator temperatury od
    bojlera bezpośrednio sterujący sprężarką. Chłodnicę obudowałem puszką zrobioną z
    blachy miedzianej. Ma wlot i wylot. Do tego pompka która pracuje wtedy jak pracuje
    sprężarka. Wentylator przewalający powietrze przez parownik został i też pracuje jak
    pracuje sprężarka. Przydał by się jakiś zasobnik na ciepłą wodę. Chyba zrobię z
    plastikowego pojemnika 60l. W okresach przejściowych jak była duża wilgotność
    powietrza wystąpił problem zamarzania parownika. jak jest mróz i powietrze jest suche
    nie zamarza. Rozwiązałem to w taki sposób. Parownik zamarzał zawsze od tego samego
    miejsca. Robiła się tak warstwa lodośniegu która się rozprzestrzeniała po całym. W
    tym miejscu założyłem mechaniczny termostat ustawiony na kilka stopni poniżej zera.
    Steruje suszarką do włosów, taką z marketu za kilkanaście złotych. Działa znakomicie.
    Jak trochę się oszroni to dmuchnie przez kilka kilkanaście sekund ciepłym powietrzem
    z suszarki i jest bardzo długo spokój. Trochę bujania jest z obudowaniem chłodnicy.
    Chyba że się ją wylutuje i obuduje wylutowaną. Robiłem bez wylutowywania i potrzebna
    jest spora precyzja i znajomość obróbki blachy żeby szczelnie zrobić przejścia rurek
    przez blachę. Ale się da. jak ktoś sam nie potrafi to zrobi mu to każdy blacharz od
    parapetów i rynien.


  • 20. Data: 2014-08-29 17:43:45
    Temat: Re: gaz czy prąd - takie tam rozważania.
    Od: Eryk <3...@w...pl>

    Dzieki za informacje. Chyba też przerobie i wepne za rekuperatorem w
    kanal nawiewny do domu. A parownik w kanal wylotowy z rekuperatora na dwor.
    Pozdrawiam

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1