"cheetah" <i...@w...pl> wrote:
> Bartek pisze:
>
>> Proponuję szlam uszczelniający remmersa. Odpowiednik jest w mapei, ale
>> drogi. Remmers 30kg kosztuje 200zł.
>>
>
> Wszedłem na stronę remmersa i tam kilka tych szlamów jest.

Dwuskładnikowy. Elastoschlämme 2K - nr art. 0450
Dobrze by było pod tym położyć jakiś grunt, np. Optiplan Grund (do
stosowania na zewnątrz).
Przy aplikacji szlamu nie rozrabiaj zbyt dużej ilości na raz (szybko wiąże)
i natychmiast po zakończonej pracy oczyść narzędzia wodą.

--
Bartek

do góry

"Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> wrote:

>>> Proponuję szlam uszczelniający remmersa. Odpowiednik jest w mapei, ale
>>> drogi. Remmers 30kg kosztuje 200zł.
>>>
>>
>> Wszedłem na stronę remmersa i tam kilka tych szlamów jest.
>
> Dwuskładnikowy. Elastoschlämme 2K - nr art. 0450
> Dobrze by było pod tym położyć jakiś grunt, np. Optiplan Grund (do
> stosowania na zewnątrz).
> Przy aplikacji szlamu nie rozrabiaj zbyt dużej ilości na raz (szybko
> wiąże) i natychmiast po zakończonej pracy oczyść narzędzia wodą.

Acha, oczywiście konieczna będzie taśma uszczelniająca, remmers również ma
ją w swojej ofercie.

--
Bartek

do góry

cheetah <i...@w...pl> napisał(a):

> Witam
>
> Czy folia w płynie będzie odpowiednia jako warstwa hydroizolacji pod
> płytki na wylewkę?

Po 2 nieudanych próbach wykonanych przez dwie renomowane firmy w odstępie 4
lat pozwalam sobie na stwierdzenie, że płytkowanie tarasu to strata czasu,
nerwów i pieniędzy. NIE istnieje taka technologia, by po paru latach płytki
nie zaczęły odchodzić. Miałem miesiąc temu robić kolejne podejście przez
firme polecaną przez "czołowego producenta". Jak zapytałem o gwarancję i
zobaczyłem zdziwione miny, to mi chęć odeszła. Od 2 lat szukam jakiejś
technologii wykorzystującej na pokrycie tarasu tworzywa sztucznego "z rolki"
lub natrysku albo czegoś gumopodobnego. Pytałem już zresztą parę razy w tym
temacie na grupie i różnych forach, na razie nic :(

Pozdrawiam
Paweł



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Bartek pisze:


> Proponuję szlam uszczelniający remmersa. Odpowiednik jest w mapei, ale
> drogi. Remmers 30kg kosztuje 200zł.
>

Dzwoniłem do Remmersa do Tarnowa Podgórnego i worek kosztuje po upuście
366 zł.
Cena za kg 14 zł a po upuście 10 zł netto.
Dla mnie to kosmos.

do góry

"cheetah" <i...@w...pl> wrote:
>> Proponuję szlam uszczelniający remmersa. Odpowiednik jest w mapei, ale
>> drogi. Remmers 30kg kosztuje 200zł.
>>
>
> Dzwoniłem do Remmersa do Tarnowa Podgórnego i worek kosztuje po upuście
> 366 zł.
> Cena za kg 14 zł a po upuście 10 zł netto.
> Dla mnie to kosmos.

No kosmos. Ja kupuję od przedstawiciela remmersa, ostatnia cena to 200zł. 2
lata temu kosztował 150zł. Jeśli potrzebujesz tego dużo, to zapraszam na
dolny śląsk :)

--
Bartek

do góry

"cheetah" <i...@w...pl> wrote:
> Dzwoniłem do Remmersa do Tarnowa Podgórnego i worek kosztuje po upuście
> 366 zł.
> Cena za kg 14 zł a po upuście 10 zł netto.
> Dla mnie to kosmos.

Dzwoniłem dziś do przedstawiciela, bo zabrakło mi parę kg do skończenia
łazienki. Cena ok. 200zł, w każdym razie od 1 marca sie nie zmieniła. Jutro
jadę kupić :)

--
Bartek

do góry

Paweł pisze:
> Po 2 nieudanych próbach wykonanych przez dwie renomowane firmy w odstępie 4
> lat pozwalam sobie na stwierdzenie, że płytkowanie tarasu to strata czasu,
> nerwów i pieniędzy. NIE istnieje taka technologia, by po paru latach płytki
> nie zaczęły odchodzić. Miałem miesiąc temu robić kolejne podejście przez
> firme polecaną przez "czołowego producenta". Jak zapytałem o gwarancję i
> zobaczyłem zdziwione miny, to mi chęć odeszła. Od 2 lat szukam jakiejś
> technologii wykorzystującej na pokrycie tarasu tworzywa sztucznego "z rolki"
> lub natrysku albo czegoś gumopodobnego. Pytałem już zresztą parę razy w tym
> temacie na grupie i różnych forach, na razie nic :(

Jakieś 8-9 lat temu robili mi tak taras, mazidło jakieś typu żywica,
wata szklana (taka biało-przeźroczysta, cieniutka, oczywiście nie taka
5cm do izolacji) na to, smarowane znów żywicą, kolejna warstwa waty itd,
ostatnia warstwa żywicy z barwnikiem (mam zielony i brązowy, zielony
jest nadal super jak świeża mokra trawa, brązowy zmienił się w szaro-bury).
Od tego czasu zero przeciekania, taras można zmienić w basen a nic nie
cieknie. Jedyny minus - to jest dość brzydkie. Widać fakturę wełny
szklanej, po prostu jak wewnętrzna strona łódki/przyczepy/nadbudówki na
poloneza trucka ;)
Można to szlifować przed ostatnią warstwą, wyjdzie gładkie, można
malować... ale nadal jest brzydkie. Dlatego u mnie na tym leży sobie
wykładzina tarasowa typu "sztuczna trawa".

Robiła mi to firma zajmująca się basenami, koszt nie był jakiś kosmiczny
(może 2tyś zł za ~20m^2), trzyma się idealnie, tylko kolor brązowy wyblakł.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

BartekK napisał(a):
> Jakieś 8-9 lat temu robili mi tak taras, mazidło jakieś typu żywica,
> wata szklana (taka biało-przeźroczysta, cieniutka, oczywiście nie taka
> 5cm do izolacji) na to, smarowane znów żywicą, kolejna warstwa waty itd,
> ostatnia warstwa żywicy z barwnikiem (mam zielony i brązowy, zielony
> jest nadal super jak świeża mokra trawa, brązowy zmienił się w szaro-bury).
> Od tego czasu zero przeciekania, taras można zmienić w basen a nic nie
> cieknie. Jedyny minus - to jest dość brzydkie. Widać fakturę wełny
> szklanej, po prostu jak wewnętrzna strona łódki/przyczepy/nadbudówki na
> poloneza trucka ;)

Z opisu wynika, ze to dysperbit byl albo cos podobnego? :)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

do góry

zbigi pisze:
> BartekK napisał(a):
>> Jakieś 8-9 lat temu robili mi tak taras, mazidło jakieś typu żywica,
>> wata szklana (taka biało-przeźroczysta, cieniutka, oczywiście nie taka
>> 5cm do izolacji) na to, smarowane znów żywicą, kolejna warstwa waty
>> itd, ostatnia warstwa żywicy z barwnikiem (mam zielony i brązowy,
>> zielony jest nadal super jak świeża mokra trawa, brązowy zmienił się w
>> szaro-bury).
>> Od tego czasu zero przeciekania, taras można zmienić w basen a nic nie
>> cieknie. Jedyny minus - to jest dość brzydkie. Widać fakturę wełny
>> szklanej, po prostu jak wewnętrzna strona łódki/przyczepy/nadbudówki
>> na poloneza trucka ;)
>
> Z opisu wynika, ze to dysperbit byl albo cos podobnego? :)
>
Naprawdę nie mam pojęcia jak to się nazywa, tymbardziej że przez ten
czas pewnie technologie się 3x zmieniły (i nazwy specyfików). Technika
wykonania tego tarasu była w zasadzie identyczna jak przy produkcji
skorupy jachtu/łódki ;) tyle że bez formy - formę tworzył sam taras z
murkami bocznymi i ścianą.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

To może ja cos powiem bo wiedzę tu różne pomysły a żadnego wytłumaczenia co
i dla czego.
Płytki na tarasach nie odpadają przez mróz, tylko przez upał i parę wodną.
Lód względem wody zwiększa objętość o 10% i o ile zastosuje się elastyczny
klej mrozoodporny i hydroizolację do zastosowań zewnętrznych (od biedy i
folie w płynie, ale nie polecam) to wszytko będzie zima ok. Czasem tylko,
żeby było taniej, ktoś izoluje taras folia w płynie do brodzików i dziwi
się, że mu cieknie od deszczu skoro miało w brodziku nie cieknąć.
Płytki odparzają się!! Woda, która dostanie się pod płytki (pęknięta płytka,
szpara w fugowaniu itp.), gdy się ogrzeje, zwiększa swoją objętość 700 razy
(z 1 l wody 700 l pary). Nie da się uniknąć dostawania się wody pod płytki,
więc należy umożliwić uchodzenie pary. Fugi paroprzepuszczalne a nie
wodoszczelne, jeżeli mamy stopnie, to fuga pod podstopnicą z małą szparką na
wentylację. Jeżeli mamy dużą powierzchnię to trzeba poszukać mat
umożliwiających przepływ pary pod płytkami, oraz profili na krawędzie
umożliwiających odpływ pary. W Polsce najpopularniejszy producent to:
http://schlueter-pl.schlueter.de/ - kilkadziesiąt lat doświadczeń w
Niemczech całej Europie.


-----
Pozdrawiam
Marcin Mirowski
0668-913-158

do góry