-
21. Data: 2012-05-09 01:13:14
Temat: Re: jaka kuchenka gazowa
Od: "kogutek" <s...@N...gazeta.pl>
Karol Piotrowski <k...@g...com> napisał(a):
> On 5 Maj, 16:17, "kogutek" <s...@N...gazeta.pl> wrote:
> > pewno bezpieczniej z elektryczn=B1. Komfort gotowania wed=B3ug mnie wi=EA=
> kszy.
> Chyba kwestia gustu. Zapraszam do restauracyjnej kuchni, w 99%
> procentach znajdziesz kuchenki gazowe oraz takie duze elektryczne
> plyty grzewcze, na ktore kladzie sie rondle pod podgrzania albo np.
> rozpuszczenia masla (niewyczerpane zrodlo oparzen i radosci, jak sie
> cos na to wyleje i bucha para). Kuchenka elektryczna grzanie
> przechylonej patelni czy tym podobne akrobacje sa niewykonalne.
> Wszystko ma swoje zastosowanie:)
>
> Pozdrawiam,
> --
> Karol Piotrowski
Chyba w Mozambiku albo Mongolii tak jest jak piszesz. W Polsce teraz w
restauracjach całe gotowanie i smażenie idzie w piecach konwekcyjnych.
Oczywiście należy zadać pytanie co miałeś na myśli pisząc restauracja.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2012-05-10 00:45:50
Temat: Re: jaka kuchenka gazowa
Od: Karol Piotrowski <k...@g...com>
On May 9, 1:13 am, "kogutek" <s...@N...gazeta.pl> wrote:
> Chyba w Mozambiku albo Mongolii tak jest jak piszesz. W Polsce teraz w
> restauracjach całe gotowanie i smażenie idzie w piecach konwekcyjnych.
> Oczywiście należy zadać pytanie co miałeś na myśli pisząc restauracja.
Chcesz mi powiedziec, ze ten 25 litrowy garnek z bulionem wkladam do
pieca konwekcyjno-parowego?
Piece konwekcyjno-parowe sa doskonalymi urzadzeniami, ale nie
zastepuja calej kuchni. Prosze powiedz mi, jak sie smazy przegrzebki w
takowym, albo przewraca nalesniki (w nouvelle cousine tez czasem
pojawia sie taka wiejska i trywialna potrzeba):)
Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski
-
23. Data: 2012-05-15 12:30:55
Temat: Re: jaka kuchenka gazowa
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Karol Piotrowski wrote:
> On May 9, 1:13 am, "kogutek" <s...@N...gazeta.pl> wrote:
>> Chyba w Mozambiku albo Mongolii tak jest jak piszesz. W Polsce teraz
>> w restauracjach całe gotowanie i smażenie idzie w piecach
>> konwekcyjnych. Oczywiście należy zadać pytanie co miałeś na myśli
>> pisząc restauracja.
> Chcesz mi powiedziec, ze ten 25 litrowy garnek z bulionem wkladam do
> pieca konwekcyjno-parowego?
>
> Piece konwekcyjno-parowe sa doskonalymi urzadzeniami, ale nie
> zastepuja calej kuchni. Prosze powiedz mi, jak sie smazy przegrzebki w
> takowym, albo przewraca nalesniki (w nouvelle cousine tez czasem
> pojawia sie taka wiejska i trywialna potrzeba):)
kogutek w swojej restauracji takich frykasów nie podaje.
-
24. Data: 2012-06-13 22:01:28
Temat: aa
Od: " Jolanta" <j...@g...pl>
jjj
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
25. Data: 2012-06-13 22:15:06
Temat: Re: jaka kuchenka gazowa
Od: " Jolanta" <j...@N...gazeta.pl>
kogutek <s...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> BQB <a...@a...spamowy.com.invalid> napisał(a):
>
> > W dniu 2012-05-05 17:44, kogutek pisze:
> > > quent<x...@x...com> napisał(a):
> > >
> > >> On 2012-05-05 16:17, kogutek wrote:
> > >>> Po wielu latach gotowania na gazie uważam że to był błąd.
> > >>
> > >> To jest kwestia tego jak komu się lepiej gotuje.
> > >> Ja nie wyobrażam sobie pichcić na prądzie. Probowałem kilka razy -
porażka
Do gotowania używam kuchni gazowo-elektrycznej Amica.Mam ją od pół roku i
jestem z niej zadowolona.Jedynym jej minusem jest problem z utrzymaniem
idealnego wyglądu.Jest ona srebrna i widać na niej brud,
szczególnie ,kiedy "coś wykipi z garnka".Proszę o radę jakim środkiem można
czyścić blat i drzwiczki.
Pozdrawiam
> .
> > >> Do tego raz jak mi wykipiało na płytę to potem garnka nie mogłem
domyć.
> > >>
> > > Tak jak wszystkiego to i gotowania na kuchence z płytkami trzeba się
nauczy
> ć.
> > > Wypadki zdarzają się wszędzie. Mnie też czasami coś wykipi. Na gazowej
jesz
> cz
> > e
> > > gorzej. Zdejmowałeś kiedyś osłonę pod palnikami. Syf z gilem pod nią
jest.
> > > Robactwo chyba tylko ze względu na temperaturę tam się nie lęgnie. Jak
> > > rozkręcałem elektryczną bo zachciało mi się dołożyć do jednej płytki
> > > zewnętrzny regulator temperatury to tam było tak jak w fabryce
zakręcili. P
> rz
> > y
> > > gazowej nie ma szans na założenie takiego regulatora a przy takiej z
płytka
> mi
> > > to proste. I do tego bardzo użyteczne. Na początku dostałem w domu
informac
> je
> > > że gównami się zajmuję a teraz się okazuje że jak by dwie płytki miały
taki
> > > regulator to by było dopiero dobrze.
> >
> > Od regulacji temperatury w gazowej masz pokrętło - większy-mniejszy
> > płomień i jak Ci naprawdę nie pasuje, to możesz wymienić dyszę. Czym się
> > różni ten regulator od skręcania wielkości płomienia, bo jakoś nie
kojarzę.
> To spróbuj gotować na kuchence gazowej regulując pokrętłem, zupę jarzynową
w
> temperaturze 75 stopni przez 8 godzin. Gulasz robiony w temperaturze 85
stopni
> też inaczej smakuje niż taki co jak się gotował to bulgotał. Wrzenie nie
jest
> niezbędne do tego żeby coś się ugotowało. Bulgotanie w garnku to puszczanie
> pary w gwizdek i pozbywanie się kasy na grzanie atmosfery. Znajdź w necie
ile
> energii potrzeba na przemianę fazową wody. Przy gotowaniu przemiana fazowa
> wody jest do niczego nie potrzebna. Oszczędności w złotówkach wynikające z
> tego że nie wrze a ma temperaturę bliską wrzenia są duże. A co istotne
> jedzenie jest smaczniejsze. Nie mam pojęcia dlaczego kuchnie elektryczne
nie
> są fabrycznie wyposażone w regulator temperatury z czujnikiem wkładanym do
> garnka.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/