Witam, niedawno wprowadzilem sie do nowego domu i mam piec z podajnikiem slimakowym
na eko-groszek i chce teraz kupic go i o co mam pytac i na co patrzec przy kupnie?

do góry

W dniu piątek, 8 listopada 2013 21:01:49 UTC+1 użytkownik j...@g...com
napisał:
> Witam, niedawno wprowadzilem sie do nowego domu i mam piec z podajnikiem slimakowym
na eko-groszek i chce teraz kupic go i o co mam pytac i na co patrzec przy kupnie?

O co byś nie pytał to i tak usłyszysz to co chciałbyś usłyszeć. Doświadczenie jest
miarą poznania Świata. Wcale najdroższy nie musi być najlepszy a najtańszy i tak
będzie najgorszy.

do góry

On 2013-11-08 21:01, j...@g...com wrote:
> na co patrzec przy kupnie?

Raczej po kupnie. Na ilośc popiołu i jego wygląd. U mnie dobry wegiel
spala się do praktycznie pyłu i to niewielkich ilości. Hipermerketowy
skręca się w rurki (szlaka wychodzi z retorty w postaci kawałków
wielkości pięści) i zostawia o wiele więcej popiołu, w dodatku popiół ma
różne kolory tęczy. Oczywiście w hiperpermarketowym trafiały się
kamienie. Kalorycznie cieżko mi mierzyć, ale mam wrażenie że
hipermerketowy jest słabszy bo piec chodzi zazwyczaj na ustawieniach
około 20% więcej.

Patrz też czy nie jest mokry, szkoda pieca.

*Każdy* dostawca wegla / sortownia będzie kombinować. Poszukaj sobie sam
takiego w okolicy z którym da sie żyć.

do góry

W dniu 2013-11-08 21:01, j...@g...com pisze:
> Witam, niedawno wprowadzilem sie do nowego domu i mam piec z podajnikiem slimakowym
na eko-groszek i chce teraz kupic go i o co mam pytac i na co patrzec przy kupnie?

Nie palę groszkiem, ale śledzę temat, podobno jeden z lepszych to
ekogroszek Piekarski eko pieklorz z kwk bobrek. Ale oryginał, bo
znalazłem opinie, że jest często fałszowany na składach.
Ktoś tu na grupie niedawno zapodał taki groszek, że jest bardzo dobry
http://ekogroszekpakowany.pl/oferta-1m.html
Nie wiem o nim nic, ale z opisu wygląda ciekawie.

do góry

dzis zamowilem ma byc suchy i niby lepszy po 880zl 2800 MJ mam pytanie czy w razie
gdyby zle sie palil to czy moge go zareklamowac?

do góry

Dnia pięknego Fri, 08 Nov 2013 22:22:26 -0800 osobnik zwany joannazawisza1
napisał:

> dzis zamowilem ma byc suchy i niby lepszy po 880zl 2800 MJ mam pytanie
> czy w razie gdyby zle sie palil to czy moge go zareklamowac?

nie. Możesz sobie strzelic w łeb.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Witam
Praktyka jest taka,że jedzie się z workiem(lub kupuje 1-2worki),szybciutko(dzień
wystarczy)robi próbę i zamawia-lub nie-większą ilość.
Teraz jest z tym klopot,bo węgiel jest mokry,więc jego rzeczywista kaloryczność
spadla.Pamiętaj,że każdy mądry obywatel węgiel wykupuje(jak ma pieniądze)latem.Ma
czas wyschnąć.Tylko nie susz go otwierając pokrywę zasobnika!Na dobrą sprawę,to nawet
podczas dosypywania węgla trzeba wylączać piec.
Na co patrzeć?Nie może być mialu.Nie kupować nic poniżej 24Mj.ale np u mnie
(przewymiarowany kociol)do temp 0~-5st na takim wychodzę najlepiej.
I naucz się obslugi sterownika,bo sporo ludzi ma z tym klopoty.Glówne zasady:
na czopuchu można grzać ręce-nie można się parzyć!
w popiele nie może być niespalonego węgla!
Do reszty sam dojdziesz.Pozdro.dolniak

do góry

<j...@g...com> wrote in message
news:fc34a713-c8e2-408b-8257-da9e80ddac80@googlegrou
ps.com...
> dzis zamowilem ma byc suchy i niby lepszy po 880zl 2800 MJ mam pytanie czy w
> razie gdyby zle sie palil to czy moge go zareklamowac?

jezeli potrafisz udowodnic ze nie spelnia parametrow z jakimi zostal sprzedany
to oczywiscie

nie prosciej kupic worek, sprawdzic jak sie pali i wrocic po x ton tego samego?


--
http://db.org.pl/

do góry

W dniu 2013-11-09 07:26, masti pisze:
> nie. Możesz sobie strzelic w łeb.
Ejże. Węgiel jak najbardziej można zareklamować, tyle, że procedury
bywają upierdliwe i trzeba się troszkę na tym znać. Może też być czasem
potrzebne oznaczenie np. wartości opałowej (na swój koszt), żeby wogóle
wiedzieć, czy jest co reklamować.
Dla dociekliwych:
http://www.czw.com.pl/content/wegiel/zasady-reklamac
ji.html
Jacek

do góry

W dniu sobota, 9 listopada 2013 09:53:15 UTC+1 użytkownik jan dolniak napisał:
> Witam
>
> Praktyka jest taka,że jedzie się z workiem(lub kupuje 1-2worki),szybciutko(dzień
wystarczy)robi próbę i zamawia-lub nie-większą ilość.
>
> Teraz jest z tym klopot,bo węgiel jest mokry,więc jego rzeczywista kaloryczność
spadla.Pamiętaj,że każdy mądry obywatel węgiel wykupuje(jak ma pieniądze)latem.Ma
czas wyschnąć.Tylko nie susz go otwierając pokrywę zasobnika!Na dobrą sprawę,to nawet
podczas dosypywania węgla trzeba wylączać piec.
>
> Na co patrzeć?Nie może być mialu.Nie kupować nic poniżej 24Mj.ale np u mnie
(przewymiarowany kociol)do temp 0~-5st na takim wychodzę najlepiej.
>
> I naucz się obslugi sterownika,bo sporo ludzi ma z tym klopoty.Glówne zasady:
>
> na czopuchu można grzać ręce-nie można się parzyć!
>
> w popiele nie może być niespalonego węgla!
>
> Do reszty sam dojdziesz.Pozdro.dolniak


U mnie jest niespalony wegiel w popiele.
Czopuch przymknalem, wentylator na min....co jeszcze zrobic ?
Zmniejszyc podawanie wegla ?

do góry