Dnia Thu, 3 Mar 2011 15:33:13 +0100, Kris napisał(a):

> I od strony ekonomicznej taka wymiana tez całkowicie nieuzasadniona.
> Ale jak ktoś chce..;))

To akurat nieprawda.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Kris wrote:
>
> Użytkownik "R. P." <r...@w...to.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:4d6fa13d$0$2440$65785112@news.neostrada.pl...
>> Cały czas nie rozumiem tego owczego pędu do używania kompaktówek. Toż
>> to reaktywacja reliktu komunizmu jakim była zwykła neonówka... Na
>> dodatek zepsutej świetlówki kompaktowej nie wyciepiesz normalnie do
>> kosza na śmieci, bo zawiera rtęć. A żarówkę można, bo to kawałek
>> metalu i szkła.
>
> I od strony ekonomicznej taka wymiana tez całkowicie nieuzasadniona.
> Ale jak ktoś chce..;))

Nieprawda. Światło z kompaktówki jest niezdrowe, łatwo sprawdzić
spektrum tego światła, to jest czysta fizyka, światło ze źródła żarowego
ma lepszą charakterystykę. Mniej więc psuje wzrok.

do góry

W dniu 2011-03-03 12:18, LEPEK pisze:
> Mam potrzebę wymienić kilka świetlówek kompaktowych.
>
> Mają świecić m. in. w "salonie", więc poszukuję takich, które:
> - nie migoczą (nie ma efektu stroboskopowego),
> - dają światło, które nie jest "tupioblade" (ale nie żółte),
> - będą w miarę trwałe (obecne "firmowe" przetrwały prawie cztery lata
>
> Wśród nich są z gwintem E14 i E27, jedna powinna być dość krótka,
> wszystkie z przedziału 11-16W.
>
> Co byście polecili, a od czego trzymać się z dala?
Ja moge polecic swietlowki Govena.
Z wszystkich jakie testowalem w epoce przedledowej ;) (Phillips, Osram,
Brilux i mase noname) te sa najsolidniej wykonane, maja podgrzewanie
elektrod, wspolpracuja z pstryczkami z podswietleniem.
Wada - cena. Ale za to mozesz wybierac w modelach sciemnianych tym samym
pstryczkiem czy z pilotem na podczerwien.

A co do tych innych "markowych" to prawda jest ze w srodku noname sa
czasem lepiej wykonane, zwlaszcza jezeli chodzi o elektronike wiec
sugeruje ze tak na prawde nie ma jakiejs strasznej roznicy pomiedzy
nimi. Wiem bo robilem na tych przetwornicach od nich oswietelnie do akwa
podobnie jak masa innych akwarystow.

Dobrze jest sobie sprawdzic swietlowke w sklepie, jak sie zaswieca i
jaka ma barwe swiatla. Sek w tym ze te lepsze wlaczaja sie dlugo przez
podgrzewanie elektrod co razi 80% kupujacych poniewaz mysla oni ze to
oznaka tanizny ;)
Reasumujac albo Govena albo za ta sama cene np 2-3 szt sprowadzanych z
Angli z wszelakich promocji :)

--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom

do góry

W dniu 2011-03-03 18:58, R. P. pisze:
>
> Nieprawda. Światło z kompaktówki jest niezdrowe, łatwo sprawdzić
> spektrum tego światła, to jest czysta fizyka, światło ze źródła żarowego
> ma lepszą charakterystykę. Mniej więc psuje wzrok.

To ze spektrum swietlówki jest inne niz spektrum termiczne
(scislej - ma dziury w pewnych barwach), nie znaczy, ze jest szkodliwe.

Slepisz sie godzinami na monitor (ja zreszta tez ;) )i jakos nie
przeszkadza, ze to R+G+B?

A w temacie: kupilem wieksza ilosc Philipsów na Allegro - maja
chlopcy w dosc dziwnej cenie ok. 3 zl. Jak na razie bardzo OK.

pozdro
--
A S

do góry

Użytkownik R. P. napisał:
>
> Nieprawda. Światło z kompaktówki jest niezdrowe, łatwo sprawdzić
> spektrum tego światła, to jest czysta fizyka, światło ze źródła żarowego
> ma lepszą charakterystykę. Mniej więc psuje wzrok.


Co się psuje dokładnie we wzroku powiedz.

pzdr
GS

do góry

Użytkownik "Borys Pogoreło" <b...@p...edu.leszno> napisał w wiadomości
news:126k09cx3xm21.1xt9zmsj3zckd$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 3 Mar 2011 15:33:13 +0100, Kris napisał(a):
>
>> I od strony ekonomicznej taka wymiana tez całkowicie nieuzasadniona.
>> Ale jak ktoś chce..;))
>
> To akurat nieprawda.

Prądu miesięcznie na samo oswietlenie zuzywasz pewnie za ok 30zł
Dzięki swietlówkom zaoszczedzisz z tego pewnie maks 10zł
Teraz policz ile masz punktów swietlnych w domu( u mnie np ok 50) i pomnoz
razy cena świetlowki
A juz diodowe to calkiem ekonomiczny bezsens

do góry

Dnia Thu, 03 Mar 2011 18:58:17 +0100, R. P. napisał(a):

> Nieprawda. Światło z kompaktówki jest niezdrowe, łatwo sprawdzić
> spektrum tego światła, to jest czysta fizyka, światło ze źródła żarowego
> ma lepszą charakterystykę. Mniej więc psuje wzrok.

Jakieś źródła, czy "mnie sie wydaje"?

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Dnia Thu, 3 Mar 2011 20:38:27 +0100, Kris napisał(a):

>>> I od strony ekonomicznej taka wymiana tez całkowicie nieuzasadniona.
>>> Ale jak ktoś chce..;))
>>
>> To akurat nieprawda.
>
> Prądu miesięcznie na samo oswietlenie zuzywasz pewnie za ok 30zł
> Dzięki swietlówkom zaoszczedzisz z tego pewnie maks 10zł

Mam nad sobą trzy świetlówki Osram 24W, odpowiednik 120W. Licząc dla
równego rachunku 100W różnicy i świecenie przez 3h dziennie 30 dni w
miesiącu daje to łączne zużycie na poziomie 27kWh, czyli na samym jednym
żyrandolu oszczędzam jakieś 13zł/mies. Kosztowały mnie ok. 30zł/szt, mają
gwarancję na 5 lat.

> Teraz policz ile masz punktów swietlnych w domu( u mnie np ok 50) i pomnoz
> razy cena świetlowki

Jw

> A juz diodowe to calkiem ekonomiczny bezsens

Tu się zgodzę, o ile świetlówki mają dość sensowne widmo, tak LED same z
siebie nadają się do prosektorium.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Borys Pogoreło wrote:
> Dnia Thu, 03 Mar 2011 18:58:17 +0100, R. P. napisał(a):
>
>> Nieprawda. Światło z kompaktówki jest niezdrowe, łatwo sprawdzić
>> spektrum tego światła, to jest czysta fizyka, światło ze źródła żarowego
>> ma lepszą charakterystykę. Mniej więc psuje wzrok.
>
> Jakieś źródła, czy "mnie sie wydaje"?

Fizyka kolego. Widma mozesz sobie znalezc w internecie. Chcesz sie
klocic, ze swiatlo zarowe nie daje pelniejszego spektrum od swiatla ze
swietlowki kompaktowej?

do góry

> Wśród nich są z gwintem E14 i E27, jedna powinna być dość krótka,
> wszystkie z przedziału 11-16W.
>
> Co byście polecili, a od czego trzymać się z dala?

Ja tam używam Osramów, choć to już nie "te" Osramy sprzed np. pięciu lat.

Ostatnio jednak osramówka padła mi już po 2 latach (21 W, używana w
kuchni) - właściwie nie do końca padła, ale potrzebuje 2 minut na
nabranie sensownej jasności. Może ktoś wie, czy takie coś da się
naprawić jakoś (tak przy okazji)?

No i kupiłem następną. Dziwna jakaś na pierwszy rzut oka - rurki nie są
białe, ale żółte jak lody cytrynowe. Jednak kolor po zaświeceniu bardzo
miły, lepszy niż miała ta poprzedniczka.

Philipsy wydaja mi się mniej trwałe od Osramów. Kiedyś miałem ich kilka
i już nie ma żadnej.

Eksperymentowałem ze świecidłami z Plusa (niemieckiego). Porażka.
Światło wściekle niebieskie, jedna padła po 1,5 roku.

--
Grzexs

do góry