On 2018-04-08 11:20, Uzytkownik wrote:
> W dniu 2018-04-08 o 10:03, m4rkiz pisze:
>> On 2018-04-07 00:02, Uzytkownik wrote:
>>> Niestety nie da się takich otworów wywiercić wiertarką bez udaru czy też
>>> nawet z udarem, ale mechanicznym.
>>
>> brednie
>
> krzesło

nie, poprostu brednie, 30 i wiecej lat temu byly bloki z wielkiej plyty
a wiertarki w powszechnym uzytku byly wylacznie mechaniczne

sugerujesz ze nikt nie mial wtedy wywierconych otworow?

pomimo ze pisze ci jasno i wyraznie ze wlasnorecznie wiercilem otwory
m.in. w wielkiej plycie akumulatorowkami z udarem mechanicznym

tak, sds z udarem pneumatycznym robi to kilka-kilkanascie razy szybciej

ale jezeli jakas wiertarke juz mamy i wiercimy dwie dziury na rok to
przewaga sds nie ma wiekszego znaczenia i poprostu - da sie

do góry

W dniu 2018-04-08 o 17:19, m4rkiz pisze:
> On 2018-04-08 11:20, Uzytkownik wrote:
>> W dniu 2018-04-08 o 10:03, m4rkiz pisze:
>>> On 2018-04-07 00:02, Uzytkownik wrote:
>>>> Niestety nie da się takich otworów wywiercić wiertarką bez udaru
>>>> czy też
>>>> nawet z udarem, ale mechanicznym.
>>>
>>> brednie
>>
>> krzesło
>
> nie, poprostu brednie, 30 i wiecej lat temu byly bloki z wielkiej
> plyty a wiertarki w powszechnym uzytku byly wylacznie mechaniczne

Zgadza się, że brednie piszesz. Oczywiście 30 lat temu to nic nie było.
Ludzie żyli w szałasach, łupali kamień o kamień, ogrzewali się ogniskiem
krzesanym z krzemienia, a ubierali się w skóry zabitych dzidami zwierząt.

> sugerujesz ze nikt nie mial wtedy wywierconych otworow?

Jak byś żył za PRL-u to byś wiedział, że wtedy bardzo rzadko wiercono w
wielkiej płycie, bo wszystko mocowano na kołkach, które wstrzeliwano w
beton.
Wiertarki były także i z udarem pneumatycznym, a stare Celmy z udarem
mechanicznym miały mocniejszy udar jak niektóre obecnie produkowane
młotowiertarki z udarem pneumatycznym, a przy tym były niezniszczalne i
w wielu domach jeszcze są użytkowane. Poza tym były też na rynku
wiertarki produkcji DDR, CCCP oraz bułgarskie.
Fakt, że były drogie i nie każdego było stać na taki sprzęt, ale bez
najmniejszego problemu można było taką wypożyczyć w narzędziowni prawie
każdego zakładu. Sam nawet jak potrzebowałem to pożyczałem z zakładu w
którym pracowałem.

> pomimo ze pisze ci jasno i wyraznie ze wlasnorecznie wiercilem otwory
> m.in. w wielkiej plycie akumulatorowkami z udarem mechanicznym

Myślisz, że tylko Ty masz doświadczenia z wierceniem ścian byle czym?
Wyobraź sobie, że ja także wierciłem otwory w betonie zarówno
wiertarkami z udarem mechanicznym jak i bez użycia jakichkolwiek
elektronarzędzi. Brało się w łapę otwornicę w formie rurki zakończonej
ząbkami i napierdalało się młotkiem jednocześnie obracając rurkę. Trwało
to kilka dni, ale jak się nie miało narzędzi to trzeba było sobie
radzić, wkładając w to dużo pracy.

> tak, sds z udarem pneumatycznym robi to kilka-kilkanascie razy szybciej
>
> ale jezeli jakas wiertarke juz mamy i wiercimy dwie dziury na rok to
> przewaga sds nie ma wiekszego znaczenia i poprostu - da sie


Zauważyłeś o czym tu jest mowa?

Stare PRL-owskie wiertarki Celma (lub z obozu Układu Warszawskiego) z
udarem mechanicznym były 1000 razy lepsze od obecnych, chińskich zabawek
za 50zł o których jest tu mowa.

O ile starą Celmą po pół godziny czy godzinie wiercenia udało się
wywiercić otwór, nawet w wielkiej płycie o tyle chińska zabawka za 50 zł
szybciej wyzionie ducha niż wywierci ten otwór. Niestety obecnie nie
kupisz już takich wiertarek z udarem mechanicznym jakie produkowano za
PRL-u.

do góry

O ktorej celmie napisales? Wtedy byla tylko jedna celma z udarem ale pneumatycznym a
nie mechanicznym.

do góry

On Sunday, April 8, 2018 at 8:12:56 PM UTC+2, Zenek Kapelinder wrote:
> O ktorej celmie napisales? Wtedy byla tylko jedna celma z udarem ale pneumatycznym
a nie mechanicznym.

ja mialem (w sumie wierterka chyba jeszcze jest na wsi i dziala ;) ) taka mala,
zielona, jednoreczna (typu nie pamietam, 2 biegi z mechaniczna przekladnia), do tego
przystawka z udarem, na 100% mechanicznym...
wiercic w blokowym betonie sie w sumie dalo, ale byle jaka obecnie produkowana
supermarketowa SDS z ud. pn. wierci ze 20x szybciej...

WS

do góry

W dniu niedziela, 8 kwietnia 2018 17:19:10 UTC+2 użytkownik m4rkiz napisał:
> nie, poprostu brednie, 30 i wiecej lat temu byly bloki z wielkiej plyty
> a wiertarki w powszechnym uzytku byly wylacznie mechaniczne
>
> sugerujesz ze nikt nie mial wtedy wywierconych otworow?
>
> pomimo ze pisze ci jasno i wyraznie ze wlasnorecznie wiercilem otwory
> m.in. w wielkiej plycie akumulatorowkami z udarem mechanicznym

Odpuść. nie ma sesnu
Poczytaj posty użykownika, wcześniej inne nicki typu jacek, jankowalski itp używał
Ten człowiek wypowiada się na tyle tematów że chyba sam nie ogarnia na czym się zna
Od akustyki, po automatyke na wielkiej płycie kończąc
Gdzieś tam niżej pisze ze w wielkiej płycie mieszkańcy wstrzeliwali kołki pod
karnisze
Kurcze trudno to nawet skomentować
> ale jezeli jakas wiertarke juz mamy i wiercimy dwie dziury na rok to
> przewaga sds nie ma wiekszego znaczenia i poprostu - da sie

Ot to

do góry

W dniu niedziela, 8 kwietnia 2018 18:34:39 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:


> Zgadza się, że brednie piszesz. Oczywiście 30 lat temu to nic nie było.
> Ludzie żyli w szałasach, łupali kamień o kamień, ogrzewali się ogniskiem
> krzesanym z krzemienia, a ubierali się w skóry zabitych dzidami zwierząt.
A Ty w tym czasie byłes Głównym Fachofcem we Wszechświecie
Tylko szkoda że nie potrafisz byle wiertarka karnisza zamontować i sdsa potrzebujesz
do tego

> Jak byś żył za PRL-u to byś wiedział, że wtedy bardzo rzadko wiercono w
> wielkiej płycie, bo wszystko mocowano na kołkach, które wstrzeliwano w
> beton.

O ja cie pierdo...
Portret dziadka na ścianie strzelano żeby powiesić

> Wiertarki były także i z udarem pneumatycznym, a stare Celmy z udarem
> mechanicznym miały mocniejszy udar jak niektóre obecnie produkowane

Mam do dzisiaj taką Celmę. Ciągle działa
Udaru nawet nie ma a dziury w betonie nią wierciłem
Chcesz fotke tej wiertarki czy wierzysz na słowo?

> młotowiertarki z udarem pneumatycznym, a przy tym były niezniszczalne i
> w wielu domach jeszcze są użytkowane. Poza tym były też na rynku
> wiertarki produkcji DDR, CCCP oraz bułgarskie.
> Fakt, że były drogie i nie każdego było stać na taki sprzęt, ale bez
> najmniejszego problemu można było taką wypożyczyć w narzędziowni prawie
> każdego zakładu. Sam nawet jak potrzebowałem to pożyczałem z zakładu w
> którym pracowałem.
>
> > pomimo ze pisze ci jasno i wyraznie ze wlasnorecznie wiercilem otwory
> > m.in. w wielkiej plycie akumulatorowkami z udarem mechanicznym
>
> Myślisz, że tylko Ty masz doświadczenia z wierceniem ścian byle czym?
> Wyobraź sobie, że ja także wierciłem otwory w betonie zarówno
> wiertarkami z udarem mechanicznym jak i bez użycia jakichkolwiek
> elektronarzędzi. Brało się w łapę otwornicę w formie rurki zakończonej
> ząbkami i napierdalało się młotkiem jednocześnie obracając rurkę. Trwało
> to kilka dni, ale jak się nie miało narzędzi to trzeba było sobie
> radzić, wkładając w to dużo pracy.
>
> > tak, sds z udarem pneumatycznym robi to kilka-kilkanascie razy szybciej
> >
> > ale jezeli jakas wiertarke juz mamy i wiercimy dwie dziury na rok to
> > przewaga sds nie ma wiekszego znaczenia i poprostu - da sie
>
>
> Zauważyłeś o czym tu jest mowa?
>
> Stare PRL-owskie wiertarki Celma (lub z obozu Układu Warszawskiego) z
> udarem mechanicznym były 1000 razy lepsze od obecnych, chińskich zabawek
> za 50zł o których jest tu mowa.
>
> O ile starą Celmą po pół godziny czy godzinie wiercenia udało się
> wywiercić otwór, nawet w wielkiej płycie o tyle chińska zabawka za 50 zł
> szybciej wyzionie ducha niż wywierci ten otwór. Niestety obecnie nie
> kupisz już takich wiertarek z udarem mechanicznym jakie produkowano za
> PRL-u.

do góry

Nie wiem o co Ci chodzi ale kolki pod karnisze, szafki itp wstrzeliwali. Specjalny
pistolet, naboj w formie slepaka. Fachowiec ladowal pistolet, przystawial do sciany,
naciskal spust i w tym momencie kolek byl wbity w beton. Pincet razy szybsze od
najszybszej wiertarki czy mlotowiertarki z udarem.

do góry

W dniu 2018-04-08 o 21:38, Kris pisze:
> Odpuść. nie ma sesnu
> Poczytaj posty użykownika, wcześniej inne nicki typu jacek, jankowalski itp używał
> Ten człowiek wypowiada się na tyle tematów że chyba sam nie ogarnia na czym się zna
> Od akustyki, po automatyke na wielkiej płycie kończąc

ROTFL

Masz kompleksy.


> Gdzieś tam niżej pisze ze w wielkiej płycie mieszkańcy wstrzeliwali kołki pod
karnisze

https://www.olx.pl/oferta/kolki-gwintowe-gwozdzie-na
boje-do-wstrzeliwania-wbijania-CID628-IDlxnvk.html

https://www.olx.pl/oferta/pistolet-do-wstrzeliwania-
kolkow-CID628-IDsGuF1.html

https://www.google.pl/search?q=pistolet+do+wstrzeliw
ania+kołków&client=opera&hs=Hfz&tbm=isch&source=iu&i
ctx=1&fir=ih_-iETXRoJ3wM%253A%252C4_G3ddrTZNvrjM%252
C_&usg=__EsvXlOlF-G7r8ziL2A28-7reSuY%3D&sa=X&ved=0ah
UKEwiAoa3ryqvaAhUQb1AKHWe-CzAQ9QEILTAC#imgrc=ih_-iET
XRoJ3wM

https://www.google.pl/search?q=Grom+Wi-Fama&tbm=isch
&source=iu&ictx=1&fir=1KuAEUQxijObuM%253A%252CXFnkEX
9r9JEysM%252C_&usg=__9KhY_GtHKdyK0Fgjp4azDjo--gM%3D&
sa=X&ved=0ahUKEwjurOKPzqvaAhXJPFAKHYSTAscQ9QEISjAF#i
mgrc=1KuAEUQxijObuM:

> Kurcze trudno to nawet skomentować

Masz rację, że twoją głupotę i chamstwo trudno jest skomentować.
Tylko kretyn ośmiesza czyjąś wiedzę nie próbują nawet dociec prawdy.

do góry

W dniu 2018-04-08 o 20:12, Zenek Kapelinder pisze:
> O ktorej celmie napisales? Wtedy byla tylko jedna celma z udarem ale pneumatycznym
a nie mechanicznym.

Myślisz, że po trzydziestu kilku latach będę pamiętał oznaczenia
wiertarek, które używałem?

Co do ile ich było? - To już Ci podam przynajmniej dwa modele: PRCz-13II
oraz PRCz-20II była też PRCz-16... Pełnego oznaczenia nie mogę znaleźć

PRCz-13II na 99% miała udar mechaniczny

PRCz-20II prawdopodobnie także udar mechaniczny, świadczyć może o tym
częstotliwość udarów 9400 udarów/min. - takie jest oznaczenie na tabliczce

do góry

W dniu 2018-04-08 o 23:17, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie wiem o co Ci chodzi ale kolki pod karnisze, szafki itp wstrzeliwali. Specjalny
pistolet, naboj w formie slepaka. Fachowiec ladowal pistolet, przystawial do sciany,
naciskal spust i w tym momencie kolek byl wbity w beton. Pincet razy szybsze od
najszybszej wiertarki czy mlotowiertarki z udarem.


Za komuny zamiast pierdolić się z wiertarkami, zaznaczano miejsca na
ścianie, gdzie miały być kołki, dzwoniło się po pana, który przyjeżdżał
z pistoletem i wstrzeliwał kołki zakończone gwintem. Na te kołki
nasadzano co tam trzeba było np. karnisze czy szafki w kuchni i
dokręcano nakrętkami. Trzymało tak, że spokojnie na jednym takim kołku
można się było powiesić. Kołki były hartowane i bardzo twarde i miały
gwint M6

Bywało, że kołek taki przeleciał na wylot lub z drugiej strony ściany
odprysł kawałek betonu raniąc ludzi. Ponoć były także i wypadki
śmiertelne. Uczestniczyłem nawet przy takich przypadkach, kiedy odprysł
beton po drugiej stronie ściany, ale osobiście nie uczestniczyłem przy
wypadku.

Obrazki natomiast montowano na hartowanych haczykach i gwózdkach typu
FLOP, które wbijano młotkiem. Nie zawsze się udawało wbić w beton, ale
zawsze się udawało wbić w tynk.

Wiercenie w wielkiej płycie pojawiło się dopiero, kiedy skończyła się
komuna i na rynku zaczęły się pojawiać młotowiertarki z porządnym udarem
pneumatycznym. Wcześniej prawie wyłącznie wstrzeliwano kołki w wielkiej
płycie, bo wiercenie wiertarkami zajmowało sporo czasu.

do góry