-
1. Data: 2015-08-08 22:16:59
Temat: klimatyzer, ma ktoś? Jaką ma wydajność?
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
witam
klimatyzacji z prawdziwego zdarzenia w tym roku nie zrobię.
PRawdopodobnie w przyszłym też nie, ale zawszę będę coś w tej kwestii
kombinował. w gazetce zobaczyłem ofertę na klimatyzer. czyli coś co
mogłoby w pewnych warunkach coś tam ochłodzić... ale czy w praktyce
działa? Czy ktoś z Was miał, ma, używa.... Ale tak na serio, nie na
zasadzie wydaje mi się..
ToMasz
-
2. Data: 2015-08-09 19:10:42
Temat: Re: klimatyzer, ma ktoś? Jaką ma wydajność?
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2015-08-08 o 22:16, ToMasz pisze:
> witam
> klimatyzacji z prawdziwego zdarzenia w tym roku nie zrobię.
> PRawdopodobnie w przyszłym też nie, ale zawszę będę coś w tej kwestii
> kombinował. w gazetce zobaczyłem ofertę na klimatyzer. czyli coś co
> mogłoby w pewnych warunkach coś tam ochłodzić... ale czy w praktyce
> działa? Czy ktoś z Was miał, ma, używa.... Ale tak na serio, nie na
> zasadzie wydaje mi się..
Mam w pracy. Więcej robi huku niż daje chłodu. W efekcie stoi bezużyteczny.
Jak nie podłączysz rury odprowadzającej gorące powietrze do kanału
wentylacyjnego, to już w ogóle możesz zapomnieć o chłodzie. Wystawianie
rury przez okno nie ma sensu, bo tym samym oknem będziesz wpuszczał
gorące powietrze z dworu do pokoju.
Pozdrawiam,
MW
-
3. Data: 2015-08-09 19:45:17
Temat: Re: klimatyzer, ma ktoś? Jaką ma wydajność?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2015-08-08 22:16, ToMasz wrote:
> w gazetce zobaczyłem ofertę na klimatyzer.
Uważaj. Pod nazwą "klimatyzer" możesz kupić w cenie 300zł urządzenie
które z normalną klimatyzacją ma niewielei wspolnego i "chłodzi" poprzez
wykorzystanie ciepła parowania wody dając bardzo mizerne rezultaty w
zamknietych pomieszczeniach. Klimatyzatory są za większa kasę.
"Klimatyzer" to ta sama sztuczka co "Powasonic" albo "Vii".
http://www.uni-lux.eu/klimatyzery.html
-
4. Data: 2015-08-09 22:52:01
Temat: Re: klimatyzer, ma ktoś? Jaką ma wydajność?
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 2015-08-08 o 22:16, ToMasz pisze:
> witam
Zależy, co spec od chłytów maketingowych miał na myśli.
Pod nazwą klimatyzer może występować ustrojstwo z wentylatorem suszące
wilgotnego pampersa, albo ustrojstwo ze sprężarką, skraplaczem i
parownikiem, jak w prawdziwej klimatyzacji.
Pierwsze daje szansę na ochłodzenie o 1 stopień przy wyraźnym wzroście
wilgotności.
Drugie ma zasadniczą wadę, że do chłodzenia potrzebuje dużo powietrza,
które wydmuchiwane jest na zewnątrz, a na jego miejsce napływa powietrze
wszystkimi możliwymi drogami. Jeżeli to ostatnie powietrze jest w miarę
chłodne, to ma to jakiś sens, jeżeli nie to szkoda zachodu.
Jacek