-
131. Data: 2011-12-03 20:04:57
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "Marex" <m...@W...gazeta.pl>
Użytkownik Bartek napisał:
> Gdyby kocioł na drewno stał w kotłowni, na pewno bym w nim nie palił.
> Paląc w kominku, efekt mam natychmiastowy i wyraźnie odczuwalny.
Tyle, że paląc w kominku wypuszczasz 70 procent ciepła do atmosfery... :-/
Kominek to nieefektywny i mało ekonomiczny, modny gadżet.
Są mniej i bardziej efektywne/ekonomiczne wkłady kominkowe ~~ podobnie
jak w kotłach.. A że podkładać trzeba kilkakrotnie , a gdybyś palił tym
samym -i tą sama iloscią DREWNA! w kotle np.węglowym/ekogroszkowym to
wystarczyłoby Ci na raz..??
Choćby to, że
dokładasz 4 - 5 razy na dobę mówi samo za siebie. A jak często malujesz
pomieszczenie w którym ten kominek się znajduje??? ;-)
Kominek jest zazwyczaj uzupełnieniem ogrzewania centralnego( u mnie piec
olejowy stoi w piwnicy) i budujac go w pokojach godzimy się na pewne jego
mankamenty , np. w postaci mozliwosci zapylenia, przy usuwaniu popiołu,itp.
Ale nie zapominaj o jego zaletach, ktore ważąc dają nieporównywalne
korzyści jego Odbiorom... Widziałeś róże bez kolców..??
pozdr
Robert G.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
132. Data: 2011-12-03 20:42:07
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik Marex napisał:
> Ale nie zapominaj o jego zaletach, ktore ważąc dają nieporównywalne
> korzyści jego Odbiorom... Widziałeś róże bez kolców..??
>
No właśnie ja cały czas krytykuję kominek jako źródło ogrzewania -
dodatkowe czy główne, nie ważne - jest on mało efektywny i brudzi. Dużo
lepszym rozwiązaniem jest coś porządnie akumulującego ciepło - napalasz
raz i przez najbliższe kilkanaście godzin masz ciepło, przy sprawności
co najmniej 50 procent... :-)...
To jest ta róża z mniejszymi kolcami :-)
pozdr
Robert G
-
133. Data: 2011-12-03 20:55:13
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.12.2011 21:42, Robert G pisze:
> No właśnie ja cały czas krytykuję kominek jako źródło ogrzewania -
> dodatkowe czy główne, nie ważne - jest on mało efektywny i brudzi. Dużo
> lepszym rozwiązaniem jest coś porządnie akumulującego ciepło - napalasz
> raz i przez najbliższe kilkanaście godzin masz ciepło, przy sprawności
> co najmniej 50 procent... :-)...
Hmm.. Ja mam żeliwny piec "kominkowy" (czyli z dużą szybą ;) z grubaśną
rurą z radiatorem wprowadzoną na wysokość około 2m licząc od podłogi nad
ów piec.
Teraz opalam głównie topolą, bo akacja dawała mi stanowczo za wysoką
temperaturę wnętrza (nawet 28C) pomimo niewielkiego wypełnienia i
mocnego przykręcenia wlotu powietrza.
W zimny dzień powszedni rozpalam po powrocie z roboty, od czasu do czasu
dorzucam polanko czy dwa (boczne drzwiczki - żadnego dymienia), na noc
przykręcam prawie do zera albo nawet do zera, rano nadal mam około 20C
(przeważnie nieco ponad) i nadal trochę żarzących się węgielków w piecu
- czyli na 6-8 godzin jest bezobsługowe. Przy paleniu topolą.
Przy paleniu akacją porządnie ciepły piec i sporą żarzącą się głownię
miałem po powrocie z roboty (a rano nic nie dorzucałem) i 22C. I wtedy
piec był bezobsługowy przez około 16 godzin.
O sprawności się nie wypowiem, bo za bardzo nie mam jak zmierzyć...
-
134. Data: 2011-12-03 21:01:05
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: wolim <n...@t...pl>
W dniu 2011-12-03 11:06, /// Kaszpir /// pisze:
> Ciekawy jestem czy tak naprawdę palenie drewnem około 200-250zł (za mp
> układany , pocięte drewno i porabane) jest opłacalne i jak się ma do
> kosztującego około 800zł brykietu z drewna liściastego (brzoza + dąb ,
> np. barlinka) ...
Palenie brykietem za 800 złotych w kominku to wyrzucenie pieniędzy w
błoto. Za te pieniądze masz tonę dobrego węgla, który jest dużo bardziej
kaloryczny. Wiem, w kominku nie spalisz, ale jak masz piec na paliwo
stałe, to już problemu nie ma...
Pozdry,
MW
-
135. Data: 2011-12-03 21:11:23
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.12.2011 22:01, wolim pisze:
> Palenie brykietem za 800 złotych w kominku to wyrzucenie pieniędzy w
> błoto. Za te pieniądze masz tonę dobrego węgla, który jest dużo bardziej
> kaloryczny. Wiem, w kominku nie spalisz, ale jak masz piec na paliwo
> stałe, to już problemu nie ma...
Chyba że w okolicy piec na paliwo stałe jest już nielegalny za wyjątkiem
"dodatkowego" ogrzewania kominkowego.
-
136. Data: 2011-12-03 21:27:46
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Robert G" <r...@g...pl> wrote:
> Użytkownik Bartek napisał:
>> Gdyby kocioł na drewno stał w kotłowni, na pewno bym w nim nie palił.
>> Paląc w kominku, efekt mam natychmiastowy i wyraźnie odczuwalny.
>
> Tyle, że paląc w kominku wypuszczasz 70 procent ciepła do atmosfery... :-/
> Kominek to nieefektywny i mało ekonomiczny, modny gadżet. Choćby to, że
Palę w kominku 3 sezon i na razie ma to duży sens ekonomiczny. Nawet jeśli
puszczam 50% ciepła w atmosferę, to nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia -
całkowity koszt ogrzania domu jest mniejszy niż gdy grzeję tylko gazem.
Wkład mam z tych wydajniejszych - w 100% szczelny, producent podaje sprawność
ok. 80%
> dokładasz 4 - 5 razy na dobę mówi samo za siebie. A jak często malujesz
> pomieszczenie w którym ten kominek się znajduje??? ;-)
Jak się uprę i naładuję pełno, to wystarczy jeden wsad na dobę lub dwie, ale po
co? Wkładam jedno polano i wystarcza to na kilka godzin. Kominek mam w salonie i
jeszcze go nie odmalowywałem. Prędzej zrobię to bo dzieciaki zapaćkają ściany
kredkami niż przez zadymienie pomieszczenia.
--
Bartek
-
137. Data: 2011-12-03 21:35:19
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>> No właśnie ja cały czas krytykuję kominek jako źródło ogrzewania -
>> dodatkowe czy główne, nie ważne - jest on mało efektywny i brudzi. Dużo
>> lepszym rozwiązaniem jest coś porządnie akumulującego ciepło - napalasz
>> raz i przez najbliższe kilkanaście godzin masz ciepło, przy sprawności
>> co najmniej 50 procent... :-)...
>
> Hmm.. Ja mam żeliwny piec "kominkowy" (czyli z dużą szybą ;) z grubaśną rurą z
> radiatorem wprowadzoną na wysokość około 2m licząc od podłogi nad ów piec.
>
> Teraz opalam głównie topolą, bo akacja dawała mi stanowczo za wysoką
> temperaturę wnętrza (nawet 28C) pomimo niewielkiego wypełnienia i mocnego
> przykręcenia wlotu powietrza.
>
> W zimny dzień powszedni rozpalam po powrocie z roboty, od czasu do czasu
> dorzucam polanko czy dwa (boczne drzwiczki - żadnego dymienia), na noc
> przykręcam prawie do zera albo nawet do zera, rano nadal mam około 20C
> (przeważnie nieco ponad) i nadal trochę żarzących się węgielków w piecu -
> czyli na 6-8 godzin jest bezobsługowe. Przy paleniu topolą.
>
> Przy paleniu akacją porządnie ciepły piec i sporą żarzącą się głownię miałem
> po powrocie z roboty (a rano nic nie dorzucałem) i 22C. I wtedy piec był
> bezobsługowy przez około 16 godzin.
Ja swoisty "rekord" ustanowiłem prawie 3 lata temu, paląc jeszcze mokrą dębiną.
Nie mieszkałem jeszcze, ale już musiałem ogrzewać. Wychodząc wieczorem z budowy,
zapakowałem kominek do pełna aby wystarczyło na noc i kolejny dzień dopóki nie
przyjadę z pracy. Niestety na drugi dzień nie mogłem przyjechać, więc na budowie
pojawiłem się trzeciego dnia, po ok. 44 godzinach. W kominku wciąż było bardzo
dużo żaru, a w salonie nadal było czuć ciepło kominka.
Paląc grabem czy akacją można osiągnąć coś takiego bez problemu, należy jedynie
zmniejszyć dopływ powietrza.
--
Bartek
-
138. Data: 2011-12-03 21:38:39
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.12.2011 22:35, Bartek pisze:
> Paląc grabem czy akacją można osiągnąć coś takiego bez problemu, należy
> jedynie zmniejszyć dopływ powietrza.
O tak, kiedyś miałem trochę grabu i zaplątał mi się między kawałkami
dębu... "Co tu tak gorąco?!" ;)
Teraz akację (czy nawet buk) będę trzymał na porządne mrozy. Teraz to
nawet z topolą mam aż za ciepło.
-
139. Data: 2011-12-03 22:00:36
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
>Palenie brykietem za 800 złotych w kominku to wyrzucenie pieniędzy w błoto.
>Za te pieniądze masz tonę dobrego węgla, który jest dużo bardziej
>kaloryczny. Wiem, w kominku nie spalisz, ale jak masz piec na paliwo stałe,
>to już problemu nie ma...
Wiesz nie po to kupiłem kominek i teraz zaczynam go obudowywać aby go nigdy
nie używać ...
na razie stoi sobie na 4 bloczkach z gazobetonu i jest podłączony , ale
zaczynam go obudowywać ...
Już kilka razy go używałem , ale wiem że raczej jak już będzie używany
bardzo sporadycznie (dla klimatu) lub do dogrzewania na jesień , bo jak
uruchomię piec na ekogroszek to włączony będzie aż do końca sezonu , bo
potem już tylko bojler na prad potrzebuje ..
Dodatkowo to moje alternatywne , awaryjne żródło ciepła.
U mnie kominek nie ma być głównym żródłem ciepła. Dużo wygodniej jest na
używać do tego pieca z podajnikiem ...
Ma być alternatywą ...
-
140. Data: 2011-12-04 12:01:00
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez.wp.pl>
Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jb7l0u$259$1@inews.gazeta.pl...
> http://finanse.wp.pl/kat,104122,title,Wzrost-cen-gaz
u-uderzy-we-wszystkich,wid,14015451,wiadomosc.html?t
icaid=1d7ac&_ticrsn=3
> http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/485412,Kolejn
a-podwyzka-cen-gazu-jeszcze-w-tym-roku
>
>
> -- Pozdrawiam
>
> Kris
>
Chyba wlasnie mi sie zwiekszyla grubosc styropianu na scianach z 15 do 20cm
ktore beda ocieplane w przyszlym roku....