-
141. Data: 2011-12-04 18:42:02
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "Marex" <m...@W...gazeta.pl>
wolim <n...@t...pl> napisał(a):
> W dniu 2011-12-03 11:06, /// Kaszpir /// pisze:
>
> > Ciekawy jestem czy tak naprawdę palenie drewnem około 200-250zł (za mp
> > układany , pocięte drewno i porabane) jest opłacalne i jak się ma do
> > kosztującego około 800zł brykietu z drewna liściastego (brzoza + dąb ,
> > np. barlinka) ...
>
> Palenie brykietem za 800 złotych w kominku to wyrzucenie pieniędzy w
> błoto. Za te pieniądze masz tonę dobrego węgla, który jest dużo bardziej
> kaloryczny. Wiem, w kominku nie spalisz, ale jak masz piec na paliwo
> stałe, to już problemu nie ma...
~~~~ Albo 3 m3 dobrego drewna opałowego.., które może nie jest tak
kaloryczne(jak ten węgiel)ale za to nie zieje siarką !i mamy ogień w pokoju..
>
> Pozdry,
> MW
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
142. Data: 2011-12-04 18:42:02
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "Marex" <m...@W...gazeta.pl>
wolim <n...@t...pl> napisał(a):
> W dniu 2011-12-03 11:06, /// Kaszpir /// pisze:
>
> > Ciekawy jestem czy tak naprawdę palenie drewnem około 200-250zł (za mp
> > układany , pocięte drewno i porabane) jest opłacalne i jak się ma do
> > kosztującego około 800zł brykietu z drewna liściastego (brzoza + dąb ,
> > np. barlinka) ...
>
> Palenie brykietem za 800 złotych w kominku to wyrzucenie pieniędzy w
> błoto. Za te pieniądze masz tonę dobrego węgla, który jest dużo bardziej
> kaloryczny. Wiem, w kominku nie spalisz, ale jak masz piec na paliwo
> stałe, to już problemu nie ma...
~~~~ Albo 3 m3 dobrego drewna opałowego.., które może nie jest tak
kaloryczne(jak ten węgiel)ale za to nie zieje siarką !i mamy ogień w pokoju..
>
> Pozdry,
> MW
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
143. Data: 2011-12-05 08:00:23
Temat: Re: kolejna zla wiadomosc dla gazowników
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4eda776a@news.home.net.pl...
> Po to się ma 2 taryfy żeby grzać w drugiej, a nie w pierwszej.
Ile osób mających kocioł na ekogroszek ma Ii taryfę?
> A w drugiej w PGE mam 37 groszy brutto.
Czyli 2x drożej niż gazem.
> I pamiętaj, że przy grzaniu prądem u mnie "w komin" nie idzie nic - a
> nawet najlepsze kondensacyjne zawsze coś w atmosferę stracą.
Straty kondensata i wynikły koszt 20gr/kWh już żeśmy uwzględnili.
Marek
-
144. Data: 2011-12-05 08:07:25
Temat: Re: kolejna zla wiadomosc dla gazowników
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.12.2011 09:00, 4CX250 pisze:
>> Po to się ma 2 taryfy żeby grzać w drugiej, a nie w pierwszej.
>
> Ile osób mających kocioł na ekogroszek ma Ii taryfę?
Przyznaję, że się zgubiłem - dlaczego (skoro ma ekogroszek) ma grzać prądem?
>> A w drugiej w PGE mam 37 groszy brutto.
>
> Czyli 2x drożej niż gazem.
>
>> I pamiętaj, że przy grzaniu prądem u mnie "w komin" nie idzie nic - a
>> nawet najlepsze kondensacyjne zawsze coś w atmosferę stracą.
>
> Straty kondensata i wynikły koszt 20gr/kWh już żeśmy uwzględnili.
A amortyzację uwzględniłeś?
-
145. Data: 2011-12-05 08:09:10
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Robert G" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jbao7k$f6h$1@inews.gazeta.pl...
> Nie musisz o nic pytać, przedstawiłem Ci wcześniej wyliczenia dla
> słabszego węgla, niż owe mityczne 29 MJ/kg, które chyba w przyrodzie nie
> występuje i gazu, wzbogaconego powietrzem.
Masz jakieś poprawne źródło o kaloryczności? Nie. Więc oprzyjmy się na
porównaniu tego co podają dystrybutorzy.
> Różnice w cenie za kWh miałeś 15 gr vs 22 gr. Chcesz jeszcze o coś
> pytać... :-)
A mnie wyszło nie 15 lecz 17,5 i nie 22 a 20 przy tonie ekogroszku 820zł
Gdybym policzył dla ceny jaką usłyszałem w hurtowni to z 17,5 zrobiłoby się
19gr.
> Chcesz mi przez to powiedzieć, że płaciłem owe 905 za tonę...???
> Na zaniki pamięci jeszcze nie cierpię :-), dam głowę, że płaciłem po 700
> luzem już z transportem. :-))) Chyba, że jednak płaciłem więcej i o tym
> nie wiem..., ale z kieszeni mi ubyło właśnie tyle.
Nie ja nie twierdzę że tak kupiłes. Ja tylko pozwoliem sobie zauważyć że u
nas takie ceny są i liczę to na zasadzie co by było gdybym ja miał palić
węgle. Widzisz więc zachwalanie węgla wszem i wobec ma się nijak bo nie
każdy mieszka przy kopalni.
Marek
-
146. Data: 2011-12-05 08:20:45
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <z...@g...com> napisał w
wiadomości news:jbb8u5$6c0$1@inews.gazeta.pl...
> >Po prostu majac alternatywe w postaci gazu nie zawracam sobie glowy
> >takimi problemami. Nie interesuje mnie wilgotnosc wegla, bo szkodzi
> >podajnikowi, nie workuje nic po godzinach, nie zajmuje sie jakoscia wegla
> >i co tam jeszcze.
>
> Co do jakości gazu nie masz na nią żadnego wpływu a "standardem" jest
> "chrzczenie" gazu poprzez jego wzbogacanie azotem ...
> Wtedy jakoś dużo więcej się zużywa , głównie pod koniec roku , bo firmy
> gazowe chcą sie wykazać zyskami ...
>
> Niestety oszukiwanie na jakości gazu to niemalże standard i nie ma się
> żadnego wpływu jak kaloryczny jest dostarczany gaz ...
Zaglądnij sobie do taryfy i poczytaj jakie są założenia co do parametrów
dostarczanego gazu.
Nikt nie oszukuje na azocie a pompowanie powietrza jak to Robert G mówi to
już paranoja. Chyba każdy z nas wie jak zachowuje się mieszanka gazu z
powietrzem.
Problem leży bardziej w ciśnieniu gazu.
Marek
-
147. Data: 2011-12-05 08:26:17
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Robert G" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jbbeqd$p8j$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Adam napisał:
>> Wniosek taki ze tylko prad / PC jestesmy w stanie kontrolowac, a
>> sprawnosc (COP) ma zawsze>=100% :-)
>
> Ble ble ble... a jak zaczną się poważne kłopoty z prądem - obojętnie z
> jakiej przyczyny: wichury, deficyt energii elektrycznej, wojna itd, to
> Twoje PC też leży. Chyba że sobie będziesz ją napędzał na pedała :-)))
Jak będzie wojna to i gazu nie będzie i węgla nie będzie bo bez prądu węgla
nie wydobędziesz a gaz bez prądu też się nie da do końca ze względu na
urządzenia sterownicze.
Owszem może będzie węgiel ale tylko dla wojska i wybrańców. Tobie pozostanie
tylko kraść drzewo z lasu bo sprzedać napewno nikt nie będzie chciał.
Marek
-
148. Data: 2011-12-05 08:29:28
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>
> Nie ja nie twierdz e tak kupi es. Ja tylko pozwoliem sobie zauwa y e u
> nas takie ceny s i licz to na zasadzie co by by o gdybym ja mia pali
> w gle. Widzisz wi c zachwalanie w gla wszem i wobec ma si nijak bo nie
> ka dy mieszka przy kopalni.
Ja mimo że nie mieszkam koło kopalni a raczej bardzo daleko od kopalni
ekogroszek kupiłem po 740zł za tonę. Fakt ruski , ale wygląda na
kaloryczny , choć mocniej kopci ;)
Na nastepny rok planuję zakup miału. Tam gdzie kupowałem ekogroszek
mają miał o kaloryczności 24MJ za 520zł , a 26MJ za 560zł ...
Więc za cenę 3T ekogroszku będę miał 4t miału ...
-
149. Data: 2011-12-05 08:34:35
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik 4CX250 napisał:
> a pompowanie powietrza jak to Robert G mówi to już paranoja.
Uczepiłeś się słowa, a ja je potem poprawiłem... Zdajesz sobie sprawę,
że się zwyczajnie czepiasz...??? :-)
pozdr
Robert G.
-
150. Data: 2011-12-05 08:41:58
Temat: Re: kolejna zła wiadomość dla gazowników
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik 4CX250 napisał:
> Widzisz więc zachwalanie węgla wszem i wobec ma się nijak bo nie każdy
> mieszka przy kopalni.
Wybacz, ale ja naprawdę do Ciebie siły nie mam...
Po pierwsze nie mieszkam przy kopalni - gdybyś był uważniejszym
dyskutantem, to być to wiedział. Mieszkam w Wysowej, niedaleko Nowego
Sącza, gdzie raczyłeś sprawdzać ceny węgla i... kupiłem węgiel u
miejscowego sprzedawcy, a nie bezpośrednio w kopalni.
Tak!!! po 7 stów za tonę z transportem. Tylko, że zrobiłem to wiosną, a
nie teraz, czego z gazem nie da się zrobić.
Po drugie... zapewnienia dystrybutorów rozbij sobie o kant d... oni są
ostatnim źródłem wiedzy o świecie - przynajmniej dla mnie, a skoro dla
Ciebie informacje marketingowe stanowią podstawę do wyrabiania sobie
poglądów na świat i zjawiska fizyczne, to gratuluję i kończę dyskusję...
szkoda czasu.
pozdrawiam
Robert G.