-
61. Data: 2020-05-20 11:20:34
Temat: Re: kompostownik podejście kolejne:)
Od: collie <c...@v...pl>
W dniu 18.05.2020 o 19:14, Jarosław Sokołowski pisze:
>> A może by tak te dżdżownice inseminować. Przyrost byłby
>> kontrolowany a i genetycznie coś niecoś podrasować.
>
> Te hodowlane kalifornijskie zdaje się takie są. Odmiany czy
> rasy mają swoje nazwy, całkiem jak krowy, owce, czy podobne
> źwierzęta.
No, była amerykańska stonka zrzucana z samolotów, brakuje
nam jeszcze amerykańskich robaków rozsyłanych pocztą. Tak
jakbyśmy nie mieli swoich własnych - polskich, narodowych.
Jak kalifornijskich będzie mało, to lewaki zaczną sprowadzać
amazońskie:
https://zapodaj.net/4fb8c51406dbf.jpg.html
-
62. Data: 2020-05-20 21:56:29
Temat: Re: kompostownik podejście kolejne:)
Od: Kadar <o...@g...com>
> Wymienili na sprawne egzemplarze, czy serwis wytłumaczył sprzedanym,
> że tymi cholernymi pomidorami też powinny się zainteresować?
Nie znał języka więc się nie dogadał. Ktoś po ludzku do nich powiedział i od razu
zrozumiały.
K.
-
63. Data: 2020-05-20 21:59:48
Temat: Re: kompostownik podejście kolejne:)
Od: Kadar <o...@g...com>
Teraz jeżdżę
> tysiąc przez Europę, a szyba czysta. I wcale to fajne nie jest.
> Sądzę, że to jedna z bardziej istotnych zmian w środowisku, taka,
> o której nieproporcjonalnie mało się mówi.
Nie wiem gdzie ty jeździsz ale ja zawsze mam brudne szyby po przejechaniu trasy (3500
km).
Nie zmienia to faktu, że zgadzam się z tobą.
K
-
64. Data: 2020-05-20 22:04:38
Temat: Re: kompostownik podejście kolejne:)
Od: Kadar <o...@g...com>
> Jeśli już się bawić, to ja sam prędzej rozważyłbym instalację ula. Nie
> dość, że zapewni latające i ufne zwierzątka, to jeszcze może odwdzięczyć
> się kilkoma kilogramami miodu, jeśli kto ma chęci zająć się sprawą
> poważnie.
> Mateusz
Przy tym zatruciu różnymi chemikaliami takie pszczółki mogą nie wytrzymać.
Ja za to mam osy. Jeśli ktoś zainteresowany tanio odstąpie. Całe gniazda z rodzinami.
Nie wiem tylko czy da się z nimi dogadać bo to hiszpańskie. Reklamacji nie uznaje.
K.
-
65. Data: 2020-05-20 23:26:29
Temat: Re: kompostownik podejście kolejne:)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Kadar napisał:
>> Teraz jeżdżę tysiąc przez Europę, a szyba czysta. I wcale to
>> fajne nie jest. Sądzę, że to jedna z bardziej istotnych zmian
>> w środowisku, taka, o której nieproporcjonalnie mało się mówi.
>
> Nie wiem gdzie ty jeździsz ale ja zawsze mam brudne szyby po
> przejechaniu trasy (3500 km). Nie zmienia to faktu, że zgadzam
> się z tobą.
Jest różnica między tysiącem, a 3,5. Gdzie bym nie jeździł, więcej
jest kurzu na szybie, niż owadów. Kiedyś potrafiły zaklieić całą
powierzchnię szyby, tam, gdzie wycieraczki nie sięgają. I nie to,
że dajmy na to tylko komary. Gatunków było tyle, że nawet sam
Stefan Niesiołowski by ich wszystkich z pamięci nie opisał.
--
Jarek
-
66. Data: 2020-05-21 23:08:44
Temat: Re: kompostownik podejście kolejne:)
Od: Kadar <o...@g...com>
Nie ma tak nabożnego (bez obrazy) stosunku do owadów a szczególnie do komarów. Jak
mnie atakują wieczorami to chętnie bym je wszystkie co do jednego wytłukł ale
świadomość mi podpowiada, że to byłoby ze szkodą dla przyrody dlatego jeszcze tego
nie zrobiłem.
To co mnie rusza to potworna ilość przejechanych zajęcy (albo królików). Do miasta
mam ok. 40 km. są to drogi lokalne pomiędzy osiedlami. Na tych drogach właśnie
codziennie widzę świeżo przejechanych zwierząt (koty i psy też się zdarzają) średnio
ok. 5. Taki stan jest tylko na tym małym odcinku a to się dzieje na każdej drodze w
całej Hiszpanii. Wiem, że jest widocznie nadrozrodczość tej zwierzyny ale za każdym
razem kiedy widzę przejechanego zająca to mnie coś ściska.
Niestety często nie jest to wina samego zwierzęcia.
K.
-
67. Data: 2020-05-22 12:27:55
Temat: Re: kompostownik podejście kolejne:)
Od: Gregorius <n...@a...pl>
W dniu 2020-05-11 o 20:26, Jarosław Sokołowski pisze:
> sirapacz napisał:
> Ta papierówka lekka. Tylko trzeba znaleźć jakiegoś kieronika lasu, który
> to sprzeda. Potem już sama zabawa przy robieniu Biskupina w miniaturze.
Tu nie trzeba znajomości - na dowolnym składzie budowlanym trzeba
zapytać o stemple. Albo jeszcze lepiej obserwować okoliczne budowy i
wypatrywać tych z szalunkami i odkupić za grosze używane stemple jak
zostaną rozebrane.
--
Gregorius