eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 50

  • 11. Data: 2018-08-06 09:17:01
    Temat: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Mon, 06 Aug 2018 08:04:01 +0200, abn140 wrote:
    > wies ale taka faktycznie wies?
    > to pogadaj z kims niech krowe przyprowadza na wypas.
    > krowa to chyba poza trawa nic nie ruszy. a placki? cosh jak przeszkadza
    > to lepiej placki zebrac niz za3,14erdalac za kosiara co dwa tygodnie
    > taki hektar.
    > a kon? moze konia ktos ma.

    Domyślam się że krowę widziałeś tylko na zdjęciach w internecie, i
    dlatego snujesz tak zadziwiające teorie. :)

    Zarówno koń jak i krowa to mierny pomysł do ogródka wokół domu starszej
    pary. To są zwierzęta wysoce socjalne które poza stadem będą próbowały
    socjalizować się z czymkolwiek żywym. Taka socjalizacja, nawet jeśli
    przeżuwacz ma najlepsze w świecie intencje, może skończyć się tragicznie
    dla emeryta.

    Poza tym 0.5 ha to za mało by wykarmić zarówno pierwsze jak i drugie
    zwierzę, nawet jeśli ograniczyć pobyt wyłącznie do miesięcy letnich. A po
    kilku epizodach deszczowych ogródek przeistoczy się w bagno, szczególnie
    przed domem bo tam zwierzę będzie przebywało najczęściej.

    Być może sugerowałeś by ktoś krowę/konia przyprowadzał co jakiś czas, np.
    co dwa tygodnie na tydzień. Wtedy trawy styknie, ale nie wiem kto miałby
    się bawić w taką logistykę.

    Owce. Tylko owce. Ew. mogę zgodzić się na gęsi, ale trzeba ich dużo, i
    warunek że starsi państwo słuch mają już za sobą.

    Mateusz


  • 12. Data: 2018-08-06 11:16:09
    Temat: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
    Od: s...@g...com

    W dniu poniedziałek, 6 sierpnia 2018 01:39:55 UTC-5 użytkownik Mateusz Viste napisał:
    > On Sun, 05 Aug 2018 15:44:47 -0700, sczygiel wrote:
    > > Listwowa zostawia trawe zazwyczaj wiec przydalo by sie pograbic.
    >
    > Pytanie czy jest w ogóle sens. Co komu trochę leżącej trawy przeszkadza?
    >

    Bo lezaca trawa przeszkadza rosnac tej skoszonej. Trawnik/laka sie degraduje.
    Powoli bo powoli ale czyniac tak ciagle w koncu trawa bedzie jednym wielkim chwastem.

    > > Jak nie potrzebujesz reprezentacji to listwowa lepsza. zrobi robote
    > > szybko i relatywnie rowno. Ale trzeba zagrabic albo miec sasiada co te
    > > siano zabierze.
    >
    > O żadnym sianie tu nie ma mowy, tylko o skoszonej trawie. W jakim celu
    > sąsiad miałby ją zabierać? Świeżo skoszona trawa dla zwierząt jest
    > toksyczna, więc pożytek marny.
    >

    Trawe po skoszeniu sie zostawia do wyschniecia. Aby to zrobila dobrze trzeba ja
    poprzewracac a nastepnie zebrac. Trzeba to robic w odpowiedniej pogodzie.

    Siano nalezy zebrac i zuzyc pozniej.

    Jak ktos listwowa kosiarka przejedzie to otrzyma relatywnie dlugie i proste zdzbla.
    One sie nadaja na siano. Ta trawa z kosiarki rotacyjnej nadaje sie na siano tak
    srednio.

    No i milczace zalozenie jest takie ze po to jest listwowa uzywana aby nie kosic co
    tydzien/dwa tylko raz na miesiac/6-8 tygodni. Bo listwowa tak sie da a traktorkiem
    nie bardzo bo trawa jest za wysoka...



  • 13. Data: 2018-08-06 11:38:12
    Temat: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Mon, 06 Aug 2018 02:16:09 -0700, sczygiel wrote:
    > Trawe po skoszeniu sie zostawia do wyschniecia. Aby to zrobila dobrze
    > trzeba ja poprzewracac a nastepnie zebrac. Trzeba to robic w
    > odpowiedniej pogodzie.
    >
    > Siano nalezy zebrac i zuzyc pozniej.
    >
    > (...)
    >
    > No i milczace zalozenie jest takie ze po to jest listwowa uzywana aby
    > nie kosic co tydzien/dwa tylko raz na miesiac/6-8 tygodni. Bo listwowa
    > tak sie da a traktorkiem nie bardzo bo trawa jest za wysoka...

    Wszystko się zgadza, ale było jasno mówić że o zwyczajnych sianokosach
    myślisz. Pan senior ma zaawansowaną chorobę płuc - urządzając normalne
    sianokosy dookoła domu szybko wpędzisz go do grobu. :)

    Poza tym OP pisał że zależy im na tym by trawa była zawsze krótka
    ("konik"), a to niekompatybilne z produkcją siana.

    Mateusz


  • 14. Data: 2018-08-06 12:01:53
    Temat: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 06.08.2018 09:17, Mateusz Viste pisze:

    > Domyślam się że krowę widziałeś tylko na zdjęciach w internecie, i
    > dlatego snujesz tak zadziwiające teorie. :)
    >
    > Zarówno koń jak i krowa to mierny pomysł do ogródka wokół domu starszej
    > pary. To są zwierzęta wysoce socjalne które poza stadem będą próbowały
    > socjalizować się z czymkolwiek żywym. Taka socjalizacja, nawet jeśli
    > przeżuwacz ma najlepsze w świecie intencje, może skończyć się tragicznie
    > dla emeryta.

    Ty pewnie emeryta widziałeś na ławce w parku, a z koniem i krową bliskie
    spotkanie III stopnia miałeś w ZOO (tak, teraz zwierzęta domowe są też
    tam, by dzieci mogły zobaczyć/dotknąć prawdziwego konia/krowę) i "dlatego
    snujesz takie zadziwiające teorie". Ale nie bój nic, emerytem też będziesz
    i zobaczysz, że krowa i koń emerytów nie jadają.

    Koń to bardzo piękne zwierzę w ogrodzie (prawie tak piękne jak pies ;) )
    i jeśli kogoś stać na jego utrzymanie (bo z pół hektara łąki to on się nie
    wyżywi), to połączenie pięknego z pożytecznym będzie super. Kosi trawę
    równo, no i przejechać się można, nawet na oklep. Z krową jeśli chodzi
    o "koszenie" łąki jest taki problem, że w odróżnieniu od konia, owcy,
    czy kozy, krowa nie odgryza trawy zębami, tylko odrywa/wyrywa ją językiem,
    przez co po przejściu krowy, łąka nie wygląda jak trawnik. W Indiach
    wysuszone krowie placki są używane jako paliwo w piecach, więc... ;)


  • 15. Data: 2018-08-06 13:01:03
    Temat: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Mon, 06 Aug 2018 12:01:53 +0200, collie wrote:
    > Ty pewnie emeryta widziałeś na ławce w parku, a z koniem i krową bliskie
    > spotkanie III stopnia miałeś w ZOO

    Tak się składa że na polu mam akurat 3 konie, a wokół domu 30 owiec.
    Temat jest mi więc nieco bliski. Z kozami też mam pewne doświadczenie,
    aczkolwiek obecnie żadnej nie posiadam bo to wredne małpy są.
    Emerytów także zdarza mi się widywać, nieczęsto jeszcze żywotnych. Tutaj
    jednak mowa o starszym Panu które nie jest już w stanie zapanować nad
    kosą spalinową, więc nie okaz zdrowia.

    > też będziesz i zobaczysz, że krowa i koń emerytów nie jadają.

    A czy ja pisałem że jadają? Krowa i/lub koń to duże bydle, które całkiem
    niechcący i z przyjaznym zamiarem potrafi przewrócić rosłego mężczyznę. A
    co dopiero schorowanego emeryta. Poza tym koń potrafi mieć swoje humory,
    w końcu też człowiek. Dostałeś kiedykolwiek z kopyta w brzuch? Ja
    kilkukrotnie. Boli mniej niż w kolano, ale konsekwencje mogą być znacznie
    poważniejsze. Dla osoby w starszym wieku to może być ostatnia przygoda.

    > Koń to bardzo piękne zwierzę w ogrodzie (prawie tak piękne jak pies ;) )

    Jak ktoś chce ogród zmienić w pobojowisko to i owszem. Chyba że twój
    ogród wynosi 1ha, to wtedy ok. Ale nie wiem czy podchodzi to wtedy
    jeszcze pod definicję ogrodu.

    > i jeśli kogoś stać na jego utrzymanie (bo z pół hektara łąki to on się
    > nie wyżywi), to połączenie pięknego z pożytecznym będzie super. Kosi
    > trawę równo, no i przejechać się można, nawet na oklep.

    Jeśli chodzi o darmowe ogólniki to piszesz do rzeczy. Ale w specyficznym
    kontekście tego wątku to jesteś rok świetlny poza tematem.

    Mateusz


  • 16. Data: 2018-08-06 17:19:01
    Temat: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 06.08.2018 13:01, Mateusz Viste pisze:

    > Tak się składa że na polu mam akurat 3 konie, a wokół domu 30 owiec.
    > Temat jest mi więc nieco bliski. Z kozami też mam pewne doświadczenie,
    > aczkolwiek obecnie żadnej nie posiadam bo to wredne małpy są.
    > Emerytów także zdarza mi się widywać, nieczęsto jeszcze żywotnych. Tutaj
    > jednak mowa o starszym Panu które nie jest już w stanie zapanować nad
    > kosą spalinową, więc nie okaz zdrowia.

    W internetach to Ty możesz mieć pińcet owiec i kuni od groma i ciut ciut.
    Jako argument z czapy, że się znasz na tej chudobie. I nie Ty pierwszy tak.
    Wystarczy komuś napisać - nie znasz się na budowaniu, bo mieszkasz w starej
    kamienicy opalanej kozami, by ci zaraz nie odrzekł: "mieszkam, bo lubię, ale
    takich domów, com je wybudował własnymi ręcami, to ty w życiu nie będziesz
    miał". Itede, itepe.

    Wplatanie w wątek 'kosiarka rotacyjna vs. kosiarka listwowa' sugestii -
    i to na poważnie - o zastąpieniu kosiarek końmi, krowami i owcami, a potem
    wysłuchiwanie opinii - też na poważnie - że dla emeryta koń nie, bo kopie
    i krowa też nie, bo bodzie - a emeryt schorowany - jest tak absurdalne, że
    w takiej dyskusji można brać udział czysto rozrywkowo, gdy człowiek w dobrym
    humorze i zimny porter obok klawiatury. Wtedy purnonsens jest OK i mogę
    nawet deliberować o wyższości wysuszonych krowich placków nad peletem, jako
    ekologicznym paliwem do ogrzewania domu.








  • 17. Data: 2018-08-06 17:46:03
    Temat: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Mon, 06 Aug 2018 17:19:01 +0200, collie wrote:
    > W internetach to Ty możesz mieć pińcet owiec i kuni od groma i ciut
    > ciut. Jako argument z czapy, że się znasz na tej chudobie.

    Kolega widzę cierpi na kompleks mieszczucha.

    > Wplatanie w wątek 'kosiarka rotacyjna vs. kosiarka listwowa' sugestii -
    > i to na poważnie - o zastąpieniu kosiarek końmi, krowami i owcami, a
    > potem wysłuchiwanie opinii - też na poważnie - że dla emeryta koń nie,
    > bo kopie i krowa też nie, bo bodzie - a emeryt schorowany - jest tak
    > absurdalne, że w takiej dyskusji można brać udział czysto rozrywkowo,

    Owca w roli kosiarki to absurd? Szczęście że moi klienci o tym nie wiedzą.
    Ale fakt, większość ludzi dziś nie wyobraża sobie życia bez kolekcji
    spalinowych narzędzi.

    Mateusz


  • 18. Data: 2018-08-06 18:32:59
    Temat: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 06.08.2018 17:46, Mateusz Viste pisze:

    > Kolega widzę cierpi na kompleks mieszczucha.

    No, niby teraz też mieszkam w mieście, ale jak w tym szmocesie, phi:

    - Moniek, mówią, że twoją żonę miało całe miasto.
    - Phi, wielkie mi miasto, pięć tysięcy ludzi!


    > Owca w roli kosiarki to absurd?

    Akurat o owcy złego słowa u Ciebie nie słyszałem, tylko o koniu -
    że kopie, i o krowie - że bodzie, czy coś koło tego. A wszystko
    w kontekście, powtarzam, żywych kosiarek dla emeryta. Serio.


  • 19. Data: 2018-08-06 19:22:52
    Temat: Re: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa - a może OWCA ?
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Mon, 06 Aug 2018 18:32:59 +0200, collie wrote:
    > Akurat o owcy złego słowa u Ciebie nie słyszałem,

    Bo o owcy nic złego nie sposób powiedzieć. Owca jest mądra, zgrabna,
    ładna i powabna. Do tego ma zawsze dobry humor i niezwykle pozytywne
    nastawienie do życia.

    > tylko o koniu - że kopie, i o krowie - że bodzie, czy coś koło tego.

    O koniu że kopie to mimochodem, bo może się tak zdarzyć, sam
    doświadczyłem niejednokrotnie. O bodzeniu nic nie pisałem, bo i nic mi
    nie wiadomo o tym by zdrowa na umyśle krowa bodła ludzi, przynajmniej w
    mojej okolicy takich nie ma. Natomiast zarówno krowa jak i koń nie nadają
    się na kosiarkę z prostego powodu: masa. Raz że stwarza tym samym istotne
    zagrożenie, a dwa że skutecznie rozkopie teren. Dlatego sugerowanie tych
    zwierząt do koszenia ogrodu jest mało trafnym pomysłem.

    > A wszystko w kontekście, powtarzam, żywych kosiarek dla emeryta. Serio.

    Pewnie że serio. Co najmniej połowa moich klientów to ludzie w wieku
    około-emerytalnym. A sprzedaję kosiarki. Te dokładnie: http://soay.fr
    Strona w obcym języku, ale jak kto lubi absurdalny humor to google
    translate dostarcza świetnej zabawy:
    https://translate.google.fr/translate?sl=fr&tl=pl&u=
    soay.fr

    Mateusz


  • 20. Data: 2018-08-07 21:35:39
    Temat: kosiarka spalinowa - traktorek - czy kosiarka listowa
    Od: abomito <a...@w...pl>

    Witam.
    Miałem kiedyś podobną działkę.Trochę większą, miała ciut ponad hektar. Na ciągnik za
    mało, na konia za dużo. Kupiłem czeski traktorek TZ4K, w wersji najprostszej. Akurat
    tego modelu nie polecam, bo dwusuwowy diesel ma parę wad, ale robią i z czterosuwami.
    Wprawdzie ma 14 koni, ale nie ma robót którym nie da rady. Osprzętu duże traktory
    mogą pozazdrościć. No tylko cena...
    Ale bywają jeszcze bodajże słoweńskie, poszukaj.
    Bo z całego inwentarzu to by tylko króliki się nadały. Jak kuna nie wydusi.
    Pozdro.abomito

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1