-
51. Data: 2012-04-10 19:45:29
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu niedziela, 8 kwietnia 2012 15:03:55 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> > Bo od listopada zaczal sie sezon. Dokladnie od 1-go, taki *mocno* na
>
> Jakaś ustawa? ;->
Nie - zycie.
> Ja się pytałem, kiedy zaczęli grzać mają już swoje lata i potrzebują
> minimum 21C, a i samo ocieplenie domu nie jest).
Wiec ja pisze - zaczalem grzac 1-go. Do 18-tego spalilem drewna za 20 pln, wiec
jakbym juz mial pompe to policz nawet 30 pln.
> A, czyli jeszcze kominkiem dogrzewasz?
Tak. Cale 3 razy go w sezonie odpalilem - w tym czasie srednia 35kWh / dobe spadla do
25kWh / dobe - niech Ci bedzie, dolicz nastepne 30 pln :)
> Osobliwe.... O tej porze ludzie z reguły są w pracy - więc znowu mamy
> nietypową sytuację, dzięki której tobie może się coś bardziej opłacać
> niż "przeciętnemu Kowalskiemu"
A czemu mnie chcesz porownywac do przecietnego Kowalskiego ? Ja jestem ja i system
ogrzewania mam taki jaki chcialem i dopasowany do moich wymagan i potrzeb.
> Powiedzmy, że zaufam wyliczeniom kogoś, kto pisze "se" zamiast sobie...
Nie musisz ufac - napisalem wyraznie zebys se policzyl - to pare sekund pracy - kazde
pomieszczenie jest opisane.
> Tylko teraz weź pod uwagę, że u moich rodziców jest jeszcze
> "zeszłowieczne" ocieplenie (gazobeton i 10cm styropianu, 15cm wełny w
> dachu).
Zeszlowieczne to ma moja ciotka bo ma 0cm styropianu, 0cm welny w dachu i 0cm
styropianu na podlodze. 10cm styro i 15cm welny to jeszcze 5 lat temu tutaj na grupie
by cie zjechali zes glupi i wystarczy polowa tego :D
> Gwarancja określa, ile producent gwarantuje bezawaryjnej pracy. Wszystko
A ja glupi myslalem ze gwarancja okresla w jakim czasie urzadzenie bedzie bezplatnie
naprawiane w przypadku wystapienia awarii.
> powyżej to loteria, czyli równie dobrze można liczyć, że trafią
> "szóstkę" i koszta ogrzewania przestaną się liczyć :-P
Gwarancja w dzisiejszych czasach to takze marketing - moglem kupic pompe za 30k pln
zamiast 14k pln i miec nawet 10 lat gwarancji. Ale gwarancja nie gwarantuje
bezawaryjnej pracy. Gwarantuje bezplatne naprawy w trakcie jej trwania.
> Na oświetlenie wiele prądu obecnie nie potrzeba.
A dostaniesz wogole pozwolenie na budowe bez warunkow na prad ? Bo u mnie bylo to
jednym z wazniejszych wymogow.
> U mnie np. na _pełną_ wewnętrzną iluminację + router + odbiornik
> radiowego internetu + UPS do tego wszystkiego potrzebuję 180W.
Moja plazma wiecej zuzywa.
> > Ja tam zakladam ze kazdy prad w domu ma.
>
> A ja zakładam, że każdy ma gaz.
To bardzo zle zakladasz. Bo prad kazdy nowobudowany dom MUSI miec, a gazu nie.
> A tu w okolicy gaz mają wszyscy, co chcieli.
>
> I co mi zrobisz?
A ja nie mam. I nawet nie chcialem i nie chce miec. Po co mi 700 pln rocznych stalych
oplat niezaleznie czy tam mieszkam czy nie, po co mi szpetny licznik w elewacji i
rury w domu ktorych nie moge niczym przykryc. Po co mi strach ze cos sie rozszczelni
i dom wyleci w powietrze. Po co mi dodatkowe przeglady i czyszczenie komina,
czyszczenie wymiennika w piecyku, wymiana jakichs palnikow etc. Mam uraz po
junkersach na blokach.
> Tak, znam te brednie o tym, jak opalanie drewnem jest strasznie
> pracochłonne i niewygodne. Po dwóch zimach praktyki stwierdzam, że to
> może być problem czy też jakiś wielki wysiłek tylko dla osoby niedołężnej.
I mimo ze cie nie lubie to nie zycze ci zebys kiedykolwiek w takim stanie byl. A
zycie rozne scenariusze pisze.
> Mnie bardziej męczy zmywanie (stąd myślę o zakupie zmywarki, ale to inny
> temat).
Zmywarke mam od trzeciego dnia kiedy wyprowadzilem sie od rodzicow. Dokladnie od dnia
kiedy zabraklo mi czystych talerzy / szklanek i zajechalem do pierwszego marketu ja
kupic. Z takich samych powodow mam pompe ciepla, a nie piec na wegiel, drewno czy
cokolwiek innego. I nie chodzi tu o niedoleznosc tylko o to zeby zycia nie tracic na
glupoty jak rabanie drewna czy wynoszenie "hasi". Dwa lata grzalem w kominku, a tak
naprawde to piecykiem elektrycznym bo codzienny rytual rozpalania, taszczenia drewna
i pilnowania co 4h zeby nie zgaslo (fakt mialem badziewne drewno) to nie dla mnie.
> Och, nie takie oczywiste - są pompy ciepła dostosowane wyłącznie do
> niskotemperaturowego ogrzewania podłogowego. A dla mnie temperatura z
Tak? Pokaz jakie. Bo ja nie znam takich, nie znam nikogo kto taka ma (a znam
kilkadziesiat instalacji na PC).
> instalacji podłogowej (w okolicach 36C) jest za niska do mycia i zmywania.
Ktora pompa ma 36stC na wyjsciu ? Moja dopiero przy 53stC wchodzi w zaprogramowany
tryb awaryjny. A na codzien grzeje do 52stC.
> To dorzuć jeszcze koszt gotowania, żeby dało się porównać. Masz jakąś
> możliwość podliczenia, chociażby dobowego?
Nie mam ale sadze ze to "groszowe" sprawy i jak je porownac do gazu to wyszloby na to
samo.
pozdr.
--
Adam
-
52. Data: 2012-04-10 23:00:04
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 10.04.2012 19:45, Adam pisze:
[ciach]
>> Osobliwe.... O tej porze ludzie z reguły są w pracy - więc znowu mamy
>> nietypową sytuację, dzięki której tobie może się coś bardziej opłacać
>> niż "przeciętnemu Kowalskiemu"
>
> A czemu mnie chcesz porownywac do przecietnego Kowalskiego ? Ja jestem ja
> i system ogrzewania mam taki jaki chcialem i dopasowany do moich wymagan i potrzeb.
A, myślałem że ten raport miał służyć porównaniu bardziej ogólnemu...
[ciach]
>> Gwarancja określa, ile producent gwarantuje bezawaryjnej pracy. Wszystko
>
> A ja glupi myslalem ze gwarancja okresla w jakim czasie urzadzenie bedzie
> bezplatnie naprawiane w przypadku wystapienia awarii.
Jak zwał tak zwał - producent zakłada/obiecuje, że w okresie gwarancji
powinieneś mieć bezawaryjne urządzenie, więc jeśli coś nawali, naprawia
ten swój błąd na swój koszt. Po gwarancji - nie jego problem i w sumie
najlepiej, jakbyś kupił nowe ;)
>> powyżej to loteria, czyli równie dobrze można liczyć, że trafią
>> "szóstkę" i koszta ogrzewania przestaną się liczyć :-P
>
> Gwarancja w dzisiejszych czasach to takze marketing - moglem
> kupic pompe za 30k pln zamiast 14k pln i miec nawet 10 lat
> gwarancji. Ale gwarancja nie gwarantuje bezawaryjnej pracy.
> Gwarantuje bezplatne naprawy w trakcie jej trwania.
W praktyce wychodzi (prawie) na to samo. Oczywiście wiele zależy od
procedur napraw gwarancyjnych, ale jak mniemam w przypadku tego typu
urządzeń przyjeżdża fachowiec, diagnozuje i naprawia na miejscu?
>> Na oświetlenie wiele prądu obecnie nie potrzeba.
>
> A dostaniesz wogole pozwolenie na budowe bez warunkow na prad ?
> Bo u mnie bylo to jednym z wazniejszych wymogow.
Warunki to niekoniecznie od razu przyłączenie. U mnie w umowie były dwa
lata (na szczęście i tak robili przyłącza w okolicy, więc i mnie podpięli.
>> U mnie np. na _pełną_ wewnętrzną iluminację + router + odbiornik
>> radiowego internetu + UPS do tego wszystkiego potrzebuję 180W.
>
> Moja plazma wiecej zuzywa.
Sam widzisz - oświetlenie współcześnie to pikuś. Podejrzewam, że na
niedużym wiatraku i paru fotoogniwach chodziło by ładnie.
>>> Ja tam zakladam ze kazdy prad w domu ma.
>>
>> A ja zakładam, że każdy ma gaz.
>
> To bardzo zle zakladasz. Bo prad kazdy nowobudowany dom MUSI miec, a gazu nie.
Cóż, ja też sobie dopasowuję warunki zadania do zastanych okoliczności ;)
Swoją drogą łatwiej jest dowozić gaz niż prąd - jeśli się trafi jakaś
niezelektryfikowana okolica.
>> A tu w okolicy gaz mają wszyscy, co chcieli.
>>
>> I co mi zrobisz?
>
> A ja nie mam. I nawet nie chcialem i nie chce miec. Po co mi 700 pln
> rocznych stalych oplat niezaleznie czy tam mieszkam czy nie, po co
A po co komuś dodatkowa inwestycja na kilkadziesiąt tysięcy?
Swoją drogą rzucanie argumentem "stałe opłaty" w kontekście opcji
czasowego zamieszkania jest śmieszne jako argument za pompą cieplną -
przecież wtedy masz dużą inwestycję początkową i jeszcze wolniej będzie
ci się zwracać.
> mi szpetny licznik w elewacji
Tak samo szpetny i tak samo w elewacji, jak i licznik elektryczny.
> i rury w domu ktorych nie moge niczym przykryc.
Przykryć może nie, ale można je zmyślnie zamaskować.
> Po co mi strach ze cos sie rozszczelni i dom wyleci w powietrze.
PC też się może rozszczelnić. A z tym wyleceniem histeryzujesz - musi
być bardzo zaniedbana instalacja. A temu powinni zapobiec przeglądy.
Czy jeszcze nie wprowadzili obowiązkowych corocznych przeglądów
wszelkich instalacji a'la klimatyzacja czyli także PC?
> Po co mi dodatkowe przeglady i czyszczenie komina, czyszczenie
> wymiennika w piecyku, wymiana jakichs palnikow etc. Mam uraz po
> junkersach na blokach.
Każde rozwiązanie ma swoje wady i kłopoty. Pompa ciepła też nie jest
wieczna i niezawodna.
>> Tak, znam te brednie o tym, jak opalanie drewnem jest strasznie
>> pracochłonne i niewygodne. Po dwóch zimach praktyki stwierdzam, że to
>> może być problem czy też jakiś wielki wysiłek tylko dla osoby niedołężnej.
>
> I mimo ze cie nie lubie to nie zycze ci zebys kiedykolwiek w takim stanie
> byl. A zycie rozne scenariusze pisze.
Tak, wiem, ale czy z tego powodu każdy ma robić dom jak pod inwalidę?
Włącznie z podjazdami, bez pięter lub z windami? ;)
[ciach]
> Z takich samych powodow mam pompe ciepla, a nie piec na wegiel,
> drewno czy cokolwiek innego. I nie chodzi tu o niedoleznosc tylko
> o to zeby zycia nie tracic na glupoty jak rabanie drewna
Można kupić od razu porąbane.
> czy wynoszenie "hasi".
Jejku.... jak sobie radzisz z wyrzucaniem śmieci? ;)
> Dwa lata grzalem w kominku, a tak naprawde to piecykiem elektrycznym
> bo codzienny rytual rozpalania, taszczenia drewna i pilnowania co 4h
> zeby nie zgaslo (fakt mialem badziewne drewno) to nie dla mnie.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
A jakbyś miał badziewny prąd, miałbyś problem z PC ;->
Robisz trochę z igły widły... W największe mrozy opalanie piecem
kominkowym sprowadzało się u mnie do: (1) po powrocie z roboty około
16-17 wyrzucenie popiołu (przeważnie co 2-3 dni), wrzucenie kilku
szczapek na zapaloną rozpałkę, a po paru minutach wrzucenie kilku
większych polan, (2) dorzucenie dwóch grubszych kawałków przed snem
około 22-24 i przykręcenie dopływu powietrza. I to wszystko. Częściej
chodzę do kuchni zrobić herbatę.
[ciach]
>> To dorzuć jeszcze koszt gotowania, żeby dało się porównać. Masz jakąś
>> możliwość podliczenia, chociażby dobowego?
>
> Nie mam ale sadze ze to "groszowe" sprawy i jak je porownac do gazu
Sądzę, że mogłoby to ciebie zaskoczyć ;)
> to wyszloby na to samo.
Zapewne - ale wtedy trzeba ty ten koszt doliczyć do twojego ogrzewania ;)
Reasumując: PC to fajna sprawa i na pewno wygodna, zwłaszcza jak ktoś
nie ma gazu pod ręką, ale też kosztowna i będzie się długo zwracać, o
ile będzie bez większych pogwarancyjnych awarii i się w ogóle zwróci.
Nie jest to "święty Graal ogrzewania", jedynie słuszne i zawsze
najlepsze rozwiązanie, a tylko jedna z opcji do wybrania po rozważeniu
różnych za i przeciw.
Na pewno się pięknie sprawdza przy "lekkim dogrzewaniu" - wyraźnie
widać, że w porządne mrozy zaczyna coraz bardziej przypominać zwykłą
grzałkę. Z kolei piece na paliwo stałe będą cholernie nieekonomiczne
przy lekkim dogrzewaniu.
No i wiele zależy od upodobań - ty chciałeś mieć bezobsługowość
codzienną (zobaczymy, jak wyjdzie z długoterminową - awarie itepe). Ja
postawiłem na maksymalną prostotę (piec kominkowy, bez żadnego
szczególnego rozprowadzania ciepła) co mi dało ekstremalnie niskie
koszta inwestycyjne, totalną prostotę, za cenę okresowego czyszczenia
komina (z powodów formalnych corocznie, ale tak na prawdę wystarczyło by
raz na 2-3 lata) i "wielkiej fatygi" rozpalenia ognia.
Tylko np. mam cienkie drewniane podłogi, niedużą kubaturę i symetryczny
rozkład - ktoś z długim domem z piecem na jednym skraju i z grubymi
izolowanymi stropami między piętrami nie mógłby sobie czegoś takiego
"bezkarnie" zainstalować.
Zatem: powodzenia w użytkowaniu pompki - oby się nie psuła przez okres
amortyzacji :)
-
53. Data: 2012-04-11 15:15:29
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: "Amir" <d...@g...pl>
A ja nie mam. I nawet nie chcialem i nie chce miec. Po co mi 700 pln
rocznych stalych oplat niezaleznie czy tam mieszkam czy nie, po co mi
szpetny licznik w elewacji i rury w domu ktorych nie moge niczym przykryc.
Po co mi strach ze cos sie rozszczelni i dom wyleci w powietrze. Po co mi
dodatkowe przeglady i czyszczenie komina, czyszczenie wymiennika w piecyku,
wymiana jakichs palnikow etc. Mam uraz po junkersach na blokach.
----------------------------------------------------
-------------
I min. z tych względów nie chciałm też gazu,
sąsiedzi się dziwili, skoro jest w granicy mojej działki dlaczego
nie podłaczam go :). Większoscz nich twierdzi, ze kominek i gaz to jedyna
alternatywa na dziś dzień:)
ale nie ma co wdawać się w dyskusję, lepiej czasami przytaknąć
-
54. Data: 2012-04-11 15:50:44
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 11 kwietnia 2012 15:15:29 UTC+2 użytkownik Amir napisał:
Większoscz nich twierdzi, ze kominek i gaz to jedyna
> alternatywa na dziś dzień:)
Z przewaga kominka.
I toczywiście tylko rekraacyjnie. Wczoraj po południu jeżdziłem na terenach gdzie
miasto sprzedało w ostatnich latach kilkadziesiat a pewnie i kilkaset działek.
Mnóstwo nowo wybudowanych domów, sporo jeszcze w budowie. Tereny "zgazyfikowane" ale
co ciekawe przy prawie kazdym domu wiata/ sterta drzewa. I jak gadasz z tambylcami to
oczywiście grzeja gazem bo na sezon ich 3-4 tys tylko wychodzi. A kominek
rekreacyjnie;). Tylko że tego drewna kazdy ma tyle że spokojnie do grzania cała zime
tylko drewnem, wystarczy. A wiem co pisze bo dość spory budynek drewnem grzeja.
Więc jak mi ktoś mói ze za ogrzanie chałupy gazem płaci 3tys na rok to mu tylko
przytakuije bo po co dyskutowac;)
> ale nie ma co wdawać się w dyskusję, lepiej czasami przytaknąć
Ot to.
Gaz to wygoda- tu dyskusji nie ma. ale wygoda Swoje kosztuje.
To samo PC- bezobsługowa, tania w eksploatacji ale kilkadziesiąt tysięcy na starcie
trzeba wywalić.
-
55. Data: 2012-04-11 16:36:23
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: "Amir" <d...@g...pl>
> ale nie ma co wdawać się w dyskusję, lepiej czasami przytaknąć
Ot to.
Gaz to wygoda- tu dyskusji nie ma. ale wygoda Swoje kosztuje.
To samo PC- bezobsługowa, tania w eksploatacji ale kilkadziesiąt tysięcy na
starcie trzeba wywalić.
----------------------------------------------------
--
Samam pompa ok 5k droższa niż kocioł na miał moj,
ja PC mam akurat i kosztowała mnie ok 6k ale to inna bajka :)
Odwierty droge bo prawie 20k, albo rycie działki ok 7k, jak by nie patrzeć
jest to droższe powiedzmy o 25k, w samej eksploatacji PC od miału ktory
kupuje teraz po 365zł netto w moim przypadku będzie droższa w użytkowaniu +
25k dodatkowo wiec narazie się wstrzymuję.
-
56. Data: 2012-04-11 16:57:50
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 11 kwietnia 2012 16:36:23 UTC+2 użytkownik Amir napisał:
> Samam pompa ok 5k droższa niż kocioł na miał moj,
> ja PC mam akurat i kosztowała mnie ok 6k ale to inna bajka :)
Z dolnym zródłem?
Bo sama pompa to jako ekponat może u ciebie w garażu stac. No chyba że powietrzna. a
jak doliczysz dolne żródło to już jest kilkadziesiąt tysięcy
A z tego co kojarze to ty masz PC i stoi nieuzywana. to już wogóle bezsensownie
wydana kasa moim zdaniem. Jak sie zdecydujesz ją odpalic to już na złom sie będzie
nadawała.
> Odwierty droge bo prawie 20k, albo rycie działki ok 7k, jak by nie patrzeć
> jest to droższe powiedzmy o 25k, w samej eksploatacji PC od miału ktory
> kupuje teraz po 365zł netto w moim przypadku będzie droższa w użytkowaniu +
> 25k dodatkowo wiec narazie się wstrzymuję.
Ot to
PC na razie dla hobbystów takich jak Adam;))
-
57. Data: 2012-04-11 21:52:00
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu środa, 11 kwietnia 2012 16:57:50 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Bo sama pompa to jako ekponat może u ciebie w garażu stac. No chyba że powietrzna.
a jak doliczysz dolne żródło to już jest kilkadziesiąt tysięcy
Kilkadziesiat ? Za 4-5k idzie zrobic. Kazdy szary kowalski jest w stanie, nie musi
miec zadnych narzedzi. Musi miec tylko te 300-500m2 wolnej dzialki do rycia :)
pozdr.
--
Adam
-
58. Data: 2012-04-11 22:00:14
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 11 kwietnia 2012 21:52:00 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> Kilkadziesiat ?
"A jak doliczysz" pisałem. kilkaziesiąt to pompa +dz.
Twoja PC z DZ nie kosztowala kilkadziesiąt tysięcy?
>Za 4-5k idzie zrobic. Kazdy szary kowalski jest w stanie, nie musi miec >zadnych
narzedzi. Musi miec tylko te 300-500m2 wolnej dzialki do rycia :)
Ceny spadły? Bo jeszcze niedawno 7 tys pisałeś;)
-
59. Data: 2012-04-11 22:10:02
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:15374114.135.1334174415052.JavaMail.geo-discuss
ion-
>>Za 4-5k idzie zrobic. Kazdy szary kowalski jest w stanie, nie musi miec
>> >zadnych narzedzi. Musi miec tylko te 300-500m2 wolnej >>dzialki do rycia
>>:)
>Ceny spadły? Bo jeszcze niedawno 7 tys pisałeś;)
Nie pamietam co prawda zeby bylo 7 tysi, ale jak na moj gust PC w adamowych
warunkach i z jego zapalem jest jak najbardziej uzasadnionym zrodlem ciepla.
Mam co prawda pewne watpliwosci, ale nawet jak mu rachunki wzrosna o polowe
tj. do 3000zl co bedzie bardziej prawdopodobne w tzw. inna zime i przy
rzeczywistym grzaniu calosci to i tak przeciez nie jest zle. Jaka On mial
alternatywe? No mogl pobawic sie z powietrzna PC, ale ma jak ma.
Pozdro.. TK
-
60. Data: 2012-04-11 22:16:34
Temat: Re: koszty eksploatacji pompy ciepla - prawie koniec sezonu ;)
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 11 kwietnia 2012 22:10:02 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
> >Ceny spadły? Bo jeszcze niedawno 7 tys pisałeś;)
>
> Nie pamietam co prawda zeby bylo 7 tysi, ale jak na moj gust PC w adamowych
> warunkach i z jego zapalem jest jak najbardziej uzasadnionym zrodlem ciepla.
> Mam co prawda pewne watpliwosci, ale nawet jak mu rachunki wzrosna o polowe
> tj. do 3000zl co bedzie bardziej prawdopodobne w tzw. inna zime i przy
> rzeczywistym grzaniu calosci to i tak przeciez nie jest zle. Jaka On mial
> alternatywe? No mogl pobawic sie z powietrzna PC, ale ma jak ma.
A tu 100% zgoda i kilka razy sam podobnie pisalem o jego PC. Ale kilkadziesiąt tysi
musiał wywalić, a do tego sie odnosiłem