Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

>Od dwóch lat zadomowiły się w okolicy koty - dokładnie od tej pory ZERO
>kretów i ZERO nornic, przedtem była istna inwazja: w warzywniku powyzerane
>burtaki i marchewka, a na wiosnę po stopnieniu śniegu krajobraz księżycowy
>na trawniku, ze przejść nie było można. Teraz błogi spokój :-)

U mnie działa 6 kotów, wszystkie łowne, co rusz coś przynoszą - krety,
nornice,
chomiki polne, ryjówki (kryminał!), ropuchy, jaszczurki i inne.
Przynoszą, pochwalą się i często w przypływie dumy dają temu czemuś uciec
po to żeby znów go ścigać i przynieść się pochwalić.
Oczywiście znoszą toto z daleka, a puszczają u mnie koło domu.
Nie wiem jak przykrócić ów proceder, może okroić im racje żywieniowe ?

--
Wę-ek

do góry

Dnia Thu, 11 Jul 2013 14:14:04 +0200, Wędrowniczek napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>
>>Od dwóch lat zadomowiły się w okolicy koty - dokładnie od tej pory ZERO
>>kretów i ZERO nornic, przedtem była istna inwazja: w warzywniku powyzerane
>>burtaki i marchewka, a na wiosnę po stopnieniu śniegu krajobraz księżycowy
>>na trawniku, ze przejść nie było można. Teraz błogi spokój :-)
>
> U mnie działa 6 kotów, wszystkie łowne, co rusz coś przynoszą - krety,
> nornice,
> chomiki polne, ryjówki (kryminał!), ropuchy, jaszczurki i inne.
> Przynoszą, pochwalą się i często w przypływie dumy dają temu czemuś uciec
> po to żeby znów go ścigać i przynieść się pochwalić.
> Oczywiście znoszą toto z daleka, a puszczają u mnie koło domu.
> Nie wiem jak przykrócić ów proceder, może okroić im racje żywieniowe ?

Koty "działające" u mnie to koty z zewnątrz, tzn z gospodarstw okolicznych,
gdzie nikt się z nimi nie cacka za bardzo - dostają pewnie raz dziennie
mleko z porannego/wieczornego udoju i to wszystko, więc co złapią, to ich.
Moje są w domu, nie wychodzą wcale.
--
XL "Czarnecki Marek, Onyszkiewicz, Piskorski, Staniszewska,
Wielowieyski, Buzek, Chmielewski, Gacek, Jałowiecki, Lewandowski, Olbrycht,
Protasiewicz, Saryusz-Wolski, Siekierski, Zaleski, Zwiefka, Geringer de
Oedenberg, Grabowska, Liberadzki, Masiel, Sonik, Gierek"
http://www.bibula.com/?p=8428

do góry

Użytkownik "Ikselka" napisał:
[...]
>Moje są w domu, nie wychodzą wcale.

Jak możesz więzić koty ...

--
Wę-ek

do góry

Dnia Thu, 11 Jul 2013 14:49:59 +0200, Wędrowniczek napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał:
> [...]
>>Moje są w domu, nie wychodzą wcale.
>
> Jak możesz więzić koty ...

To kastraty - na zewnątrz byłyby bez szans wobec wiejskich psów i kocurów.
Wiele kotów tak żyje jak moje i dobrze im. Mają cały dom dla siebie. Coś za
coś - one maja boskie życie i bezpieczeństwo. Kotów wychodzących nie
tolerowałabym w domu ze względów higienicznych.

Chcesz powiedzieć, że właściciele wystawowych rasowców pozwalają im
buszowac po śmietnikach i toczyć walki z dachowymi pobratymcami?
3333-)
--
XL "Czarnecki Marek, Onyszkiewicz, Piskorski, Staniszewska,
Wielowieyski, Buzek, Chmielewski, Gacek, Jałowiecki, Lewandowski, Olbrycht,
Protasiewicz, Saryusz-Wolski, Siekierski, Zaleski, Zwiefka, Geringer de
Oedenberg, Grabowska, Liberadzki, Masiel, Sonik, Gierek"
http://www.bibula.com/?p=8428

do góry

Wędrowniczek napisał:

> Oczywiście znoszą toto z daleka, a puszczają u mnie koło domu.
> Nie wiem jak przykrócić ów proceder, może okroić im racje żywieniowe ?

Trafił swój na swego. Trzeba wędrowniczkom ukrócić wycieczki.

Jarek

--
Skąd Litwini wracali? -- Z nocnej wracali wycieczki,
Wieźli łupy bogate, w zamkach i cerkwiach zdobyte.
Tłumy brańców niemieckich z powiązanymi rękami,
Ze stryczkami na szyjach, biegą przy koniach zwyciężców;

do góry

W dniu 2013-07-11 14:14, Wędrowniczek pisze:
> Przynoszą, pochwalą się i ...

Gdzieś kiedyś przeczytałem, że trzeba kota docenić i pokazać, że jest
się zadowolonym, wdzięcznym, i udać spożycie łupu.
Zastosowałem... i przyniosło to zaskakujący efekt, koty przynoszą,
morują i przynajmniej w części spożywają w obawie apetytem właściciela :)
Co prawda rzeźnia jest czasem niezła, ale problem "ułaskawień" gryzoni
przepadł.
Pozdr.

do góry

Dnia Fri, 12 Jul 2013 09:14:10 +0200, krak napisał(a):

> Gdzieś kiedyś przeczytałem, że trzeba kota docenić i pokazać, że jest
> się zadowolonym, wdzięcznym, i udać spożycie łupu.
> Zastosowałem... i przyniosło to zaskakujący efekt, koty przynoszą,
> morują i przynajmniej w części spożywają w obawie apetytem właściciela :)
> Co prawda rzeźnia jest czasem niezła, ale problem "ułaskawień" gryzoni
> przepadł.

:-)))
--
XL "Czarnecki Marek, Onyszkiewicz, Piskorski, Staniszewska,
Wielowieyski, Buzek, Chmielewski, Gacek, Jałowiecki, Lewandowski, Olbrycht,
Protasiewicz, Saryusz-Wolski, Siekierski, Zaleski, Zwiefka, Geringer de
Oedenberg, Grabowska, Liberadzki, Masiel, Sonik, Gierek"
http://www.bibula.com/?p=8428

do góry

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9xz61xdrsazu.1wiacztdeo7uf$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 11 Jul 2013 14:49:59 +0200, Wędrowniczek napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>> [...]
>>>Moje są w domu, nie wychodzą wcale.
>>
>> Jak możesz więzić koty ...
>
> To kastraty - na zewnątrz byłyby bez szans wobec wiejskich psów i kocurów.
> Wiele kotów tak żyje jak moje i dobrze im. Mają cały dom dla siebie. Coś
> za
> coś - one maja boskie życie i bezpieczeństwo. Kotów wychodzących nie
> tolerowałabym w domu ze względów higienicznych.

moja kotka jest wykastrowana i rządzi, to nie ma wpływu.

Chlorek

do góry

Dnia Fri, 12 Jul 2013 11:06:26 +0200, Chlorek napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:9xz61xdrsazu.1wiacztdeo7uf$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 11 Jul 2013 14:49:59 +0200, Wędrowniczek napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>>> [...]
>>>>Moje są w domu, nie wychodzą wcale.
>>>
>>> Jak możesz więzić koty ...
>>
>> To kastraty - na zewnątrz byłyby bez szans wobec wiejskich psów i kocurów.
>> Wiele kotów tak żyje jak moje i dobrze im. Mają cały dom dla siebie. Coś
>> za
>> coś - one maja boskie życie i bezpieczeństwo. Kotów wychodzących nie
>> tolerowałabym w domu ze względów higienicznych.
>
> moja kotka jest wykastrowana i rządzi, to nie ma wpływu.
>

Moje mają delikatną psychikę - samice to co innego generalnie :-)))


--
XL "Czarnecki Marek, Onyszkiewicz, Piskorski, Staniszewska,
Wielowieyski, Buzek, Chmielewski, Gacek, Jałowiecki, Lewandowski, Olbrycht,
Protasiewicz, Saryusz-Wolski, Siekierski, Zaleski, Zwiefka, Geringer de
Oedenberg, Grabowska, Liberadzki, Masiel, Sonik, Gierek"
http://www.bibula.com/?p=8428

do góry

Użytkownik "krak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

W dniu 2013-07-11 14:14, Wędrowniczek pisze:
>> Przynoszą, pochwalą się i ...

>Gdzieś kiedyś przeczytałem, że trzeba kota docenić i pokazać, że jest się
>zadowolonym, wdzięcznym, i udać spożycie łupu.
>Zastosowałem... i przyniosło to zaskakujący efekt, koty przynoszą, morują i
>przynajmniej w części spożywają w obawie apetytem właściciela :)
>Co prawda rzeźnia jest czasem niezła, ale problem "ułaskawień" gryzoni
>przepadł.

Zadowolony i wdzięczny mogę być, ale spożycie odpada, bo nie
da sobie jeden z drugim tego odebrać, tylko poniewiera po
ogrodzie, aż zapomni gdzie porzucił łup.

Ja tam wracam do metody petardy + karbid.

--
Wę-ek

do góry