W dniu 2012-07-23 09:18, wes pisze:
> Jak napisane.
> Wody.

Pytałem autora.
Wnioski mogą być przecież dwa:
- Chcę oszczędzać wodę ze względów ideologicznych albo - chcę oszczędzać
wodę bo chcę płacić za nią jak najmniej.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

pw <p...@n...pl> napisał(a):

>czywiście poza skutecznością
>prania, jest oszczędność wody.

Z czystej ciekawosci...
Ile zamierzasz robic pran miesiecznie, zeby mniejsze zuzycie wody
mialo decydujace znaczenie przy wyborze pralki?

do góry

W dniu 2012-07-23 12:41, Kris pisze:
> LG 77 litrów na cykl,Bosch 49litrów
> 49 to ok 40% mniej jak 77 więc w czym masz problem.

Dobra... Spróbuję jeszcze raz.....:
Jeśli chodzi o zużycie wody w tych dwóch modelach to z niczym nie mam
problemu - jest ono właściwie identyczne na kilogram wsadu.

Próbuję się dowiedzieć od użytkowników tych pralek, jak skutecznie
piorą. Jak działa para, odplamianie, itd..
Tylko taki mam problem, żaden inny.
Cena pralki, wody czy prądu nie jest tutaj istotna.

Aha, a co do wody:
Pralki wyposażone w automatykę prania kontrolują m.in. zapienienie oraz
przejrzystość wody i w ten sposób regulują (najprościej mówiąc) długość
samego prania oraz czas i ilość płukań. Po takim praniu nie ma np.
zacieków z proszku na odzieży i pranie jest porządnie wypłukane.
Nie ma nic za darmo jednak: zużywają na to często więcej wody.
Głównie z winy użytkownika, który przekracza zalecaną ilość detergentu.

> Jakość prania to moim zdaniem porównbuywalna dla wszystkich pralek. Przeciez Bosch,
Lg czy beko za 600zł podobnie bębnami kreca w lewo i w prawo;)

Nie mogę się z tym zgodzić.
Pralki za 600 zł nie oferują żadnej automatyki prania.
Pracują wedle schematu gdzie program polega na nabraniu wody, zagrzaniu
jej do określonej temp i kręceniu bębnem przez określony z góry czas,
potem dwa razy przeleją pranie wodą i koniec.
Nie ma większego znaczenia ile prania włożono, jak bardzo jest brudne, i
czy faktycznie wypłukano środki piorące, czy nie.
Nie tego chcę od nowej pralki.

> Zalezy ile tego prania masz. Najczęściej na rodzine wystarczy pralka z załadunkiem
ok 5kg.

Już mi nie wystarcza.
Poza tym pranie puchowej kurtki, kołdry czy koca to w takiej małej problem.
Minimum 8 kg załadunku i pranie zdecydowanie rzadziej!

> Skoro potzrebujesz z załadunkiem ok 10kg to za przemysłowymi sie rozejrzyj;)
Aj tam..

> Skoro chcesz Maybacha to po co ten tekst o oszczędnościach na wodzie?

A co ma piernik do wiatraka?
O środowisko trzeba dbać.

Zresztą Maybach chyba jest bardziej oszczędny od Rollsa...

>> Chodzi o wodę. Nie o pieniądze..
>
> W Etipoi lub Keni będzie użytkowana?

Tylko w Etiopii oszczędzałbyś wodę?

do góry

W dniu 2012-07-23 13:14, quent pisze:
> Pytałem autora.
> Wnioski mogą być przecież dwa:
> - Chcę oszczędzać wodę ze względów ideologicznych albo - chcę oszczędzać
> wodę bo chcę płacić za nią jak najmniej.
>
Jaki to będzie miało wpływ na odpowiedź?
Jeśli moja ideologia będzie zgodna z Twoją, to mi opowiesz, jak
skuteczne jest pranie parowe w twojej pralce, a jak nie będzie zgodna,
to nie? ;-) :-)

do góry

On 2012-07-23 16:02, pw wrote:
> W dniu 2012-07-23 13:14, quent pisze:
>> Pytałem autora.
>> Wnioski mogą być przecież dwa:
>> - Chcę oszczędzać wodę ze względów ideologicznych albo - chcę oszczędzać
>> wodę bo chcę płacić za nią jak najmniej.
>>
> Jaki to będzie miało wpływ na odpowiedź?
> Jeśli moja ideologia będzie zgodna z Twoją, to mi opowiesz, jak
> skuteczne jest pranie parowe w twojej pralce, a jak nie będzie zgodna,
> to nie? ;-) :-)

Wątek już się rozrósł ale gdybyś mi napisał, że chodzi o wodę w sesie
kasy to napisałbym Ci żebyś wziął tańszą pralkę o np. 2kzł i miałbyś na
wodę na ileśtam lat ;-)

Sam chcę kupić pralkę nową choć moja (candy) nie jest stara ale ma jedną
podstawową wadę, na pełnym załadunku pierze baaardzo długo. Z racji
budowy przez 8 miesięcy mieszkałem w innym miejscu w którym była pralka
takiej samej klasy jak moja candy ale na podobnym programie prała o
wiele szybciej z takim samym efektem.

Jeśli chodzi o skuteczne odwirowywanie to im większa prędkość tym efekt
odwirowania wody lepszy ale ja nawet w mojej candy ktora ma 1000obr
użyłem tej predkości chyba raz czy dwa bo ciuchy po takim odwirowywaniu
wychodzą bardzo pogniecione, ciężko się je prasuje.
Teraz pralki za niecaly tys zl mają prędkości rzedu 1400obr.
IMVHO szkoda kasy na pralkę za 3x tyle.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu 2012-07-23 17:35, quent pisze:
> Wątek już się rozrósł

No to co! :-)
Chętnie przeczytam każdą rzeczową wypowiedź.

> ale gdybyś mi napisał, że chodzi o wodę w sesie
> kasy to napisałbym Ci żebyś wziął tańszą pralkę o np. 2kzł i miałbyś na
> wodę na ileśtam lat ;-)

To prawda, ale nie w pieniądzu problem :-)

> Sam chcę kupić pralkę nową choć moja (candy) nie jest stara ale ma jedną
> podstawową wadę, na pełnym załadunku pierze baaardzo długo. Z racji
> budowy przez 8 miesięcy mieszkałem w innym miejscu w którym była pralka
> takiej samej klasy jak moja candy ale na podobnym programie prała o
> wiele szybciej z takim samym efektem.

No cóż. Sprzęt sprzętowi nierówny...

Moja przepracowała grzecznie 17 lat.
Czas na zmianę. Teraz chcę czegoś, co wypierze lepiej, niż ja w rękach. :-)

> Jeśli chodzi o skuteczne odwirowywanie to im większa prędkość tym efekt
> odwirowania wody lepszy ale ja nawet w mojej candy ktora ma 1000obr
> użyłem tej predkości chyba raz czy dwa bo ciuchy po takim odwirowywaniu
> wychodzą bardzo pogniecione, ciężko się je prasuje.

Zgadzam się. Te nowsze mają taki tryb z minimalizacją zagnieceń.
Wirują przy tym zdecydowanie wolniej faktycznie.
Ale np koc, kołdra, puch muszą być maksymalnie odwirowane.
Im mniej wody do wysychania, tym w takich wypadkach lepiej.

> Teraz pralki za niecaly tys zl mają prędkości rzedu 1400obr.
> IMVHO szkoda kasy na pralkę za 3x tyle.

Mnie nie.
Jeśli faktycznie robią to, co obiecują :-)

do góry

pw wrote:



ciach


kup najdroższą...

do góry

W dniu poniedziałek, 23 lipca 2012 14:00:28 UTC+2 użytkownik Przesmiewca napisał:
> pw &lt;p...@n...pl&gt; napisaďż˝(a):
>
> &gt;czywi�cie poza skuteczno�ci�
> &gt;prania, jest oszcz�dno�� wody.
>
> Z czystej ciekawosci...
> Ile zamierzasz robic pran miesiecznie, zeby mniejsze zuzycie wody
> mialo decydujace znaczenie przy wyborze pralki?

Coś musi mieć decydujące znaczenie, do wyboru jest:
pojemność, zużycie materiałów i cena.
Pralek o podobnej pojemności jest wiele, cena nie ma znaczenia a wybrać trzeba jedną.
Lepiej że zużcie wody ma decydować niż kolor uszczelek.

--
ZZ@private

do góry

ZbyszekZ <z...@g...com> napisał(a):

>W dniu poniedziałek, 23 lipca 2012 14:00:28 UTC+2 użytkownik Przesmiewca napisał:
>> pw &lt;p...@n...pl&gt; napisaďż˝(a):
>>
>> &gt;czywi�cie poza skuteczno�ci�
>> &gt;prania, jest oszcz�dno�� wody.
>>
>> Z czystej ciekawosci...
>> Ile zamierzasz robic pran miesiecznie, zeby mniejsze zuzycie wody
>> mialo decydujace znaczenie przy wyborze pralki?
>
>Coś musi mieć decydujące znaczenie, do wyboru jest:
>pojemność, zużycie materiałów i cena.
>Pralek o podobnej pojemności jest wiele, cena nie ma znaczenia a wybrać trzeba
jedną. Lepiej że zużcie wody ma decydować niż kolor uszczelek.

Nie no ok, rozumiem, ale np mi tak male roznice w zuzyciu wody nie maja znaczenia a
juz
na pewno nie decydujace (dlatego pytam, ile osoba chce robic pran zeby zwracac na to
uwage
- no chyba, ze jest jakis problem z dostepem do wody) Jakosc produktu, cena, wymiary,
pojemnosc na
wklad etc to sa istotne elementy, ale zuzycie kilkunastu litrow mniej/wiecej? to tyle
co podlanie
kwiatow.
No moze tez jakies tam funkcje, ale i tak zazwyczaj sie okazuje, ze w praktyce potem
korzysta sie
z paru na krzyz.

do góry