-
61. Data: 2016-06-13 12:33:25
Temat: Re: legionella
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-06-13 o 10:55, Budyń pisze:
>>> raz na tydzień zbiornik jest narzewany do jakis 60-65stopni. Wężownica na dole to
cały sie musi sie nagrzac.
>>
>> Ja miewam wiecej, ale nie boisz sie takiej temperatury na wylewce?
>
>
> nigdy nie było kłopotu takiego zatem nie mam zamiaru rozwiazywac nieistniejących
problemów.
Jak Ci nie przeszkadza to zaden problem. Dla mnie 60-65C to jednak sporo
za duzo w wylewce.
Pozdro.. TK
-
62. Data: 2016-06-13 12:38:03
Temat: Re: legionella
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Po co pisac ze musi skoro nie musi. Doswiadczenie jest miara poznania swiata.
Teemometry teraz tanie, wystarczy zmierzyc zeby wiedziec ze na dole bedzie zimna woda
a na gorze goraca.
-
63. Data: 2016-06-13 12:47:57
Temat: Re: legionella
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-06-13 o 10:58, masti pisze:
>> Ja miewam wiecej, ale nie boisz sie takiej temperatury na wylewce?
>>
> tam gdzie się boję mam założone termostaty.
> A w pozostałych miejscach i tak sobie wyregulujesz zwłaszcza, że uzywam
> wyłacznie jednoouchwytowych
Ja mam termostat ustawiony na 55C i zdarza sie, ze zanim ciepla naplynie
to chwile trwa mimo cyrkulacji. I na poczatku kiedy otwiera sie zawor
baterii jest chlodna, a kiedy wracasz z czyms do plukania to raptem
zaczyna parzyc. Zatem wiecej jak te 55C to w kranie zdecydowanie nie
chcial bym miec. To samo w lazience. Mydlisz twarz, kilka sekund to trwa
a do plukania juz jest inna temperatura.
Pozdro.. TK
-
64. Data: 2016-06-13 12:55:32
Temat: Re: legionella
Od: masti <g...@t...hell>
Maniek4 wrote:
> W dniu 2016-06-13 o 10:58, masti pisze:
>
>>> Ja miewam wiecej, ale nie boisz sie takiej temperatury na wylewce?
>>>
>> tam gdzie się boję mam założone termostaty.
>> A w pozostałych miejscach i tak sobie wyregulujesz zwłaszcza, że uzywam
>> wyłacznie jednoouchwytowych
>
> Ja mam termostat ustawiony na 55C i zdarza sie, ze zanim ciepla naplynie
> to chwile trwa mimo cyrkulacji. I na poczatku kiedy otwiera sie zawor
> baterii jest chlodna, a kiedy wracasz z czyms do plukania to raptem
> zaczyna parzyc. Zatem wiecej jak te 55C to w kranie zdecydowanie nie
> chcial bym miec. To samo w lazience. Mydlisz twarz, kilka sekund to trwa
> a do plukania juz jest inna temperatura.
>
nie zauważyłem. mój termostat na kranie nadąża
ale OK. może się zdażyć
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
65. Data: 2016-06-13 12:57:02
Temat: Re: legionella
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-06-13 o 12:38, Zenek Kapelinder pisze:
> Po co pisac ze musi skoro nie musi. Doswiadczenie jest miara poznania swiata.
Teemometry teraz tanie, wystarczy zmierzyc zeby wiedziec ze na dole bedzie zimna woda
a na gorze goraca.
No wlasnie mnie zaintrygowala ta wypowiedz. Dzis jak wroce z pracy to
zmierze organoleptycznie tep. rury zasilajacej baniak na dole.
Pozdro.. TK
-
66. Data: 2016-06-13 12:59:24
Temat: Re: legionella
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-06-13 o 12:55, masti pisze:
>> Ja mam termostat ustawiony na 55C i zdarza sie, ze zanim ciepla naplynie
>> to chwile trwa mimo cyrkulacji. I na poczatku kiedy otwiera sie zawor
>> baterii jest chlodna, a kiedy wracasz z czyms do plukania to raptem
>> zaczyna parzyc. Zatem wiecej jak te 55C to w kranie zdecydowanie nie
>> chcial bym miec. To samo w lazience. Mydlisz twarz, kilka sekund to trwa
>> a do plukania juz jest inna temperatura.
>>
> nie zauważyłem. mój termostat na kranie nadąża
> ale OK. może się zdażyć
Na kranie to raczej nie. Mysle bardziej o Budynia temperaturach.
Pozdro.. TK
-
67. Data: 2016-06-13 13:55:38
Temat: Re: legionella
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 13 Jun 2016 11:03:47 +0200, Pete
> Z linka, który podałeś, wynika, że problem dotyczy praktycznie tylko
> szpitali (czyli osób z bardzo obniżoną odpornością). Pozostałe
> przypadki, to brak zachorowań a jedynie występowanie bakterii.
Dotyczy głównie szpitali, bo to duże budynki, z rozwiniętą siecią CWU.
Obniżona odporność, o ile w ogóle taka jest z zasady w szpitalu, nie ma
znaczenia.
> Ergo - zdrowy organizm radzi sobie z nimi sam.
Żeby legionella zaatakowała człowieka, oprócz samej bakterii muszą wystąpić
szczególne warunki -- konkretnie to rozpylenie wody do postaci aerozolu i
inhalacja. Dlatego jak się ma prysznic z zamkniętą kabiną i perlatorami, to
zdecydowanie lepiej jednak wodę przegrzewać. :P
> Ale jak ktoś ma taki kaprys - może sobie podgrzewać wodę
> i nawet ją upuszczać. Wolny kraj (póki co)
Uhm.
--
Pozdor
Myjk
-
68. Data: 2016-06-13 14:38:00
Temat: Re: legionella
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu poniedziałek, 13 czerwca 2016 12:38:04 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
> Po co pisac ze musi skoro nie musi. Doswiadczenie jest miara poznania swiata.
Teemometry teraz tanie, wystarczy zmierzyc zeby wiedziec ze na dole bedzie zimna woda
a na gorze goraca.
po co mi termometr skoro umiem sobie wyobrazic sobie obieg nagrzewajacej sie wody w
zbiorniku. Nie ma mozliwosci zeby woda pod wezownicą była w bezruchu -a tylko to
gwarantuje ze nadal bedzie zimna.
b.
-
69. Data: 2016-06-13 18:47:38
Temat: Re: legionella
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Zmierz, po co gdybac.
-
70. Data: 2016-06-13 20:50:02
Temat: Re: legionella
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu poniedziałek, 13 czerwca 2016 18:47:39 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
> Zmierz, po co gdybac.
przeciez i tak nie uwierzysz :) Ale moze sam doswiadczenie zrób, grzałke turystyczną
masz? To spróbuj zagotowac tylko gorną polowe szklanki tak by dół pozostał zimny.
Bedziesz mial przyklad czy ciepła woda dojdzie do dna zbiornika czy nie.
b.