-
11. Data: 2012-10-01 16:12:32
Temat: Re: likwidacja instalacji gazowej w mieszkaniu
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
> I jeszcze jedno. Jak gazowniki już zabiorą licznik, to ponowne założenie
> może się odbyć tylko z odbiorem instalacji (próba szczelności itepe i
> papierków trochę) więc sami już z buta zaświadczają że z chwilą zabrania
> licznika instalacja przestaje być sprawną instalacją gazową w rozumieniu
> prawa budowlanego i nie nadaje się do eksploatacji, chyba że zrobisz
> pomiary i odbiory.
Ale z punktu widzenia prawa budowlanego ona ciągle tam jest i na jej
zniknięcie potrzebny jest papier. Inaczej jest to samowola budowlana
(rozbiórkowa). Ja nie twierdzę, że tak jest Ok, ani, że to ma sens, ale ZTCW
tak niestety jest, a sąsiedzi potrafią być bardzo mili :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
12. Data: 2012-10-01 21:02:01
Temat: Re: likwidacja instalacji gazowej w mieszkaniu
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:50699d2e$0$26686$65785112@news.neostrada.pl...
>I jeszcze jedno. Jak gazowniki już zabiorą licznik, to ponowne założenie
>może się odbyć tylko z odbiorem instalacji (próba szczelności itepe i
>papierków trochę)
Nie.
-
13. Data: 2012-10-01 21:04:29
Temat: Re: likwidacja instalacji gazowej w mieszkaniu
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
news:k4beoh$oqt$1@mx1.internetia.pl...
> Witam.
>
> Chcę usunąć kuchenkę gazową w mieszkaniu i zamontować indukcję.
>
> Oczywiście chcę też odciąć i wyrzucić rurę gazową i licznik. Sprawa z
> technicznego punktu widzenia jest bardzo prosta. Wystarczy odciąć dopływ
> gazu, odciąć rurę i zaślepić to, co zostanie w ścianie.
>
> Problem jest taki, że nie wiem, od czego zacząć od strony formalnej.
> Jakieś zgłoszenie do nadzoru budowlanego? Do spółdzielni? Do gazowni?
> Na przeróbkę gazu to chyba trzeba PNB, ale czy na likwidację też?
>
> Pozdrawiam,
> MW
zasadniczy szkopuł polega na tym czy pion gazowy i gazomierz jest na klatce
schodowej czy u Ciebie w mieszkaniu. Jeżeli w mieszkaniu to trochę gorzej
-
14. Data: 2012-10-01 22:21:42
Temat: Re: likwidacja instalacji gazowej w mieszkaniu
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2012-10-01 21:04, Jackare pisze:
> Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
> news:k4beoh$oqt$1@mx1.internetia.pl...
>> Witam.
>>
>> Chcę usunąć kuchenkę gazową w mieszkaniu i zamontować indukcję.
>>
>> Oczywiście chcę też odciąć i wyrzucić rurę gazową i licznik. Sprawa z
>> technicznego punktu widzenia jest bardzo prosta. Wystarczy odciąć
>> dopływ gazu, odciąć rurę i zaślepić to, co zostanie w ścianie.
>>
>> Problem jest taki, że nie wiem, od czego zacząć od strony formalnej.
>> Jakieś zgłoszenie do nadzoru budowlanego? Do spółdzielni? Do gazowni?
>> Na przeróbkę gazu to chyba trzeba PNB, ale czy na likwidację też?
>>
>> Pozdrawiam,
>> MW
>
> zasadniczy szkopuł polega na tym czy pion gazowy i gazomierz jest na
> klatce schodowej czy u Ciebie w mieszkaniu. Jeżeli w mieszkaniu to
> trochę gorzej
Pion jest w kanale technicznym między kuchnią i łazienką. Od niego
odchodzi rura do kuchni, na ścianie w kuchni wisi licznik i od niego
rura prowadzi do kuchenki gazowej.
Pozdrawiam,
MW
-
15. Data: 2012-10-01 22:57:50
Temat: Re: likwidacja instalacji gazowej w mieszkaniu
Od: a...@p...pl
On Mon, 01 Oct 2012 08:50:23 +0200, wolim <n...@p...tu> wrote:
>Witam.
>
>Chcę usunąć kuchenkę gazową w mieszkaniu i zamontować indukcję.
>
>Oczywiście chcę też odciąć i wyrzucić rurę gazową i licznik. Sprawa z
>technicznego punktu widzenia jest bardzo prosta. Wystarczy odciąć dopływ
>gazu, odciąć rurę i zaślepić to, co zostanie w ścianie.
>
>Problem jest taki, że nie wiem, od czego zacząć od strony formalnej.
>Jakieś zgłoszenie do nadzoru budowlanego? Do spółdzielni? Do gazowni?
>Na przeróbkę gazu to chyba trzeba PNB, ale czy na likwidację też?
u mnie w bloku, jak oddali mieszkanie, to byla rura do kuchni z
klatki, ale nie bylo licznika. Rura zostala zlikwidowana. Na klatce
nadal jest zaslepka (grzybek) i nigdy nie bylo licznika. I pewnie
nigdy nie bedzie. Nikogo sie nie pytalem, aby wyciac swoja rure do
swojej kuchni.
--
ThinkXtra
-
16. Data: 2012-10-02 00:22:54
Temat: Re: likwidacja instalacji gazowej w mieszkaniu
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
news:k4cu9p$ptt$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2012-10-01 21:04, Jackare pisze:
>> Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
>> news:k4beoh$oqt$1@mx1.internetia.pl...
>>> Witam.
>>>
>>> Chcę usunąć kuchenkę gazową w mieszkaniu i zamontować indukcję.
>>>
>>> Oczywiście chcę też odciąć i wyrzucić rurę gazową i licznik. Sprawa z
>>> technicznego punktu widzenia jest bardzo prosta. Wystarczy odciąć
>>> dopływ gazu, odciąć rurę i zaślepić to, co zostanie w ścianie.
>>>
>>> Problem jest taki, że nie wiem, od czego zacząć od strony formalnej.
>>> Jakieś zgłoszenie do nadzoru budowlanego? Do spółdzielni? Do gazowni?
>>> Na przeróbkę gazu to chyba trzeba PNB, ale czy na likwidację też?
>>>
>>> Pozdrawiam,
>>> MW
>>
>> zasadniczy szkopuł polega na tym czy pion gazowy i gazomierz jest na
>> klatce schodowej czy u Ciebie w mieszkaniu. Jeżeli w mieszkaniu to
>> trochę gorzej
>
> Pion jest w kanale technicznym między kuchnią i łazienką. Od niego
> odchodzi rura do kuchni, na ścianie w kuchni wisi licznik i od niego rura
> prowadzi do kuchenki gazowej.
>
> Pozdrawiam,
> MW
zleć to chłopakom z gazowni - monterom i będziesz miał spokój. Większość z
nich prowadzi własne DG i robią fuchy po godzinach. Nie będziesz miał
kłopotów. Gdyby pion był poza mieszkaniem - na klatce schodowej itp,
wystarczyłoby żeby wymontowali gazowmierz a Ty zrobiłbyś resztę sam bo nikt
nie prowadzi inwentaryzacji istniejących instalacji. Jeżeli pion biegnie
przez mieszkanie sprawa się komplikuje bo powinno się na nim wykonać
próbęszczelności. Chłopaki z gazowni zrobią ci to tak byś nie miał kłopotów.
Najprościej napisać w papierach że instalacja nie przeszła trzykrotnie
powtarzanej próby szczelności - wtedy zgdonie z przepisami należy ją
rozmontować i składac od nowa. Rozmontowali a Ty nie zgodziłeś się na
ponowne składanie i zrezygnowałeś