W dniu 2017-12-16 o 21:24, Bolko pisze:

> To zależy od podjecia.
> Ja mieszkam w mieszkaniu i zrobiłem w nim 2 totalne rozpierduchy
> w ciągu 10 lat żebym miał tak dobrze jak chce.

W wynajętym mieszkaniu? Bo o tym jest mowa.
W takich na przykład Niemczech, które są podawane przy każdej okazji
jako wzór rynku mieszkań na wynajem nic nie możesz samemu, poza
firankami i meblami, pozmieniać. A jak opuszczasz lokal, to musisz go
"zwrócić" w stanie jaki zastałeś, czyli przynajmniej odmalować.

do góry

W dniu sobota, 16 grudnia 2017 23:43:20 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
>
> W wynajętym mieszkaniu? Bo o tym jest mowa.
> W takich na przykład Niemczech, które są podawane przy każdej okazji
> jako wzór rynku mieszkań na wynajem nic nie możesz samemu, poza
> firankami i meblami, pozmieniać. A jak opuszczasz lokal, to musisz go
> "zwrócić" w stanie jaki zastałeś, czyli przynajmniej odmalować.

Dokładnie
Szwagierka tam mieszka
coś koło 3 miesięcy trwało zanim załatwiła wszystkie formalnosci zeby mieć internet w
miezkaniu
Rok później psa chciał dla córki wziąć- kolejne dwa miechy żeby zgodę właściciela i
inne formalności zalatwić
Jak w wakacje do niej wpadliśmy na kilka dni to tez musiała zgodę właściciela uzyskać
ze będziemy tam nocować
Małe miasteczko niedaleko Lubeck
Szwagier tam "jednoosobową" działalność prowadzil przez jaki czas
Jak ktos narzeka na biurokracje u nas to zapraszam tam

do góry

W dniu niedziela, 17 grudnia 2017 00:01:55 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu sobota, 16 grudnia 2017 23:43:20 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
> >
> > W wynajętym mieszkaniu? Bo o tym jest mowa.
> > W takich na przykład Niemczech, które są podawane przy każdej okazji
> > jako wzór rynku mieszkań na wynajem nic nie możesz samemu, poza
> > firankami i meblami, pozmieniać. A jak opuszczasz lokal, to musisz go
> > "zwrócić" w stanie jaki zastałeś, czyli przynajmniej odmalować.
>
> Dokładnie
> Szwagierka tam mieszka
> coś koło 3 miesięcy trwało zanim załatwiła wszystkie formalnosci zeby mieć internet
w miezkaniu
> Rok później psa chciał dla córki wziąć- kolejne dwa miechy żeby zgodę właściciela i
inne formalności zalatwić
> Jak w wakacje do niej wpadliśmy na kilka dni to tez musiała zgodę właściciela
uzyskać ze będziemy tam nocować
> Małe miasteczko niedaleko Lubeck
> Szwagier tam "jednoosobową" działalność prowadzil przez jaki czas
> Jak ktos narzeka na biurokracje u nas to zapraszam tam

Dodam jeszcze że mieszkanie wynajmuje w małym "bloku"- 4 mieszkania tam są bodajże
Po remoncie z przed kilku lat budynek
Fotki tu chyba wrzucałem: instalacja nowa na klatce natynkowo, osprzet natynkowy
Gorzej jak za komuny u nas.

do góry

482,70 z woda (ryczalt moge sobie elektrownie napedzana woda z kranu zrobic) i
smieciami. 78m? plus komorka ok 20m?. W pakiecie dwa miejsca parkingowe na zamykanym
brama na pilota podworku. Ogrzewanie we wlasnym zakresie. W tym sezonie spalilem ze
150 kilogramow pelletu. Tylko drobna uwaga. To nie jest wynajem okazjonalny. Taki ze
ktos po babci mieszkanie wynajmuje. Mnie dotyczy ustawa o najmie w budynkach z
mieszkaniami do najmu i pelna ochrona prawna przed zglupieniem wlasciciela.
Maksymalna mozliwa podwyzka czynszu to max 3% wartosci odtworzeniowej rocznie. Jak
kiedys spadla cena nowo budowanego metra to nie bylo obnizki czynszu ale przez kilka
lat nie bylo podwyzki do wyrownania jak urosla wartosc odtworzeniowa. Za wszystkie
uzgodnione z wlascicielem usprawnienia przysluguje mi zwrot poniesionych nakladow.

do góry

W dniu sobota, 16 grudnia 2017 21:43:00 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Dajesz dokad jest na nia zapotrzebowanie.

Oczywiście.

> Kiedys kowale co konie podkuwali mieli jak w raju. Jeszcze niedawno w Lodzi
rzemieslnicy szyjacy ciuchy nie wiedzieli co z kasa robic tyle jej mieli.

Na szczęście moja branża (IT) jest w każdym zestawieniu najbardziej
perspektywiczną, przyszłościową i pewną branżą. Kowali i szwaczek w niej
nie ma :) A zawsze przecież można się przebranżowić. Jak mi w IT nie
pójdzie to budowlankę mam obcykaną od A-Z, nie muszę się niczego uczyć
i wiem więcej niż 95% mojej ewentualnej przyszłej konkurencji więc już
na starcie mam największą zaletę (wiedzę i doświadczenie) w kieszeni :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Nie istnieje pojecie pewnej branzy. Zwlaszcza w gospodarce rynkowej w ktorej zawsze
sie znajdzie ktos kto w nizszej cenie zapewni dotychczasowa jakosc a w obecnej cenie
wyzsza jakosc.

do góry

W dniu 16.12.2017 o 18:37, Zenek Kapelinder pisze:
>Nastepna jest Anglia, .... nieruchomosci podzielone sa na 8 grup ............ .

Tak i generalnie domek obok mieszkania ma tą samą stawkę podatku -
przyjmując że jest w podobnym stanie.
Druga rzecz - podatek ten płaci najemca, nie wynajmujący - więc się
Zenek nie ciesz, w takiej formie dotknęło by to tak samo ciebie jak tych
mieszkających obok we własnym domu
No i po trzecie - w UK jest to jedyny podatek od nieruchomości, znając
życie w Polsce dojebią ten 1% oprócz tego 0,5% (strzelam) które płacimy
dotychczas :)

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

> No i po trzecie - w UK jest to jedyny podatek od nieruchomości, znając życie
> w Polsce dojebią ten 1% oprócz tego 0,5% (strzelam) które płacimy dotychczas
> :)

i VAT! Nie zapomnij o Vacie :( Możliwe ubezpieczenie, jakieś składki na
bezdomnych i pierdylion innych opłat :(
Wojtek

do góry

Nie w podobnym stanie a w takiej samej wartosci. I nie dom a cala nieruchomosc z
dzialka wlacznie. Z drzewami na dzialce, altanka, studnia, solarami na dachu itd.
Podatek katastralny jest podatkiem majatkowym. Podatek zawsze placi wlasciciel a nie
najemca. Najemca jedynie pomaga ten podatek zaplacic. Jak nieruchomosc nie jest
wynajeta to wlasciciel tez placi podatek. Tam gdzie jest taki podatek od dawna
sytuacja jest klarowna. Jak wlasciciel za duzo w stosunku do innych bedzie chcial za
wynajecie to nie wynajmie i calosc kosztow lacznie z podatkiem katastralnym zaplaci
sam. Jestes sobie w stanie wyobrazic sytuacje w ktorej od posiadania nieruchomosci z
przeznaczeniem pod dzialalnosc gospodarcza placi sie w niektorych krajach 40-50%
kwoty jaka mozna uzyskac z najmu nawet jak nie jest nieruchomosc wynajeta lub przez
wlasciciela wykorzystywana pod dg. Przyklad. Masz swoj dom i w jednym pomieszczeniu
zrobiles dla siebie biuro. Za dom minus biuro placisz podatek katastralny w wysokosci
np 1% wartosci a za biuro 50% od kwoty jaka bys uzyskal gdybys wynajal. Jedyny zysk
takiego rozwiazania ze w przypadku wynajecia trzeba jeszcze zaplacic podatek
dochodowy a jak sie samemu wykorzystuje to nie.

do góry

W dniu niedziela, 17 grudnia 2017 14:05:15 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Nie w podobnym stanie a w takiej samej wartosci. I nie dom a cala nieruchomosc z
dzialka wlacznie. Z drzewami na dzialce, altanka, studnia, solarami na dachu itd.
Podatek katastralny jest podatkiem majatkowym. Podatek zawsze placi wlasciciel a nie
najemca.


w ogóle ta dyskusja o podatku katastralnym jest bez sensu w kontekscie posiadania
bądz wynajmowania. W razie W każdy zapłaci.
A ponieważ obecne rządy odstają od trendów europejskich to i podatku nie bedzie.


b.

do góry