-
51. Data: 2011-01-30 06:57:28
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "Maciej S." <m...@c...pl>
> skoro masz zysk w d... bo stać cię i nie masz co z kasą zrobić to pomontuj
> sobie ogrzewanie elektryczne, ustaw termostaty i masz cieplutko, czysto,
> wygodnie i miło, czego chcesz więcej, po kiego chcesz się użerać z jakimiś
> dziwnymi ustrojstfaki i wentylatorami?:O)
> moją radę masz za darmo, więc do dzieła:O)
A co ma wspólnego ogrzewanie z wentylacją bo nie rozumiem?
MS
-
52. Data: 2011-01-30 12:07:53
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Papo Smurfo wrote:
> Órzytkownik "robertr" napisał:
>>>>> normalne zużycie powietsza pszez człowieka - 1.2m^3/h
>>>> Zakłada się że wymiana powietrza powinna wynosi co
>>>> najmniej 30m3/h*osob .
>>> dlaczego?:O)
>>
>> Przykładowo dopływa 30 m3 powietrza 200ppm (faktyczne stężenie to ok
>> 350 ppm) CO2 i miesza się z 1 m3 powietrza wydychanego 20000 ppm
>> (faktycznie 1,2 m3 i 50000 ppm - 5 %)- powstaje mieszanina o
>> stężeniu ok 866 ppm (faktycznie ok 2000 ppm - 0,2 % CO2).
>
> daj spokuj z tymi skomplikowanymi ppm'ami, ja prosty chłop ze fsi
> jestem:O) dla prostoty obiczenia załóż że człowiek wydycha 100% co2 i
> pszy nawet tak zawyżonym "zurzyciu" jeśli do pomieszczenia
> dopuszczasz tyle samo czystego co zużywasz, to poziom co2 znajduje
> się cały czas na tym samym stałym poziomie, czy to takie
> skomplikowane? ale jeśli to dla miastowych fizykuf skomplikowane to w
> obliczeniach
> założyłem że nawiewam pięciokrotność zużycia (dodatek na suszenie,
> gotowanie i bonki) ale jak ci mało to załusz sobie dziesięciokrotność
> zużycia, ftedy będzie dobrze?:O)
>
>
>> Maksymalną wartość CO2 np w biurach zakłada się na poziomie 0,15 %
>> Maksymalna graniczna wartość stężenia CO2 nie powinna przekraczać 0,5
>> % CO2. Im masz mniejsze stężenie CO2 w pomieszczeniu tym lepiej się
>> czujesz. To stężenie 0,5 % CO2 to takie, że jeszcze troche pożyjesz
>> ale nie będzie Ci z tym dobrze i np jakieś głupstwa można wtedy
>> pisać...
>
> CO2 nie jest gazem szkodliwym dla człowieka, jest dla niego obojętny,
> jedynym zagrożeniem dla człowieka ze strony CO2 jest takei że jest to
> gaz ciężki i w wysokim stężeniu może opadać na dno pomieszczenia, i w
> tym opadzie nie będzie tlenu, więc jeśli człowiek by oddychał takim
> gazem co2 bez tlenu to się poprostu udusi, ale nie otruje, wiedziałęś
> o tym?:O) nawet jak by tego co2 było w pomiesczeniu 10% (o boże!!!) i
> osiadł by
> na podłodze, to zajoł by zaledwie 25cm wysokości od podłogi, więc
> żeby się nim uidusić to trzeba by było leżeć bezpośrednio na
> podłodze, więc dajmy sobie spokuj z tym "trującym" co2 dobrze?:O)
>
> a odnośnie podawanych tutaj absurdalnych normowych zalecanych
> przepływach na poziomie 50m^3 dla kuchni, to proszę sobie policzyć że
> jest to 14 litruf na sekundę, to dla małej kuchni normalnie
> pszeciąg!!!:O) jak się zakłada w wyliczeniach pszeciągi i jeszcze stosuje
> kreatywna
> ekonomie to nic dziwnego że wychodzą zyski:O)
idź dziecko do szkoły... na początek podstawowej.
zapominasz że wentylacja ma nie tylko zapewnić odpowiedni skłąd powietrza
ale też ma usówać nadmiar wilgoci i smrody :)
No i bredzisz bo:
"W małych stężeniach nie jest trujący, w większych stężeniach dwutlenek
węgla jest szkodliwy dla zdrowia a nawet zabójczy, a jego działanie powoduje
powstawanie hiperkapni, a co za tym idzie kwasicy oddechowej i w następstwie
obrzęku mózgu."
-
53. Data: 2011-01-30 12:09:56
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Papo Smurfo wrote:
> Órzytkownik "Tomasz Finke" napisał:
>>> wykazujesz zupełny brak zrozumienia, człowiek w domu czy w łodzi
>>> podwodnej
>>> zużywa porównywalną ilość powietsza i ona wynosi mniej więcej
>>> 1.2m^3/h,
>>
>> Zastanów się nad tym, co to znaczy "zużywa". Poszukaj sobie, jakie
>> jest średnie stężenie CO2 w atmosferze, a jakie w powietrzu
>> wydychanym z płuc, ile gramów pary wodnej człowiek produkuje na
>> godzinę i czy ta ilość pary w temperaturze pokojowej w ogóle zmieści
>> się w metrze sześciennym powietrza. Potem możemy dalej dyskutować.
>
> zażuciołęś mi złe założenia, więc ja odparłem tfoje zażuty i zadałem
> ci kilka prostych pytań na kture nie byłeś w stanie nawet
> odpowiedzieć, więc jak chcesz dyskutować to najpierw odpowiedz, a
> dopiero potem zadawaj pytania, rozumiemy się?:O)
najpierw się doucz, jak chcesz dyskutować z mądrzejszymi :)
-
54. Data: 2011-01-30 15:00:31
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "Papo Smurfo" <r...@k...pl>
Órzytkownik "Marek Dyjor" napisał:
> najpierw się doucz, jak chcesz dyskutować z mądrzejszymi :)
ło mztko, ale mondrościom powiało i pewnie jeteś obwoźnym handlażem czosnku
i rekuperatoruf?:O)
-
55. Data: 2011-01-30 15:00:33
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "Papo Smurfo" <r...@k...pl>
Órzytkownik "Maciej S." napisał:
>> CO2 nie jest gazem szkodliwym dla człowieka, jest dla niego obojętny,
>
> Buhahahaha, to mnie rozsmieszyłeś, może na wentylacji się nie znam, ale na
> biologię chodziłem - co2 jest gazem toksycznym dla wszystkich istot, jako
> regulator ośrodka oddechowego. Stężenie 1% już powoduje zawroty głowy,
> strężenie powyżej 7% powoduje utratę przytomnści i śmierć.
ha ha ha, chyba ci się dwótlenek węgla z tlenkiem węgla pomylił, albo za
dużo czytasz wikipedię?:O)
na tą biologię też chyba za bardzo nie chodziłeś, bo dla roślin i pewnych
organizmuf co2 jest gazem koniecznym do życia tak samo jak tlen dla
człowieka:O)
dla człowieka co2 jest obojętny, a te tfoje stfierdzenie że większe stężenie
co2 powoduje śmierć mnie rozbawiło, śmierć ciekawe w wyniku czego?:O)
-
56. Data: 2011-01-30 15:00:37
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "Papo Smurfo" <r...@k...pl>
Órzytkownik "Maciej S." napisał:
>> skoro masz zysk w d... bo stać cię i nie masz co z kasą zrobić to
>> pomontuj
>> sobie ogrzewanie elektryczne, ustaw termostaty i masz cieplutko, czysto,
>> wygodnie i miło, czego chcesz więcej, po kiego chcesz się użerać z
>> jakimiś
>> dziwnymi ustrojstfaki i wentylatorami?:O)
>> moją radę masz za darmo, więc do dzieła:O)
>
>
> A co ma wspólnego ogrzewanie z wentylacją bo nie rozumiem?
widzę ze mało rozumiesz, ale skoro stać cię bo kasz kupę kasy to po co ci
rekuperator, pszeciesz to ustrojstfo dla biedoty co chce odzyskiwać
pieniądze z wentylacji, to tak jakbyś sobie gaz w mercedesie zamontował:O)
-
57. Data: 2011-01-30 16:22:21
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Papso Smurfo" <toważy...@g...ał>
>...
> ciepło właściwe powietsza - 1000J/kg*K
> wymiana powietrza wentylacyjnego - 5*normalne zużycie = 6m^3/h
Błąd ortograficzny
-
58. Data: 2011-01-30 16:53:15
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
Maciej S. <m...@c...pl> napisał(a):
> > skoro masz zysk w d... bo stać cię i nie masz co z kasą zrobić to pomontuj
> > sobie ogrzewanie elektryczne, ustaw termostaty i masz cieplutko, czysto,
> > wygodnie i miło, czego chcesz więcej, po kiego chcesz się użerać z jakimiś
> > dziwnymi ustrojstfaki i wentylatorami?:O)
> > moją radę masz za darmo, więc do dzieła:O)
>
>
> A co ma wspólnego ogrzewanie z wentylacją bo nie rozumiem?
>
> MS
>
Dużo ma. Bo do życia potrzebne jest odpowiedniej jakości powietrze i ciepło.
Jak ktoś ma kasy do obrzydzenia że w ramach pozbywania się nawisu inflacyjnego
kupuje gadżet, to może sobie zafundować zamiast tego super instalację
wentylacyjną. Rekuperator w polskich warunkach klimatycznych to bzdura
ekonomiczna. Na dodatek nie zapewnia komfortu. Jak by wywalić wymiennik ciepla
to raptem są dwa wentylatory. Jeden tłoczy a drugi wyciąga. Takie rozwiązanie
nie zapewnia praktycznie nic więcej niż niekontrolowaną i przypadkową wymianę
powietrza w pomieszczeniach. Przy zmianach temperatury trzeba by ciągle
ręcznie regulować żeby uzyskać w pomieszczeniach wymaganą wymianę powietrza.
Przy inteligentnej instalacji wentylacyjnej będzie pomiar ilości usuwanego
powietrza i samoczynna regulacja zeby utrzymywała wymagana ilośc wymian w
zależności od konkretnego pomieszczenia na dodatek w zależności od pory dnia.
W kuchni w nocy nie potrzeba wymieniać powietrza jeśli tylko wlgotność i
temperatura będą właściwe. To samo w wielu innych pomieszczeniach. Taki system
ma szansę przynieść oszczędnści i przede wszystkim komfort.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
59. Data: 2011-01-30 19:38:00
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "Maciej S." <m...@c...pl>
> na tą biologię też chyba za bardzo nie chodziłeś,
Fystarczy że skączyłem medycyne, a potem specjalizacjem z chorub
wewnentrznych.
bo dla roślin i pewnych
> organizmuf co2 jest gazem koniecznym do życia tak samo jak tlen dla
> człowieka:O)
Oczywiście, tak jak niektóre związku np. Arsenu który jest w większych
stężeniach jest trucizną, dla człowieka pewna ilość CO2 też jest niezbędna
do żyvia - jako stymulator ośrodka oddechowego.
Przykładów gdzie związek toksyczny jest w małym stężeniu
kofaktorem/katalizatorem jest mnóstwo.
> dla człowieka co2 jest obojętny, a te tfoje stfierdzenie że większe
> stężenie
> co2 powoduje śmierć mnie rozbawiło, śmierć ciekawe w wyniku czego?:O)
W wyniku zatrzymania pracy środka oddechowego, w przebiegu hiperwentylacji i
zasadowicy oddechowej.
Dodatkowo co2 rozpuszcza sięw śluzie w nabłonku oskrzelowym i płucnym i
tworzy kwas węglowy, który drażni nabłonek i powoduje stan zapalny dodatkowo
pogarszając niewydolność oddechową.
DOTARŁO TROLLU?
Oczywiście wszystko jest kwestią stężenia i czasu przebywania, do pewnego
stopnio organizm może się przyzwyczaić, ale nie opowiadaj mi bajek że CO2
jest obojętny dla zdrowia.
Dla mnie jesteś zwykłym trollem.
MS
-
60. Data: 2011-01-30 20:54:26
Temat: Re: mit odzysku ciepła z wentylacji
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
Maciej S. <m...@c...pl> napisał(a):
>
>
> > na tą biologię też chyba za bardzo nie chodziłeś,
>
> Fystarczy że skączyłem medycyne, a potem specjalizacjem z chorub
> wewnentrznych.
>
>
> bo dla roślin i pewnych
> > organizmuf co2 jest gazem koniecznym do życia tak samo jak tlen dla
> > człowieka:O)
>
> Oczywiście, tak jak niektóre związku np. Arsenu który jest w większych
> stężeniach jest trucizną, dla człowieka pewna ilość CO2 też jest niezbędna
> do żyvia - jako stymulator ośrodka oddechowego.
> Przykładów gdzie związek toksyczny jest w małym stężeniu
> kofaktorem/katalizatorem jest mnóstwo.
>
>
> > dla człowieka co2 jest obojętny, a te tfoje stfierdzenie że większe
> > stężenie
> > co2 powoduje śmierć mnie rozbawiło, śmierć ciekawe w wyniku czego?:O)
>
> W wyniku zatrzymania pracy środka oddechowego, w przebiegu hiperwentylacji i
> zasadowicy oddechowej.
> Dodatkowo co2 rozpuszcza sięw śluzie w nabłonku oskrzelowym i płucnym i
> tworzy kwas węglowy, który drażni nabłonek i powoduje stan zapalny dodatkowo
> pogarszając niewydolność oddechową.
> DOTARŁO TROLLU?
> Oczywiście wszystko jest kwestią stężenia i czasu przebywania, do pewnego
> stopnio organizm może się przyzwyczaić, ale nie opowiadaj mi bajek że CO2
> jest obojętny dla zdrowia.
>
> Dla mnie jesteś zwykłym trollem.
>
> MS
>
Nie znam się na tym. Ale wydaje mi się. Wydaje mi się. Że zasadowica będzie
występowała jak steżenie CO2 w powietrzu będzie za male. Szybciej będzie
wydalany CO2 z organizmu bo zmienią się ciśnienia osmotyczne w komórkach i na
zawnątrz. Szybciej wydalany CO2 spowoduje przesunięce pH komórki w strone
zasadowego. Nie wiem jak jest z hiperwentylacją. Ale na oko to ona występuje w
przypadku niedoboru tlenu. Taki mechanizm malo tlenu częściej się oddycha. I
też powinno prowadzić do kwasicy. Bo niby jak z tlenu mają się zrobić zasady.
Tlen jest nazywany rodnikiem kwasowym. Bez niego nie ma większości kwasów. Są
oczywiście beztlenowe. Ale chlorowodór to rekiny w żolądkach robią a nie
ludzie w plucach. Niewątpliwie wzrost stężenia CO2 w powietrzu jest szkodliwy
i w skrajnych przypadkach może doprowadzić do śmierci. I to w sytuacji kiedy
jest jeszcze dostateczna ilość tlenu. Tylko że wedlug mnie mechanizm nie
bęzdie polegal na zatruciu, bo zatrucie bardziej kojarzy się z cyjankiem
potasu. A ze zwyczajnym uduszeniem. Doprowadzenie w obiekcie typu dom do
sytuacji kiedy stężenie CO2 wzrośnie do wartości niebezpiecznych jest wedlug
mnie malo prawdopodobne. Dom to nie okręt podwodny. A jak dom jest tynkowany
tynkami wapiennymi to praktycznie niemożliwe.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/