>>>> Hm, brałam pod uwagę taką opcję, ale ten klej powinien być też odporny
>>>> na bardzo wysokie temperatury, a tego warunku mrozoodporny klej do
>>>> płytek nie spełnia.
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> no to kup worek zaprawy szamotowej jeśli tam gdzie kleisz ma być gorąco
>>
>> Dzięki, to jest to czego mi trzeba. Teraz tylko pytanie, gdzie to kupić.
>> Ciekawe, czy mają w castoramie.
>>
>> Ewa
>
> mają wszędzie gdzie sprzedają płytki lub cegły szamotowe
no i jeszcze żeby nie było zbyt słodko to pamiętaj, ze zaprawa szamotowa nie
lubi wilgoci :)

do góry

W dniu 2011-05-14 21:17, medea pisze:
> W dniu 2011-05-14 21:06, Bogdan pisze:
>>
>>>>
>>>> Używaliście jakiegoś specjalnego kleju?
>>>>> Jeśli tak, to jakiego?
>>>>
>>>> mrozoodporny klej do płytek
>>>
>>>
>>> Hm, brałam pod uwagę taką opcję, ale ten klej powinien być też
>>> odporny na bardzo wysokie temperatury, a tego warunku mrozoodporny
>>> klej do płytek nie spełnia.
>>>
>>> Ewa
>>
>> no to kup worek zaprawy szamotowej jeśli tam gdzie kleisz ma być gorąco
>
> Dzięki, to jest to czego mi trzeba. Teraz tylko pytanie, gdzie to
> kupić. Ciekawe, czy mają w castoramie.

No niestety, po głębszej analizie stwierdzamy, że to nie to, bo ta
zaprawa scala się dopiero po uzyskaniu temperatury 1000st. a aż tak
wysokiej raczej nie uzyskamy na tych łączeniach.

Ewa

do góry

>
> No niestety, po głębszej analizie stwierdzamy, że to nie to, bo ta zaprawa
> scala się dopiero po uzyskaniu temperatury 1000st. a aż tak wysokiej
> raczej nie uzyskamy na tych łączeniach.
>
> Ewa

za dużo teorii. Każdy zdun powie, że ta zaprawa wytrzymuje do 1400 stopni.
Wolno schnie, i dlatego należy ją podsuszyć kilka razy delikatnie wypalając.
Musi po prostu glina stracić wodę bo jeśli nie to woda parując pokruszy
zaprawę. Jeśli to jest takie jak na zdjęciu i stać będzie pod chmurką to
zdecydowanie klej mrozoodporny.

do góry

W dniu 2011-05-14 21:53, Bogdan pisze:
>
>
> za dużo teorii. Każdy zdun powie, że ta zaprawa wytrzymuje do 1400
> stopni. Wolno schnie, i dlatego należy ją podsuszyć kilka razy
> delikatnie wypalając. Musi po prostu glina stracić wodę bo jeśli nie
> to woda parując pokruszy zaprawę. Jeśli to jest takie jak na zdjęciu
> i stać będzie pod chmurką to zdecydowanie klej mrozoodporny.

Tak, to ten grill ze zdjęcia.
Coraz bardziej skłaniam się do kleju mrozoodpornego do płytek. Bo tak
sobie myślę, że przecież cały grill łącznie z obudową nie będzie się
rozgrzewał do temperatury 1000st, żeby stosować klej kominkowy. No a
odporność na wilgoć jest jednak istotniejsza.
Widuję tego typu grille w ogrodach dość często - czy ludzie tego niczym
nie sklejają, że temat wydaje się dziewiczy??

Ewa

do góry

>>
>> za dużo teorii. Każdy zdun powie, że ta zaprawa wytrzymuje do 1400
>> stopni. Wolno schnie, i dlatego należy ją podsuszyć kilka razy delikatnie
>> wypalając. Musi po prostu glina stracić wodę bo jeśli nie to woda parując
>> pokruszy zaprawę. Jeśli to jest takie jak na zdjęciu i stać będzie pod
>> chmurką to zdecydowanie klej mrozoodporny.
>
> Tak, to ten grill ze zdjęcia.
> Coraz bardziej skłaniam się do kleju mrozoodpornego do płytek. Bo tak
> sobie myślę, że przecież cały grill łącznie z obudową nie będzie się
> rozgrzewał do temperatury 1000st, żeby stosować klej kominkowy. No a
> odporność na wilgoć jest jednak istotniejsza.
> Widuję tego typu grille w ogrodach dość często - czy ludzie tego niczym
> nie sklejają, że temat wydaje się dziewiczy??
>
> Ewa

ew połączenie ma zapewnić odporność na przewrócenie od naporu wiatru lub
nieproszonych gości. Ja w swojej konstrukcji oprócz klejenia zastosowałem
czopy z pręta zbrojeniowego fi6 długości ok 5-6 cm. Wiercimy otwory
nieprzelotowe każdy po 3 cm w dwóch łączonych elementach w płaszczyźnie ich
przylegania. nasadzamy na te wystające czopy element górny dając trochę
kleju i moja czapa /duża/ kominkowa wytrzymała już dwie trąby na mazurach :)

do góry

W dniu 2011-05-14 22:06, Bogdan pisze:
>
>
> ew połączenie ma zapewnić odporność na przewrócenie od naporu wiatru
> lub nieproszonych gości.

Dokładnie o to mi chodzi - no i głównie o ewentualne bezpieczeństwo
będących w pobliżu ludzi. Komuś wpadnie do głowy się oprzeć albo coś w
tym stylu, różne rzeczy się zdarzają.

> Ja w swojej konstrukcji oprócz klejenia zastosowałem czopy z pręta
> zbrojeniowego fi6 długości ok 5-6 cm. Wiercimy otwory nieprzelotowe
> każdy po 3 cm w dwóch łączonych elementach w płaszczyźnie ich
> przylegania. nasadzamy na te wystające czopy element górny dając
> trochę kleju i moja czapa /duża/ kominkowa wytrzymała już dwie trąby
> na mazurach :)

Dzięki! Czopy chyba nie będą potrzebne, bo u nas aż tak nie wieje, a
grill będzie w dość osłoniętym miejscu.

Ewa

do góry

Dnia Sat, 14 May 2011 21:45:21 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2011-05-14 21:22, Ikselka pisze:

>>> Te betonowe "cuda" to mogą niejednego tylko wystraszyć...
>> http://www.zob.cba.pl/obrazki_i_tla/obrazki/grill_og
rodowy_big.jpg

>
> A daj spokój!

Chyba nie wzięłaś serio powyższej propozycji 3-)




--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei

do góry