-
1. Data: 2016-04-26 19:09:11
Temat: mrozy i straty
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
Jak u Was po tych mroźnych nocach?
U mnie padło na aktinidię oraz sadzonki winorośli :-(
https://picasaweb.google.com/110636404017483245604/6
277911401546409601
Pozdrawiam Krycha.
-
2. Data: 2016-04-28 08:33:01
Temat: Re: mrozy i straty
Od: tomekp <t...@a...ma.kota.pl>
W dniu 26.04.2016 o 19:09, Krycha pisze:
> Jak u Was po tych mroźnych nocach?
> U mnie padło na aktinidię oraz sadzonki winorośli :-(
> https://picasaweb.google.com/110636404017483245604/6
277911401546409601
>
> Pozdrawiam Krycha.
szlag! wynioslem przedwczoraj pomidory na taras zeby je hartowac. No i
polowa z nich przesiosla sie do krainy bezpiecznych temperatur. Co za los..
-
3. Data: 2016-04-28 10:15:33
Temat: Re: mrozy i straty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
tomekp pisze:
> szlag! wynioslem przedwczoraj pomidory na taras zeby je hartowac.
> No i polowa z nich przesiosla sie do krainy bezpiecznych temperatur.
> Co za los..
Warto nad tym losem chwilę się zastanowić. Dlaczego połowa, a nie
wszystkie? W jaki sposób losował, czemu wybrał ten, a nie krzaczek
obok? Czy to jest przykład działnia doboru naturalnego i adaptacji
pokolenia pomidorowej populacji do lokalnych warunków klimatycznych?
--
Jarek
-
4. Data: 2016-04-28 11:03:28
Temat: Re: mrozy i straty
Od: tomekp <t...@a...ma.kota.pl>
W dniu 28.04.2016 o 10:15, Jarosław Sokołowski pisze:
> tomekp pisze:
>
>> szlag! wynioslem przedwczoraj pomidory na taras zeby je hartowac.
>> No i polowa z nich przesiosla sie do krainy bezpiecznych temperatur.
>> Co za los..
>
> Warto nad tym losem chwilę się zastanowić. Dlaczego połowa, a nie
> wszystkie? W jaki sposób losował, czemu wybrał ten, a nie krzaczek
> obok? Czy to jest przykład działnia doboru naturalnego i adaptacji
> pokolenia pomidorowej populacji do lokalnych warunków klimatycznych?
>
Zjawisko to jest tym bardziej niezrozumiale gdyz mrozu na 99% nie bylo.
Byl wiatr no i zimo ale chyba nie < 0. Umarly te najmniejsze/najslabsze,
te o najgrubszych lodygach i lisciach zdaja sie miec dobrze.
-
5. Data: 2016-04-28 15:13:18
Temat: Re: mrozy i straty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
tomekp pisze:
>>> szlag! wynioslem przedwczoraj pomidory na taras zeby je hartowac.
>>> No i polowa z nich przesiosla sie do krainy bezpiecznych temperatur.
>>> Co za los..
>>
>> Warto nad tym losem chwilę się zastanowić. Dlaczego połowa, a nie
>> wszystkie? W jaki sposób losował, czemu wybrał ten, a nie krzaczek
>> obok? Czy to jest przykład działnia doboru naturalnego i adaptacji
>> pokolenia pomidorowej populacji do lokalnych warunków klimatycznych?
>
> Zjawisko to jest tym bardziej niezrozumiale gdyz mrozu na 99% nie bylo.
> Byl wiatr no i zimo ale chyba nie < 0. Umarly te najmniejsze/najslabsze,
> te o najgrubszych lodygach i lisciach zdaja sie miec dobrze.
Tłusty, mocny i piękby prędzej sobie poradzi, niż chudy, słaby i szpetny.
Po tych wyjaśnieniach jest to dla mnie zrozumiałe bardziej, a nie mniej.
Może nie ma co żałować tych zdechlaków, może owoc też by wydały marny?
Jarek
--
I nagle z Nilu wyszło siedem krów tłustych i pięknych, które zaczęły się
paść wśród sitowia. A oto siedem krów innych wyszło za nimi, chudych i tak
brzydkich, że podobnie brzydkich nie widziałem w całym Egipcie. Krowy chude
i brzydkie pożarły owych siedem krów pierwszych, tłustych.
-
6. Data: 2016-04-28 20:05:02
Temat: Re: mrozy i straty
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnni433e.4hf.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>
> Tłusty, mocny i piękby prędzej sobie poradzi, niż chudy, słaby i szpetny.
>
Hejka. A jednak krowy chude i brzydkie pożarły owych siedem krów
pierwszych, tłustych. I jak to zrozumieć?
Pozdrawiam starotestamentowo Ja...cki
-
7. Data: 2016-04-28 20:55:02
Temat: Re: mrozy i straty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dirko napisał:
>> Tłusty, mocny i piękby prędzej sobie poradzi, niż chudy, słaby i szpetny.
>
> Hejka. A jednak krowy chude i brzydkie pożarły owych siedem krów
> pierwszych, tłustych. I jak to zrozumieć?
> Pozdrawiam starotestamentowo Ja...cki
Rozumieć można opacznie. A ja na aktualny użytek tak to tłumaczyć mogę,
że gdyby szlag nie trafił tych pomidorów wątłych, to by ich zbyt wiele
wyrosło. Robota przy każdym krzaczku jednaka, bo to i podlewać należy,
i nawozić trzeba (że jeszcze raz do onych krów nawiążę). Te o łodygach
grubych i mięsistych plon wydadzą stokrotny. Lecz te z łodyżkami cienkimi
jako sitowie nad Nilem, pożreć mogą całą radość ogrodnika. Bowiem z nich
żąć nie będzie czego. Tutaj potrzeba mądrości, by nie lamentować przy tym,
gdy przyjdzie wiatr od wschodu i zniszczy połowę zasiewów.
Jarek
PS
Ten pierścień, to całkiem ładny. I nawet mi pasuje.
--
Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku.
-
8. Data: 2016-04-28 21:13:28
Temat: Re: mrozy i straty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Tue, 26 Apr 2016 19:09:11 +0200, Krycha napisał(a):
> Jak u Was po tych mroźnych nocach?
> U mnie padło na aktinidię oraz sadzonki winorośli :-(
> https://picasaweb.google.com/110636404017483245604/6
277911401546409601
>
Przemarzły tylko liście, a nie pędy. Odbiją z pąków zapasowych/śpiących.
-
9. Data: 2016-04-29 21:31:14
Temat: Re: mrozy i straty
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 28.04.2016 o 21:13, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 26 Apr 2016 19:09:11 +0200, Krycha napisał(a):
>
>> Jak u Was po tych mroźnych nocach?
>> U mnie padło na aktinidię oraz sadzonki winorośli :-(
>> https://picasaweb.google.com/110636404017483245604/6
277911401546409601
>>
>
> Przemarzły tylko liście, a nie pędy. Odbiją z pąków zapasowych/śpiących.
>
Dziś zauważyłam kolejne straty: dwie inne aktinidie (jak na razie
jeszcze nie dały owoców, więc w tym roku pewnie też nie), orzech włoski,
wisteria biała (młoda,jednopędowa sadzonka), magnolia i niektóre pąki na
winoroślach.
:-(
Krycha.
-
10. Data: 2016-04-29 22:58:49
Temat: Re: mrozy i straty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Fri, 29 Apr 2016 21:31:14 +0200, Krycha napisał(a):
> W dniu 28.04.2016 o 21:13, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 26 Apr 2016 19:09:11 +0200, Krycha napisał(a):
>>
>>> Jak u Was po tych mroźnych nocach?
>>> U mnie padło na aktinidię oraz sadzonki winorośli :-(
>>> https://picasaweb.google.com/110636404017483245604/6
277911401546409601
>>>
>>
>> Przemarzły tylko liście, a nie pędy. Odbiją z pąków zapasowych/śpiących.
>>
>
> Dziś zauważyłam kolejne straty: dwie inne aktinidie (jak na razie
> jeszcze nie dały owoców, więc w tym roku pewnie też nie), orzech włoski,
> wisteria biała (młoda,jednopędowa sadzonka), magnolia i niektóre pąki na
> winoroślach.
> :-(
Narzekacie, jakby tegoroczna aura była jakaś tragicznie nietypowa.
Tymczasem kwietniowe, majowe i ba, nawet CZERWCOWE przymrozki w naszej
strefie klimatycznej są typowym zjawiskiem. Więc powiem tylko - ja się
dosyć szybko nauczyłam, co u mnie może rosnąć i dawać owoce 3-)