-
11. Data: 2016-04-30 08:27:49
Temat: Re: mrozy i straty
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
Użytkownik "Krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5723b683$0$691$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Dziś zauważyłam kolejne straty:
Hejka. U nas tegoroczna zima była jednak nietypowa. Np. jak nigdy dotąd
przemarzły i zgniły pozostawione na grządce korzenie pietruszki naciowej.
Kwietniowe przymrozki były stosunkowo niewielkie i nie widać żeby
wyrządziły jakieś szkody
Teraz naszą obawę budzi możliwość wystąpienia przymrozków majowych ze
względu na to, że jabłonie są już w fazie różowego pąka i kwitną porzeczki.
Pozdrawiam trwożnie Ja...cki
-
12. Data: 2016-04-30 21:54:37
Temat: Re: mrozy i straty
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 29.04.2016 o 22:58, Ikselka pisze:
(...)
>
> Narzekacie, jakby tegoroczna aura była jakaś tragicznie nietypowa.
A jednak szkoda, tego co podmarzło. :-(
> Tymczasem kwietniowe, majowe i ba, nawet CZERWCOWE przymrozki w naszej
> strefie klimatycznej są typowym zjawiskiem. Więc powiem tylko - ja się
> dosyć szybko nauczyłam, co u mnie może rosnąć i dawać owoce 3-)
Ale próbować warto, bo może być przyjazna wiosna i wtedy jest
wiele różnego owocu :-)
Krycha.
-
13. Data: 2016-05-02 03:30:25
Temat: Re: mrozy i straty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 30 Apr 2016 21:54:37 +0200, Krycha napisał(a):
> W dniu 29.04.2016 o 22:58, Ikselka pisze:
> (...)
>>
>> Narzekacie, jakby tegoroczna aura była jakaś tragicznie nietypowa.
>
> A jednak szkoda, tego co podmarzło. :-(
No pewnie! Wszak ja też przeżyłam, co swoje, w tej dziedzinie, ale ku
nauce. Kilka lat takiej nauki i oto już nie sadzę magnolii, ani kiwi, ani
też klonów palmowych, ani winorośli - a jedynie te roślinki, które
wytrzymują mikroklimat mojego okolicznego mrozowego zastoiska, czyli sosny
i jałowce. No i bzy dają też radę :-P
>
>> Tymczasem kwietniowe, majowe i ba, nawet CZERWCOWE przymrozki w naszej
>> strefie klimatycznej są typowym zjawiskiem. Więc powiem tylko - ja się
>> dosyć szybko nauczyłam, co u mnie może rosnąć i dawać owoce 3-)
>
> Ale próbować warto, bo może być przyjazna wiosna i wtedy jest
> wiele różnego owocu :-)
>
Żeby raz na 20 lat zjeść kiwi? Ja tak przez 20 lat liczyłam na urodzaj na
czereśni. I co? I g...o. Czereśnia, permanentnie bezowocna po corocznych
wiosennych kwiatobójczych (a kilka razy i czerwcowych!!! - gdy zielone
owocki szlag trafiał na czarno) przymrozkach przez te 20 lat skutecznie
zasłoniła ulom słoneczko, więc trzeba było wybierać: albo ona, albo ule. I
wybór padł na... Zgadnij 3-]
-
14. Data: 2016-05-02 09:14:15
Temat: Re: mrozy i straty
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
Użytkownik "Krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:571fa0b7$0$686$65785112@news.neostrada.pl...
>
> U mnie padło na aktinidię oraz sadzonki winorośli :-(
>
Hejka. A na naszych ogródkach padły waigele. Podejrzewam, że to nie
koniec strat.
Pozdrawiam nieco cieplej Ja...cki
-
15. Data: 2016-05-02 22:05:24
Temat: Re: mrozy i straty
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 02.05.2016 o 09:14, Dirko pisze:
> Użytkownik "Krycha" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:571fa0b7$0$686$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> U mnie padło na aktinidię oraz sadzonki winorośli :-(
>>
>
> Hejka. A na naszych ogródkach padły waigele. Podejrzewam, że to nie
> koniec strat.
> Pozdrawiam nieco cieplej Ja...cki
>
Dziś okazało się, że na winoroślach, wolno rosnących (nie przy
ścianach), wszystkie pąki są brązowe i nie rozwijają się jak te przy
ścianie altanki.
Widać podmarzły, owoców na nich nie będzie w tym sezonie. :-(
Liście lilii też liznął mróz jak i nowe przyrosty na bukszpanach.
Co pójdę na działkę, to mam nowe odkrycia skutków chłodów. :-(
Krycha.