-
71. Data: 2010-12-06 12:27:41
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: "tarnus" <m...@l...de>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:idii5f$hf0$1@inews.gazeta.pl...
> pisze o tym ze prawidłowo dobrany przewód układany w powietrzu (w rurce z
> powietrzem) czasami wyjdzie grubszy niż ten w tynku.
W przypadku instalacji w domu nigdy więc przykład twój mocno odchodzi od
rzeczywistości
> Oczywiscie żaden "szpenio elektryk miszcz od peszlów" niczego nie dobiera
> a odpowiednich tabel na oczy nie widział. On robi na oko i WIERZY ze tak
> jest dobrze :)
Ciebie egzaminowali z korzystania z gotowych tabel a mnie z obliczania
przekrojów na piechotę i to w czasach kiedy kalkulator bolek był przedmiotem
wzbudzajacym zazdrość u innych.
Nie chce mi się już.
EOT
Marek
-
72. Data: 2010-12-06 12:31:04
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: "tarnus" <m...@l...de>
Użytkownik "RobertP." <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:op.vnaj8lmtbpkylh@pc-rp.bustec.pl...
> Opaski zaciskowe to mało precyzyjne (jest ich wiele rodzajów, mogą być
> metalowe np.). Może być 'opaska zaciskowa trytytkująca'? ;) A zip to takie
> angielskawe jakieś, czyli jeszcze bardziej "regionalne" ;) Bolku budowlany
Niech ci będzie trytytka...
Silnik elektryczny powinien nazywać się brum bruuuumbrummm a spalinowy pyr
pyr pyr.
Kot to miał a krowa muuu
:))) iiiiaaaaaa
To był koń.
Marek
-
73. Data: 2010-12-06 12:47:06
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
On 6 Gru, 12:54, "tarnus" <m...@l...de> wrote:
> Nie mam akurat potrzeby nigdzie wymiania a specjalnei dla ciebie nie b d
> grzeba w instalacji w moim domu.
> To e nie wierzysz wiadczy e faktycznie nie mia e okazji tego widzie
> czyli e niewiele jeszcze widzia e .
No własnie niestety, ale mylisz się. Z peszlami mam do czynienia
zawodowo ( i nie, nie pracuję w zawodzie "już całe trzy miesiące",
trochę dłużej), wciągać różne rzeczy do peszli już ułożonych (na
drabinkach kablowych co prawda, nie w ścianie, ale idea jest przecież
ta sama) zdarza mi się dość regularnie. I naprawdę wiem, o czym piszę
twierdząc, że nie jest to takie proste, jak by się mogło wydawać.
J.
-
74. Data: 2010-12-06 13:15:14
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"tarnus" <m...@l...de> wrote:
>> Idąc Twoim tokiem myślenia, mógłbym jutro do pracy z żoną pojechać
>> taksówką. Bo to tylko 150zł, przy rocznych kosztach paliwa na dojazdy
>> rzędu 18 tys. zł to dla mnie pikuś.
>
> Ta taksówka to przykład zupełnie oderwany od tematu.
> Idąc twoim tokiem rozumowania oszczędzanie to nie kryć domu dachówką lecz
> tanią blachą.
Widzę, że jednak mnie nie zrozumiałeś. Ja nie mam nic do wkładania peszli w
ściany, czy ładowania dachówki na dach zamiast blachy. Śmieszą mnie tylko
uzasadnienia, że to grosze przy kosztach całej inwestycji, przykład
podobnego uzasadnienia podałem. Odnieś się do kosztów danego etapu budowy,
wtedy to już nie bedą grosze.
--
Bartek
-
75. Data: 2010-12-06 14:20:38
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: Kadar <o...@g...com>
Przy takiej ilosci odpowiedzi ja juz do tego kabla sie nie dostane.
Wykombinowalem troche miejsca i robie puszke.
Dzieki i popzdrawiam
KADAR
-
76. Data: 2010-12-06 15:14:10
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: ptoki <s...@g...com>
On 6 Gru, 15:20, Kadar <o...@g...com> wrote:
> Przy takiej ilosci odpowiedzi ja juz do tego kabla sie nie dostane.
> Wykombinowalem troche miejsca i robie puszke.
>
I dokladnie to chcialem zaproponowac :) Ale sie nie odzywalem bo
puszki mialo nie byc.
Zrob puszke albo wyrwij caly kabel i poloz nowy.
Puszke mozna zawsze ukryc. A jak zona narzeka na wyglad to ja postrasz
ze zalutujesz ale jak szlak trafi kabel to bedzie miala prucie scian.
Aha. Mozesz sprobowac zrobic puszke tak zeby wyszla za kafelka.
Kafelke przykleic ale nie solidnie tylko na 5 plackow. Po zaafugowaniu
bedzie ok a jak by sie cos stalo to wykujesz kafelke, naprawisz i
przykleisz na jej miejsce nowa uprzednio zabezpieczona. :)
-
77. Data: 2010-12-06 17:29:14
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl>
Uzytkownik "Kadar" <o...@g...com> napisal w wiadomosci
news:0515bc6a-9e33-42ff-8638-2471532ac17b@j29g2000yq
m.googlegroups.com...
> niestety zabraklo mi kawalka i musze teraz dosztukowac. Problem w tym
> ze bedzie to pod plytkami i nie ma mowy o puszce. Robic to na skretke,
> zlaczke czy lutowac?
a w czym Ci przeszkadza puszka pod plytkami? Ja bym to zrobil tak:
puszka, w puszce przewody skrecone, miejsce skrecenia zlutowane + podwojna
koszulka termokurczliwa na to.
--
pozdr Z.
-
78. Data: 2010-12-06 17:34:22
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: "tarnus" <t...@p...onet.pl>
Uzytkownik "ATZ Rzeszow" <a...@P...pl> napisal w
wiadomosci news:idj6gl$ak$1@inews.gazeta.pl...
> a w czym Ci przeszkadza puszka pod plytkami? Ja bym to zrobil tak:
> puszka, w puszce przewody skrecone, miejsce skrecenia zlutowane + podwojna
> koszulka termokurczliwa na to.
I na koniec sciagnac przewody trytytka...
-
79. Data: 2010-12-06 17:39:06
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: "William Bonawentura" <w...@p...onet.pl>
?
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:idh0cf$e6$1@inews.gazeta.pl...
>
> Wciągniesz przewód od przełącznika do lampy na suficie jak bedziesz miał
> cienkiego peszla z załamaniem o 90stopni?? Wejscie z kąta, wyjscie z kata i
> załamanie. Słabo to widze. Czasem to moze i sie uda. Ale "czasem" to żadna
> metoda - to musi dzialac zawsze a nie czasem.
>
Robiłem remont instalacji elektrycznej w mieszkaniu rodziców - z jednoobwodowej TN-C
na dwuobwodową TT. Czyli w peszlach były dwa przewody 1,5mm2 a pojawiło się trzy
dodatkowe 2,5mm2. Wiele odcinków miało dwa zakręty po 90 stopni. Wszędzie bez
problemu udało się wymienić przewody prostą techniką - sznurem nylonowym i wodą z
mydłem. -
80. Data: 2010-12-06 19:14:38
Temat: Re: musze przedluzyc kabel
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "William Bonawentura" <w...@p...onet.pl>
napisał w wiadomości news:idj742$j67$1@news.onet.pl...
> Robiłem remont instalacji elektrycznej w mieszkaniu rodziców - z
> jednoobwodowej TN-C na dwuobwodową TT. Czyli w peszlach były dwa przewody
> 1,5mm2 a pojawiło się >trzy dodatkowe 2,5mm2. Wiele odcinków miało dwa
> zakręty po 90 stopni. Wszędzie bez problemu udało się wymienić przewody
> prostą techniką - sznurem nylonowym i >wodą z mydłem.
a podaj srednice rur i czy wciagałeś linke czy drut. Bede wiedzial gdzie
ewentualnie mozna podejsc do tematu :)
b.