Witam,

10 lat temu, gdy kupiłem mieszkanie, zostały tam położone panele. Raczej z
niższej półki, Classen z marketu, płaciłem za nie bodajże 30-40zł/m2. Nie są
złe, nie porysowały się, ale generalnie mi się nie podobają... Dlatego też w
domu odkąd tylko zaczęliśmy myśleć o podłogach, w planach była deska,
prawdziwe drewno.

Ale zaczynają się schody. W porównaniu do paneli deska jest droższa,
podatniejsza na zarysowania. Wyglądem są zbliżone. Być może tylko pod
względem akustyki deska jest lepsza od paneli...

Argument typu "deska to deska" mnie nie przekonuje. Chętnie zapłacę 100zł/m2
więcej za deskę, ale powoli tracę przekonanie, że warto. Bo płacić więcej za
produkt gorszy aniżeli mniej za lepszy, to moim zdaniem głupota. Widziałem
na przykład panele QuickStep w cenie ok. 80-100zł/m2 i wyglądają one super.

Drewno ogólnie jest świetne i w niektórych dziedzinach niezastąpione, ale
jako materiał na podłogi również?

Pomóżcie we właściwym wyborze.

Pozdrawiam,
BWP

do góry

Sam sobie podajesz argument.Nie podobają się to wywalasz i po ptokach.A wywal
drewno...Te 100zł to materiał.Robocizna,cyklinowanie,lakier to drugie 100.Piszę
to,mimo że mam drewno w domu.Ale żadne krzesło,nawet metalowe nie porysuje ci
paneli,a lakier i parkiet-i owszem.Jeśli masz mieszkanie dla siebie,nie na pokaz-to
olej drewno.Ale to moje zdanie...
pozdro dolniak

do góry

W dniu 2013-02-25 16:43, brunet.wp pisze:
> Witam,
>
> 10 lat temu, gdy kupiłem mieszkanie, zostały tam położone panele.
> Raczej z niższej półki, Classen z marketu, płaciłem za nie bodajże
> 30-40zł/m2. Nie są złe, nie porysowały się, ale generalnie mi się nie
> podobają... Dlatego też w domu odkąd tylko zaczęliśmy myśleć o
> podłogach, w planach była deska, prawdziwe drewno.
>
> Ale zaczynają się schody. W porównaniu do paneli deska jest droższa,
> podatniejsza na zarysowania. Wyglądem są zbliżone. Być może tylko pod
> względem akustyki deska jest lepsza od paneli...
>
> Argument typu "deska to deska" mnie nie przekonuje. Chętnie zapłacę
> 100zł/m2 więcej za deskę, ale powoli tracę przekonanie, że warto. Bo
> płacić więcej za produkt gorszy aniżeli mniej za lepszy, to moim
> zdaniem głupota. Widziałem na przykład panele QuickStep w cenie ok.
> 80-100zł/m2 i wyglądają one super.
>
> Drewno ogólnie jest świetne i w niektórych dziedzinach niezastąpione,
> ale jako materiał na podłogi również?
>
> Pomóżcie we właściwym wyborze.
>
> Pozdrawiam,
> BWP


Pytanie jak bardzo zależy Ci na odporności podłogi na zarysowania czy
inne odkształcenia. Jasne, że fajnie jest mieć prawdziwe drzewo na
podłodze ale jeżeli istnieje ryzyko pojawienia się na niej np. pani w
szpilkach to zdecydowanie odradzam. Przesuwanie foteli potrafi nieźle
zniszczyć drewnianą podłogę. Lakier też ma swoją ograniczoną
wytrzymałość. Z drugiej strony trudno poruszać się po podłodze tylko w
kapciach. Ja wybrałem panele o twardości AC4 i to po testach w markecie
na zarysowania zwykłym kluczem do zamka. Co ciekawe panele oznaczone
jako dość odporne czyli AC4 różnie reagowały na mój klucz więc i tutaj
trzeba uważać.

do góry

Mam parkiet dębowy od 7 lat. Już dawno zapadła decyzja, że przy pierwszej
okazji zostanie wymieniony na dobre panele.

PC

do góry

On 25 Lut, 16:43, "brunet.wp"
<S...@S...comUSUN_WIELKIE_LIT
ERY> wrote:
> Witam,
>
> 10 lat temu, gdy kupi em mieszkanie, zosta y tam po o one panele. Raczej z
> ni szej p ki, Classen z marketu, p aci em za nie bodaj e 30-40z /m2. Nie s
> z e, nie porysowa y si , ale generalnie mi si nie podobaj ... Dlatego te w
> domu odk d tylko zacz li my my le o pod ogach, w planach by a deska,
> prawdziwe drewno.
>
> Ale zaczynaj si schody. W por wnaniu do paneli deska jest dro sza,
> podatniejsza na zarysowania. Wygl dem s zbli one. By mo e tylko pod
> wzgl dem akustyki deska jest lepsza od paneli...
>
> Argument typu "deska to deska" mnie nie przekonuje. Ch tnie zap ac 100z /m2
> wi cej za desk , ale powoli trac przekonanie, e warto. Bo p aci wi cej za
> produkt gorszy ani eli mniej za lepszy, to moim zdaniem g upota. Widzia em
> na przyk ad panele QuickStep w cenie ok. 80-100z /m2 i wygl daj one super.
>
> Drewno og lnie jest wietne i w niekt rych dziedzinach niezast pione, ale
> jako materia na pod ogi r wnie ?
>
> Pom cie we w a ciwym wyborze.
>
> Pozdrawiam,
> BWP

A ja naswietle drugą stronę:
Mam parkiet dębowy. Surowy za 65zl/m2 (standrew) potem szlifowanie i
olej. Licze pi*oko ze jakbym placi za calosc to wyszlo by te 100zl/m2.

Leży już rok i oprocz sezonowych szparek (0,2-1mm) nic sie nie dzieje.
Dzieciak, pies buciory z piachem, fotel na kółkach nie robia na nim
wrażenia. Ale nie jest to lakier. Na lakierze widać rysy (mam w innym
pokoju). Na oleju jest, no po prostu jest i tyle. Bab w szpilkach nie
mialem ale moge sie zalozyc o worek orzechow ze nic by sie nie
zadzialo. Szpilki od spodu zazwyczaj maja plastik.

Zanim sie zdecydowalem to jedna taka surowa klepke potraktowalem
mlotkiem. Stwierdzilem ze uszkodzenia byly minimalne.

Jak kogos interesuje moge pokazac najgorsze miejsca gdzie codziennie
fotel jest przestawiany. Widac ze jest porysany ale po przejechaniu
olejem jest jak było.

Ale ja mam parkiet. Czyli dewno lite a nie jakies "parkiety" gdzie
sosna jest perfumowana dębem.
No i moje deski sa jak na standard parkietowy duże (100x300x25mm). A
widzialem takie jeszcze dłuższe (miały prawie 60cm) i takich bym w
zyciu nie wział bo jest spora szansa ze sie spaczą.


Parkiet ma ten feler że jak zawilgnie to sie podniesie ale panele też
tak mają.
Parkiet olejowany oddycha. Czyli nawet jak masz lekką wilgoć na
wylewce to ona wylezie i odparuje.
Lakier mocno to utrudnia (ale odrobinke wilgoci przepuszcza - widze to
po meblach zalakierowanych ze wszystkich stron a i tak puchną -
sosna).
Parkiet powoduje ze chodzenie po nim nie powoduje efektu "chodaków na
piętrze".

Ja z parkietu jestem zadowolony. Nie polecam każdemu ale IMHO czasem
warto.

Deski wielowarstwowe to taka bryndza. Niby drewno ale takie sobie.
Panele to plastik. Tyle dobrze ze tanie ale formaldehydu sie czlowiek
nawącha...

do góry

W dniu 2013-02-25 16:43, brunet.wp pisze:
> Witam,
>
> 10 lat temu, gdy kupiłem mieszkanie, zostały tam położone panele. Raczej
> z niższej półki, Classen z marketu, płaciłem za nie bodajże 30-40zł/m2.
> Nie są złe, nie porysowały się, ale generalnie mi się nie podobają...
> Dlatego też w domu odkąd tylko zaczęliśmy myśleć o podłogach, w planach
> była deska, prawdziwe drewno.
>
> Ale zaczynają się schody. W porównaniu do paneli deska jest droższa,
> podatniejsza na zarysowania. Wyglądem są zbliżone. Być może tylko pod
> względem akustyki deska jest lepsza od paneli...
>
> Argument typu "deska to deska" mnie nie przekonuje. Chętnie zapłacę
> 100zł/m2 więcej za deskę, ale powoli tracę przekonanie, że warto. Bo
> płacić więcej za produkt gorszy aniżeli mniej za lepszy, to moim zdaniem
> głupota. Widziałem na przykład panele QuickStep w cenie ok. 80-100zł/m2
> i wyglądają one super.
>
> Drewno ogólnie jest świetne i w niektórych dziedzinach niezastąpione,
> ale jako materiał na podłogi również?
>
> Pomóżcie we właściwym wyborze.
>
> Pozdrawiam,
> BWP

Ja mam deski we wszystkich pokojach na podłodze są wycyklinowane,
polakierowanie i skrzypiące przy chodzeniu (czasami). Niech się chowają
wszystkie panele, deski barlineckie i inne takie współczesne wynalazki
udające to czym nigdy nie będą (deskę), kto raz miał w domu normalne
podłogi z desek, ten nigdy nic innego nie położy na podłogę....

--
Pozdrawiam
Olo
Mój adres zakodowany ROT13.

do góry

W dniu 2013-02-25 16:43, brunet.wp pisze:
> Dlatego też w domu odkąd tylko zaczęliśmy myśleć o podłogach, w planach
> była deska, prawdziwe drewno.
Ale deska podłogowa, taka prawdziwa, z 3cm gruba, długa, olejowana itd?
Czy "parkiet" z drewnianych klepek?
Czy też ten nowo-marketingowy wynalazek ("deski" barlinieckie i inne
nazwy, który jest tak samo deską, jak świnka morska - świnią), gdzie
wierzchnia warstwa "drzewa właściwego" ma ~2mm, pod tym kilka warstw
sklejek i innych odpadów drewnianych, i całość ma 11-14mm, i zasadniczo
różni się od paneli "plastikowych" (które realnie są tak samo
"plastikowe", jak płyty hdf meblowe itp) tylko tym, że ma wierzchnią
warstwę bardzo delikatną, i może po uszkodzeniu raz uda się ją
przeszlifować i polakierować, ale efekt może być mizerny?


--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

Użytkownik "Olo" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kggnho$7bh$1@node1.news.atman.pl...
> Ja mam deski we wszystkich pokojach na podłodze są wycyklinowane,
> polakierowanie i skrzypiące przy chodzeniu (czasami). Niech się chowają
> wszystkie panele, deski barlineckie i inne takie współczesne wynalazki
> udające to czym nigdy nie będą (deskę), kto raz miał w domu normalne
> podłogi z desek, ten nigdy nic innego nie położy na podłogę....

Dzięki za opinię.

Jeśli możesz, to podaj choć jeden argument za deską.

do góry

Użytkownik "Art" <d...@d...pl> napisał w wiadomości
news:kgg43e$sn2$1@speranza.aioe.org...
> Pytanie jak bardzo zależy Ci na odporności podłogi na zarysowania czy inne
> odkształcenia.

U mnie jest to jeden z najważniejszych kryteriów przy wyborze podłogi.
Podłoga będzie ekstremalnie narażona na zarysowania. Dlatego też boję się
deski, które po dwóch latach będą nadawały się do wymiany lub odnowienia.

> Jasne, że fajnie jest mieć prawdziwe drzewo na podłodze ale jeżeli
> istnieje ryzyko pojawienia się na niej np. pani w szpilkach to
> zdecydowanie odradzam. Przesuwanie foteli potrafi nieźle zniszczyć
> drewnianą podłogę. Lakier też ma swoją ograniczoną wytrzymałość. Z drugiej
> strony trudno poruszać się po podłodze tylko w kapciach. Ja wybrałem
> panele o twardości AC4 i to po testach w markecie na zarysowania zwykłym
> kluczem do zamka. Co ciekawe panele oznaczone jako dość odporne czyli AC4
> różnie reagowały na mój klucz więc i tutaj trzeba uważać.

AC4 to minimum, może nawet AC5.

Pod względem odporności na zarysowania panele moim zdaniem biją na głowę
deski...

do góry

Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
news:kggsr6$8cb$1@mx1.internetia.pl...
> Ale deska podłogowa, taka prawdziwa, z 3cm gruba, długa, olejowana itd?
> Czy "parkiet" z drewnianych klepek?
> Czy też ten nowo-marketingowy wynalazek ("deski" barlinieckie i inne
> nazwy, który jest tak samo deską, jak świnka morska - świnią), gdzie
> wierzchnia warstwa "drzewa właściwego" ma ~2mm, pod tym kilka warstw
> sklejek i innych odpadów drewnianych, i całość ma 11-14mm, i zasadniczo
> różni się od paneli "plastikowych" (które realnie są tak samo
> "plastikowe", jak płyty hdf meblowe itp) tylko tym, że ma wierzchnią
> warstwę bardzo delikatną, i może po uszkodzeniu raz uda się ją
> przeszlifować i polakierować, ale efekt może być mizerny?

Ze względu na ogrzewanie podłogowe o desce litej (21mm) nawet nie myślałem.
Biorę pod uwagę tylko deski warstwowe np. deska barlinecka, finish deska,
fertig deska itp., które faktycznie mają niewielkiej grubości warstwę
reprezentacyjną z drewna szlachetnego. Nie jest to jednak 2mm, jest więcej,
4-6mm minimum.

do góry