-
91. Data: 2013-05-08 20:43:43
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: hk <h...@g...com>
W dniu wtorek, 7 maja 2013 21:24:11 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> W dniu wtorek, 7 maja 2013 20:31:33 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
>
>
>
> > Od 14 lat, to p�acisz podatek od nieruchomo�ci w kwocie pewnie nie
>
> > przekraczaj�cej 300-400 z�otych rocznie. No to si� rzeczywi�cie
>
> > nazbiera�o :)
>
>
>
> Nie wiem w ogole po co poruszamy tutaj temat kasy? Do obowiazku gminy nalezy budowa
drogi i koniec kropka :) To nie ja jestem za takim prawem - ja jestem za prywata. Ale
zyjemy w kraju w ktorym to wlasnie tacy jak Ty i pozostali wybrali ustroj - wiec
teraz sie nie wykrecajcie i oddawac mi tu wasza kase bo JA CHCE DROGE ;D Sami sobie
zgotowaliscie ten los ;)
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.
Będzie niedługo podatek katastralny to i drogę kosztowo Ci ujmą w rachunku.
Mamy to wywalczone.
Przecież ktoś/każdy musi płacić.
Manna z nieba to pic biblijny/legenda .
Ale energia jest/bywa za friko.
-
92. Data: 2013-05-09 10:41:39
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: p...@t...pl
W dniu środa, 8 maja 2013 20:43:43 UTC+2 użytkownik hk napisał:
> W dniu wtorek, 7 maja 2013 21:24:11 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
>
> > W dniu wtorek, 7 maja 2013 20:31:33 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > > Od 14 lat, to p�acisz podatek od nieruchomo�ci w kwocie pewnie nie
>
> >
>
> > > przekraczaj�cej 300-400 z�otych rocznie. No to si� rzeczywi�cie
>
> >
>
> > > nazbiera�o :)
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Nie wiem w ogole po co poruszamy tutaj temat kasy? Do obowiazku gminy nalezy
budowa drogi i koniec kropka :) To nie ja jestem za takim prawem - ja jestem za
prywata. Ale zyjemy w kraju w ktorym to wlasnie tacy jak Ty i pozostali wybrali
ustroj - wiec teraz sie nie wykrecajcie i oddawac mi tu wasza kase bo JA CHCE DROGE
;D Sami sobie zgotowaliscie ten los ;)
>
> >
>
> > pozdr.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > --
>
> >
>
> > Adam Sz.
>
>
>
> Będzie niedługo podatek katastralny to i drogę kosztowo Ci ujmą w rachunku.
>
> Mamy to wywalczone.
>
> Przecież ktoś/każdy musi płacić.
>
> Manna z nieba to pic biblijny/legenda .
>
> Ale energia jest/bywa za friko.
Opłata adiecencka. Jak widać warto unikać kontaktów z gminą.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,1387
3586,Postawiles_dom_na_Jedrzychowie__Bedziesz_musial
_doplacic_.html?lokale=bialystok#BoxWiadTxt
-
93. Data: 2013-05-25 12:56:26
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu niedziela, 28 kwietnia 2013 17:48:59 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
Chyba prezydent czyta grupe (pozdrawiam) bo wczoraj sie pojawil i sprawa drogi
ruszyla jakby z kopyta. Jest 50k na projekt, jest frez asfaltowy na tymczasowe
utwardzenie drogi i zatkanie dziur, znalazly sie oprawy i za kilka dni bedzie
zamontowane oswietlenie na slupach energetyki. Jest deklaracja odkupienia odemnie
kawalka dzialki zeby sensownie wyprofilowac zakret i wzmocnic skarpe. Sam prezydent
nam podziekowal ze wybudowalismy sie tu, a nie w gminie obok i takie tam. Fajnie co?
A moze jednak prezydent nie czyta grupy tylko mu sie o nas przypomnialo bo 9-ego jest
u nas zorganizowane referendum na temat odwolania prezydenta i rady miasta :)))) Hm
;) No nic, wazne ze cos ruszylo - w przyszly czwartek mamy spotkanie w urzedzie
zaplanowane :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
94. Data: 2013-05-25 20:55:13
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: "4cx1000" <s...@p...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:2a1f20bc-7575-44e9-9949-23895e54b3e2@googlegrou
ps.com...
>A moze jednak prezydent nie czyta grupy tylko mu sie o nas przypomnialo bo
>9-ego jest u nas >zorganizowane referendum na temat odwolania prezydenta i
>rady miasta :)))) Hm ;) No nic, >wazne ze cos ruszylo - w przyszly czwartek
>mamy spotkanie w urzedzie zaplanowane :)
Raczej to własnie. U mnie regularnie jak tylko są wybory przychodzi taki
jeden radny i za każdym razem puszcza gadkę "Ooo jak tu ładnie się
zrobiło... ja tu tak dawno nie byłem a tu tak pięknie jest" I takie tam
dalej pierdoły z ust lecą. Na drugi raz to samo zaczął a ja nie wytrzymałem
i odpowiedziałem "Sam pan widzi... przychodzi pan tu do nas tylko wtedy,
kiedy cpotrzebne są nasze głosy a jak na codzień borykamy się z problemami
to ma pan nas głęboko w dupie i nawet nie wie że tu tak ładnie" Odwrócił
się, coś burknął pod nosem i poszedł.
Zobaczymy czy następnym razem będzie miał godność i odwagę przyjść znowu.
-
95. Data: 2013-05-30 15:04:32
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: mal <m...@g...com>
W dniu niedziela, 28 kwietnia 2013 18:02:54 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> Dodam jeszcze, ze znalazłem jakieś pisemko z 2007r. (to chyba właśnie to pismo
które było potrzebne do otrzymania pozwolenia na budowę jako że bez dostępu do drogi
publicznej nie dostalibyśmy pozwolenia) w którym miasto jawnie pisze o tych działkach
jako drogach wewnętrznych:
>
>
>
> "Wydział Inwestycji ....... informuje, że opiniuje pozytywnie lokalizację
przedmiotowej inwestycji w zakresie włączenia ruchu spowodowanego tą inwestycją do
*drogi wewnętrznej* działka nr. xxxx/xxx" (i tutaj numer tej działki należącej do
miasta)
>
>
>
> I jeszcze poniżej:
>
>
>
> "Równocześnie Wydział oświadcza, że działka nr (tu numer mojej działki) ma
połączenie poprzez działki drogowe nr xxxx/xx, xxxx/xxx (tu numery działek należących
do miasta) będące we władaniu Gminy Miasto ... z drogą publiczną."
>
>
>
> Na końcu jeszcze poinformowali:
>
>
>
> "Ponadto informuję, że w najbliższym czasie nie przewiduje się w tym rejonie żadnej
inwestycji drogowej, a przedmiotowe uzgodnienie nie rodzi zobowiązań finansowych ze
strony Miasta".
>
>
>
> Czyli wiemy już, że te działki należą do Gminy i są działkami drogowymi (droga
wewnętrzna). Jak myślicie - co powinniśmy robić dalej ? :) Pismo do Wydziału
Inwestycji z prośbą / petycją mieszkańców o zrobienie projektu / wykonanie
utwardzenia tej drogi i to chyba wszystko co możemy zrobić?
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.
Całkiem podobna historia ma miejsce w pobliżu bloku, w którym mieszka moja
przyjaciółka. Jako że jest posiadaczką mieszkania w bloku, do którego prowadzi droga
wewnętrzna (nie będąca drogą publiczną) - co roku otrzymuje z wydz.finansowego kwit
do zapłacenia stosownego podatku. Nie jest to duża kwota, ale jest...
Nie ma mowy o wykupieniu tego terenu przez spółdzielnię mieszkaniową, bo miasto nie
wyraża zgody. Droga jest wykonana i utrzymywana przez spółdzielnię.
Co możecie zrobić? Ano czekać, gdy wszyscy wokół otrzymają pozwolenie użytkowania
domów - pojawią się u was kwity podatkowe z miasta.
Właśnie w ten i podobny sposób miasta zapewniają sobie stały dopływ gotówki.
Nie wiem czy to do końca etyczny sposób. Mam wątpliwości...
mal
-
96. Data: 2013-06-06 22:15:37
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu sobota, 25 maja 2013 20:55:13 UTC+2 użytkownik 4cx1000 napisał:
> Raczej to w?asnie. U mnie regularnie jak tylko s? wybory przychodzi taki
> jeden radny i za ka?dym razem puszcza gadk? "Ooo jak tu ?adnie si?
W niedziele referendum odnosnie odwolania prezydenta i rady miasta. Dzisiaj bylo
spotkanie z nim i:
1. W sobote wyrownanie drogi, zalatanie dziur frezem asfaltowym
2. Za tydzien w czwartek bedzie wisialo oswietlenie drogi (4-5 opraw sodowych)
3. Rusza przetarg na projekt drogi, do listopada ma byc gotowy projekt, prace maja
ruszyc na wiosne przyszlego roku. Zrobili wstepny kosztorys i wychodzi ~120 tys za
droge 220mb, 3,5mb szerokosci i z kraweznikami z jednej (nizszej) strony, 138 tys z
kraweznikami z dwoch stron.
Cuda panie, cuda! Malo kto w to wierzy ale sie zobaczy :P
Ktos z Was sie orientuje ile faktycznie kosztuje wykonanie drogi asfaltowej z
podbudowa i kraweznikami za m2? My tego mamy tego ok. 750m2.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
97. Data: 2013-06-06 22:27:28
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2013-06-06 22:15, Adam pisze:
> W dniu sobota, 25 maja 2013 20:55:13 UTC+2 użytkownik 4cx1000 napisał:
>
>> Raczej to w?asnie. U mnie regularnie jak tylko s? wybory przychodzi taki
>> jeden radny i za ka?dym razem puszcza gadk? "Ooo jak tu ?adnie si?
>
> W niedziele referendum odnosnie odwolania prezydenta i rady miasta. Dzisiaj bylo
spotkanie z nim i:
Takie niedyskretne pytanie. Zagłosujesz za odwołaniem, czy przeciw? :)
Pozdrawiam,
MW
-
98. Data: 2013-06-07 03:15:42
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 6 czerwca 2013 22:27:28 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
> Takie niedyskretne pytanie. Zagłosujesz za odwołaniem, czy przeciw? :)
Hehehehe, nie ide glosowac -> czytaj jestem przeciw odwolaniu (na 99% nie uda sie
osiagnac wymaganej frekwencji). Tydzien temu bylo glosowanie przeciw odwolaniu strazy
miejskiej - bylem glosowac na "tak" i z wymaganych 30% frekwencja wyniosla tylko 17%
:) Przypuszczam, ze w glosowaniu na odwolanie prezydenta / rady miejskiej bedzie to
samo.
Nie ma to oczywiscie nic wspolnego z tym co nam naobiecywal ;-) Choc cichaczem
wierze, ze przynajmniej czesc z tego uda sie zrobic. Cale to referendum zaczelo sie
od paruset spanikowanych rodzicow ktorych jeden z radnych ostro podjaral, a wszystko
przez to ze prezydent zdecydowal sie na wygaszenie naboru do jednej ze szkol
podstawowych w miescie. Wielka panika, a w szkole ledwo jedna klase z 10 dzieciakami
sie otwiera co roku, a w promieniu 1km ze trzy inne szkoly sa. Ja jestem zdecydowanie
za zamknieciem tej szkoly - nie mozna utrzymywac szkoly w ktorej pracuje wiecej
nauczycieli niz jest uczniow w klasie :D Szczegolnie ze to nie jakies zadupie tylko w
poblizu sa inne szkoly. I do tego radnego (swoja droga niezly paradoks - facet jest w
radzie miasta i sam sie chce odwolac ;) sie jeszcze przyczepili ludzie z pisu, ktorzy
chcieliby stolki podkrasc, a ze pisu nie znosze to tym bardziej cala ta sytuacja dla
mnie jest chora.
Referenda te beda kosztowac ~400 tys pln - to juz trzy takie drogi jak u mnie bylyby
zrobione. Nawet jakby prezydenta odwolali to co? Na pol roku przyjdzie jakis
komisarz, na jesien wybiora nowego prezydenta. I co ten borok przez kolejny rok
zrobi? Bo przeciez na jesien przyszlego roku beda znowu wybory... I kto za ten caly
burdel, rederenda i niepotrzebne wybory zaplaci? Szkoda gadac :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
99. Data: 2013-06-08 02:14:35
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 6 czerwca 2013 22:27:28 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
> Takie niedyskretne pytanie. Zagłosujesz za odwołaniem, czy przeciw? :)
Jak ktos chce stracic 20 min swojego zycia to polecam:
http://www.telewizjatvt.pl/wybrane-programy/2013-06-
07/9004
Po lewej obecny prezydent, po prawej szef PISu w moim miescie. No i co - kogo
wolelibyscie miec za prezydenta w swoim miescie? :))) Pytanie zdeko retoryczne bo ta
debata to po prostu parodia, komedia :D
pozdr.
--
Adam Sz.
-
100. Data: 2013-07-23 12:17:57
Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu niedziela, 28 kwietnia 2013 17:48:59 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> Nie wiemy szczerze mówiąc od czego zacząć i czego możemy żądać / o co prosić. Czy
ktoś już przerabiał coś podobnego? :-)
Jak ktos jeszcze sledzi ten watek to z nowosci:
1. Rada miasta klepnela poprawiony budzet na 2013 i przeznaczyla 15 tys pln na
wykonanie projektu naszej drogi (budowa drogi ~250mb z oswietleniem i odwodnieniem)
2. Wczoraj Urzad Miasta oglosil przetarg na wykonanie w/w projektu - z kosztorysem,
mapkami, uzyskaniem pozwolenia na budowe / zgloszeniem robot i tak dalej - termin
skladania ofert - 7 dni, termin realizacji - do konca wrzesnia 2013.
3. Uzyskalismy zapewnienie, ze w budzecie na 2014 zostana zabezpieczone srodki na
realizacje projektu, rowniez jeszcze w tym roku odbedzie sie przetarg na realizacje
projektu :) Prace maja ruszyc wczesna wiosna przyszlego roku :-)
Tyle dobrych wiesci - moze ktos ma podobna sytuacje i go to zmotywuje do pisania pism
;) Swoja droga sporo pomogl Facebook i "molestowanie" na nim biura prezydenta miasta
w tej sprawie :-)
pozdr.
--
Adam Sz.