eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieniby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 100

  • 41. Data: 2013-05-06 20:17:27
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 16:54:07 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 14:54:18 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
    >
    >
    >
    > > Dla Ciebie, to nawet caly budzet US Army moze byc za Twoje. Obiektywnie, Ty
    >
    > > nie masz nic wspolnego z tymi pieniedzmi ani z VATem (poza papierkami).
    >
    >
    >
    > Nie bardzo mnie to interesuje. Place podatki, z podatkow robi sie drogi, droga
    nalezy do gminy, gmina ma obowiazek utrzymywania i remontowania tej drogi wiec bede
    tak dlugo gmine meczyl az w koncu ta droge wykonaja. Ktora czesc zdania jest
    niezgodna z prawem / idea funkcjonowania panstwa i placenia podatkow ?
    >
    > pozdr.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Adam Sz.

    A jak będziesz miał wypadek i potrzebna będzie dla Ciebie proteza stawu biodrowego. I
    okaże się że kosztuje tyle co kawałek drogi przed Twoim domem. I będziesz miał wybór
    droga albo staw. To co wybierzesz? Płacisz podatki, inni też płacą. I nikt nie
    dostaje od państwa tyle co by sobie zamarzył. Bo z podatków nie wystarcza. W
    konstytucji zapisaliśmy sobie że jesteśmy społeczeństwem solidarnym. Przekłada się to
    na to że wszyscy zrzucamy się do wspólnego worka. I dzielimy potem bez względu na to
    ile się ktoś zrzucił. Pomimo że rżniesz bogola to na przeszczep nerki nie będzie Cie
    nigdy stać. Jak ktoś zachoruje na raka, są takie nowotwory że wyleczyć się ich nie
    da. To 25 lat temu żył do pół roku. Teraz potrafią przedłużyć życie do dwóch lat z
    tego przegwizdany jest ostatni miesiąc. Takie przedłużenie życia kosztuje pół miliona
    złotych rocznie. Oczywiście nie życzę Ci żebyś to na sobie wypróbował. Ale przydarzyć
    się może każdemu. Skoro wiadomo że ktoś umrze to proponujesz żeby go uśpić od razu
    żeby kosztów nie robić i żeby było na drogę przed Twoim domem bo płacisz podatki?
    Popisałeś się z tymi podatkami. Ale wiesz co. Za mało płacisz podatków bo nie
    wystarcza na leczenie i drogi. Musisz płacić więcej.


  • 42. Data: 2013-05-06 20:25:31
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 20:17:27 UTC+2 użytkownik k...@g...com
    napisał:

    > A jak będziesz miał wypadek i potrzebna będzie dla Ciebie proteza stawu

    Place - wymagam.

    Jezeli uwazasz ze jest zle - to glosuj za tymi, ktorzy chca to zmienic. Ja to robie.
    Wolalbym ubezpieczyc sie prywatnie i wybudowac sobie samemu droge, bedac jednak
    zwolnionym z placenia podatkow ktore w teorii maja temu wlasnie sluzyc. I bedac po
    operacji jadlbym w prywatnym szpitalu na obiad schabika z kapusta, a nie rozrzedzone
    gowno, bo stawka dzienna na wyzywienie pacjenta wynosi chyba 3 pln. PF!
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 43. Data: 2013-05-06 20:27:08
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: hk <h...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 12:18:18 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 11:51:52 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
    >
    >
    >
    > > Ale to VAT z Twojej firmy? Jesli tak, to znow manipulujesz. Misiu.
    >
    >
    >
    > A co to dla mnie za roznica czy z firmy czy z dochodowego? Z mojej kieszeni
    wychodzi i ma sluzyc mi / nam. A sluzy nabijaniu kabzy rzadzacym. Wy sie z tym
    zgadzacie? :) Bo ja nie.
    >
    > pozdr.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Adam Sz.

    Prawdopodobnie będzie zmiana prawa budowlanego już niedługo.
    Może z sąsiadami da się zbudować drogę czy też zjazd.
    Po kłopocie.
    I dla Was i starych podatników.


  • 44. Data: 2013-05-06 20:28:18
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 20:27:08 UTC+2 użytkownik hk napisał:

    > Prawdopodobnie będzie zmiana prawa budowlanego już niedługo.
    > Może z sąsiadami da się zbudować drogę czy też zjazd.
    > Po kłopocie.
    > I dla Was i starych podatników.

    Pod warunkiem ze mnie zwolnia z placenia podatku w kwocie jaka ta droga bedzie
    kosztowala (+ odsetki). Bo chyba nie myslisz ze wybule z wlasnej kieszeni na cos, na
    co juz bule w podatkach ? :) Co ja jestem owieczka wlochata? :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 45. Data: 2013-05-06 20:50:23
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:6e972978-5ae4-44a0-a9ce-9cfcba9b825c@googlegrou
    ps.com...
    W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 17:41:50 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

    >> Bez tupniecia sie nie liczy.

    >Nie mam zamiaru tupac nozkami

    Przeciez juz tupiesz - VAT jest Twoj i koniec!

    > Za to coponiektorzy tutaj to widze najchetniej jak szare myszki by
    > siedzieli i tylko podatki placili niczego w
    > zamian nie zadajac.

    Jesli na podstrawie moich postow to wywiodles, to emocje Ci zalaly osrodek
    logiki.


  • 46. Data: 2013-05-06 21:00:42
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 20:28:18 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 20:27:08 UTC+2 użytkownik hk napisał:
    >
    >
    >
    > > Prawdopodobnie będzie zmiana prawa budowlanego już niedługo.
    >
    > > Może z sąsiadami da się zbudować drogę czy też zjazd.
    >
    > > Po kłopocie.
    >
    > > I dla Was i starych podatników.
    >
    >
    >
    > Pod warunkiem ze mnie zwolnia z placenia podatku w kwocie jaka ta droga bedzie
    kosztowala (+ odsetki). Bo chyba nie myslisz ze wybule z wlasnej kieszeni na cos, na
    co juz bule w podatkach ? :) Co ja jestem owieczka wlochata? :)
    >
    > pozdr.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Adam Sz.

    Nikt Cie nie musi zwalniać z płacenia podatków. Sam legalnie możesz to zrobić.
    Piszesz jedno oświadczenie do US i po sprawie.


  • 47. Data: 2013-05-06 21:20:59
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2013-05-06 16:54, Adam pisze:
    > W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 14:54:18 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
    >
    >> Dla Ciebie, to nawet caly budzet US Army moze byc za Twoje. Obiektywnie, Ty
    >> nie masz nic wspolnego z tymi pieniedzmi ani z VATem (poza papierkami).
    >
    > Nie bardzo mnie to interesuje. Place podatki, z podatkow robi sie drogi, droga
    nalezy do gminy, gmina ma obowiazek utrzymywania i remontowania tej drogi wiec bede
    tak dlugo gmine meczyl az w koncu ta droge wykonaja. Ktora czesc zdania jest
    niezgodna z prawem / idea funkcjonowania panstwa i placenia podatkow ?
    > pozdr.

    Wytłumaczyłem to w którymś z postów. Z tych podatków, które płacisz (a
    jak się teraz okazuje, ten VAT to jednak nie Ty płacisz) gmina niewiele
    dostaje. Z Twojego podatku dochodowego około 6% oraz podatek od
    nieruchomości. Ile to łącznie jest w roku? 3000zł? 5000zł? Cała reszta
    trafia do budżetu państwa. A od gminy żądasz, żeby wybudowała drogę.

    Pozdrawiam,
    MW


  • 48. Data: 2013-05-06 22:49:19
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 21:20:59 UTC+2 użytkownik wolim napisał:

    > nieruchomo�ci. Ile to ��cznie jest w roku? 3000z�? 5000z�? Ca�a reszta
    > trafia do bud�etu pa�stwa. A od gminy ��dasz, �eby wybudowa�a drog�.

    * 20 doroslych pracujacych mieszkajacych przy tej drodze = 60 - 100 tys / rok. Malo ?
    :) Zrobienie oswietlenia + solidne utwardzenie (bez asfaltu ale nikt nie mowi ze
    odrazu ma byc) i odwodnienie tego odcinka *spokojnie* mozna zrobic w tej kwocie :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 49. Data: 2013-05-06 22:57:59
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 22:49:19 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
    > W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 21:20:59 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
    >
    >
    >
    > > nieruchomo�ci. Ile to ��cznie jest w roku? 3000z�? 5000z�? Ca�a
    reszta
    >
    > > trafia do bud�etu pa�stwa. A od gminy ��dasz, �eby wybudowa�a
    drogďż˝.
    >
    >
    >
    > * 20 doroslych pracujacych mieszkajacych przy tej drodze = 60 - 100 tys / rok. Malo
    ? :) Zrobienie oswietlenia + solidne utwardzenie (bez asfaltu ale nikt nie mowi ze
    odrazu ma byc) i odwodnienie tego odcinka *spokojnie* mozna zrobic w tej kwocie :)
    >
    > pozdr.
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Adam Sz.

    Tych dwudziestu pracujących nie składa się tylko na tą jedną drogę. Jak Ci nie
    odpowiada system podatkowy w Polsce to możesz wyjechać praktycznie dokąd chcesz.


  • 50. Data: 2013-05-06 22:59:57
    Temat: Re: niby droga, a nie droga - czy jest tu jakis prawnik? :)
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 6 maja 2013 22:57:59 UTC+2 użytkownik k...@g...com
    napisał:

    > Tych dwudziestu pracujących nie składa się tylko na tą jedną drogę. Jak Ci nie
    odpowiada system podatkowy w Polsce to możesz wyjechać praktycznie dokąd chcesz.

    Moge zaglosowac na inna partie i to robie. A system mi odpowiada - system zaklada, ze
    ja place podatki, a gmina robi drogi, o co Ci chodzi ? :D
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1