eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › noze kuchenne - roznice
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 41. Data: 2009-06-04 18:14:21
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: Rentier <f...@g...com>


    Dla konesera:
    http://www.smakprostoty.pl/szczegoly/2268/g%C3%BCde_
    damascus__noz_damascenski_santoku_18_cm


  • 42. Data: 2009-06-05 07:29:30
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: Theli <p...@w...pl>

    Ikselka pisze:
    > Dnia Tue, 02 Jun 2009 14:47:35 +0200, Theli napisał(a):
    >
    >
    >> A, i ja z tych, co do chleba uzywa noza do chleba - dlugi, lekko
    >> zabkowany (raczej falowany).
    >
    > Śmieszy mnie z góry narzucone nazewnictwo noży (tych do użytku domowego, bo
    > profesjonalne - rozumiem, muszą mieć okreslone przeznaczenie), zwłaszcza
    > "nóż do chleba".

    A niech cie smieszy. Tylko tak sie sklada, ze nozem do chleba najlepiej
    wychodzi krojenie chleba. Zaden inny noz w moim domu tak ladnie nie kroi
    chleba, jak noz do chleba. Nie bede uzywac innego noza, tylko dlatego,
    zeby pokazac, ze nie daje sie manipulowac producentom.
    Tak samo plynu do mycia naczyn uzywam do mycia naczyn, a plynu do toalet
    do mycia toalet. Ty inaczej?


    th


    --
    http://nitkowo.bloog.pl


  • 43. Data: 2009-06-05 09:00:01
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Fri, 05 Jun 2009 09:29:30 +0200, Theli napisał(a):

    > Ikselka pisze:
    >> Dnia Tue, 02 Jun 2009 14:47:35 +0200, Theli napisał(a):
    >>
    >>
    >>> A, i ja z tych, co do chleba uzywa noza do chleba - dlugi, lekko
    >>> zabkowany (raczej falowany).
    >>
    >> Śmieszy mnie z góry narzucone nazewnictwo noży (tych do użytku domowego, bo
    >> profesjonalne - rozumiem, muszą mieć okreslone przeznaczenie), zwłaszcza
    >> "nóż do chleba".
    >
    > A niech cie smieszy. Tylko tak sie sklada, ze nozem do chleba najlepiej
    > wychodzi krojenie chleba. Zaden inny noz w moim domu tak ladnie nie kroi
    > chleba, jak noz do chleba. Nie bede uzywac innego noza, tylko dlatego,
    > zeby pokazac, ze nie daje sie manipulowac producentom.

    Nie dlatego używam rzeczy wg własnego widzimisię, żeby coś manifestować (i
    komu???), lecz dlatego, że wiele z nich zupełnie się nie nadaje do
    deklarowanego przez producenta celu.

    > Tak samo plynu do mycia naczyn uzywam do mycia naczyn, a plynu do toalet
    > do mycia toalet. Ty inaczej?

    Akurat tu też inaczej: płyn do naczyń ok, ale płyn do toalet (u mnie nr-one
    jest Tytan) znakomity jest też do wszelkiego czyszczenia, w tym do
    czyszczenia z kamienia wapiennego kabiny prysznicowej, baterii i
    nierdzewnego zlewozmywaka, także do mycia wanny - rozpuszcza wszelkie
    mydlane osady i wapienne. Tudzież używam go do mycia płytek tarasowych
    gresowych z przyschniętych pozostałości roslinnych typu rozciapciane płatki
    kwiatów i liście - znikają wszelkie roślinne zabarwienia i plamy na
    płytkach.


  • 44. Data: 2009-06-05 18:27:25
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: agent73 <a...@g...pl>

    On Fri, 5 Jun 2009 11:00:01 +0200, Ikselka <i...@g...pl> wrote:

    >Akurat tu też inaczej: płyn do naczyń ok, ale płyn do toalet (u mnie nr-one
    >jest Tytan) znakomity jest też do wszelkiego czyszczenia, w tym do
    >czyszczenia z kamienia wapiennego kabiny prysznicowej, baterii i
    >nierdzewnego zlewozmywaka, także do mycia wanny - rozpuszcza wszelkie
    >mydlane osady i wapienne. Tudzież używam go do mycia płytek tarasowych
    >gresowych z przyschniętych pozostałości roslinnych typu rozciapciane płatki
    >kwiatów i liście - znikają wszelkie roślinne zabarwienia i plamy na
    >płytkach.

    Z tym to trzeba ostrożnie... Płyny "toaletowe" zawierają substancje
    żrące (przeważnie kwasy) i nie jeden już tu lamentował że zniszczył
    baterię polaną takim płynem i pozostawioną na chwilę do
    odkamienienia...
    --
    A.


  • 45. Data: 2009-06-07 22:01:19
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jacek wrote:
    > Jedyne noże, których nie trzeba ostrzyć, to takie, o których pisze
    > Ikselka (leżą nieużywane w dolnej szufladzie).
    > Każdy ma jakieś przyzwyczajenia i preferencje, więc kup to, co Ci
    > pasuje i się podoba i niekoniecznie od razu zestaw. Ja na przykład
    > mam już chyba czwarty komplet noży i zawsze używam tylko trzech: mały
    > spiczasty, duży szeroki i od wielkiego dzwona jeszcze średni wąski.
    > Pozostałe noże z zestawu mogą nie istnieć, tylko zajmują miejsce.
    > Dlatego radzę kupić te, których się używa a nie cały komplet.
    > Mam porównanie noży różnych marek od Nirosty po Zepter. Nie widzę
    > jakiejś istotnej różnicy w jakości, która usprawiedliwiałaby cenę. No
    > i idąc z Zepterem na szlifierkę muszę to robić po kryjomu, bo żona
    > mogłaby nie przeżyć tego widoku,

    znaczenie ma też na czym sie tnie, wg mojego doświadczenia najgorsze są
    deski plastikowe, noże sie tępią jak diabli.


  • 46. Data: 2009-06-08 07:55:44
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 8 Jun 2009 00:01:19 +0200, Marek Dyjor napisał(a):


    > znaczenie ma też na czym sie tnie, wg mojego doświadczenia najgorsze są
    > deski plastikowe, noże sie tępią jak diabli.

    No, a na czym ciąć? Na drewnianej?


  • 47. Data: 2009-06-08 08:46:40
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: Grzexs <grzexs@usu_n_to.gazeta.pl>

    >> znaczenie ma też na czym sie tnie, wg mojego doświadczenia najgorsze są
    >> deski plastikowe, noże sie tępią jak diabli.
    >
    > No, a na czym ciąć? Na drewnianej?

    Na drewnianej.

    A jeszcze gorsze od plastikowych są szklane. A po co komu szklana deska?
    Ano tylko takie są do dopuszczone do użytkowania np. w gastronomii.

    A swoją drogą - szklana deska, plastikowa deska - dziwnie brzmi.
    --
    Grzexs


  • 48. Data: 2009-06-08 09:07:04
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 08 Jun 2009 10:46:40 +0200, Grzexs napisał(a):

    >>> znaczenie ma też na czym sie tnie, wg mojego doświadczenia najgorsze są
    >>> deski plastikowe, noże sie tępią jak diabli.
    >>
    >> No, a na czym ciąć? Na drewnianej?
    >
    > Na drewnianej.
    >
    > A jeszcze gorsze od plastikowych są szklane. A po co komu szklana deska?

    Permanentnie sie nad tym zastanawiam, odkąd się tylko pojawiły :-)


    > Ano tylko takie są do dopuszczone do użytkowania np. w gastronomii.


    Paranoja.

    > A swoją drogą - szklana deska, plastikowa deska - dziwnie brzmi.

    Płytki - ot i wszystko :-)


  • 49. Data: 2009-06-08 13:57:28
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Ikselka wrote:
    > Dnia Mon, 8 Jun 2009 00:01:19 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
    >
    >
    >> znaczenie ma też na czym sie tnie, wg mojego doświadczenia najgorsze
    >> są deski plastikowe, noże sie tępią jak diabli.
    >
    > No, a na czym ciąć? Na drewnianej?

    dokłądnei na drewnianej...


  • 50. Data: 2009-06-08 14:01:15
    Temat: Re: noze kuchenne - roznice
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 8 Jun 2009 15:57:28 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

    > Ikselka wrote:
    >> Dnia Mon, 8 Jun 2009 00:01:19 +0200, Marek Dyjor napisał(a):
    >>
    >>
    >>> znaczenie ma też na czym sie tnie, wg mojego doświadczenia najgorsze
    >>> są deski plastikowe, noże sie tępią jak diabli.
    >>
    >> No, a na czym ciąć? Na drewnianej?
    >
    > dokłądnei na drewnianej...

    Niestety, ostatnia właśnie niedawno mi się "rozpuknęła" - to dlatego, że ją
    sukcesywnie traktowałam zmywarką :-DDD

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1