-
61. Data: 2009-06-14 21:46:44
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: Artur Lew <n...@p...onet.pl>
Ikselka wrote:
> O żesz - świetny pomysł!!!
> Lecę do Castoramy przy pierwszej okazji.
Pewnym mankamentem moze byc brak rowka na ciecz wokol calej deski ale to
zrobisz za okolo 5 zl u kazdego stolarza odpowiednim frezem.
Dodam ze taka deske mozna przyciac na wymiar szuflady i wlasnie w tej
wersji wysuwana deska funkcjonuje u mnie od juz okolo 2 latek :)
--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom
-
62. Data: 2009-06-14 21:50:46
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 14 Jun 2009 23:46:44 +0200, Artur Lew napisał(a):
> Ikselka wrote:
>> O żesz - świetny pomysł!!!
>> Lecę do Castoramy przy pierwszej okazji.
> Pewnym mankamentem moze byc brak rowka na ciecz wokol calej deski ale to
> zrobisz za okolo 5 zl u kazdego stolarza odpowiednim frezem.
Ja i tak kroję soczyste rzeczy na dodatkowej tacy lub gazetach pod deską, a
tych rowków to nawet nie lubię, bo przeszkadzają w operowaniu nożem i
utrudniają zsuwanie pokrojonych fragmentów z deski.
:-)
> Dodam ze taka deske mozna przyciac na wymiar szuflady i wlasnie w tej
> wersji wysuwana deska funkcjonuje u mnie od juz okolo 2 latek :)
Kolejny fajny patent - zawsze marzyłam o takiej wysuwanej spod blatu
kredensu desce, jak u mojej babci. Dzięki :-)
-
63. Data: 2009-06-15 07:17:16
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Artur Lew wrote:
> Ikselka wrote:
>> O żesz - świetny pomysł!!!
>> Lecę do Castoramy przy pierwszej okazji.
> Pewnym mankamentem moze byc brak rowka na ciecz wokol calej deski ale to
> zrobisz za okolo 5 zl u kazdego stolarza odpowiednim frezem.
A te blaty to z surowego drewna są? Bo na impregnaty i lakiery w jedzeniu to
ja raczej nie reflektuję...
Justyna
-
64. Data: 2009-06-15 10:14:11
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Mon, 15 Jun 2009 09:17:16 +0200, krys napisał(a):
> A te blaty to z surowego drewna są? Bo na impregnaty i lakiery w jedzeniu to
> ja raczej nie reflektuję...
> Justyna
Jak wymyję parę razy w zmywarce, to wierzchnia warstwa się zrobi całkiem
surowa :-)
-
65. Data: 2009-06-15 11:14:43
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1km0x40jmb7hi.pg9nnm9jiudu.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 15 Jun 2009 09:17:16 +0200, krys napisał(a):
>
>
> > A te blaty to z surowego drewna są? Bo na impregnaty i lakiery w
jedzeniu to
> > ja raczej nie reflektuję...
> > Justyna
>
> Jak wymyję parę razy w zmywarce, to wierzchnia warstwa się zrobi całkiem
> surowa :-)
Surowe znaczy nie wysuszone drewno. Wysuszone poddaje się obróbce i więc w
tych stolarniach deski będa z drewna wysuszonego, a nie surowego, ale bez
obróbki przy pomocy bejc, gruntów, podkładowych farb, nawierchniowych i
lakierów
-
66. Data: 2009-06-15 20:37:51
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: Artur Lew <n...@p...onet.pl>
krys wrote:
> A te blaty to z surowego drewna są? Bo na impregnaty i lakiery w jedzeniu to
Tak, to zwykle surowe drewno bez zadnych impregnatow.
Smiem twierdzic ze kleje ktore sa tutaj uzyte musze miec atest do
kontaktu z zywnoscia w przeciwienstwie np do desek klejonych w chinach z
bambusa.
Ja swoja deske napuscilem jeszcze cieplym olejem (kupiony u szweda)
dzieki czemu latwiej jest ja utrzymac w czystosci.
W zaleznosci od rozmiaru deski moze konieczne okazac sie zrobienie z
drugiej strony odprezajacych naciec dzieki czemu deska mimo ze jest
wilgotna nie wypaczy sie.
Jak mowilem mozesz uzyc znacznie trwalszego merbau albo innych
szlachetnych gatunkow bo cena jest podobna.
--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom
-
67. Data: 2009-06-16 03:48:45
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h193l8$lag$1@news.onet.pl...
> Artur Lew wrote:
> > Marek Dyjor wrote:
> >> tylko że oni tych blatów nie odcinają, kupuje sie całe.
> > W Liroju kolo stolarni w stojaku jest tego czasami nawet kilkanascie
> > kawalkow... Przynajmniej w Rzeszowie :)
> > Ludzie po prostu docinaja na miejscu blat na dlugosc...
>
> drewniane? czy te zwykłe syfy z wiórówki, drewniane są zwykle na
zamówienie
> i trzeba zapłacić za całość.
W Praktikerze przycinają, w sklepach dla majsterkowiczów też. Nic też nie
stoi na przeszkodzie zamówić kilka wielkości desek, niektóre rozmiary nawet
w podwójnej czy potrójnej ilości - przydają się takie, gdy na jednej kroi
się chleb, na innej pomidory, na kolejnej ser czy wędliny.
-
68. Data: 2009-06-16 11:25:16
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h1ag3c$30b$1@news.onet.pl...
> Panslavista wrote:
> > Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:h193l8$lag$1@news.onet.pl...
> >> Artur Lew wrote:
> >>> Marek Dyjor wrote:
> >>>> tylko że oni tych blatów nie odcinają, kupuje sie całe.
> >>> W Liroju kolo stolarni w stojaku jest tego czasami nawet kilkanascie
> >>> kawalkow... Przynajmniej w Rzeszowie :)
> >>> Ludzie po prostu docinaja na miejscu blat na dlugosc...
> >>
> >> drewniane? czy te zwykłe syfy z wiórówki, drewniane są zwykle na
> >> zamówienie i trzeba zapłacić za całość.
> >
> > W Praktikerze przycinają, w sklepach dla majsterkowiczów też. Nic też
> > nie stoi na przeszkodzie zamówić kilka wielkości desek, niektóre
> > rozmiary nawet w podwójnej czy potrójnej ilości - przydają się takie,
> > gdy na jednej kroi się chleb, na innej pomidory, na kolejnej ser czy
> > wędliny.
>
> blatów drewnianych kleejonych nie sprzedają na kawałki tylko w całości.
> moizesz sobei pociąć ale zapłacić musisz za cały blat.
Nie piszę o klejonkach oraz o blatach, mozna kupić deski i kantówkę o
odpowiedniej szerokosci i sobie przyciąć, a nawet obrobić w/g własnego
projektu.
Gotowe wyroby z moich Gorlic:
http://www.forest.gorlice.pl/deski_kuchenne.html
-
69. Data: 2009-06-16 11:43:50
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h1ag3c$30b$1@news.onet.pl...
W moim rodzinnym mieście
Pracują tylko ludzie mądrzy
Jedni ruszają dłońmi w cieście
Drudzy pracują tylko w komży
Jedni budują wieże wiertnicze
Lub górnicze obudowy kroczące
Inni na maszynach robią cegły
Jedni w skwarze watę szklaną
Drudzy w smrodzie papę robią
Trudzą się ciągle moi rodacy
Lecz i tam zaczyna brakować
Dla pracowitych ludzi pracy
Dzięki parchom, komuchom
Rządzącej mafii żydokomuszej
I już wrze, już prawie kipi
Rewolucja nowa, pogoni ona
I tych parchow i komuchów
I da im wszystkim naraz radę
Spieprzajcie z Polski poki czas
My od dawna nie chcemy was!
-
70. Data: 2009-06-16 19:56:03
Temat: Re: noze kuchenne - roznice
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Ikselka wrote:
> Dnia Sun, 14 Jun 2009 18:22:22 +0200, Artur Lew napisał(a):
>
>> krys wrote:
>>> Ja mam dębową jakies 20 lat, myta normalnie i nie śmierdzi. Żałuje
>>> tylko, że jest mała
>> Ja takze mam taka i bardzo sobie chwale.
>> Bardzo tanio mozna taka skombinowac kupujac reszte blatu debowego w
>> hipermarkecie budowlanym czy u stolarza.
>
> O żesz - świetny pomysł!!!
> Lecę do Castoramy przy pierwszej okazji.
tylko że oni tych blatów nie odcinają, kupuje sie całe.