eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieobsypywanie domu zamarzniętą gliną - jakieś przeciwskazania?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 21. Data: 2010-12-01 15:43:37
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarzniętą gliną - jakieś przeciwskazania?
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:id5msh$uv0$1@news.onet.pl...
    > a zasypanie fundamentów zbryloną zmarzniętą gliną to bardzo głupi pomysł,
    > zostawienie odkrytych ław na zimie na gruncie wysadzonym może spowodować
    > problemy.
    > fundamenty zaizolować i zasypać piaskiem ubijanym warstwami wtedy nic nie
    > bezie osiadać.


    ja zrozumiałem ze obsypujemy wykop dookoła domu, a nie środek - ty piszesz o
    środku. Jak dookoła to mozna i zbryloną gliną :)






    b.









  • 22. Data: 2010-12-01 15:47:45
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarznieta glina - jakies przeciwskazania?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Marek Dyjor napisał:

    > generalnie jak budujemy dom bez piwnicy, to w terenie mokrym lepiej go
    > podniesc wyzej niz robic nisko i drenaz. Niestety ale wielu ludzi nie
    > lapie tego prostego efektu.
    >
    No i tu się w stu procentach zgadzam.
    Lepiej wyobrażenia o domu sprowadzić do rzeczywistych warunków
    gruntowych, niż borykać się z późniejszymi problemami na własne życzenie...

    Dlatego zbudowałem dom bez piwnic i mam mniej kłopotu :-), a i mniej
    kosztował...

    pozdr
    robercik-us


  • 23. Data: 2010-12-01 15:49:26
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarznieta glina - jakies przeciwskazania?
    Od: "Budyn" <b...@g...pl>

    Uzytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
    news:id5npr$2hg$1@news.onet.pl...
    > Mam wrazenie ze pojawila sie jakas paranoja izolacyjna, ludzie laduja
    > forse w ciezkie izolacje poziome pionowe, nawet slyszelem o takich co
    > izoluja fundamnety od srodka :)

    Albo nie dajemy izolacji przeciwlilgociowej wcale (tzn tylko pod plyta) sa
    takie szkoly - albo izolujemy tak aby bloczki betonowe byly suche - czyli
    izolacja pozioma na lawie i pionowe od wewnatrz i od zewnatrz. Bez sensu
    jest dac pozioma i z zewnatrz bo grunt zasypowy wewnatrz fundamentu bedzie
    mokry (podciagnie kapilarnie z dolu) i takiez beda bloczki.



    b.


  • 24. Data: 2010-12-01 16:08:43
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarzniętą gliną - jakieś przeciwskazania?
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik shaman napisał:

    > Nie mogę obsypać piaskiem bo zrobię sobie wannę. Dookoła czyściuteńka
    > glina z domieszką kamieni do poziomu -4m (i pewnie niżej też). Nie robię
    > drenażu bo brak możliwości odprowadzenia wody - nie ma kanalizacji ani
    > żadnego rowu. Dlatego chcę się obsypać tym co wykopałem - sąsiedzi tak
    > mają i to się sprawdza.
    >
    > Jutro ma być temperatura +/- 0C i słoneczko. Może by jednak spróbować?

    Niestety, po trzech dniach takich mrozów jakie były to potrzebujesz ze
    trzech dni w okolicach +10 żeby ci ta glina rozmarzła. To że wyskoczy
    słoneczko i będzie +0 to nie znaczy że te bryły lodu zmiękną.

    --
    Darek


  • 25. Data: 2010-12-01 20:36:37
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarzniętą gliną - jakieś przeciwskazania?
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 01-12-2010 o 13:42:16 shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
    napisał(a):

    > W dniu 2010-12-01 12:43, Budyń pisze:
    >> Użytkownik "shaman" <s...@p...wytnij.onet.pl> napisał w wiadomości
    >> news:id5am5$a87$1@news.telbank.pl...
    >>>> zasypuj koniecznie!! Zamarzniete jest na razie gdzies na 4-5cm. Będą
    >>>> jakies pustki -trudno. Ale jak tak zostawisz to zamrozisz ziemie
    >>>> również
    >>>> pod fundamentami a to grozi poważnymi kłopotami.
    >>>
    >>> Na ile prawdopodobne są te kłopoty?
    >>
    >>
    >> Cholera wie :-) Jak ci zamarznie ziemia pod ławami zwłaszcza
    >> nierównomiernie to będą pracować. Pękną? Po to ławy są kopie sie
    >> ponizesz zamarzania zeby tam siedziały. Mnie mój kierownik mocno
    >> straszył i kazał zasypywać. Tornada pytaj - cos juz sie dawno nie
    >> odzywał tu :)
    >
    > Liczyłem na wypowiedź Tornada, ale milczy. Zresztą nie dziwię się. Po
    > tym, co ostatnio tu usłyszał od kilku grupowiczów, pewnie nie ma
    > najmniejszego zamiaru udzielać się tak jak dotychczas. A szkoda. Może
    > się tu teraz wypowiedzą specjaliści od krytyki innych: Marek Dyjor,
    > janusz_kk1, zbigi..
    No jak mnie wywołałeś to ci powiem :) obsypuj, bo jak ci mróz wysadzi ławy
    to będzie
    za późno, ja także zostawiałem nieobsypaną piwnicę ale ławy wkoło
    obłożyłem styropianem 10cm
    i przyłożyłem deskami aby go nie wywiało, pod ławami mi nie przemroziło, w
    każdym razie
    nic nie zauważyłem niepokojącego.


    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 26. Data: 2010-12-01 20:46:24
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarznieta glina - jakies przeciwskazania?
    Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>

    Dnia 01-12-2010 o 16:47:45 robercik-us <r...@p...onet.pl>
    napisał(a):

    > Użytkownik Marek Dyjor napisał:
    >
    >> generalnie jak budujemy dom bez piwnicy, to w terenie mokrym lepiej go
    >> podniesc wyzej niz robic nisko i drenaz. Niestety ale wielu ludzi nie
    >> lapie tego prostego efektu.
    >>
    > No i tu się w stu procentach zgadzam.
    > Lepiej wyobrażenia o domu sprowadzić do rzeczywistych warunków
    > gruntowych, niż borykać się z późniejszymi problemami na własne
    > życzenie...
    >
    > Dlatego zbudowałem dom bez piwnic i mam mniej kłopotu :-), a i mniej
    > kosztował...
    A ja zrobiłem z piwnicami :) ale oczywiście z drenażem, tyle że mam spadek
    to i grawitacyjnie
    mogłem go wyprowaqdzić na powierzchnię. Ale popieram Marka, drenaz jest
    zbedny gdy sie nie robi
    piwnicy.


    --
    Pozdr
    JanuszK


  • 27. Data: 2010-12-02 06:41:25
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarzniętą gliną - jakieś przeciwskazania?
    Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>

    W dniu 2010-12-01 21:36, janusz_kk1 pisze:
    > Dnia 01-12-2010 o 13:42:16 shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>
    > napisał(a):
    >
    >> W dniu 2010-12-01 12:43, Budyń pisze:
    >>> Użytkownik "shaman" <s...@p...wytnij.onet.pl> napisał w wiadomości
    >>> news:id5am5$a87$1@news.telbank.pl...
    >>>>> zasypuj koniecznie!! Zamarzniete jest na razie gdzies na 4-5cm. Będą
    >>>>> jakies pustki -trudno. Ale jak tak zostawisz to zamrozisz ziemie
    >>>>> również
    >>>>> pod fundamentami a to grozi poważnymi kłopotami.
    >>>>
    >>>> Na ile prawdopodobne są te kłopoty?
    >>>
    >>>
    >>> Cholera wie :-) Jak ci zamarznie ziemia pod ławami zwłaszcza
    >>> nierównomiernie to będą pracować. Pękną? Po to ławy są kopie sie
    >>> ponizesz zamarzania zeby tam siedziały. Mnie mój kierownik mocno
    >>> straszył i kazał zasypywać. Tornada pytaj - cos juz sie dawno nie
    >>> odzywał tu :)
    >>
    >> Liczyłem na wypowiedź Tornada, ale milczy. Zresztą nie dziwię się. Po
    >> tym, co ostatnio tu usłyszał od kilku grupowiczów, pewnie nie ma
    >> najmniejszego zamiaru udzielać się tak jak dotychczas. A szkoda. Może
    >> się tu teraz wypowiedzą specjaliści od krytyki innych: Marek Dyjor,
    >> janusz_kk1, zbigi..
    > No jak mnie wywołałeś to ci powiem :) obsypuj, bo jak ci mróz wysadzi
    > ławy to będzie
    > za późno, ja także zostawiałem nieobsypaną piwnicę ale ławy wkoło
    > obłożyłem styropianem 10cm
    > i przyłożyłem deskami aby go nie wywiało, pod ławami mi nie przemroziło,
    > w każdym razie
    > nic nie zauważyłem niepokojącego.

    Dzięki Wam wszystkim za rady. Obsypywanie zaczęło się wczoraj o 14:30..
    Koparkowy uprzedził mnie że raczej nie zdąży wszystkiego i dokończy
    dzisiaj. Dzwoniłem do niego o 17:30 (BTW 1,5h zajęło mi przejechanie
    20km z pracy do domu :)) i o dziwo ciągle pracował. Powiedział, że
    jeszcze 30 min i będzie gotowe, ziemia nie zmarznięta, jedynie z
    wierzchu jest trochę skorupy i chwała Bogu bo pozwala mu to się jakoś po
    tym terenie poruszać.

    Dzisiaj po poł. podjadę i zobaczę jak wygląda teraz wygląda budowa.
    Marzyłem o tej chwili od momentu gdy wiosną zalało wykop zaraz po
    zrobieniu chudziaka :) Nie sądziłem jednak, że będę na tą chwilę czekał
    do pierwszych śniegów. Oj wiele się zdarzyło przez ten czas..

    PZDR
    Shaman


  • 28. Data: 2010-12-02 06:54:21
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarzniętą gliną - jakieś przeciwskazania?
    Od: "Jacek" <m...@g...pl>

    Mróz jest za krótko, żeby było zamarznięte głęboko. U mnie w ogrodzie kret
    wykopał przez śnieg wielki kopiec (zabiję drania, jak go złapię). Weź łopatę
    i kopnij, a zobaczysz, że nie jest więcej zamarznięte jak 5 cm. Ja bym
    zgarnął koparką wierzchnią zamarzniętą warstwę i zasypywałbym tym, co pod
    spodem i ubijał skoczkiem, a na górę to, co zamarzło i dalej skoczkiem.
    Jacek


  • 29. Data: 2010-12-02 09:42:01
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarzniętą gliną - jakieś przeciwskazania?
    Od: shaman <s...@p...wytnij.onet.pl>

    W dniu 2010-12-02 07:54, Jacek pisze:
    > Mróz jest za krótko, żeby było zamarznięte głęboko. U mnie w ogrodzie
    > kret wykopał przez śnieg wielki kopiec (zabiję drania, jak go złapię).
    > Weź łopatę i kopnij, a zobaczysz, że nie jest więcej zamarznięte jak 5
    > cm. Ja bym zgarnął koparką wierzchnią zamarzniętą warstwę i zasypywałbym
    > tym, co pod spodem i ubijał skoczkiem, a na górę to, co zamarzło i dalej
    > skoczkiem.
    > Jacek

    Już budynek jest obsypany. Wczoraj się znajomy Koparkowy poświęcił i
    zrobił. Myślałem o wypożyczeniu skoczka, ale nie będę mógł wcześniej nim
    poskakać niż w sobotę. Poza tym nie wiem czy już nie za późno na
    ubiajnie skoczkiem. Zasypana warstwa ma ok 1,5m grubości przy ścianie.

    PZDR
    Shaman


  • 30. Data: 2010-12-02 16:08:18
    Temat: Re: obsypywanie domu zamarzniętą gliną - jakieś przeciwskazania?
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik shaman napisał:
    > W dniu 2010-12-02 07:54, Jacek pisze:
    >> Mróz jest za krótko, żeby było zamarznięte głęboko. U mnie w ogrodzie
    >> kret wykopał przez śnieg wielki kopiec (zabiję drania, jak go złapię).
    >> Weź łopatę i kopnij, a zobaczysz, że nie jest więcej zamarznięte jak 5
    >> cm. Ja bym zgarnął koparką wierzchnią zamarzniętą warstwę i zasypywałbym
    >> tym, co pod spodem i ubijał skoczkiem, a na górę to, co zamarzło i dalej
    >> skoczkiem.
    >> Jacek
    >
    > Już budynek jest obsypany. Wczoraj się znajomy Koparkowy poświęcił i
    > zrobił. Myślałem o wypożyczeniu skoczka, ale nie będę mógł wcześniej nim
    > poskakać niż w sobotę. Poza tym nie wiem czy już nie za późno na
    > ubiajnie skoczkiem. Zasypana warstwa ma ok 1,5m grubości przy ścianie.

    Wibratorem to można ubijać warstwy rzędu 20 cm - zwłaszcza glina trudno
    się ubija. Poklepanie zmarzniętej gliny po wierzchu skoczkiem da tyle co
    nic - będzie tak jak ci murarze mówili, zostały pustki powietrzne i parę
    lat będzie siadało. Trudno - lepiej tak jak mieć wysadzony przez mróz
    fundament - bedzie siadało to będziesz się martwił (i podsypywał).

    --
    Darek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1