-
1. Data: 2011-04-17 10:09:16
Temat: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: bulba008 <b...@o...pl>
Witam
Dzialka 3000m koncowa tzn miala z trzech stron uliczki, zostala
podzielona na rowne dwie. Do kogo nalezy wykonanie ogrodzenia miedzy
tymi dzialkami? Wlasciciela tej z prawej czy tej z lewej stojac wzdluz
linii podzialu tych dzialek.
-
2. Data: 2011-04-17 10:30:04
Temat: Re: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.04.2011 12:09, bulba008 pisze:
> Witam
> Dzialka 3000m koncowa tzn miala z trzech stron uliczki, zostala
> podzielona na rowne dwie. Do kogo nalezy wykonanie ogrodzenia miedzy
> tymi dzialkami? Wlasciciela tej z prawej czy tej z lewej stojac wzdluz
> linii podzialu tych dzialek.
Ty tak poważnie??
Każdy grodzi swoją działkę.
Oczywiście jak ludzie są rozsądni (co raczej nie obejmuje tych, co
szukają przepisów na obowiązek stawiania ogrodzenia przez lewego lub
prawego, co jest delikatnie mówiąc bezsensowe, bo ja się stanie na
granicy odwrotnie to dawny lewy będzie prawy i odwrotnie) to generalnie
dogadują się "zwyczajowo" - czyli albo na współfinansowanie, albo
ogrodzenie finansuje ten, któremu aktualnie na nim zależy.
-
3. Data: 2011-04-17 15:21:11
Temat: Re: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości
news:4daac12c$1@news.home.net.pl...
>> podzielona na rowne dwie. Do kogo nalezy wykonanie ogrodzenia miedzy
>> tymi dzialkami? Wlasciciela tej z prawej czy tej z lewej stojac wzdluz
>> linii podzialu tych dzialek.
>
> Ty tak poważnie??
>
> Każdy grodzi swoją działkę.
andrzejku , sie dobrze zastanów nad tym co napisałeś :-)
co do meritum - prawo mowi ze grodzi ten który chce i w żaden sposób nie moze
przymusić sąsiada do partycypacji w kosztach. Natomiast obowiązek utrzymania
(konserwacji) tegoż leży solidarnie na obu sąsiadach.
b.
-
4. Data: 2011-04-17 17:55:01
Temat: Re: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: Adam <a...@g...com>
On 17 Kwi, 17:21, Budyń <b...@g...pl> wrote:
> co do meritum - prawo mowi ze grodzi ten który chce i w żaden sposób nie moze
przymusić sąsiada do partycypacji w kosztach. Natomiast obowiązek utrzymania
(konserwacji) tegoż leży solidarnie na obu sąsiadach.
Coo? Znaczy jak sasiad mi wybuduje 2m ogrodzenie betonowe i te sie
zacznie rozwalac to ja go mam obowiazek naprawiac ? :) Chyba nie ;)
Mysle to rowniez zalezy od sasiadow - nikt jednak nie ma obowiazku
konserwacji takiego plotu.
--
Adam
-
5. Data: 2011-04-17 18:22:06
Temat: Re: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: JaTy z SKMK <J...@a...pl>
W dniu 2011-04-17 17:21, Budyń pisze:
>
> co do meritum - prawo mowi ze grodzi ten który chce i w żaden sposób
> nie moze przymusić sąsiada do partycypacji w kosztach.
> Natomiast obowiązek utrzymania (konserwacji) tegoż leży
> solidarnie na obu sąsiadach.
no a to z czego wynika? bo to jest racja tylko wtedy gdy "płot" jest
znakiem granicznym (Art. 154. K.C.) - czyli istnieje domniemanie, że
ogrodzenie jest "w granicy" - a sytuacja taka jest tylko wtedy gdy
wspólnie zbudują ogrodzenie - wtedy utrzymanie też wspólne.
Jeśli sąsiad nie chce partycypować w budowie ogrodzenia - to takie
ogrodzenie można postawić tylko "na swoim" nie naruszając własności
sąsiada i w takiej sytuacji ogrodzenie jest własnością budującego
i obowiązek jego utrzymania należy do właściciela. Wtedy sąsiad "jest
ogrodzony" i jeśli przy konserwacji zajdzie potrzeba wejścia na jego
własność to jest zobowiązany wpuścić ale po "dogadaniu się" co do
ewentualnego odszkodowania.
JaTy
-
6. Data: 2011-04-17 19:55:32
Temat: Re: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.04.2011 17:21, Budyń pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa"<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4daac12c$1@news.home.net.pl...
>>> podzielona na rowne dwie. Do kogo nalezy wykonanie ogrodzenia miedzy
>>> tymi dzialkami? Wlasciciela tej z prawej czy tej z lewej stojac wzdluz
>>> linii podzialu tych dzialek.
>>
>> Ty tak poważnie??
>>
>> Każdy grodzi swoją działkę.
>
>
>
> andrzejku , sie dobrze zastanów nad tym co napisałeś :-)
A masz jakieś konkretne zarzuty?
> co do meritum - prawo mowi ze grodzi ten który chce i w
> żaden sposób nie moze przymusić sąsiada do partycypacji
> w kosztach.
I zasadniczo każdy grodzi swoje - grodząc w granicy powinieneś to
uzgodnić z właścicielem sąsiadującej/sąsiadujących posesji.
> Natomiast obowiązek utrzymania (konserwacji) tegoż leży
> solidarnie na obu sąsiadach.
O'RLY?
Znajdziesz jakąś podstawę prawną do zmuszenia mnie do pokrywania kosztów
jakiejś drogiej w konserwacji wydumki, którą sobie postawił bez
uzgodnienia ze mną właściciel sąsiedniej posesji? W szczególności w
sytuacji, kiedy np. ja nie mam ochoty w ogóle stawiać ogrodzenia?
-
7. Data: 2011-04-17 20:00:05
Temat: Re: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:67ef4d68-9278-4812-b016-b44238151dba@e21g2000vb
z.googlegroups.com...
On 17 Kwi, 17:21, Budyń <b...@g...pl> wrote:
> co do meritum - prawo mowi ze grodzi ten który chce i w żaden sposób nie moze
przymusić sąsiada do partycypacji w kosztach.
>Natomiast obowiązek utrzymania (konserwacji) tegoż leży solidarnie na obu sąsiadach.
>Coo? Znaczy jak sasiad mi wybuduje 2m ogrodzenie betonowe i te sie
>zacznie rozwalac to ja go mam obowiazek naprawiac ? :) Chyba nie ;)
no własnie ze tak, kiedys sie interesowałem tematem i miałem jakies dane. Tak na
szybko http://www.budujemydom.pl/component/option,com_conte
nt/task,specialblogcategory/act,view_porady/id,6255/
Itemid,53/
a za muratorem:
>>>>>Przepisy prawa nie regulują kwestii związanych z finansowaniem budowy
ogrodzenia. Treść art. 154 § 1 Kodeksu cywilnego pozwala domniemywać, że mury, płoty,
miedze, rowy i inne podobne urządzenia znajdujące się na granicy gruntów
sąsiadujących służą do wspólnego użytku sąsiadów. Natomiast zgodnie z art. 154 § 2
korzystający z wymienionych obiektów są obowiązani ponosić wspólnie koszty ich
utrzymania. Obowiązek ten nie obejmuje jednak kosztów wybudowania nowego urządzenia,
czyli między innymi płotu (takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z 24
stycznia 2002 r. sygn. III CZP 75/01, OSNC 2002/10/121). Oznacza to, że nie ma
podstaw prawnych do obciążania sąsiada kosztami budowy ogrodzenia, jeśli nie jest on
zainteresowany jego powstaniem. Ogrodzenie ma zapobiegać naruszaniu prywatnej
własności, dlatego koszt jego budowy obciąża tego, czyja własność ma być przez nie
chroniona.
Jeśli więc właściciel nieruchomości, któremu zależy na wykonaniu ogrodzenia, nie
dojdzie do porozumienia z sąsiadem, sam będzie musiał sfinansować inwestycję. Dopiero
po wybudowaniu ogrodzenia można będzie domagać się od sąsiada współfinansowania
napraw i remontów. Problem pojawi się ponownie, gdy stare ogrodzenie ulegnie
całkowitemu zniszczeniu. Wtedy nie będzie można już mówić o remoncie, lecz znowu o
budowie nowego ogrodzenia, którego koszty ponosi właściciel zainteresowany
budową.<<<<<
b.
-
8. Data: 2011-04-17 20:38:44
Temat: Re: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.04.2011 22:00, Budyń pisze:
[ciach]
Znasz się na ogrodzeniach jak na poprawnym pisaniu w usenecie...
Łaskawie naucz się łamać linie.
Co do ogrodzeń, to bez mojej zgody nie wolno ci stawiać swojego
ogrodzenia w granicy ze mną.
Więc jeśli zrobisz taką samowolkę to nie dość, że nie obciążysz mnie
kosztami remontowania, to jeszcze ja mogę ciebie zmusić do rozebrania
tego ogrodzenia i pokrycia wszelkich zniszczeń spowodowanych na moim
terenie przez twoją budowę i rozbiórkę, z odszkodowaniem za zdeptaną
trawę włącznie.
A moja ewentualna zgoda, której nie muszę wyrażać (i wtedy będziesz
musiał budować swoje ogrodzenie wyłącznie na swoim terenie, a nie w
granicy) może być obwarowana warunkiem/umową, że wszelkie koszta
konserwacji ponosisz ty.
-
9. Data: 2011-04-18 05:58:05
Temat: Re: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości
news:4dab4fd5$1@news.home.net.pl...
> Co do ogrodzeń, to bez mojej zgody nie wolno ci stawiać swojego
> ogrodzenia w granicy ze mną.
co to znaczy wg ciebie w granicy? Jak postawie w całosci na moim (tak by sie tylko
dotykała do granicy) to nic ci do tego i zadnej twojej zgody nie potrzebuję.
A wg prawniczego gadania który cytowałem w kosztach eksploatacji musisz uczestniczyć
i tyle. Co było niezrozumiałe w tym cytacie?
b.
-
10. Data: 2011-04-18 06:33:16
Temat: Re: ogrodzenie miedzy dzialkami
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.04.2011 07:58, Budyń pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4dab4fd5$1@news.home.net.pl...
>> Co do ogrodzeń, to bez mojej zgody nie wolno ci stawiać swojego
>> ogrodzenia w granicy ze mną.
>
> co to znaczy wg ciebie w granicy?
"Na granicy", "dokładnie pomiędzy działkami"...
> Jak postawie w całosci na moim (tak by sie tylko
> dotykała do granicy) to nic ci do tego i zadnej
> twojej zgody nie potrzebuję.
Primo: i wtedy też nie wytycza wspólnej granicy i nie podlega zapisom o
wspólnym utrzymywaniu.
Secundo: "dotykać" też nie może, bo musiałbyś panoszyć się na moim
terenie podczas budowy - tak naprawdę ogrodzenie całkowicie niezależne
od sąsiadów musiałbyś stawiać nieco w głębi swojej działki.
> A wg prawniczego gadania który cytowałem w kosztach eksploatacji
> musisz uczestniczyć i tyle. Co było niezrozumiałe w tym cytacie?
Dla mnie - nic.
Dla ciebie - określenie "w granicy".