Użytkownik quent napisał:
> W dniu 2011-11-10 09:55, rrr pisze:
>> Ostatnio bodajże na TVP Historia, albo Kino Polska był film, który
>> pokazywał jak to drzewniej ludziom dobrze było za kapitalizmu i ekonomii
>> głoszonej przez JKM - Ziemia Obiecana - taki tytuł. Polecam.
>
> Widziałem. Jeśli chodzi o film p. Wajdy.
> A konkretnie to o co chodzi? Zapewne o Żydowskich posiadaczy co?

Akurat nie, poza tym jaką robi różnicę kto jest właścicielem kapitału,
jeśli myśli w kategoriach rynkowych, a nie narodowych czy rasowych ?
Chodziło mi raczej o sytuację masy robotniczej. Tego piewcy JKM nie
widzą i nie wspominają.
>
> Polecam inne filmy - jest ich cała masa choćby na YT "Free To Choose"
> Miltona Friedmana. Bardzo pouczające.

Tak, ja zaś polecam uwadze jego dokonania w krajach biednych. Jakoś się
nie sprawdziły - a raczej sprawdziły się jedynie dla bardzo wąskiej
grupy posiadaczy.

pozdrawiam
rafał

do góry

W dniu 2011-11-10 10:46, rrr pisze:
> Akurat nie, poza tym jaką robi różnicę kto jest właścicielem kapitału,
> jeśli myśli w kategoriach rynkowych, a nie narodowych czy rasowych ?
> Chodziło mi raczej o sytuację masy robotniczej. Tego piewcy JKM nie
> widzą i nie wspominają.

No ale o co chodzi? O jaką sytuację?
W tamtych czasach do Łodzi jechali wszyscy bo tam była praca. Nikt ich
tam na siłę nie sprowadzał.
Tak jak w Chinach czy też w czasach europejskiego boomu gosp. - praca
ponad siły ale z totalnej biedy nie da wyjść inaczej! Dziś Chiny stają
się potęgą.
Pracowały dzieci w bardzo ciężkich warunkach ale alternatywą była śmierć
z głodu.


> Tak, ja zaś polecam uwadze jego dokonania w krajach biednych. Jakoś się
> nie sprawdziły - a raczej sprawdziły się jedynie dla bardzo wąskiej
> grupy posiadaczy.

Masz na myśli Niemcy po wojnie? Wzorcowy przykład wprowadzenia ekonomii
wolnego rynku. Ssanie na tamtejszym ówczesnym rynku pracy było
przeogromne. Prześledź jaki związek z austriacką myślą ekonomiczną miał
niejaki Erhardt - minister gosp. niemiec po wojnie - twórca cudu
gospodarczego niemiec.

To samo w USA przed rokiem 1913 i poźniej też. Mises, Rotbardt...
Prześledź w którym momencie rozkwitały te kraje i co było tego przyczyną.
Bynajmniej nie była to ideologia lewackiej ekonomii. I przeciez nie
mówię o biednych dziś krajach.

20 lat temu Wilczek z Rakowskim zrobili świetną robotę i nasz kraj
rozwijał się wtedy w błyskawicznym tempie. Jak myślisz dlaczego
zaproszono wtedy Friedmana do Polski?

Lewacką ekonomię mamy dziś - związki zawodowe, socjale, przerost
biurokracji, przymusowe ubezpieczenia, podatek dochodowy i równia
pochyła ku bankructwu. Zwłaszcza dziś widać to jak na dłoni -
Portugalia, Grecja, Włochy.

Jak tylko kryzys zagląda krajom w oczy to wszyscy jak jeden mąż mówią o
daleko idących planach oszczędnościowych czyli kropka w kropkę to samo o
czym w PL od lat mówi Korwin-Mikke - to jest groteskowe wręcz.

Na Węgrzech znalazł się taki Viktor Orbán - i Węgrzy mają ogromne
szczęscie, że go mają.
My mamy Tuska i Boniego i ich ideoologię socjalistyczną. Precz z
socjalizmem!

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu 10.11.2011 11:09, quent pisze:

> Pracowały dzieci w bardzo ciężkich warunkach ale alternatywą była śmierć
> z głodu.

I tobie taki system społeczny nie przeszkadza...

do góry

Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:4ebba2e2@news.home.net.pl...

> 20 lat temu Wilczek z Rakowskim zrobili świetną robotę i nasz kraj
> rozwijał się wtedy w błyskawicznym tempie. Jak myślisz dlaczego zaproszono
> wtedy Friedmana do Polski?
>
> Lewacką ekonomię mamy dziś - związki zawodowe, socjale, przerost
> biurokracji, przymusowe ubezpieczenia, podatek dochodowy i równia pochyła
> ku bankructwu. Zwłaszcza dziś widać to jak na dłoni - Portugalia, Grecja,
> Włochy.
>
> Jak tylko kryzys zagląda krajom w oczy to wszyscy jak jeden mąż mówią o
> daleko idących planach oszczędnościowych czyli kropka w kropkę to samo o
> czym w PL od lat mówi Korwin-Mikke - to jest groteskowe wręcz.
>
> Na Węgrzech znalazł się taki Viktor Orbán - i Węgrzy mają ogromne
> szczęscie, że go mają.
> My mamy Tuska i Boniego i ich ideoologię socjalistyczną. Precz z
> socjalizmem!

Ten post powinni czytać co niedziela na kazaniach aż naród zmądrzeje.

Marek

do góry

W dniu 2011-11-10 11:19, Andrzej Lawa pisze:
> I tobie taki system społeczny nie przeszkadza...

Kuźwa... piszę o czasach realnej nędzy, w których ludzie przemieszczali
się za pracą setki kilometrów bo nie było innego wyjścia! Znaczy wyjście
było - nie robić nic.
Woleli jednak jechać do fabrycznej Łodzi bo tam pracę dawali
wyzyskiwacze i dzięki tym wyzyskiwaczom z Łodzi dało się jako-tako żyć.

Jakoś mało było wtedy socjalistów rozdających nie swoje na prawo i lewo
- ciekawe dlaczego??? Hę???

Troche za dużo wątków na raz.

Ważne aby ludzie zrozumieli w końcu jedną podstawową sprawę.
Bogactwo nie bierze się z dotacji (dla przedsuiębiroców, młodych
małzeństw, unijnych itp) a z pracy... ciężkiej pracy...

Socjalizm to naturalny twór w każdym średnio i dobrze rozwiniętym kraju.
Jeśli nie jest narzucamy z góry (vide ZSRR) to poprzez demokrację. W
demokracji prędzej czy później socjalizm zawsze zwycięży. Nie ma siły
aby na 2 ubiegających się o głosy, z których jeden obiecuje leżakowanie
a drugi obiecuje krew, pot i łzy wygrał ten drugi.
No... raz tak się stało - wygrał Churchill, ale ludziska mieli już dosyć
pojebanej polityki poprzedników. Głód zajrzał im prosto w oczy i wtedy
dopiero zmądrzeli. I jak się to skończyło dla Brytanii?

Kiedy my zmądrzejemy? Jeszcze nie teraz... może jak benzyna czy chleb
będzie po 10zł, światła z miastach będą gasły po 22.00 a może jak
przestaną się pierdolić w podatki pośrednie i od razu w miejscu pracy
zabiorą każdemu te 80% z pensji. Choć tak głupiego kroku na pewno nie
zrobią, lepiej zabierać po cichu... po co komu społeczeństwo z widłami
na ulicach?

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu 10.11.2011 11:39, quent pisze:
> W dniu 2011-11-10 11:19, Andrzej Lawa pisze:
>> I tobie taki system społeczny nie przeszkadza...
>
> Kuźwa... piszę o czasach realnej nędzy, w których ludzie przemieszczali
> się za pracą setki kilometrów bo nie było innego wyjścia! Znaczy wyjście
> było - nie robić nic.
> Woleli jednak jechać do fabrycznej Łodzi bo tam pracę dawali
> wyzyskiwacze i dzięki tym wyzyskiwaczom z Łodzi dało się jako-tako żyć.
>
> Jakoś mało było wtedy socjalistów rozdających nie swoje na prawo i lewo
> - ciekawe dlaczego??? Hę???

Bo ci co mieli kasę rządzili bez ograniczeń i mogli robić, co im się
podoba. A jakby ludzie próbowali się burzyć i domagać się ludzkich
warunków płacy, to by ich wojsko zmasakrowało. Witamy "komunistycznych"
Chinach.

> Troche za dużo wątków na raz.
>
> Ważne aby ludzie zrozumieli w końcu jedną podstawową sprawę.
> Bogactwo nie bierze się z dotacji (dla przedsuiębiroców, młodych
> małzeństw, unijnych itp) a z pracy... ciężkiej pracy...

Niestety - cudzej.

Kto w tych twoich ukochanych czasach "prawdziwego kapitalizmu" bogacił
się na ciężkiej pracy? Ci, co ciężko pracowali, hmm?

[ciach]

> Kiedy my zmądrzejemy? Jeszcze nie teraz... może jak benzyna czy chleb
> będzie po 10zł, światła z miastach będą gasły po 22.00 a może jak
> przestaną się pierdolić w podatki pośrednie i od razu w miejscu pracy
> zabiorą każdemu te 80% z pensji. Choć tak głupiego kroku na pewno nie
> zrobią, lepiej zabierać po cichu... po co komu społeczeństwo z widłami
> na ulicach?

To może od razu wróćmy do feudalizmu, skoro dawniej tak dobrze się
sprawdzał...

do góry

Użytkownik quent napisał:
> W dniu 2011-11-10 10:46, rrr pisze:
>> Akurat nie, poza tym jaką robi różnicę kto jest właścicielem kapitału,
>> jeśli myśli w kategoriach rynkowych, a nie narodowych czy rasowych ?
>> Chodziło mi raczej o sytuację masy robotniczej. Tego piewcy JKM nie
>> widzą i nie wspominają.
>
> No ale o co chodzi? O jaką sytuację?
> W tamtych czasach do Łodzi jechali wszyscy bo tam była praca. Nikt ich
> tam na siłę nie sprowadzał.
> Tak jak w Chinach czy też w czasach europejskiego boomu gosp. - praca
> ponad siły ale z totalnej biedy nie da wyjść inaczej! Dziś Chiny stają
> się potęgą.
> Pracowały dzieci w bardzo ciężkich warunkach ale alternatywą była śmierć
> z głodu.
>

To fajnie. Tyraj by tylko przeżyć albo umieraj. Rewelacyjne poglądy.
Myślałeś kiedyś o ludziach niezdolnych do pracy z przyczyn obiektywnych
? Zabijamy od razu czy na łańcuch do chlewika niech węglem cuda rysują ?
>
>> Tak, ja zaś polecam uwadze jego dokonania w krajach biednych. Jakoś się
>> nie sprawdziły - a raczej sprawdziły się jedynie dla bardzo wąskiej
>> grupy posiadaczy.
>
> Masz na myśli Niemcy po wojnie? Wzorcowy przykład wprowadzenia ekonomii
> wolnego rynku. Ssanie na tamtejszym ówczesnym rynku pracy było
> przeogromne. Prześledź jaki związek z austriacką myślą ekonomiczną miał
> niejaki Erhardt - minister gosp. niemiec po wojnie - twórca cudu
> gospodarczego niemiec.
>
> To samo w USA przed rokiem 1913 i poźniej też. Mises, Rotbardt...
> Prześledź w którym momencie rozkwitały te kraje i co było tego przyczyną.
> Bynajmniej nie była to ideologia lewackiej ekonomii. I przeciez nie
> mówię o biednych dziś krajach.

Myślę o Chile.
>
> 20 lat temu Wilczek z Rakowskim zrobili świetną robotę i nasz kraj
> rozwijał się wtedy w błyskawicznym tempie. Jak myślisz dlaczego
> zaproszono wtedy Friedmana do Polski?

To przejrzyj listę gości jacy wtedy odwiedzali Polskę. Myślę, że nie
wszystkich można stawiać za wzorzec.
>
> Lewacką ekonomię mamy dziś - związki zawodowe, socjale, przerost
> biurokracji, przymusowe ubezpieczenia, podatek dochodowy i równia
> pochyła ku bankructwu. Zwłaszcza dziś widać to jak na dłoni -
> Portugalia, Grecja, Włochy.

Czyli co życie w bankrutującej Grecji czy Łodzi z czasów Szajblera ?

>
> Jak tylko kryzys zagląda krajom w oczy to wszyscy jak jeden mąż mówią o
> daleko idących planach oszczędnościowych czyli kropka w kropkę to samo o
> czym w PL od lat mówi Korwin-Mikke - to jest groteskowe wręcz.
>
> Na Węgrzech znalazł się taki Viktor Orbán - i Węgrzy mają ogromne
> szczęscie, że go mają.

Rozbawiłeś mnie.
> My mamy Tuska i Boniego i ich ideoologię socjalistyczną. Precz z
> socjalizmem!

Gdzie zaczyna się dogmat, kończy się myślenie.

pozdrawiam
rafał
>

do góry

W dniu 2011-11-10 11:52, Andrzej Lawa pisze:
> Bo ci co mieli kasę rządzili bez ograniczeń i mogli robić, co im się
> podoba. A jakby ludzie próbowali się burzyć i domagać się ludzkich
> warunków płacy, to by ich wojsko zmasakrowało. Witamy "komunistycznych"
> Chinach.

Mowa o ekonomii wolnego rynku czyli np. dawniej w USA, RFN i teraz po
części w Chinach jeśli jeszcze nie załapałeś... a przecież pisałem wprost!

> Kto w tych twoich ukochanych czasach "prawdziwego kapitalizmu" bogacił
> się na ciężkiej pracy? Ci, co ciężko pracowali, hmm?

Od pucybuta do milonera - to chyba nie slogan z PRLu?
Znasz go skądś? Jakiś hint?


> To może od razu wróćmy do feudalizmu, skoro dawniej tak dobrze się
> sprawdzał...

Jak kulą w płot.
Ale Ty tak masz - nie rozumiesz NIC co się do Ciebie mówi/pisze.
Wróćmy do czasów swobody_gospodarczej (sic!!)



--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

A może jakieś argumenty?
Póki co nie widzę z czym mam polemizować, bo chyba nie z Twoim rozbawianiem?


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu 2011-11-10 11:20, 4CX250 pisze:
> Ten post powinni czytać co niedziela na kazaniach aż naród zmądrzeje.

Mamy tu próbkę narodu w postaci Andrzeja i Rafała. Wszyscy mamy czerwono
w głowach ale oni aż do przesady. Nie ma dla nich argumentów - muszą
zobaczyć czym trąci bankructwo żeby zrozumieć, choć pewnie i wtedy winić
będą za to..... kapitalizm!!! hehe

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry