eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieogrzewanie podłogowe - bezwładność
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 125

  • 21. Data: 2011-04-07 06:04:14
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: "quent" <x...@x...com>

    > acha w salonie mam 30 m2 barlinka na podłogówce.

    Klejony do wylewki czy pływający?

    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 22. Data: 2011-04-07 06:20:06
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Bartek napisał:
    >
    > Kilka godzin? w XXI wieku? już sobie wyobrażam jak zimą wracam wieczorem
    > z rodziną z tygodniowego urlopu. W domu 15 stopni, a dzieci trzeba
    > wykąpać. Mam im kazać poczekać 4h aż podłogówka nagrzeje dom?! Takie
    > instalacje robiło się 30 lat temu.

    Tylko, że nie jest to kwestia instalacji, a raczej całego domu i praw
    fizyki...
    Przerabiałem ten problem kilkukrotnie mijającej zimy. Wyjechałem np na 5
    dni, ogrzewanie wyłączyłem - wygasiłem kocioł, bo trochę bałem się
    zostawiać go na chodzie pod nieobecność, wracam, a tu plus12 stC w
    salonie... Na zewnątrz średniodobowe temp ok minus 10 do minus 12...

    Mam tak podłogówkę, jak i grzejniki. Rozpalam, załączam wszystko i...
    dość, że w ciągu doby idzie węgla 100 kilogramów, to jeszcze po dobie
    takiego szaleństwa w salonie jest całe 'słabe plus 16 stC... 8-)

    Nie licz na to, że drabinka w łazience zapewni Ci plus 24 w wychłodzonym
    domu w pół godziny ! Mimo, że sama będzie miała 60 stC, to mury zimne i
    będziesz miał przez najbliższe kilkanaście godzin przejmujące zimno, aż
    dostarczysz murom odpowiednia dawkę MJ :-).

    Może awaryjnie jakaś farelka by się sprawdziła, ale nie testowałem tego.

    Chyba, że masz dom szkieletowy, to inna sprawa :-).

    Jak murowańca zostawiasz na 'dłużej' bez ogrzewania zimą - mrozy - to
    żeby było komfortowo, kiedy wracasz, powinieneś ze dwie, a nawet trzy
    doby przed planowanym przyjazdem sobie ogrzewanie załączyć - sprawdzi
    się to w instalacjach z kotłem gazowym, bo z węglowym, trzeba poprosić
    kogoś o rozpalenie :-).

    Cudów nie ma... niestety.

    pozdr.
    Robert G


  • 23. Data: 2011-04-07 06:49:46
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
    news:inijm1$ujs$1@news.onet.pl...
    > Podłogówkę warto uzupełnić grzejnikami z zaworami termostatycznymi. Zwłaszcza w
    > sypialniach i łazience.

    ty jestes specjalistą od rozrzucania kasy na lewo i prawo wiec twoja opinia nic nie
    dziwi :-)



    b.


  • 24. Data: 2011-04-07 07:06:58
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-04-06 22:50, Bartek pisze:
    > "Ariusz" <a...@p...onet.pl> wrote:
    >> Jak nie będzie Cię dłużej w domu - ale to raczej trzeba rozpatrywać -
    >> kilka dni - to te kilka godzi na nagrzanie nie jest tragedią. W innym
    >> wątku napisałeś o kozie - więc jak Ci będzie zimno to do kozy kilka
    >> polan i w ciągu godziny będziesz miał cieplutko.
    >
    > Kilka godzin? w XXI wieku? już sobie wyobrażam jak zimą wracam wieczorem
    > z rodziną z tygodniowego urlopu. W domu 15 stopni, a dzieci trzeba
    > wykąpać. Mam im kazać poczekać 4h aż podłogówka nagrzeje dom?! Takie
    > instalacje robiło się 30 lat temu.
    > Dziś wsiadam do samochodu, uruchamiam silnik i w ciągu minuty z nawiewu
    > leci ciepłe powietrze. To samo powinno być w domu.
    > Podłogówkę warto uzupełnić grzejnikami z zaworami termostatycznymi.
    > Zwłaszcza w sypialniach i łazience. A do drabinek grzałki elektryczne na
    > lato.
    >

    Po pierwsze wybrałeś fragment z mojej wypowiedzi i jeszcze chyba nie do
    końca go zrozumiałeś.

    1. Co za idiota w zimie wyłącza całkowicie ogrzewanie?
    Chyba żyjemy w XXI w. i nawet piec na węgiel da się zautomatyzować.
    A najprostsza tego forma to sąsiad, który w razie czego sprawdzi czy w
    domu nie za zimno i ewentualnie w piecu napali przed przyjazdem
    domowników. O innych zaawansowanych systemach to chyba już wiesz - nic
    nie stoi na przeszkodzie by sobie w domu montować kilka źródeł ciepła -
    nadmuchy, grzejniki, podłoga,... - tylko co ma to wspólnego z
    oszczędnością, bo jednak większość technologii dąży do jak największej
    sprawności i oszczędności.

    2. Jeżeli ktoś decyduje się wyłącznie na podłogówkę to chyba byłby
    idiotą podłączając to do nieautomatycznego ogrzewania.

    Niestety twoja wypowiedź obarczona jest ja TAK mam (te wszystkie zawory,
    grzejniki i grzałki) i TAK jest OK wszyscy inni mają do D...

    Ja również w domu mam: i drabinki, i głowice, i grzejniki, i podłogówkę,
    i uważam, że drugi raz dałbym samą podłogówkę wszędzie - no może w
    łazienkach dodatkowe drabinki, choć już grzałki elektrycznej nie
    koniecznie, u siebie w zeszłym sezonie grzałkę włączyłem 2x i właściwie
    bez tego bym się obył.

    A może masz wyłącznie w domu podłogówkę - napisz jakie masz
    spostrzeżenia wnioski wyciągniemy sami.

    Ariusz


  • 25. Data: 2011-04-07 07:55:28
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: yarecky <n...@o...pl>

    W dniu 2011-04-06 13:14, quent pisze:
    > Chciałbym mieć w całym domu ogrzewanie podłogowe napędzane kotłem
    > kondensacyjnym. I już prawie się zdecydowałem aż w końcu znajomy, który
    > zbudował sobie ostatnio dom stwierdził, że zrezygnował z podobnego
    > pomysłu bo stwierdził, że bezwładność takiej instalacji jest tak duża,
    > że po np. dłuższej nieobecności w domu aby podgrzać trochę pomieszczenia
    > trzeba czekać parę godzin.
    >
    > Pytanie do tych z Was którzy grzeją dom jedynie podłogówką:
    > Jak się to użytkuje? Nie jest to jakaś upierdliwa sprawa z tym długim
    > oczekiwaniem na ogrzanie?
    > Czy podjęlibyście drugi raz taką decyzję czy może raczej część
    > zrobilibyście grzejnikami (instalacja mieszana)?
    >
    > Dom taki:
    > https://picasaweb.google.com/quent75/ProjektDomu
    >
    > Pozdr.
    > Q
    > www.elipsa.info
    Mamy podlogowke w calym domu, na parterze i poddaszu. W lazience jest
    drabinka zasilana z jednego obwodu podlogowki - jest letnia i to
    wystarczy, aby wysuszyc reczniki.
    Na podlodze panele (klejone) i plytki.

    Nic innego bym juz nie zakladal.
    Pod oknami nie ma grzejnikow, w calym domu jest komfortowa, ustawiona
    przeplywami temperatura. Wrazenie wstawania w nocy i stawiania stopy na
    chlodnej a nie zimnej podlodze - bezcenne! :)

    Odnosnie regulacji - wykorzystujemy do grzania glownie II taryfe i pc
    pracuje/pracowala w godzinach 13-18 i 23-6. Wahania temperatury na
    poziomie 0,5-1st, ale i betonu mamy 8-10cm...

    yarecky.


  • 26. Data: 2011-04-07 15:52:07
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    quent wrote:
    >> acha w salonie mam 30 m2 barlinka na podłogówce.
    >
    > Klejony do wylewki czy pływający?

    pływająca


  • 27. Data: 2011-04-07 18:07:58
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>

    W dniu 2011-04-06 13:47, Kris pisze:
    >
    > Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    > news:4d9c4d7c$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Ja mam tylko na parterze, w sypialniach u góry grzejniki. W kolejnym
    >>> domu nie będzie żadnych grzejników. tylko podłogówka. Faktycznie
    >>> dłużej czekasz na rogrzanie ale tez dłużej stygnie więc jej
    >>> bezwładnośc to raczej zaleta a nie wada.
    >>
    >> Aha no i ten mój znajomek twierdzi, że kurz lata przy podłogówce.
    >> Teoria mówi, że nie powinien.
    >> Jak jest u Ciebie?
    > Przy grzejnikach chyba więcej lata bo tam temperatura ok 60stC a
    > podłogówka to pewnie 25stC
    > A znajomy czasami o chorobach krazenia przy podłogówce nie wspomina;)))
    > Rób podłogówke na cąłości, żadnych grzejników. Będzie taniej i lepiej.
    > Nawet tzw drabinek w łazience bym nie riobił. Mam w dwóch łazienkach i
    > wcale nie włączam. Jak jest ciepło i dobra wentylacja to ręczniki schna
    > szybko. No chyba że ew. draninki do powrotu podłogówki podłaczysz to ok
    > uoprości to instalację.

    Podłogówka tylko dla wielbicieli klepiska zamiast podłogi. Powrot do
    natury buszmena jak znalazł. A jak sie fajnie stuka po tych płytkach jak
    konie na wyscigach


  • 28. Data: 2011-04-07 18:09:04
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>

    W dniu 2011-04-06 14:13, quent pisze:
    >> Argument powalający
    >
    > W większości to pewnie było, w jego wykonaniu, usprawiedliwianie przed
    > samym sobą podjętej decyzji.
    > Wysłuchałem jednak i teraz pytam Was :-)

    Podłogówka oznacza

    a) rezygnacje z drewna
    b) rezygnacje z dywanów
    c) posiadania podłogi podobnej do tej ze stajni
    d) przynajmiej zona po cichu z lozka nie ucieknie.





    --
    Najlepsze video testy i recenzje telefonów
    Ponad 10 godzin testów, 25 telefonów
    http://www.teleklony.pl


  • 29. Data: 2011-04-07 18:12:33
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>

    W dniu 2011-04-07 09:06, Ariusz pisze:

    > Ja również w domu mam: i drabinki, i głowice, i grzejniki, i podłogówkę,
    > i uważam, że drugi raz dałbym samą podłogówkę wszędzie - no może w
    > łazienkach dodatkowe drabinki, choć już grzałki elektrycznej nie
    > koniecznie, u siebie w zeszłym sezonie grzałkę włączyłem 2x i właściwie
    > bez tego bym się obył.

    Pogadamy o braku pradu... czy uznamy ze to tylko w jakims tam USA moze
    nie byc pradu


  • 30. Data: 2011-04-07 18:13:23
    Temat: Re: ogrzewanie podłogowe - bezwładność
    Od: Jan Strybyszewski <k...@...pl>

    W dniu 2011-04-06 16:33, Marek Dyjor pisze:
    > quent wrote:
    >> Chciałbym mieć w całym domu ogrzewanie podłogowe napędzane kotłem
    >> kondensacyjnym. I już prawie się zdecydowałem aż w końcu znajomy,
    >> który zbudował sobie ostatnio dom stwierdził, że zrezygnował z
    >> podobnego pomysłu bo stwierdził, że bezwładność takiej instalacji
    >> jest tak duża, że po np. dłuższej nieobecności w domu aby podgrzać
    >> trochę pomieszczenia trzeba czekać parę godzin.
    >>
    >> Pytanie do tych z Was którzy grzeją dom jedynie podłogówką:
    >> Jak się to użytkuje? Nie jest to jakaś upierdliwa sprawa z tym długim
    >> oczekiwaniem na ogrzanie?
    >> Czy podjęlibyście drugi raz taką decyzję czy może raczej część
    >> zrobilibyście grzejnikami (instalacja mieszana)?
    >
    > mam podłogówke w całym domu i jestem zadowolony, zrobiłby to samo drugi
    > raz i trzeci też.
    > acha w salonie mam 30 m2 barlinka na podłogówce.

    Ok kazdy moze uzywac dziadostwa ... ale po co tak publicznie sie
    chwalic?


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1