-
61. Data: 2010-11-23 04:55:41
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik tarnus napisał:
> Moje dzieci takimi Herkulesami się nie rodziły.
>
To po pierwsze...
A po drugie :-)
Wystarczy na prawdę poświęcić dziecku nieco uwagi i odpowiednio
zaaranżować wnętrze, żeby uniknąć nieszczęścia nawet nie chodząć krok w
krok za dzieckiem.
Dzieci są duuużo bardziej pojętne niż się dorosłym wydaje, nawet te
roczne i obawy przed wchodzeniem na okno, czy w inne niebezpieczne
miejsca można spokojnie takiego malucha nauczyć. Ja zawsze to stosowałem
i moje dzieci doskonale wiedzą gdzie można spokojnie włazić i 'pchać
łapy', a czego trzeba unikać jak ognia. One doskonale rozumieją jak się
do nich mówi - trzeba być tylko konsekwentnym tak w działaniu, jak i w
słowach, bo dzieci, to doskonali obserwatorzy i po mistrzowsku naśladują
dorosłych.
Słowem... chcesz, żeby Twoje dziecko nie wyleciało przez okno, to nie
zakładaj klamek z kluczykiem, tylko nie stwarzaj mu sytuacji
umożliwiających takie zdarzenie i nie stwarzaj złych wzorców do
naśladowania, a przy tym tłumacz, że to niebezpieczne - na pewno zrozumie.
pozdr
robercik-us
-
62. Data: 2010-11-23 12:21:06
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
> Nie każdy. Natomiast taki z 95. centyla tak. Poza tym w tym wieku zaczyna
> sobie podstawiać różne rzeczy (jak np. stołki krzesła). No powiedzmy
> roczniak z kawałkiem.
My mamy "bliźniaczki" :)
I uwierz obyło się bez róznych zabezpieczeń , jedyne zabezpieczenia jakie
kupiliśmy to zaślepki do gniazdek elektrycznych.
Najlpeszym zabezpieczeniem jest zdrowe myślenie. Po prostu takie ustawienie
mebli/urzadzeń aby dzieci nie mialy do nich dostępu i nie było na ich
wyciągnięcie ręki ...
Tak samo jak ustawienie mebli ..
Najważniejsze jest pilnowanie dzieci i zdrowe myślenie ...
Większość wypadków u dzieci to wina głupoty i nie dopatrzenia rodziców ...
-
63. Data: 2010-11-23 17:32:18
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ic8neb$4q3$1@inews.gazeta.pl...
> Ja stwierdziłem że buduję dom na wsi w cichej okolicy , niedaleko lasu i
> nie wyobrażam sobie cały rok siedziec przy szczelnie zamknietych oknach
> ...
>
> Lubię "zapachy" przyrody i dźwięki i prawdziwie świeże powietrze ...
>
> A jak ktoś chce siedzieć w szczelnie zamkniętych pomieszczeniach i zamiast
> śpiewu ptaków ,szumy wiatru i itd slyszeć szum ... wentylatorów to czemu
> nie ...
>
> Ja stwierdziłem że wentylacja mechaniczna u mnie by nadawała się jedynie w
> zimę , ale po policzeniu kosztów nie wiem czy koszty związane z wentylacją
> mechaniczną (koszty budowy i użytkowania (prąd/zużycie elementów)
> oferowały by jakiś widoczny (finansowy) zysk ..
Raczej otwarte okna tylko w okresie letnim i to też nie zawsze, bo w upały
to dom sie nagrzeje zbyt mocno, ani spać ani pracować.
Mając rekuperator oszczędza się sporo na ogrzewaniu wtedy, kiedy i tak okien
nie otworzysz tj. w okresie zimnej wiosny, zimnej jesieni oraz zimy, a także
w upały, kiedy włączysz klimatyzację.
Pisanie o ptaszkach i fiołkach to bzdura, bo tak jakbyś napisał, że cały
czas masz pootwierane okna, a zamykasz je tylko i wyłącznie w zimie, co jest
totalną nieprawdą.
Posiadając rekuperator zawsze możemy otworzyć okno i w niczym to nie
przeszkadza.
Ponadto rekuperator spełnia wiele innych funkcji: oczyszcza powietrze z
kurzu, zapobiega przedostawaniu się do domów insektów i owadów (nienawidzę
na wsi łażących much po śżarciu i po ciele :), umożliwia w okresie letnim
obniżenie temperatury w domu w godzinach największego nasłonecznienia,
oszczędza energię i zmniejsza koszty ogrzewania i ochładzania domu
(klimatyzacja), dzięki rekuperacji mamy więcej świeżego powietrza niż
podczas wentylowania otwieranymi oknami, ponieważ zapewnia nam stałą wymianę
powietrza w dużej ilości, na którą nie można by było sobie pozwolić nie
posiadając rekuperatora - to tak jakbyśmy mieli przez cały rok pootwierane
okna. Ludzie, którzy nie mają rekuperatorów starają się ograniczać
wentylację poprzez brak wentylowania wszystkich pomieszczeń, a także poprzez
przysłanianie otworów wentylacyjnych, zeby nie uciekało ciepło.
-
64. Data: 2010-11-23 17:37:28
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:icavcs$jvj$1@inews.gazeta.pl...
>> Jak pracujesz w domu to może tak. Ale normalni ludzie w domu spędzają
>> niewiele czasu - głównie się śpi i je, do spania mi jest potrzebna cisza,
>> zjeść mogę na tarasie.
>
> Mówisz o pracoholikach ?
>
> Normalni ludzie pracują po 8 godzin dziennie i jednak trochę czasu
> spędzają w domu. Są także weekendy ...
Wiesz, nie gniewaj się, ale tutaj to już pierniczysz głupoty.
Skoro pracujesz tylko 8 godzin dziennie to po cholerę się dokształcasz na
grupach dyskusyjnych w budowlance ?
Powinieneś zarobić przez te 8 godzin po to, żeby wszelkie roboty wykonali za
Ciebie fachowcy i żebyś nie musiał siedzieć i się głowić jak coś rozwiązać.
Jak widać tak nie jest kolego. Znaczy to, ze albo Twoja praca jest mizernie
opłacana, albo zaprzeczasz sam sobie.
-
65. Data: 2010-11-23 17:40:11
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:icc24t$j3r$1@inews.gazeta.pl...
>>> Tyyy, a komarów to u was nie ma? Bo u mnie tak by sie nie dało :-))))
>>
>> Istnieje taki wynalazek zwany moskitiera ...
>>
>> Nie jest to drogie a sądziłem że znane ;)
>
>
> Eeee tam, moskitiera -mam i używam. Ale ty jako miłośnik przyrody tak sie
> od niej odgradzasz? :-))))) A tak na powaznie - w wymianie powietrza
> moskitiera wyraźnie przeszkadza chyba ze celowo zrobimy przeciąg. To tak z
> obserwacji.
Poza tym moskitiery to takie wieśniackie i obleśne gadżety :)
-
66. Data: 2010-11-23 19:05:18
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
Ja nie mówie że wentylacja mechaniczna nie ma zalet , po prostu tych zalet
dla mnie jest za malo w stosunku do wad ...
-
67. Data: 2010-11-23 19:12:47
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
> Wiesz, nie gniewaj się, ale tutaj to już pierniczysz głupoty.
> Skoro pracujesz tylko 8 godzin dziennie to po cholerę się dokształcasz na
> grupach dyskusyjnych w budowlance ?
> Powinieneś zarobić przez te 8 godzin po to, żeby wszelkie roboty wykonali
> za Ciebie fachowcy i żebyś nie musiał siedzieć i się głowić jak coś
> rozwiązać. Jak widać tak nie jest kolego. Znaczy to, ze albo Twoja praca
> jest mizernie opłacana, albo zaprzeczasz sam sobie.
No cóż nie zarabiam zbyt dużo ...
Co z tego że pracuje w dużej bogatej firmie , mam bardzo odpowiedzialną
pracę , olbrzymią wiedzę jak
tam gdzie pracuje (w tym województwie) zarobki są dość mizerne na tle całego
kraju a bezrobocie duże ...
I pracodawcy wiedzą że nie muszą starać sie z "zarobkami" ...
Po do się "edukuje" bo wiem że trafić na prawdziwych fachowców jest bardzo
cięzko , a jak "fachowiec" zobaczy że klient się nie zna to zacznie odwalać
"pańszczyznę" ..
Po prostu wolę się "doedukować" i nie pozwolić na jakies fuszerki lub zrobić
od razu coś aby potem nie żałować ...
Oczywiście chciałbym tyle zarabiać aby nie liczyć się z wydatkami , ale nie
zarabiam i uwierz wielu ludzi nie zarabia ...
-
68. Data: 2010-11-23 20:34:40
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ich398$pl0$1@inews.gazeta.pl...
> Ja nie mówie że wentylacja mechaniczna nie ma zalet , po prostu tych zalet
> dla mnie jest za malo w stosunku do wad ...
a własciwie to jakie ma wady?
b.
-
69. Data: 2010-11-23 21:45:43
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ich8gt$efi$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:ich398$pl0$1@inews.gazeta.pl...
>> Ja nie mówie że wentylacja mechaniczna nie ma zalet , po prostu tych
>> zalet dla mnie jest za malo w stosunku do wad ...
>
>
> a własciwie to jakie ma wady?
Koszt montażu i eksploatacji.
--
Pozdrawiam
Kris
-
70. Data: 2010-11-23 22:14:57
Temat: Re: okna drewniane kontra plastiki
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
> a własciwie to jakie ma wady?
-cena
-hałas wentylatorów (oczywiście mozna kupić super cichce ale tanie nie są
..)
- rury doprawadzające/odprowadzające powietrze zajmują dużo miejsca
- pobór prądu nonstop
- dodatkowe koszty eksploatacji (wymiana filtrów , nieznana awaryjność i
trwałość osprzetu)
Dla mnie wadą jest to że w okresie wiosenno-letnim okna mam wszystkie (lub
niemalże) pootwierane. Tam gdzie mieszkam (gdzie sie buduje) jest blisko las
, jest cisza i ludzie słyszeń te "dźwięki" ...
To są dla mnie wady , ale tak jak pisałem nie jestem przeciwnikiem ..
Gdybym mieszczal w ścisłym centrum , gdzie jest duży hałas to zapewne bym
zamontował ...
Ale to moje zdanie i moja opinia ...