eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieostąpienie od umowy i nowa firma
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 21. Data: 2010-10-18 16:23:47
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: mal <m...@g...com>

    On 17 Paź, 16:01, "Krzys" <K...@a...pl> wrote:
    > Odstępuję od umowy z firmą budowlaną - nie potrafili wykończyć mieszkania,
    > ciągnęli 2 mies. zamaist 2 tyg. itd.

    1.Weź tę drugą firmę. Zawrzyj umowę. Zapłać fakturę i dopiero wtedy
    wszystko podliczysz dokładnie.
    2. Dokładnie sfotografuj tę fuszerkę 1 firmy.
    3. Wyślij do firmy pismo przedprocesowe z żądaniem zapłaty.
    4. Jeśli nadal będą obstawać - wnieś sprawę do sądu. Nie wolno
    odpuszczać. To ze szkodą dla wszystkich.

    Powodzenia

    mal


  • 22. Data: 2010-10-27 20:52:49
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: "Krzys" <K...@a...pl>

    Użytkownik "mal" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:3e1a80f2-60cc-45fa-a485-d5ef3654e9c3@28g2000yqm
    .googlegroups.com...
    On 17 Paź, 16:01, "Krzys" <K...@a...pl> wrote:
    > Odstępuję od umowy z firmą budowlaną - nie potrafili wykończyć mieszkania,
    > ciągnęli 2 mies. zamaist 2 tyg. itd.

    1.Weź tę drugą firmę. Zawrzyj umowę. Zapłać fakturę i dopiero wtedy
    wszystko podliczysz dokładnie.
    2. Dokładnie sfotografuj tę fuszerkę 1 firmy.
    3. Wyślij do firmy pismo przedprocesowe z żądaniem zapłaty.
    4. Jeśli nadal będą obstawać - wnieś sprawę do sądu. Nie wolno
    odpuszczać. To ze szkodą dla wszystkich.

    Powodzenia
    mal

    Witam ponownie!
    Podpisaliśmy szczegółową umowę z 2-gą firmą na wykończemnie mieszkania i
    naprawienie błędów pop. firmy. Dostali 2 tygodnie, choć wiem, że 1 tydzień
    by wystarczył. Właśnie mija 2-gi tydzień a prac zrobionych jest na
    30% -katastrofa! Gość mówi, że umowa to "śmieć" na co ja, że w takim razie
    kasa w niej zawarta też "śmieć" :). Za każdy dzień opóźnienia ustaliliśmy
    kary umowne i co teraz robić? Gość dostał zaliczkę oraz transzę po 1
    tygodniu. Teraz chce znowu zapłatę, pomimo, że następna przewidziana na
    zakończenie. Mam już dość wszsytkich firm i budowlańców, to jest po prostu
    "rynsztok". Druga firma obciążyła mnie cenami można powiedzieć 3x większymi
    (no bo poprawią po pierwszej firmie i będzie extra), a teraz okazuje się, że
    powtórka z rozrywki.
    Tym ale tym razem czekam z zapłatą na zakończenie robot, choć obwaiamy się,
    żeby goście czegoś nam nie zniszczyli celowo -co robić?
    Na razie specjalnie nie wspominałem o karach umownych, bo pewnie w ogóle nie
    chceiliby pracować, ale skoro finansowo tak mocno pojechali po mnie, to
    chyba mam prawo żądać kar umownych?
    Z mojej strony wsystko było dotzrymane. Doradzcie jak postępować z taką
    firmą, żeby w końcu zakończyć prace? Szukać trzeciej? Pozdrawiam




  • 23. Data: 2010-10-27 21:51:12
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Krzys" <K...@a...pl> wrote in message
    news:iaa3eu$alm$1@news.onet.pl...

    > Tym ale tym razem czekam z zapłatą na zakończenie robot, choć obwaiamy
    > się, żeby goście czegoś nam nie zniszczyli celowo -co robić?

    PRZECIEŻ CI MÓWIŁEM !
    Po cichu bez emocji, a na końcu wypłacasz paragonami z castoramy.
    Nie wolno z firmami za wiele gadać i nie robić sobie śmiechów i pogaduszek.
    To rynsztok, dokładnie jak piszesz.
    Nic im nie płać aż nie skończą. czy mogą zniszczyć? Mogą ponacinac przewody
    żeby różnicówki później wywalało.
    Nie ma na to lekarstwa.
    Ja teraz spisuję umowę i omawiam sposób wykonania. Robię rysuneczki itp. Po
    każdym etapie biorę checklistę i lecimy.
    Ale najgorsze jest to, że jak odwrócisz głowę to już pracuja inaczej niż w
    chwili jak na nich patrzysz.


  • 24. Data: 2010-10-27 21:53:41
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Krzys" <K...@a...pl> wrote in message
    news:iaa3eu$alm$1@news.onet.pl...

    > Z mojej strony wsystko było dotzrymane. Doradzcie jak postępować z taką
    > firmą, żeby w końcu zakończyć prace? Szukać trzeciej? Pozdrawiam

    Ja przez to w tym roku mało co zrobiłem :-) Nie dało sie z nimi gadać.
    Miałem kłaść kostke i każdy mnie chciał oszukać już na wstępie. Więc nie mam
    kostki jeszcze :-)


  • 25. Data: 2010-10-28 07:03:28
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: Kadar <o...@g...com>

    Krzys
    Ty naprawdę niczego sie nie nauczyles. Zalozenie ze papier
    zagwarantuje |Ci cokolwiek jest zludne i bolesne. Napisalem w
    poprzednim wejsciu, ze ty i wykonawcy patrzycie na ten sam problem ale
    z innych perpektyw. jesli jestes inteligentny (wejscie na te grupe to
    juz pierwsze oznaki inteligencji), to ty musisz zobaczyc (zrozumiec)
    ich perspektywe. jest to trudne i wbrew logice ale niestety konieczne.
    1. Po pierwsze bierzesz pierwszego kto ci powie ze sie na tym zna -
    blad (swoje mieszkanie remonyuje juz rok i przejzalem naprawde sporo
    firm).
    2. Zakladasz ze sie umawiasz i to jest obowiazujace - blad. Slowa
    zapisane czy wypowiedziane sa tylko slowami. W polsce ok. 70%
    spoleczenstwa nie rozumie tego co czyta. Wyobraz sobie ze ze
    zatrudniasz polityka (dolwolnego ugrupowania), ktory obiecuje ci
    zrobienie czegos. Powierzysz mu to?
    3. Zakladasz ze ci ludzie przychodza do pracy zeby zarobic - blad. Oni
    przychopdza zeby dostac od ciebie kase a za co to juz inna sprawa
    najczeswciej bedzie to wypadkowa tego co ty chcesz i tego co oni w
    danej chwili (z naciskiem na dana chwile) sa chetni zrobic.
    4.
    Moglbym tak jeszcze dlugo, szkoda czasu.
    Szukaj wykonawcy, nie dawaj pieniedzy, pilnuj (co najmniej przez kilka
    godzin dziennie), rozliczaj.
    Sprawa najwazniejsza, ich sa tysiace jesli przy kazdym bedziesz
    reagowal nerwowo to skonczysz na zawal lub zakladzie jakim,s tam.

    Pozdrawaim
    KADAR


  • 26. Data: 2010-10-28 09:21:57
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: "Krzys" <K...@a...pl>

    Dzięki Panowie za ponowne odpowiedzi w odświeżonym wątku!
    1. Jak reagować na szantaż: chcę kolejną transzę, bo nie będę robić dalej? U
    umowie była mowa o zaliczce i 1 transzy po pierwszym tygodniu, reszta na
    koniec.
    2. Na moje uwagi bieżące uważają, że ich rozpraszam :) więc jak Oni mnie
    zagadują -robię to samo: rozpraszacie mnie Panowie -OK? :)
    3. Zgodzili się wiele rzeczy naprawić po 1-szej firmie, stąd zażyczyli sobie
    dużej kasy, a teraz widzę, że tylko coś tam deliktanie skorygowali, a nie
    naprawili i problem poziomów, pionów i gładzi ciągle jest...
    4. Mieli ładź wykończyć, tzn. zagruntować i zrobić 1-sze malowanie, a teraz
    słyszę, że mówią, że to malarz ma sobie gładź wyrównywać!!! -jednym słowem
    próbują mnie bez skrupółów robić w balona -już nie wiem jak na to reagować?
    5. Zakres i kary umowne były Firmie znane, dałem im dłuższy czas i pomimo
    tego robota nie jest skońcona.
    6. Gdy nie zapłacę tej wyciąganej ode mnie transzy, to mam obawę, czy czegoś
    nie zepsują. mam zamiar dzisiaj wszsytko spisać i pofotografować.
    7. Widzę, że będą problemy, więc spiasałem dzisiaj oświadczenie oficjalnie
    na piśmie, które mam zamiar wręczyć firmie nt. zapłaty, zaawansowanie, kar,
    itd. -oficjalne stanowisko, tylko czy ich nie spłoszę tym krokiem? Czy
    czegoś mi nie zepsują?

    Napiszcie jeszce coś na ww. tematy, bo ciągle brak mi odwagi na
    rygorystyczne pociągnięcia -po prostu nie chcę szukać 3-ciej firmy :)




  • 27. Data: 2010-10-28 10:41:48
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-10-17 19:57, Krzys pisze:

    > Dzięki! Mam spisane na wielu stronach dziennik prac, zaniedbania i
    > usterki po "popaprańcach" i aż mnie kusi, żeby to opublikować i
    > przestrzeć innych przed takimi firmami.

    A teraz przyznaj się ale tak szczerze, wybrałeś najtańszą ofertę? Z
    cyklu "szybko, tanio i solidnie" ?


  • 28. Data: 2010-10-28 11:14:26
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 28 Paź, 12:41, Filip KK <n...@n...pl> wrote:
    > W dniu 2010-10-17 19:57, Krzys pisze:
    >
    > > Dzięki! Mam spisane na wielu stronach dziennik prac, zaniedbania i
    > > usterki po "popaprańcach" i aż mnie kusi, żeby to opublikować i
    > > przestrzeć innych przed takimi firmami.
    >
    > A teraz przyznaj się ale tak szczerze, wybrałeś najtańszą ofertę? Z
    > cyklu "szybko, tanio i solidnie" ?

    No wlasnie.. Ja mialem kilka ekip (choc bardzo duzo robie sam) ->
    murarz, ciesla, zbrojarz, tynkarze, wylewkarze, dekarze, "ocieplacz" i
    absolutnie kazda moge innym polecic (kazdy z nich zreszta byl mi
    polecony przez kogos innego:) Nie wszyscy mieli czas i niektorzy
    kazali na siebie czekac nawet do 3-4 miesiecy (tynkarze) ale bylo
    warto. Kumpel jak robi remonty swoich mieszkan to zawsze bieze jednego
    sprawdzonego goscia - remont w aktualnym mieszkaniu robil pol roku ale
    wszystko jest zrobione perfekt (od wymiany elektryki przez gladzie,
    kafelki, sufity, nawet po *wykonanie* calej kuchni!). Nie wyobrazam
    sobie jak mozna wziasc kogos do remontu z ogloszenia - przeciez kazdy
    ma znajomych, rodzine, oni maja innych znajomych, na pewno ktorys z
    nich nie raz robil remont i moze jakas ekipe polecic - przeciez dobre
    ekipy sa na rynku od lat :)

    Z zadna moja ekipa nie podpisywalem umowy, nic na papierze. Od zadnej
    nie mam faktury ale mam gwarancje, bo wiem, ze one sobie nie pozwola
    na ignorowanie klienta w razie jakichs problemow. Moze dlatego, ze nie
    mieszkam w Warszawie, czy Krakowie, tylko miasteczku 50 tys
    mieszkancow i tutaj takie wiesci by ich poprostu zlikwidowaly z
    rynku :)

    Przy tynkowaniu jednego z cokolow scian tynkiem mozaikowym (dosc
    drogim) zabraklo tynkow. Ciezko ustalic czyja wina - troche moja, bo
    im powiedzialem dzien wczesniej, ze reszta bedzie "jutro" (tyle ze
    zabraklo rano, a tynk byl popoludniu - przy czym polozenie go 2h
    pozniej jest juz brzydkie i widoczne). I co? Sami zaproponowali, ze
    odliczymy popsuty material (za 500 pln) od ich robocizny, no i
    oczywiscie sciane otynkuja nowym materialem drugi raz na swoj koszt.
    Jak powiedzieli, tak zrobili. Za uczciwosc oddalem im za polowe tego
    materialu, bo sam czulem sie troche winny tej sytuacji :)

    Naprawde sa na rynku dobre ekipy :-) BTW. Moje nie byly ani z tych
    najtanszych, ani najdrozszych. Normalna, rynkowa cena, moze troche
    ponizej (po dogadaniu sie;).
    pozdr.


  • 29. Data: 2010-10-28 11:58:17
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:bd3ab221-0284-4991-9c5b-80c23fb56726@v16g2000yq
    n.googlegroups.com...
    On 28 Paź, 12:41, Filip KK <n...@n...pl> wrote:
    >Z zadna moja ekipa nie podpisywalem umowy, nic na papierze. Od zadnej
    >nie mam faktury ale mam gwarancje, bo wiem, ze one sobie nie pozwola
    >na ignorowanie klienta w razie jakichs problemow.

    To dokładnie tak jak u mnie
    I żadnych problemów jak dotąd a juz ponad dwa lata mieszkam.
    I z moich obserwaji wynika że nie ma prostego przełożenia cena
    usługi-jakość.



    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 30. Data: 2010-10-28 12:21:38
    Temat: Re: ostąpienie od umowy i nowa firma
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Krzys napisał:

    > Napiszcie jeszce coś na ww. tematy, bo ciągle brak mi odwagi na
    > rygorystyczne pociągnięcia -po prostu nie chcę szukać 3-ciej firmy :)
    >
    Nie wiem... no ja takich problemów nie miałem...
    Każdy następny trochę kręci nosem na poprzednika - etapy prac - ale to
    chyba norma. Jak firma, którą sobie wziąłeś nie wywiązuje się z umów, to
    wyciągaj konsekwencje, a w międzyczasie poszuka?j sobie na prawdę
    zaufanego pana Kazie, który będzie polecony i sprawdzony. Tylko tak
    zrobisz na prawdę solidnie.

    Ja miałem jednego wykonawcę, z którym spisałem umowę, dał mi fakturę...,
    zapłaciłem jak za zboże, a teraz - przy następnych etapach okazuje się,
    że swoją robotę owszem, zrobił ok, ale przy okazji inne rzeczy pozawalał
    i trzeba po nim jednak poprawiać... to, co w zasadzie do niego nie
    należało, ale zwykła schludność nakazywałaby po sobie zostawić jaki-taki
    ład. Też był z polecenia, zrobił swoje ok, tani nie był, a jednak jestem
    zadowolony może tylko w 80 procentach.

    Dlatego...

    Nie bardzo uśmiecha mi się branie zawolanych firm... panowie Kazio z
    polecenia są jednak pewniejsi :-).

    Chyba, że budujesz na sprzedaż... wtedy ma być szybko, tanio i nie ma
    być widać na pierwszy rzut oka niedoróbek - dobrze zachlapane :-))).

    pozdr
    robercik-us

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1