Witam,
Rozeznaje się w temacie oświetlenia schodów i tak sobie pomyślałam o
zastosowaniu listew led - 5metrów 150 lub 300 punktów świetlnych.
Planuję je umieścić po wewnętrznej (mniej taśmy potrzebne) przy
poręczy lub w wyfrezowanej belce poręczy - czy ktoś może coś takiego
robił? albo nie robił z jakichś powodów? prosze o wsparcie :)
A

do góry

On 14 Lut, 14:23, aleksmar <a...@g...com> wrote:
> Witam,
> Rozeznaje się w temacie oświetlenia schodów i tak sobie pomyślałam o
> zastosowaniu listew led - 5metrów 150 lub 300 punktów świetlnych.

Ja zrobilem trzy oprawki wystajace troszke ze sciany, rownolegle do
belki schodowej. Przewody pod tynkiem, prosto do skrzynki, na osobnym
obwodzie. W oprawkach dalem zarowki ledowe. Wszystko jest wlaczane i
wylaczane wlacznikiem czasowym. Kapitalna sprawa - jesli dobrze sie
rozmiesci takie swiatla, mozna chodzic po domu nie potykajac sie i nie
zapalajac nic innego.
Piotr

do góry

W dniu 2011-02-14 14:23, aleksmar pisze:
> Rozeznaje się w temacie oświetlenia schodów i tak sobie pomyślałam o
> zastosowaniu listew led - 5metrów 150 lub 300 punktów świetlnych.
> Planuję je umieścić po wewnętrznej (mniej taśmy potrzebne) przy
> poręczy lub w wyfrezowanej belce poręczy - czy ktoś może coś takiego
> robił? albo nie robił z jakichś powodów? prosze o wsparcie :)
Dokładnie do takiego samego wykonania się zabierałem niedawno.
Poręcz drewniana, słupki proste, schody typowe tam-i-spowrotem od
półpiętra.

Zrobiłem testy - prosto podklejona taśma led pod poręczą jest
upierdliwie rażąca po oczach z schodów "półpiętra niżej" - wtedy patrząc
do góry patrzy się prosto w ledy, które jednak rażą, a to ma być
przyjemne oświetlenie schodów, a nie "ledem po oczach".

Drugi test zrobiłem z trójkątną listewką drewnianą 1x1cm - przybitą od
dołu do poręczy, a do niej tasma led. Dzięki temu taśma z ledami jest
pod kątem 45' pochylona na schody, a nie świeci do tyłu (na schody
niższej kondygnacji) i nie razi. Ale na razie a) nie mam tyle listewki
takiej (i w markecie nie znalazłem takiej subtelnej 1x1cm trójkącik) b)
nie chce mi się robić ;)

Efekt jest fajny (tak ogólnie oświetleniowo) gdy użyje się taśmy
300led/5m (150 jest zbyt rzadko, słabo i świeci punktami), a nawet
zmniejszając jej zasilanie jest dość jasno by wchodzić wygodnie. Warto
też sprawdzić jak do danej klatki schodowej będzie pasowała temperatura
barwowa (u mnie zimne w ogóle nie pasowały do drewna, ciepło-białe
bardzo ładnie, a chyba nawet jakbym żółte dał to by było jeszcze lepiej)

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

Użytkownik "aleksmar" napisał:
> czy ktoś może coś takiego robił?

Kolega zrealizował u siebie w domu podświetlenie listwami led zamocowanymi w
wyfrezowanym w stopniach rowku (na kształt kapinosu). Wobec tego, że ledy
świeciły punktowo, co dawało efekt stożka na podstopnicy i odbijającego się
punktu w stopniu, kolega zasłonił listwę, wstawiając wygięty w U pasek
matowej folii i lekko przygasił światło.

Efekt jest rewelacyjny, niekoniecznie podoba mi idea zmieniających się
kolorów, ale np. po zablokowaniu w ustawieniu bursztynowowym wygląda bdb.

Włącznik o ile pamiętam czasowy.

t

do góry