-
91. Data: 2012-05-14 18:56:06
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "s_13" <s...@i...pl>
> Trzeba się tylko pozbyć tej wilgoci, która powoduje tę korozję.
ale tam nie ma wilgoci... to jest boczna ściana kominka z płaszczem, która
jest owiewana przez powietrza, tam jest raczej sucho i ciepło, nawet kurz
leży suchy jak pieprz i ani grama wilgoci tam... zresztą tam widać redukcję
w tle, tez ocynkowana i czyściutka jak łza...
podobnie na pierwszej fotce, masz mufę ocynkowaną (nie widać, ale to
trójnik...) zero rdzy, obok nypel cały pożarty... te same warunki...
pozdrawiam
s_13
-
92. Data: 2012-05-14 19:03:54
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "s_13" <s...@i...pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jord5h$j6c$...@i...gazeta.pl...
>>Wszędzie ? Tzn ile sztuk dałeś tych zaworów odcinających ?
>>I jak odcinają ? Po iluś minutach ciągłego upływu... czy jak ?
>>No i jaki model i cena :)
>
> Przecież wiadomo że zwykłe zaworki odcinające. Ich zadaniem jest aby w
> razie awarii wężyka można było szybko zamknąć dopływ wody.
> Mam wszędzie zamontowane gdzie jest woda ...
ale to chyba norma, takie zaworki, choćby do wymiany uszczelki czy innego
duperela w baterii, czy kibelku... w przypadku jak u mnie nie mają one
żadnego znaczenia zabezpieczającego, przecież nie widziałem, że coś
cieknie... oczywiście teraz zakręciłem...:-)))
> Zawór odcinający (elektrozawór) jest w planach , tak aby po wyjściu z domu
> i uzbrojeniu alarmu została odcięta woda.
nie każdy ma alarm... poza tym zostawiam czasem zmywarkę, kominek wodny...
lepszy elektrozawór sprzężony z czujkami wilgoci w newralgicznych
miejscach...
pozdrawiam
s_13
>
-
93. Data: 2012-05-14 19:07:19
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: SkiMir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2012-05-14 18:50, /// Kaszpir /// pisze:
> Przecież wiadomo że zwykłe zaworki odcinające. Ich zadaniem jest aby w
> razie awarii wężyka można było szybko zamknąć dopływ wody.
> Mam wszędzie zamontowane gdzie jest woda ...
No to jedyną zaletą takiego rozwiązania jest wygoda.
Jeśli padnie Ci kran albo wężyk to go zakręcisz i możesz dowolną ilość
czasu poświęcić na naprawę mając wodę w innych kranach.
Zabezpieczenie żadne w przypadku gdy nie zauważysz wycieku.
> Zawór odcinający (elektrozawór) jest w planach , tak aby po wyjściu z
> domu i uzbrojeniu alarmu została odcięta woda.
Rzecz w tym, że to i tak nie zabezpieczy przed długotrwałym sączeniem
się wody z uszkodzonego połączenia.
Będzie się sączyć podczas Twojej obecności w domu.
--
M.
-
94. Data: 2012-05-14 21:48:09
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Plumpi wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:jop8sa$l3v$1@news.task.gda.pl...
>
>> dokładnie... wolę nie wyobrażać sobie jak to wygląda w środku :)
>
> W środku? To znaczy gdzie?
od środka...
nie czekałbym aż sie rozlecą i zaczną lać.
Już widziałem jakieś badziewne rury ocynkowane które przerdzewiały wzdłuż
szwu i sie rolazły :)
>
>>> Jeżeli tam nie ma przecieków na gwintach to ja bym zostawił w
>>> spokoju te złaczki.
>>
>> a jak bym sie zastanawiał czy nie wymeinić tego..
>
> To jest korozja powierzchniowa, która nie przeszkadza instalacji.
> Trzeba się tylko pozbyć tej wilgoci, która powoduje tę korozję.
a gdzie ty tam masz wilgoć?
-
95. Data: 2012-05-14 21:49:01
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> Użytkownik "Maniek4" napisał:
>> To jest niestety argument zeby nie godzic sie na fachowca
>> z wlasnym materialem. Sorry panowie instalatorzy grupowi,
>> ale wasze argumenty z poprzednich dyskusji jak widac topnieja,
>> bo instalator instalatorowi nie rowny. Ufac jak widac nie mozna.
>
> To że fachowcowi kupisz sam materiał to problemu nie rozwiązuje,
> fachowcy i z tą niedogodnością sobie radzą. Dasz mu puszkę dobrej
> zaprawy to on kupi najtańszą a tamtą sprzeda, czyli jak kupisz to
> jeszcze musisz pilnować, ale jaki jest sens pilnować non stop kogoś i
> jeszcze mu za to płacić?
nie oceniaj innych po sobie nie każdy jest takim złodziejskim nasieniem jak
ty.
-
96. Data: 2012-05-15 07:55:45
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.05.2012 19:00, Kris pisze:
> W dniu niedziela, 13 maja 2012 18:55:23 UTC+2 użytkownik Plumpi napisał:
>> Jedź na szkolenia i próbuj zdobyć certyfikaty systemów to zobaczysz jak to
>> jest.
> Mam wrażenie ze wiecej czasu spedzasz na szkoleniach, certyfikacjach itp
> jak na faktycznej robocie więc może i Marek ma racje
Ty się nadal nie wyszkoliłeś z zawijania wierszy ;->
A w temacie: nie wiem, czy kojarzysz opowiadanie "SKORPION" Janusza
Zajdla? Tam był piękny paradoks przedstawiony - ciągle ulepszane
przepisy drogowe, co groziło tym, że kierowca żeby je znać i ich
przestrzegać w końcu utknąłby na brzegu drogi czytając je i ciągle nie
znając najnowszych.
Nie twierdzę, że jest już aż tak źle... ale... ;)
-
97. Data: 2012-05-15 08:24:13
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "Plumpi" <a...@a...pl>
Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:24601776.1729.1336903342226.JavaMail.geo-discus
sion-forums@ynmk20...
>> Naprawdę dziwi mnie podejście niektórych osób uważających, że same zrobią
>> lepiej.
> Może nie zauważyłes ale autor postu napisał że instalacje zrobił mu
> fachowiec, legalnie działajaca firma i wystawili mu fakturę.
Może nie zauważyłeś, ale informacja, że robił "fachowiec" pojawiła się
później, po mojej wypowiedzi i jakoś nigdzie nie widzę informacji, że autor
wątku otrzymał fakturę.
Skoro jest tak jak piszesz to w czym jest problem?
Trzeba brać za dupę tego "fahofca" i niech naprawia szkody. Wymienia
elementy instalacji na takie jakie być powinny i niech pookrywa koszty
osuszania oraz remontu. Gdyby to padło na mnie to nawet bym się tego nie
dotknął. Wezwałbym tego "fahofca". Ustalił termin usunięcia błędów
wykonawczych oraz szkód. W razie niewywiązania się, sprawę skierowałbym do
sądu, wcześniej zgłaszając sprawę do Rzecznika Praw Konsumenta.
Jak dla mnie to nie był żaden fachowiec, ale partacz.
-
98. Data: 2012-05-15 08:26:06
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "Plumpi" <a...@a...pl>
Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dcc58948-badf-4cd8-8410-bacbfebf2f80@3g2000vbx.
googlegroups.com...
> obmacałem to właśnie, ten nypel jest wkręcony w złączkę peszla na
> pakuły... kurde, 2 lata było sucho, teraz puściło... nie wiem czy
> korozja od wycieku, czy też ona byłą przyczyną wycieku...
> to jak to najlepiej połączyć... nypel mosiężny z gładką powierzchnią i
> uszczelka?
Przeczytałeś choć to co Ci napisałem?
-
99. Data: 2012-05-15 08:28:55
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 15 maja 2012 07:55:45 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 13.05.2012 19:00, Kris pisze:
> > W dniu niedziela, 13 maja 2012 18:55:23 UTC+2 użytkownik Plumpi napisał:
> >> Jedź na szkolenia i próbuj zdobyć certyfikaty systemów to zobaczysz jak to
> >> jest.
> > Mam wrażenie ze wiecej czasu spedzasz na szkoleniach, certyfikacjach itp
> > jak na faktycznej robocie więc może i Marek ma racje
>
> Ty się nadal nie wyszkoliłeś z zawijania wierszy ;->
Przynajmniej linki sie nie łamią;)
A zresztą pretensje kieruj do Google bo korzystam z ich aplikacji i nie ma tam takich
fanaberi jak ustawienie długosci wiersza wg upodobań Lawy
-
100. Data: 2012-05-15 08:30:23
Temat: Re: pekła rura = grzyb :-(
Od: "Plumpi" <a...@a...pl>
Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:26564265.483.1336928433026.JavaMail.geo-discuss
ion-forums@ynja13...
>> Jedź na szkolenia i próbuj zdobyć certyfikaty systemów to zobaczysz jak
>> to
>> jest.
> Mam wrażenie ze wiecej czasu spedzasz na szkoleniach, certyfikacjach itp
> jak na faktycznej robocie więc może i Marek ma racje
Widzę, że Ty to jesteś z tych co to zawsze są na NIE.
Kolego, skąd ludzie mają brać wiedzę jak nie ze szkoleń?
Uważasz, że ludzie rodzą się już fachowcami i "fachowość" mają w genach?
Daruj sobie te uszczypliwości, bo to niczemu nie służy. Pisząc takie teksty
utwierdzasz tylko takich pseudo "fahofcuf" w przekonaniu, że wiedza to rzecz
zbyteczna i później mamy to co autor tego wątku.