-
11. Data: 2016-02-11 20:23:58
Temat: Re: pęknięcie ściany jak zabezpieczyć
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 10.02.2016 o 19:04, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Krycha napisała:
>
>>>> Jak zabezpieczyć takie pęknięcie na suficie i ścianie?
>>>> http://tnij.org/nszl3g4
>>>> aby potem nie pękało ponownie.
>>>
>> (...)
>>>
>>>> Chciałabym tak zabezpieczyć "wciskając" coś w tę szparę, aby
>>>> woda nie dostawała się więcej (jeżeli to w ogóle możliwe).
>>>> Co radzicie zrobić, aby te zacieki nie "wyszły" po malowaniu?
>>>
>>> O zaciekoodporności zakupionego unigruntu już tu było, czyż nie?
>>
>> Co innego "zasłonięcie" starego, wyschniętego zacieku,
>> a co innego niedopuszczenie do wpłynięcia na sufit świeżej wody z góry.
>> ;-).
>
> Przecież o tym też było. Tam gdzie teraz są kropeczki (...). Powłoki
> malarskie, jakie by one nie były, nie służą dawaniu tamy cieknącej
> z góry wodzie. Dana woda podlegająca ciśnieniu, napotykając na otwór,
> czyli szczelinę, wypływa. Praw fizyki się nie zmieni. Z tym że ja nie
> sądzę, by była to kwestia przeciekającego dachu. W lecie by się lało
> strumieniami. Skłaniam się ku podejrzeniom, że jest to woda destylowana.
> Czyli para skroplona w zimnym miejscu wyżej. Żeby to naprawić, to by
> trzeba było doizolować termicznie wyżej i paroszczelnie poniżej. Z tego
> co czytam, raczej bez szans. Stąd moja sugestia użycia gipsu. Ten jest
> ze wszystkich materiałów znanych ogólnej sztuce budowlanej najbardziej
> wodochłonny. Jest nadzieja, że te niewielkie ilości wilgoci zbuforuje.
>
> Jarek
Zobaczymy co będzie podczas użytkowania mieszkania.
Krycha.
-
12. Data: 2016-02-11 20:25:24
Temat: Re: pęknięcie ściany jak zabezpieczyć
Od: Krycha <k...@p...onet.pl>
W dniu 11.02.2016 o 19:03, janusz_k pisze:
> W dniu 2016-02-08 o 22:52, Krycha pisze:
>> Jak zabezpieczyć takie pęknięcie na suficie i ścianie?
>> http://tnij.org/nszl3g4
>> aby potem nie pękało ponownie.
>> Gdy była odwilż i topniał śnieg, wchodziła tędy woda, następnego dnia
>> było już sucho, bo dobrze grzeją kaloryfery.
>> Mimo późniejszych deszczów woda nie pojawiła się, więc Spółdzielnia nie
>> podejmuje żadnych kroków.
>> Chciałabym tak zabezpieczyć "wciskając" coś w tę szparę, aby woda nie
>> dostawała się więcej (jeżeli to w ogóle możliwe).
>> Co radzicie zrobić, aby te zacieki nie "wyszły" po malowaniu?
>>
>> Pozdrawiam Krycha.
>>
> Już Ci poradzili gips i cement tylko że Ty ich w tą szparę nie wciśniesz
> i nie uszczelnisz więc woda i tak będzie cieknąć,
> wg mnie najlepsza jest pianka budowlana i kawałek wężyka fi6 i pomoc
> drugiej osoby, wcisnąć wężyk na wężyk pianki tak aby go przedłużyć
> a drugi koniec ściskamy i wciskamy w szpary ile się da i piankujemy,
> nie za mocno aby jak na górze jest papa za mocno jej nie wybrzuszyło
> bo może ją zniszczyć, i tak piankujemy krok po kroku całą szparę.
> Piana jest elastyczna i będzie kompensować ewentualne ruchy bloku, poza
> tym uszczelni skutecznie przed wodą, po stwardnieniu wyciąć nadmiar z
> rowkiem aby było miejsce na gips, zagipsować z siatką wzmacniającą,
> pomalować.
Też dobry pomysł.
Krycha.
-
13. Data: 2016-02-11 21:45:10
Temat: pęknięcie ściany jak zabezpieczyć
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Bez naprawy dachu nie da sie niczym zabezpieczyc. Niech ktos wejdzie na dach i w
okolicach miejsca gdzie przecieka popatrzy. Moze da sie opekac kawalkiem papy i
lepiku na zimno. To nie sa drogie materialy. Wiem ze spoldzielnia powinna to zrobic
ale czasami warto zrobic samemu i miec ich w dupie, zwlaszcza ze naprawa moze
niekoniecznie byc droga.
-
14. Data: 2016-02-12 09:12:48
Temat: Re: pęknięcie ściany jak zabezpieczyć
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 2016-02-10 o 18:44, Krycha pisze:
> Mam nadzieję, że obejdzie się bez kotw.
> Spróbuję wcisnąć tam jak najgłębiej akryl.
Beton/mur ma znikomą wytrzymałość na rozciąganie, więc jak już raz coś
pęknie, to się już tego nie sklei ani nie pospawa. Jak pęknięcie nie
będzie się powiększać, to wystarczy je "zakitować" to będzie
niewidoczne. Jak będzie się powiększać, to niestety szczelina ujawni się
na nowo - stąd moja sugestia o kotwach (półżartem trochę, bo to zabawa
kosztowna).
Jacek
-
15. Data: 2016-02-17 18:19:11
Temat: Re: pęknięcie ściany jak zabezpieczyć
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Jacek pisze:
> W dniu 2016-02-10 o 18:44, Krycha pisze:
>
>> Mam nadzieję, że obejdzie się bez kotw.
>> Spróbuję wcisnąć tam jak najgłębiej akryl.
> Beton/mur ma znikomą wytrzymałość na rozciąganie, więc jak już raz coś
> pęknie, to się już tego nie sklei ani nie pospawa. Jak pęknięcie nie
> będzie się powiększać, to wystarczy je "zakitować" to będzie
> niewidoczne. Jak będzie się powiększać, to niestety szczelina ujawni się
> na nowo - stąd moja sugestia o kotwach (półżartem trochę, bo to zabawa
> kosztowna).
> Jacek
>
Nawet jak nie będzie się powiększać - to zapewne będzie pracować. A jak
będzie pracować to w końcu tynk skruszy. Pęknięcia ścian to naprawdę
trudny temat - czasem wymaga to dokładania dodatkowych stężeń do
konstrukcji budynku, a to już taki ciut duży remoncik.
--
Darek