-
21. Data: 2015-03-11 20:01:04
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu środa, 11 marca 2015 14:48:34 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Mi po budowie (wykopy pod ściany fundamentowe) zostało jakieś 10 kubików
> gliny i 25 kubików humusu na stercie w roku ogrodu. Do tej części ogrodu nie
> mam możliwości wjazdu ciągnikiem, ani tym bardziej koparko-ładowarką. W
> dodatku rosły już tam częściowo drzewa, krzaki, kwiaty, a w części był
> tymczasowy ogródek warzywny, więc nie było możliwości by to zrobić ciężkim
> sprzętem.
Minikoparka by wjechala ;) Wystarczy ze masz 100cm szerokosci - nawet przez
furtke wjedzie jak odpowiednio szeroka :)
> Po przeprowadzce żona mnie zapytała "gdzie to rozgarnąć" :-) Wzięła szpadel,
> taczkę i dzień po dniu rozgarniała.
:-) Moja za bardzo sie do ogrodka nie wtraca, dlubanie w ziemi jej nie kreci.
A trawnik to juz w ogole tylko i wylacznie moja brocha, jej by tam chwasty
nawet nie przeszkadzaly :-)
> Wiedziała że jak nie ona to ja bym to zrobił, a ona wolała abym wykańczał
> kolejne pokoje. Ot zwykły pragmatyzm.
No ja juz praktycznie caly dom mam wykonczony wiec teraz na spokojnie sobie
juz dlubie, bez pospiechu :) Piwnice mi zostaly do wykonczenia - czesc
zrobilem tej zimy, reszte zrobie za rok. Wiosna/lato/jesien to juz prace
w ogrodzie. Moglbym te piaskowanie olac ale wiesz jak jest - konkurencja
wsrod sasiadow kto bedzie mial bardziej zielony trawniczek istnieje hehe :D
A powaznie to lubie i chce miec ladny trawnik i tyle ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
22. Data: 2015-03-12 09:10:39
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:fc8d4c6d-d8a4-4951-90fb-adafdb74e880@go
oglegroups.com...
> Minikoparka by wjechala ;) Wystarczy ze masz 100cm szerokosci - nawet
> przez
> furtke wjedzie jak odpowiednio szeroka :)
Musiałbym rozebrać ogrodzenie lub dać jej przejechać przez wnętrz domu.
Początkowo nawet myślałem o rozebraniu ogrodzenia od strony lasu (jest tylko
siatka więc można ją rozpiąć), ale szybko nam przeszło jak zobaczyliśmy taką
kopareczkę w pracy: ciągłe jeżdżenie tam i z powrotem i zryty cały ogród. U
nas sterta ziemi była kilkanaście do kilkudziesięciu metrów od miejsc
rozsypywania. Przepychanie tej ziemi lub co gorsza wożenie w łyżce o małej
pojemności oznaczało dewastację trawnika. A taczką na dużym kole to się
łatwo porozwoziło tam gdzie trzeba i tylko w tych miejscach gdzie ziemi
przybyło więcej niż 1-2 cm trzeba było posiać trawę.
U nas budowa trwała trzy sezony i cały czas obok był trawnik, plac zabaw dla
dzieci, drzewka i kwiaty. Jakbym miał pobojowisko i śmietnik to pewnie bym
rozebrał ogrodzenie, wpuścił tę minikoparkę i porozgarniał ziemię, a ale w
naszym przypadku to by oznaczało że przez miesiąc nim trawa nie urośnie
dzieci nie miałyby się gdzie bawić.
>> Po przeprowadzce żona mnie zapytała "gdzie to rozgarnąć" :-) Wzięła
>> szpadel,
>> taczkę i dzień po dniu rozgarniała.
> :-) Moja za bardzo sie do ogrodka nie wtraca, dlubanie w ziemi jej nie
> kreci.
> A trawnik to juz w ogole tylko i wylacznie moja brocha, jej by tam chwasty
> nawet nie przeszkadzaly :-)
Moja generalnie też nie co jest wyjątkiem. Jak wieś długa i szeroko to tylko
ja czasem koszę trawnik w innych domach robią to kobiety.
Ale jak żona chce aby zrobił coś innego to sama kosi. Bywa że wracam do domu
z myślą że dziś będę kosił a tam skoszone, a żona wita mnie "może byś
dzisiaj zrobił to, to i to..." :-)
>> Wiedziała że jak nie ona to ja bym to zrobił, a ona wolała abym
>> wykańczał
>> kolejne pokoje. Ot zwykły pragmatyzm.
> No ja juz praktycznie caly dom mam wykonczony wiec teraz na spokojnie
> sobie
> juz dlubie, bez pospiechu :)
> Piwnice mi zostaly do wykonczenia - czesc
> zrobilem tej zimy, reszte zrobie za rok. Wiosna/lato/jesien to juz prace
> w ogrodzie. Moglbym te piaskowanie olac ale wiesz jak jest - konkurencja
> wsrod sasiadow kto bedzie mial bardziej zielony trawniczek istnieje hehe
> :D
> A powaznie to lubie i chce miec ladny trawnik i tyle ;)
Bo Ty masz trawnik - ja mam "wybieg" dla dzieciaków - więc co bym nie robił
i tak to trawnika nie będzie przypominać :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
23. Data: 2015-03-12 09:36:43
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 12 marca 2015 09:11:02 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Bo Ty masz trawnik - ja mam "wybieg" dla dzieciaków - więc co bym nie robił
> i tak to trawnika nie będzie przypominać :-)
A ja mam duzego psa ktory codziennie uskutecznia "wertykulacje trawnika
pazurami"... :) Nie jest latwo :D
pozdr.
--
Adam Sz.
-
24. Data: 2015-03-12 22:46:53
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 10 marca 2015 23:17:13 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> No cze :)
>
> Wiosna idzie wiec niedlugo trzeba zrobic wertykulacje trawnika.
> Jako ze glebe mam ciezka, przydaloby sie ja odrazu troche rozluznic
> i po wertykulacji zrobic piaskowanie. Do rozrzucenia na ~500m2 bedzie
> ok tony (moze troche mniej) piasku. W okolicznych wypozyczalniach nie
> maja nic elektrycznego / spalinowego co mogloby posluzyc do
> w miare rownomiernego rozlozenia takiej ilosci piasku na trawniku.
>
> Wiec trzeba wymyslic cos swojego :) Jakie pomysly?
>
> To musialoby byc cos w stylu siewnika:
>
> http://www.wypozyczalnia-bydgoszcz.com/upload/201306
/siewnikjpg.jpg
>
> Tylko duzo bardziej wydajne i z wiekszym "zbiornikiem".
> Idealna bylaby taczka - ma juz raczki, kolko i w miare wygodnie mozna
> nia manewrowac po trawniku :) Tylko jak i z czego sensownie wykonac
> uklad rozrzucajacy w miare rownomiernie z niej piasek? Samo
> podziurawienie nie wystarczy bo musialby byc idealnie suchy piasek
> zeby w miare rowno przez caly czas z niej wylatywac, a wiadomo ze
> zdarzy sie bardziej wilgotny i "zatamuje" otwory :)
>
> Ktos cos takiego robil lub ma pomysl z czego zbudowac? (tanim kosztem
> oczywiscie bo bedzie to narzedzie wykorzystane ledwo kilka razy
> w ciagu paru kolejnych lat).
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
Jakie to szczęście że w mieście mieszkam i jak chce popatrzeć na ładny trawnik to idę
do parku Na dodatek w czasie kiedy Ty będziesz zapierdalał z taczką, szpadlem i
grabiami ja mogę leżeć i drapać się po jajach
-
25. Data: 2015-03-12 22:52:57
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 12 marca 2015 22:46:55 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
> Jakie to szczęście że w mieście mieszkam i jak chce popatrzeć na ładny trawnik to
idę do parku Na dodatek w czasie kiedy Ty będziesz zapierdalał z taczką, szpadlem i
grabiami ja mogę leżeć i drapać się po jajach
Ja tez mieszkam w miescie i mam ladny park z trawniczkiem :D
Tylko ze ja sie na tej trawce moge polozyc w ladny dzien i wypic piwko, czego
Tobie w parku nie wolno :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
26. Data: 2015-03-12 23:02:20
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 12 marca 2015 22:53:02 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> W dniu czwartek, 12 marca 2015 22:46:55 UTC+1 użytkownik k...@g...com
napisał:
>
> > Jakie to szczęście że w mieście mieszkam i jak chce popatrzeć na ładny trawnik to
idę do parku Na dodatek w czasie kiedy Ty będziesz zapierdalał z taczką, szpadlem i
grabiami ja mogę leżeć i drapać się po jajach
>
> Ja tez mieszkam w miescie i mam ladny park z trawniczkiem :D
> Tylko ze ja sie na tej trawce moge polozyc w ladny dzien i wypic piwko, czego
> Tobie w parku nie wolno :-)
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
Zdziwił byś się ale w wielu parkach, łącznie z największym w Europie parkiem
położonym praktycznie w centrum miasta, mogę położyć się na trawniku Piwa nie lubię i
mnie jego brak nie boli. Lubię Karmi i mogę do oporu na tym trawniku leżeć i pić.
-
27. Data: 2015-03-12 23:08:28
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 12 marca 2015 23:02:21 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
> Zdziwił byś się ale w wielu parkach, łącznie z największym w Europie parkiem
położonym praktycznie w centrum miasta, mogę położyć się na trawniku Piwa nie lubię i
mnie jego brak nie boli. Lubię Karmi i mogę do oporu na tym trawniku leżeć i pić.
Tylko widzisz - samo lezenie to nie wszystko. Ja sam dbam o to jaki mam widok
za oknem - chce miec ladnie i zielono to mam.
Ja mam taki widok z okna:
http://szyna.civ.pl/trawka/trawka.jpg
A Ty? :)
Kto jak kto ale w zakresie dlubania nie powinienes mi nic wytykac - to Ty
jestes przeciez grupowym krolem zlomu :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
28. Data: 2015-03-12 23:48:16
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 12 marca 2015 23:08:29 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> W dniu czwartek, 12 marca 2015 23:02:21 UTC+1 użytkownik k...@g...com
napisał:
>
> > Zdziwił byś się ale w wielu parkach, łącznie z największym w Europie parkiem
położonym praktycznie w centrum miasta, mogę położyć się na trawniku Piwa nie lubię i
mnie jego brak nie boli. Lubię Karmi i mogę do oporu na tym trawniku leżeć i pić.
>
> Tylko widzisz - samo lezenie to nie wszystko. Ja sam dbam o to jaki mam widok
> za oknem - chce miec ladnie i zielono to mam.
>
> Ja mam taki widok z okna:
> http://szyna.civ.pl/trawka/trawka.jpg
>
> A Ty? :)
>
> Kto jak kto ale w zakresie dlubania nie powinienes mi nic wytykac - to Ty
> jestes przeciez grupowym krolem zlomu :-)
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
Nie mam takiego ładnego widoku Królem złomu nie ale królem tworzenia rzeczy
pożytecznych i przynoszących na przykład oszczędności jak najbardziej. Pompa ciepła
może nie pozwoliła mi zaoszczędzić na ogrzewaniu Ale spowodowała że nie muszę nosić
brykietu do domu. O ile z mojego punktu widzenia zrobienie tego co chcesz zrobić może
być przyjemne, tworzenie z reguły jest przyjemne i nie ważne czy się tworzy dziecko
czy takie coś do sadzenia piachu. To później w codziennym życiu wychodzi ile
dodatkowej pracy i pieniędzy kosztuje posiadanie dziecka i siewnika. Jak policzyć
koszty związane z siewnikiem to może wyjść po doliczeniu do wypitego piwa. Że w
najdroższej knajpie gdzie kelnerki cyckami szczują jest tańsze.
-
29. Data: 2015-03-13 10:36:05
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu czwartek, 12 marca 2015 23:48:17 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
> Nie mam takiego ładnego widoku Królem złomu nie ale królem tworzenia rzeczy
pożytecznych i przynoszących na przykład oszczędności jak najbardziej. Pompa ciepła
może nie pozwoliła mi zaoszczędzić na ogrzewaniu Ale spowodowała że nie muszę nosić
brykietu do domu. O ile z mojego punktu widzenia zrobienie tego co chcesz zrobić może
być przyjemne, tworzenie z reguły jest przyjemne i nie ważne czy się tworzy dziecko
czy takie coś do sadzenia piachu. To później w codziennym życiu wychodzi ile
dodatkowej pracy i pieniędzy kosztuje posiadanie dziecka i siewnika. Jak policzyć
koszty związane z siewnikiem to może wyjść po doliczeniu do wypitego piwa. Że w
najdroższej knajpie gdzie kelnerki cyckami szczują jest tańsze.
Moze tak byc ale w zyciu nie tylko o kase chodzi ale o spelnianie sie - ja sie
spelniam m.in. robiac wiele rzeczy samemu - daje mi to satysfakcje ktorej
nie da mi zaden zaplacony profesjonalista ktory przyjedzie, zrobi, skasuje
i pojedzie :) Akurat to powinienes rozumiec, skoro masz jakis wynajety
warsztacik i sam duzo dziubiesz. Jakbym chcial miec piekny zielony trawnik
bez kombinowania to bym sobie z rolki kupil i rozwinal. Taki trawnik z rolki
rzeczywiscie wychodzi taniej niz sianie trawy od zera i robienie mu pozniej
roznych zabiegow (nawozenie, podlewanie, aeracja, wertykulacja, piaskowanie,
koszenie) ale nie o to chodzi zeby miec, tylko zeby miec do czego dazyc :-)
Jak z kroliczkiem - nie chodzi o to zeby go zlapac ale by go gonic :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
30. Data: 2015-03-13 12:49:01
Temat: Re: piaskowanie trawnika DYI -> pomysly?
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-03-12 o 23:48, k...@g...com pisze:
> Jak policzyć koszty związane z siewnikiem to może wyjść po doliczeniu
do wypitego piwa. Że w najdroższej knajpie gdzie kelnerki cyckami
szczują jest tańsze.
>
Tylko, ze to wcale nie o to chodzi.
Podzdro.. TK