-
1. Data: 2013-04-01 22:25:13
Temat: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: "decore-meble.pl" <r...@g...com>
witam
czy ktos z was robil sobie piec kaflowy w domu ? nie chce kominka bo nie bedę w nim
palił za często ale piec kaflowy to piec kaflowy - mam wnękę na niego w scianie od
strony kotłowni i zostawiony jeden kanał i komina prawie 9 metrów wiec ciąg jest
dobry
pytanie tylko: czy dam radę postawić go samemu ? moze jakies dobre rady ?
pozdr
-
2. Data: 2013-04-01 23:18:46
Temat: Re: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>
> moze jakies dobre rady ?
pozdr
- dobry zdun. (plus odrobina alkoholu),
A masz już kafle?
Zapoznaj się wpierw z ceną kafli.
g.
-
3. Data: 2013-04-03 07:53:27
Temat: Re: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: a...@g...com
>
>
>
> pytanie tylko: czy dam radę postawić go samemu ? moze jakies dobre rady ?
NIE.
chyba ze stawiales juz kilka innych......
jak nie to nie!
kumpel cwiczyl taki piec w domku w gorach i nachwalic sie nie moze...
ale zduna wybieral kawal czasu, jakiegos ultra polecanego.
co do kafli to zastosuj jego manewr, szukaj na allegro kafli z starych piecow ktore
madrzy inaczej rozbieraja w kamienicach. czasem mozna trafic cos extra. zaleca sie
zeby go kupic jak jeszcze stoi i samemu rozebrac lub tez pogonic zduna do tego. sie
namacza jakos te kafle woda....
kafle to jest tylko to co widzisz. cale wnetrze musi zdun zrobic na nowo. te
paleniska tez sa chyba nowe do kupna.
musi Cie nauczyc tez palic w nim. jak za szybko zamkniesz - YEB! i po piecu...
nie proste i narobisz sie ale efekt moze byc powalajacy tak estetycznie jak i
uzytkowo, tylko musi to byc dobrze zrobione!!!!
-
4. Data: 2013-04-03 09:59:41
Temat: Re: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2013-04-03 07:53, a...@g...com pisze:
> musi Cie nauczyc tez palic w nim. jak za szybko zamkniesz - YEB! i po piecu...
Skąd masz takie "informacje"? W piecach kaflowych ludzie wieki palili,
używając przeróżnego opału i przeróżnych metod i jakby jedno "YEB" miało
powodować rozwalenie pieca, to chyba żaden by nie przetrwał do dziś.
Jacek
PS
Ferdek Kiepski, to nawet chyba po pijaku palił i jakoś nic mu nie "YEBło"
-
5. Data: 2013-04-03 10:38:59
Temat: Re: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:515be16e$0$1225$6...@n...neostrada
.pl...
> Skąd masz takie "informacje"? W piecach kaflowych ludzie wieki palili,
> używając przeróżnego opału i przeróżnych metod i jakby jedno "YEB" miało
> powodować rozwalenie pieca, to chyba żaden by nie przetrwał do dziś.
Trzeba tylko pamiętać, że nie można zbyt szybko rozpalać bo jak się dół
bardzo nagrzeje a góra jeszcze nie to może trochę popękać na spoinach.
Trzeba tak rozpalać, by ogień i spaliny ogrzały równomiernie całą górną
część pieca. Rozlecieć to się nie rozleci bo jest spinany specjalnymi
klamrami, ale nie wygląda już tak ładnie.
Inna sprawa, że taki piec to i tak co te 15-20 lat wypadałoby rozebrać by go
porządnie wyczyścić bo nie wszędzie jest dostęp nawet jak zdun pamiętał o
wyczystce na dole i na górze.
Pozdrawiam
Ergie
-
6. Data: 2013-04-03 13:33:53
Temat: Re: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Ergie wrote:
> Inna sprawa, że taki piec to i tak co te 15-20 lat wypadałoby rozebrać
> by go porządnie wyczyścić bo nie wszędzie jest dostęp nawet jak zdun
> pamiętał o wyczystce na dole i na górze.
Tak szczerze, to z tym piecem to jest kontynuacja 1. kwietnia,
czy na poważnie? Bo się po prostu nadziwić nie mogę, jak mocno
trzeba być pieprzniętym, by w 21. wieku stawiać piec kaflowy*. :-)
Pozdrawiam, Piotr
*) nie będąc przy tym na etacie konserwatora zabytków.
-
7. Data: 2013-04-03 13:44:57
Temat: Re: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 03 Apr 2013 13:33:53 +0200, Piotr Wyderski napisał(a):
> Tak szczerze, to z tym piecem to jest kontynuacja 1. kwietnia,
> czy na poważnie?
Na wsi, do ogrzewania domu? Jak sie ma czas na obsluge, to piec
kaflowy/piecokominek jest bardzo dobrym rozwiazaniem. Przy paleniu drewnem
wychodzi naprawde tanio, a inwestycja w porownaniu do kotla CO jest
niewielka.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
8. Data: 2013-04-03 13:53:32
Temat: Re: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Maciek wrote:
> Na wsi, do ogrzewania domu?
Owszem, obecnie głównie tam je widuję. Ale wyłącznie
użytkowane już istniejące, nikt znany mi o stawianiu
nowego nie myśli.
> Jak sie ma czas na obsluge, to piec kaflowy/piecokominek
> jest bardzo dobrym rozwiazaniem.
Jak to ujął mój hydraulik, odpowiadając na uwagę, że zostało
już tylko położenie fug -- sama przyjemność: "znam większe
przyjemności". Miałem w dzieciństwie "i żadne głosy nas nie
przekonają..." :-)
> a inwestycja w porownaniu do kotla CO jest niewielka.
Podobnie jak budowa i uzytkowanie wykusza latrynowego
w porównaniu do podwieszonego kibelka. I też będzie z epoki. :-)
A inicjator wątku już ma kotłownię.
Pozdrawiam, Piotr
-
9. Data: 2013-04-03 14:01:47
Temat: Re: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kjh431$vn0$...@n...news.atman.pl...
> Tak szczerze, to z tym piecem to jest kontynuacja 1. kwietnia,
> czy na poważnie?
Nie wiem, ale nie widzę w tym nic dziwnego. Bardziej mnie dziwi kotłownia w
salonie w formie kominka z płaszczem a jest dość często spotykana.
> Bo się po prostu nadziwić nie mogę, jak mocno
> trzeba być pieprzniętym, by w 21. wieku stawiać piec kaflowy*. :-)
Tak samo albo mniej jak do tego by stawiać kominek. Zakładam oczywiście że
to nie ma być podstawowe źródło ciepła ale od czasu do czasu tak samo jak
kominek. Bo jeśli to ma być podstawowe źródło ciepła to faktycznie to chory
pomysł.
Pozdrawiam
Ergie
-
10. Data: 2013-04-03 14:13:07
Temat: Re: piec kaflowy - jak zrobic i za ile ?
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Ergie wrote:
> Nie wiem, ale nie widzę w tym nic dziwnego. Bardziej mnie dziwi
> kotłownia w salonie w formie kominka z płaszczem a jest dość często
> spotykana.
Trafna uwaga.
> Tak samo albo mniej jak do tego by stawiać kominek.
No niezupełnie -- kominek służy również do przedłużania. ;-)
Według doniesień gazetowych pewien twardziel postawił sobie
taki w mieszkaniu w bloku, uprzednio podłączywszy go do wspólnej
wentylacji grawitacyjnej. Niestety nie wiem, czy miał na imię Forrest...
> Zakładam oczywiście że to nie ma być podstawowe źródło ciepła
> ale od czasu do czasu tak samo jak kominek.
Technokraci-gadżeciarze w razie "W" włączają farelkę. ;-)
Pozdrawiam serdecznie, Piotr