-
21. Data: 2011-01-13 20:08:22
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Adam" <a...@g...com> wrote:
> On 13 Sty, 20:56, "Bartek" <b...@...atonet.pl> wrote:
>
>> Mnie to wpienia o strasznie :)
>> Z paliwem zywkle problemu nie ma, bo je li kto ma pilark spalinow , to pewnie
>> i kosiark spalinow posiada. Problem u mnie wyst puje inny: po zrobieniu
>
> Ja mam kosiarke z silnikiem czterosuwowym i mam dwa oddzielne
> karnisterki - z mieszanka do pily i zwykla ;)
Wlasnie u mnie tak samo. Gdyby w pile zabraklo paliwa, zawsze moge wziac troche
z kosiarkowego i zamieszac.
Tyle, ze zawsze jest odwrotnie, bo w sezonie kosiarka zzera mi z 30 litrów
benzyny. A na 28mp drewna pila wypila 8 litrów :)
--
Bartek
-
22. Data: 2011-01-13 20:30:17
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ignjmo$699$1@news.onet.pl...
> Paliwo zwykle mam na podorędziu. :)
>
> kabel zawsze trzeba rozwinąć i zwinąć :)
Kabel zwykle mam na podorędziu, paliwo zawsze trzeba skombinować.
A zwijanie i rozwijanie - myslę, że czas tankowania i czas rozwijania
przedłużacza jest porównywalny. I nie, nie mówię tu o przedłużaczu zwiniętym
w węzeł gordyjski.
J.
-
23. Data: 2011-01-13 20:38:10
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 13 Jan 2011 20:56:46 +0100, Bartek napisał(a):
>Ja dolewam jakiś dodatek zapobiegający rozwarstwianiu benzyny,
> ale nie wiem czy to coś daje...
Ja nie dolewam, tylko mieszam :) Stoi czaem po pol roku w zbiorniczku pily
i nic sie nie dzieje. Zapas w 15-litrowym kanistrze tez stoi...
--
Maciek
-
24. Data: 2011-01-13 20:40:16
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Jarek P." <j...@g...com> wrote:
>> Paliwo zwykle mam na podorędziu. :)
>>
>> kabel zawsze trzeba rozwinąć i zwinąć :)
>
> Kabel zwykle mam na podorędziu, paliwo zawsze trzeba skombinować.
> A zwijanie i rozwijanie - myslę, że czas tankowania i czas rozwijania
> przedłużacza jest porównywalny. I nie, nie mówię tu o przedłużaczu zwiniętym w
> węzeł gordyjski.
Po 3 latach budowy mam awersję do przedłużaczy. Ostatnio nawet otwory w
porothermie pod karnisze wierciłem wkrętarką parkside z lidla (bardzo, bardzo
polecam).
Przedłużacz rozwijam tylko do podkaszarki (florabest z lidla - bardzo, bardzo
polecam) i szlag mnie trafia gdy muszę to robić.
--
Bartek
-
25. Data: 2011-01-13 20:43:54
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
news:ignlgn$dbh$1@news.onet.pl...
>Problem u mnie występuje inny: po zrobieniu mieszanki do piły, jeśli jej
>nie wykorzystam, paliwo zostaje w kanistrze na wiele miesięcy - do
>następnej dostawy drzewa. Po tym czasie właściwie nadaje się do wyrzucenia.
>Ja dolewam jakiś dodatek zapobiegający rozwarstwianiu benzyny, ale nie wiem
>czy to coś daje...
jako posiadacz napędu do latania, który jest silnikiem dwusuwowym -
oswiadczam ze kilkumiesięczne przechowywanie mieszanki w niczym jej nie
psuje.
b.
-
26. Data: 2011-01-13 20:45:48
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 13 Jan 2011 20:36:33 +0100, Budyń napisał(a):
> ale kabel kosztuje tylko raz :)
Zwlaszcza jak podejdzie pod pile :)
--
Maciek
-
27. Data: 2011-01-13 20:47:15
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Budyń" <b...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:ignjmo$699$1@news.onet.pl...
>> Paliwo zwykle mam na podorędziu. :)
>>
>> kabel zawsze trzeba rozwinąć i zwinąć :)
>
>
> ale kabel kosztuje tylko raz :)
Spróbuję wyjaśnić to mojemu teściowi, który załatwia 1-2 przedłużacze na sezon.
Co prawda kosiarką :)
--
Bartek
-
28. Data: 2011-01-14 07:55:54
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
news:ignlgn$dbh$1@news.onet.pl...
> Z paliwem zywkle problemu nie ma, bo jeśli ktoś ma pilarkę spalinową, to
> pewnie i kosiarkę spalinową posiada. Problem u mnie występuje inny: po
> zrobieniu mieszanki do piły, jeśli jej nie wykorzystam, paliwo zostaje w
> kanistrze na wiele miesięcy - do następnej dostawy drzewa.
Dlatgo ja jednorazowo robię mieszanki 2 litry(butelka po coli)
>Po tym czasie właściwie nadaje się do wyrzucenia.
E tam. W zeszłym roku znalazłem u rodziców w garażu paliwo jeszcze z czasów
gdy miałem "komarka".
Wlałem do kosiarki i chodziła idealnie. Ale fakt lepiej zapasów nie robic(bo
i po co)
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
29. Data: 2011-01-14 08:01:28
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Uzytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisal w wiadomosci
news:ignm6c$fno$1@news.onet.pl...
> Wlasnie u mnie tak samo. Gdyby w pile zabraklo paliwa, zawsze moge wziac
> troche z kosiarkowego i zamieszac.
Ja wiosna kupuje karnister 5 litrów czystego paliwa. Do kosiarki. Jak uzywam
pile to biore 2 litry dolewam olej(olej firmowany przez Makite w
pojemniczkach 100ml chyba) i robie mieszanke
> Tyle, ze zawsze jest odwrotnie, bo w sezonie kosiarka zzera mi z 30 litrów
> benzyny.
To jaka Ty masz kosiarke i ile kosisz? Bo ja kosze ok 400m^2, do kosiarki
wchodzi 1,3 litra i w zeszlym sezonie zuzylem chyba 2 zbiorniki.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
30. Data: 2011-01-14 09:35:08
Temat: Re: pilarki lancuchowe elektryczne - halas
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 13.01.2011 12:10, Jarek P. pisze:
> Ale czym się właściwie różni?
> Tak, wiem, że spalinowy silnik ma większy moment obrotowy, ale: mam
Spalinowy? Większy moment? Przy tej samej mocy?
Od kiedy?