-
11. Data: 2013-08-05 14:57:26
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2013-08-05 13:55, Marek pisze:
>> To zależy.
>> Generalnie latem WM się nudzi, choć w ostatnie upały pracowała ;-)
>>
> Ja swoja na wiosne wylaczylem. Stwierdzilem, ze nie ma sensu skoro i tak
> okna nonstop otwarte.
> Pewnie ze startem sezonu grzewczego zalacze.
Czasem, gdy upały są nieznośne i trwają długo warto jednak włączyć w
dzień WM i wyłączyć bypass, można wtedy w reku odzyskiwać chłód ;-)
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
12. Data: 2013-08-05 15:04:19
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 13:51:36 UTC+2 użytkownik quent napisał:
> Generalnie latem WM się nudzi, choć w ostatnie upały pracowała ;-)
Były burzliwe dyskusje o opłacalności went-mech i główne argumnty zwolenników to
KOMFORT bo grawitacyjna latem nie działa więc zaduch, pozatym komary itp. A tu widze
na tej tylko grupie juz 3 użytkowników WM nie uzywa jej praktycznie latem. Znaczy
zaduchu nie ma, komarów i innych plag równiez nie ma pomimo tego że WM wyłączona?
No i z Twoich pomairów wychodzi że darmowa niejest. Gdzieś tak 10% całkowitego
żużycia energi to pewnie na WM schodzi.
-
13. Data: 2013-08-05 15:24:53
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2013-08-05 15:04, Kris pisze:
> Były burzliwe dyskusje o opłacalności went-mech
...w których nie brałem niestety udziału.
> ...i główne argumnty zwolenników to KOMFORT
a to się zgadza.
Jak potrzebujesz sterować wentylacja to nią sterujesz i TO jest komfort.
Ja po roku wiem ile razu wentylacja spełniła swoją rolę.
Szczególnie zimą i w okresach przejściowych.
> bo grawitacyjna latem nie działa więc zaduch
Zgadza się - powietrze stoi.
WM wymusza jego ruch, dodatkowo w upały można "odzyskiwać chłód" - dom
wolniej się nagrzewa.
> pozatym komary
Ja mam rolety na noc spuszczane i otwarte okna i komary/muchy mi nie
dokuczają. Zresztą to nigdy nie był dla mnie argument ZA.
> z Twoich pomairów wychodzi że darmowa niejest.
Nie jest - zużywa energię elektryczną, mniej więcej w ilości o której
pisałem. Dodatkowo zużywa filtry no i trzeba serwisować jak się zj..ie :/
Mimo to uważam WM jako must-be ficzer w nowym domu ;)
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
14. Data: 2013-08-05 15:31:42
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 15:24:53 UTC+2 użytkownik quent napisał:
> Jak potrzebujesz sterować wentylacja to nią sterujesz i TO jest komfort.
W wcześniejszych dyskusjach KOMFORT to było to że ona chodzi i wentuluje a tam gdzie
WM nie ma to zaduch, wilgoc i inne plagi
> Ja po roku wiem ile razu wentylacja spełniła swoją rolę.
> Szczególnie zimą i w okresach przejściowych.
Latem nie spełnia bo nie działa u Ciebie i conajmniej kilku innych
> WM wymusza jego ruch, dodatkowo w upały można "odzyskiwać chłód" - dom
> wolniej się nagrzewa.
Pod warunkiem że WM włączona a jak widać chociazby w tym watku to pomimo tego że jest
to nie włączona.
> Ja mam rolety na noc spuszczane i otwarte okna i komary/muchy mi nie
> dokuczają. Zresztą to nigdy nie był dla mnie argument ZA.
Dla niektórych był to jeden z podstawowych argumentów.
> Nie jest - zużywa energię elektryczną, mniej więcej w ilości o której
> pisałem.
Czyli tak ok 10% całkowitego żużycia energii zapewne;)
> Mimo to uważam WM jako must-be ficzer w nowym domu ;)
Jak tam kto woli.
-
15. Data: 2013-08-05 15:33:03
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:299470dd-2a46-48d5-8ddf-d56a9c44a5da@go
oglegroups.com...
> Były burzliwe dyskusje o opłacalności went-mech i główne argumnty
> zwolenników to KOMFORT bo grawitacyjna latem nie działa więc zaduch,
> pozatym komary itp. A tu widze
> na tej tylko grupie juz 3 użytkowników WM nie uzywa jej praktycznie latem.
> Znaczy zaduchu nie ma, komarów i innych plag równiez nie ma pomimo tego że
> WM wyłączona?
Ja używam non stop i jestem zdziwiony, że ktoś rezygnuje z odzysku chłodu.
> No i z Twoich pomairów wychodzi że darmowa niejest. Gdzieś tak 10%
> całkowitego żużycia energi to pewnie na WM schodzi.
Nie idzie 10% procent tylko idzie kilkanaście do ponad stu Wat (w zależności
od mocy i rodzaju zastosowanych wentylatorów). U mnie to jest około 30W w
dzień i kilkanaście w nocy. To mniej niż telewizor u statystycznego Polaka,
który jest włączony przez kilka godzin dziennie. Do komputera w ogóle nie ma
co porównywać bo to inny rząd wielkości, a o klimie nawet lepiej nie
wspominać.
Przy czym WM odzyskując zimno sprawia że w upały klima ma mniej roboty.
Niektórzy twierdzą nawet że latem sa większe oszczędności dzięki rekuperacji
niż w zimie. Nie wiem, mnie nigdy nie chciało się tego tak dokładnie liczyć.
Pozdrawiam
Ergie
-
16. Data: 2013-08-05 15:37:24
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: Marek <m...@g...pl>
On 05.08.2013 15:04, Kris wrote:
> W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 13:51:36 UTC+2 użytkownik quent napisał:
>> Generalnie latem WM się nudzi, choć w ostatnie upały pracowała ;-)
> Były burzliwe dyskusje o opłacalności went-mech
i główne argumnty zwolenników to KOMFORT bo grawitacyjna latem nie
działa więc zaduch, pozatym komary itp. A tu widze na tej tylko grupie
juz 3 użytkowników WM nie uzywa jej praktycznie latem. Znaczy zaduchu
nie ma, komarów i innych plag równiez nie ma pomimo tego że WM wyłączona?
> No i z Twoich pomairów wychodzi że darmowa niejest.
Gdzieś tak 10% całkowitego żużycia energi to pewnie na WM schodzi.
>
Moze to kwestia nastawienia. Ja bym nie mogl w lecie miec zamknietych
okien, gdy za oknem cieplo, zielen, ptaki. Moze to dla alergikow dobre
?? Nie wiem bo nie jestem.
W okna wstawilismy moskitiery i komary nie przeszkadzaja.
Okna caly czas sa na uchyle.
Moze WM cos tam zima przy wiekszych mrozach daje, ale raczej szalu z
odzysku nie ma. Na pewno jest wygoda, ze guziczkiem sobie wlacze
przewietrzanie, o ile akurat jakis sasiad nie smrodzi po okolicy weglem.
Teraz kombinuje, jak zrobic wylaczanie reku jak na dworze wyczuje sie
smrod spalin i zalaczanie jak jest czysto.
Kazda sugestia co do czujnika mile widziana :)
Aspektu zaciagania smierdzacego powietrza nikt z marketingowcow nie
porusza. Kazda firma tylko chwali, ze komfort, swieze powietrze itp. A
starczy jeden propalowiec lub mialowiec w promieniu 500 m i juz nie da
sie oddychac (uprzedzam dyskusje nt. kotla - nie kazdy ma super kociol
za 10k).
Gdybym zaplacil firmie grube tysiace za WM to bym stwierdzil, ze nie warto.
A ze sam robilem to w zasadzie tylko koszt materialow i mojego czasu. Da
sie jakos przelknac te kilkanascie tysi w skali calego domu i na pewno
ciekawe, nowe doswiadczenie.
--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z
-
17. Data: 2013-08-05 15:42:55
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2013-08-05 15:33, Ergie pisze:
> Ja używam non stop i jestem zdziwiony, że ktoś rezygnuje z odzysku chłodu.
A ja to mogę zrozumieć.
Powód jest dosyć prozaiczny. Latem uwielbiam mieć kontakt z otoczeniem
(o ile nie ma skrajności, typu burze, wichury czy inne hałasy) stąd wolę
otwarte okna... drzwi tarasowe mam niemal non-stop otwarte.
> Nie idzie 10% procent tylko idzie kilkanaście do ponad stu Wat
Ja pomierzywszy zapotrzebowanie stwierdzam, że koszt jest w sumie
niewielki. W każdym razie myślałem, że jest większy.
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
18. Data: 2013-08-05 15:44:56
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 15:33:03 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Nie idzie 10% procent tylko idzie kilkanaście do ponad stu Wat (w zależności
> od mocy i rodzaju zastosowanych wentylatorów). U mnie to jest około 30W w
>
> dzień i kilkanaście w nocy.
Pisał gość wyżej że mierzył i wyszło ok 15zl miesięcznie
To mniej więcej 10% kosztu zuzywanej w domu energii.
> Przy czym WM odzyskując zimno sprawia że w upały klima ma mniej roboty.
> Niektórzy twierdzą nawet że latem sa większe oszczędności dzięki rekuperacji
> niż w zimie. Nie wiem, mnie nigdy nie chciało się tego tak dokładnie liczyć.
Pod warunkiem że WM działa a w tym watku juz dwie osoby zdeklarowały że u nich latem
nie włączają+ Kaszpir tez niedawno pisał że nie włącza
-
19. Data: 2013-08-05 16:15:03
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2013-08-05 15:33, Ergie pisze:
>> No i z Twoich pomairów wychodzi że darmowa niejest. Gdzieś tak 10%
>> całkowitego żużycia energi to pewnie na WM schodzi.
>
> Nie idzie 10% procent tylko idzie kilkanaście do ponad stu Wat (w
> zależności od mocy i rodzaju zastosowanych wentylatorów). U mnie to jest
> około 30W w dzień i kilkanaście w nocy. To mniej niż telewizor u
> statystycznego Polaka, który jest włączony przez kilka godzin dziennie.
> Do komputera w ogóle nie ma co porównywać bo to inny rząd wielkości, a o
> klimie nawet lepiej nie wspominać.
Hehe i to jest argument.
Nizej jest watek o LED. Droga analogii proponuje zamontowac oprawy LED
zamiast innych zarowek, rezygnyjac przy okazji z wlacznikow w scianach.
To czysta oszczednosc. Zuzycie pradu bedzie co prawda, ale jakies
minimalne w porownaniu do non stop wlaczonego zelazka i czajnika
elektrycznego. Gdybysmy jeszcze wlaczyli elektryczne rozmrazanie ogrodu
zima to kwota przeznaczana na stale oswietlenie bedzie stanowic wogole
jakis promil sumarycznego rachunku za energie. :-)
Pozdro.. TK
-
20. Data: 2013-08-05 16:18:42
Temat: Re: pobór energii przez WM
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "quent" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kto9ko$fur$...@d...me...
>> Ja używam non stop i jestem zdziwiony, że ktoś rezygnuje z odzysku
>> chłodu.
> A ja to mogę zrozumieć.
> Powód jest dosyć prozaiczny. Latem uwielbiam mieć kontakt z otoczeniem (o
> ile nie ma skrajności, typu burze, wichury czy inne hałasy) stąd wolę
> otwarte okna... drzwi tarasowe mam niemal non-stop otwarte.
Ja latem często jadam w ogrodzie i spędzam tam wieczory, ale drzwi z salonu
za każdym razem za sobą zamykam. Po co zapraszać do środka muchy których na
wsi nie brakuje.
Pozdrawiam
Ergie