Cześć,

Mam budowe w czystej glinie. Jak w takim terenie wykonać podjazd do
garażu? Do jakiej głębokości powinno się wybrać grunt rodzimy i jakimi
warstwami najlepiej to uzupełnić? Oczywiście "najlepiej" rozumiem przez
najtaniej, ale tak, aby spełniało wymagania.

Garaż oczywiście osobowy - żadnych czołgów, traktorów, Hummerów ani nawet
dostawczaków.

--
PZDR
Shaman

do góry

Użytkownik Shaman napisał:
> Cześć,
>
> Mam budowe w czystej glinie. Jak w takim terenie wykonać podjazd do
> garażu? Do jakiej głębokości powinno się wybrać grunt rodzimy i jakimi
> warstwami najlepiej to uzupełnić? Oczywiście "najlepiej" rozumiem przez
> najtaniej, ale tak, aby spełniało wymagania.
>
> Garaż oczywiście osobowy - żadnych czołgów, traktorów, Hummerów ani
> nawet dostawczaków.
>
Mam tak samo..., ale nie mam jeszcze podjazdu zrobionego, bo do tego na
razie nie doszedłem. Wjeżdżam po podestach z desek.

Myślę docelowo zrobić tak:

Wybrać jakieś 30 cm gliny, zasypać najpierw grubszymi kamieniami, potem
trochę drobniejszymi i na koniec kamykami tak mniej więcej do 1 cm
średnicy. Ubić skoczkiem.
To potem wyrównać i układać kostkę. Po bokach oczywiście ograniczyć
krawężnikami. Pod osobówkę będzie ok.

pozdr
Robert G.

do góry

Tez mam podobvny teren. Podpowiedziano mi ze na taki grunt na poczatek
tylko kliniec i dopiero cala reszta.

KADAR

do góry

Dnia 09-05-2011 o 17:52:45 robercik-us <r...@p...onet.pl>
napisał(a):

> Użytkownik Shaman napisał:
>> Cześć,
>>
>> Mam budowe w czystej glinie. Jak w takim terenie wykonać podjazd do
>> garażu? Do jakiej głębokości powinno się wybrać grunt rodzimy i jakimi
>> warstwami najlepiej to uzupełnić? Oczywiście "najlepiej" rozumiem przez
>> najtaniej, ale tak, aby spełniało wymagania.
>>
>> Garaż oczywiście osobowy - żadnych czołgów, traktorów, Hummerów ani
>> nawet dostawczaków.
>>
> Mam tak samo..., ale nie mam jeszcze podjazdu zrobionego, bo do tego na
> razie nie doszedłem. Wjeżdżam po podestach z desek.
>
> Myślę docelowo zrobić tak:
>
> Wybrać jakieś 30 cm gliny, zasypać najpierw grubszymi kamieniami, potem
> trochę drobniejszymi i na koniec kamykami tak mniej więcej do 1 cm
> średnicy. Ubić skoczkiem.
> To potem wyrównać i układać kostkę. Po bokach oczywiście ograniczyć
> krawężnikami. Pod osobówkę będzie ok.
>
> pozdr
> Robert G.

30cm.. Wydaje mi się to o dużo za mało. Gdyby jednak wystarczyło, to była
by dobra wiadomość :)

--
PZDR
Shaman

do góry

Użytkownik Shaman napisał:
>
> 30cm.. Wydaje mi się to o dużo za mało. Gdyby jednak wystarczyło, to
> była by dobra wiadomość :)

Ja podpytywałem tubylców i tyle sugerowali pod osobówkę, ale pewnie to
też zależy jaki tam masz grunt, bo stwierdzenie, że ziemia jest
gliniasta jeszcze nie wszystko mówi.
U mnie jest rumosz gliniasto-skalny zawierający czym głębiej, tym więcej
kamieni. Można zatem śmiało powiedzieć, że ten grun się nie rozmyje, ani
nie zapadnie, ale jak jest u Ciebie... :-) Nie wiem.

Pozdr
Robert G.

do góry

Dnia 10-05-2011 o 09:15:10 robercik-us <r...@p...onet.pl>
napisał(a):

> Użytkownik Shaman napisał:
>>
>> 30cm.. Wydaje mi się to o dużo za mało. Gdyby jednak wystarczyło, to
>> była by dobra wiadomość :)
>
> Ja podpytywałem tubylców i tyle sugerowali pod osobówkę, ale pewnie to
> też zależy jaki tam masz grunt, bo stwierdzenie, że ziemia jest
> gliniasta jeszcze nie wszystko mówi.
> U mnie jest rumosz gliniasto-skalny zawierający czym głębiej, tym więcej
> kamieni. Można zatem śmiało powiedzieć, że ten grun się nie rozmyje, ani
> nie zapadnie, ale jak jest u Ciebie... :-) Nie wiem.
>

U mnie rumosz miejscami też się pojawia, ale muszę zakładać wariant
pesymistyczny - czyli czysta glina. Akurat nie za bardzo mam kogo popytać,
sąsiedzy wybudowani są ulokowani inaczej, mają przed domami wyasfaltowaną
drogę itd. W każdym razie mają inną sytuację.

--
PZDR
Shaman

do góry

On 10 Maj, 09:35, Shaman <s...@o...com> wrote:

> U mnie rumosz miejscami też się pojawia, ale muszę zakładać wariant  
> pesymistyczny - czyli czysta glina. Akurat nie za bardzo mam kogo popytać,  
> sąsiedzy wybudowani są ulokowani inaczej, mają przed domami wyasfaltowaną  
> drogę itd. W każdym razie mają inną sytuację.

Ja mam czysta gline bez kamieni - wybralem 40cm i poki co uzupelnilem
berga (czyli takim naszym slaskim przepalonym kamieniem z haldy
kopalnianej, ktory sie swietnie klinuje, a ten ktory mam ma sie nie
lasowac - opinia kolezanki ktora pracuje w owej kopalni i jest
geologiem ;) Niesortem - kamienie maja od 1mm (praktycznie mial) do
nawet 10cm, a czasem zdarzy sie jakis spiek polmetrowy ze go trzeba
kopara / mlotem rozwalac na mniejsze ;) Jezdze po tym od poltorej roku
i nic sie nie zapada - w przyszlym bede kladl juz kostke.

Generalnie to na dol powinienes dawac kamienie mozliwie duzej frakcji
(3-6cm a nawet moga byc wieksze) - moze byc gruz, byle czysto-
betonowy. Potem coraz mniejsze ale juz dobrze klinujace sie. Na koniec
5cm piasku z cementem w proporcji 1:10 i kladziesz kostke :) Przed
polozeniem piasku oczywiscie calosc ubic SOLIDNA zageszczarka - taka
minimum 300-400kg. Stukilowa popierdolka nic nie ubijesz. Skoczkiem
tez nie polecam (stopa), tylko zwykla zageszczarka plytowa. Wyjdzie
rowniej :)
pozdr.

--
Adam

do góry

Dnia 10-05-2011 o 12:15:40 Adam <a...@g...com> napisał(a):

> On 10 Maj, 09:35, Shaman <s...@o...com> wrote:
>
>> U mnie rumosz miejscami też się pojawia, ale muszę zakładać wariant
>> pesymistyczny - czyli czysta glina. Akurat nie za bardzo mam kogo
>> popytać, sąsiedzy wybudowani są ulokowani inaczej, mają przed domami
>> wyasfaltowaną drogę itd. W każdym razie mają inną sytuację.
>
> Ja mam czysta gline bez kamieni - wybralem 40cm i poki co uzupelnilem
> berga (czyli takim naszym slaskim przepalonym kamieniem z haldy
> kopalnianej, ktory sie swietnie klinuje, a ten ktory mam ma sie nie
> lasowac - opinia kolezanki ktora pracuje w owej kopalni i jest
> geologiem ;) Niesortem - kamienie maja od 1mm (praktycznie mial) do
> nawet 10cm, a czasem zdarzy sie jakis spiek polmetrowy ze go trzeba
> kopara / mlotem rozwalac na mniejsze ;) Jezdze po tym od poltorej roku
> i nic sie nie zapada - w przyszlym bede kladl juz kostke.

A gdzie kupowałeś kruszywo, jeśli można zapytać?
Buduję w okolicach Tarnowskich Gór.

> Generalnie to na dol powinienes dawac kamienie mozliwie duzej frakcji
> (3-6cm a nawet moga byc wieksze) - moze byc gruz, byle czysto-
> betonowy. Potem coraz mniejsze ale juz dobrze klinujace sie. Na koniec
> 5cm piasku z cementem w proporcji 1:10 i kladziesz kostke :) Przed
> polozeniem piasku oczywiscie calosc ubic SOLIDNA zageszczarka - taka
> minimum 300-400kg. Stukilowa popierdolka nic nie ubijesz. Skoczkiem
> tez nie polecam (stopa), tylko zwykla zageszczarka plytowa. Wyjdzie
> rowniej :)
> pozdr.

Z ciekawości - jak taką zagęszczarkę dostarcza się na budowę?
Wypożyczalnia jest w stanie to dowieźć w rozsądnych kosztach?

--
PZDR
Shaman

do góry

Użytkownik Shaman napisał:
> Buduję w okolicach Tarnowskich Gór.

O widzisz... a ja właśnie stamtąd zwiałem... w góry, ale te prawdziwe
:-), a nie Tarnowskie :-).

pozdrawiam
Robert G.

do góry

Dnia 10-05-2011 o 15:24:19 robercik-us <r...@p...onet.pl>
napisał(a):

> Użytkownik Shaman napisał:
>> Buduję w okolicach Tarnowskich Gór.
>
> O widzisz... a ja właśnie stamtąd zwiałem... w góry, ale te prawdziwe
> :-), a nie Tarnowskie :-).

No i gdzie Ty biedaku teraz na wakacje będziesz jeździł? ;p


--
PZDR
Shaman

do góry