eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepodłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 31. Data: 2016-06-16 12:56:11
    Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
    Od: jedenptak <n...@d...pl>

    On Thu, 16 Jun 2016 01:58:19 -0700 (PDT)
    Zenek Kapelinder <4...@g...com> wrote:

    > Pozwolisz ze bede dupe zawracal. Kit z lakierem ze duzo. Jak taka
    > pocieta w kafelki plyta osb zachowywala sie na laczeniach. Pekal
    > lakier?

    Niestety nie znam dalszych losów tej podłogi. Do kolegi już lata nie
    zaglądałem. Nie pamiętam nawet czy to była osb (a i czy wtedy były na
    rynku powszechnie, 20+ lat temu?), wydaje mi się że to coś innego było,
    podobnego.

    Może kaponu nie dał? Nie wiem, ale przewracał oczami mówiąc o tym
    lakierze.
    I ja też się zastanawiam czy nie przekombinuję gdybym sam
    robił podłogę. Jak zsumować koszty i czas to może wyjść drożej i
    gorzej niż gotowa po 100-120/m2. Gdyby nie podłogówka ...





  • 32. Data: 2016-06-16 16:24:46
    Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
    Od: Bolko <s...@g...com>

    Temat już na tej grupie był przerabiany ale podłoga z płytek PCV???
    Tomasz Sz uważa że bez sensu ale...
    Np moja żona musi się bardzo przyjrzeć żeby widzieć różnicę między
    PCV a panelem.
    A mam okazję patrzeć na nie w tesco i wyglądają na naprwdę niezniszczlne.

    https://www.google.pl/search?q=p%C5%82ytki+pcv&safe=
    off&espv=2&biw=1366&bih=667&source=lnms&tbm=isch&sa=
    X&ved=0ahUKEwjRmMTu3qzNAhXlIpoKHTbIA6oQ_AUIBigB#safe
    =off&tbm=isch&q=p%C5%82ytki+pcv+d%C4%85b

    koszt ok 100 zł/m2

    Szwagier robił podłogę z parkietu
    ok 80 zł/m2 za parkiet kupowany w gorlicach u producenta
    i ułożenie 30 zł/m2

    I to kilka lat temu.
    A że szwagier podobnie jak Zenek ma węża w kieszeni to niżej nie zejdziesz.
    Przy jakości na poziomie OK.
    A z innej bajki szwagier teraz (po 3 latach) panele by dał bo parkiet się niszczy.
    Ja bym dał PCV...


  • 33. Data: 2016-06-17 11:55:28
    Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Ale tylko wtedy mam weza w kieszeni jak mam dziure w kieszeni. Straszne bydle ten
    waz, sam sie go kiedys balem. A panienki nie. Pewno dlatego wielki wieszcz napisal "
    ...., chujem baby nie straszcie, bo sie go nie zleknie,.....". Koniec cytatu.


  • 34. Data: 2016-06-17 12:20:26
    Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu piątek, 17 czerwca 2016 11:55:29 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
    > Ale tylko wtedy mam weza w kieszeni jak mam dziure w kieszeni. Straszne bydle ten
    waz, sam sie go kiedys balem. A panienki nie.

    Jasne, wąż. Padalec co najwyżej, i to taki bardziej zagłodzony :P

    L.


  • 35. Data: 2016-06-18 15:28:27
    Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
    Od: janusz_k <J...@o...pl>

    W dniu 2016-06-14 o 08:45, Kris pisze:
    > W dniu poniedziałek, 13 czerwca 2016 21:28:30 UTC+2 użytkownik janusz_k napisał:
    > sam niestety dałem częściowo panele w
    >> miejscach często uczęszczanych i już po 6 latach widzę że to był zły
    >> pomysł mimo że panele kupowałem wytrzymalsze niż zwykłe.
    >>
    > Panele mają ta zaletę że można je dość prosto, bez większego bałaganu w domu
    wymienić.
    > U mnie część salonu w płytkach część w panelach i juz żona wspomina
    żeby płytek się pozbyć
    >i panele położyć. Pozbycie/wymiana płytek to trochę grubszy rozpierdziel,
    >panele można wymienić w jeden dzień samemu praktycznie.
    >
    To u mnie dokłądnie odwrotnie jest, żona chce wywalić panele a dać
    płytki :) w salonie. Dzieciaki zawsze gdzieś coś pomoczą i mam parę
    miejsc gdzie już lekko spuchły i zaczynają odłazić, mimo że miały
    krawędzie woskowane.


    --
    Pozdr

    Janusz_K


  • 36. Data: 2016-06-18 15:38:53
    Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
    Od: janusz_k <J...@o...pl>

    W dniu 2016-06-15 o 19:29, Adam Sz. pisze:
    > W dniu środa, 15 czerwca 2016 17:27:41 UTC+2 użytkownik jedenptak napisał:
    >
    >> ale
    >> chyba sosna nie jest aż tak obrabialna by wyszły niepostrzępione w
    >> większej ilości, trzeba by to zjechać grubościówką (samoróbka) z 25
    >> - może zamówić w tartaku jakie 20mm? - do 15? Głupi pomysł?
    >>
    >> Zakładam że ciepło i tak idzie ku górze i tam (głownie sypialnie) może
    >> być gorsze oddawania ciepła, podłoga miększa (dzieci już starsze) -
    >> chyba źle zakładam, ale.
    >
    > Masz na szybko obliczenia dla 2,5cm sosny nad 12cm styropianem i wylewka:
    >
    > http://szyna.civ.pl/sosna25cm.png
    >
    > Rozstaw rurek co 10cm, dla temperatur nad i pod grzejnikiem 20stC (czyli
    > zalozmy dla poddasza). Temp. zasilania 35stC, powrotu 30stC i lambdy
    > materialu (sosna) 0,16 moc wychodzi ok 30W / m2.
    >
    > Dla porownania dla panela 8mm (podobna lambda) wychodzi juz 49W.
    >
    > Jezeli to podloga na gruncie i przyjmiemy temp. gruntu 8stC to wychodzi
    > dla parkietu 2,5cm moc oddawana ku gorze 29W / m2, do dolu 2,2W /m2.
    > Dla panela odpowiednio 48W i 0,8W.
    >
    > I teraz zalezy jakie masz zapotrzebowanie - srednio dla salonu ~30-40m2
    > wychodzi ~1000-1500W, dla pokojow 15m2 ~400-500W.
    >
    > Czyli dla salonu w najgorszej opcji (30m2 i 1500W) potrzebujesz az 50W / m2
    > ogrzewania. Dla najlzejszej (oczywiscie to wszystko trzeba policzyc dla
    > Twojego konkretnego domu) 40m2 i 1000W = 25W/m2.
    >
    > Dla przecietnego pokoju ~15m2 400W = 26W/m2
    >
    > Przy czym jak masz np. 120m2 takich podlog na gruncie to bedziesz tracil
    > do dolu ~260W energii (przy panelach - 96W).
    >
    > Dla parkietu sosnowego 3cm wychodzi juz tylko ~27W / m2. Tak wiec - podlogowka
    > moze ale nie musi wystarczyc, kwestia bardzo dokladnego obliczenia.
    >
    > To, co bedzie sie dzialo z takim drewnem to juz inna historia (nie znam sie
    > na parkietach i nie wiem :)
    > pozdr.
    >
    Ja bym dodał tylko do tego co napisał Adam że rurki i rozdzielacze będą
    kosztować kupę kasy, przy takim zagęśzczeniu na 10m2 pokoju trzeba 100mb
    rury a to w zasadzie max długość pojedynczego obwodu, czyli na pokój np
    35m2 już trzeba 4 sekcje w rozdzielaczu. Poza tym za mała moc, trzeba by
    robić mieszane ogrzewanie co mocno podnosi koszty a traci na tym wygoda,
    wygląd, funkcjonalność.

    --
    Pozdr

    Janusz_K


  • 37. Data: 2016-06-20 09:25:00
    Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
    Od: jedenptak <n...@d...pl>

    On Sat, 18 Jun 2016 15:38:53 +0200
    janusz_k <J...@o...pl> wrote:

    > W dniu 2016-06-15 o 19:29, Adam Sz. pisze:
    > > W dniu środa, 15 czerwca 2016 17:27:41 UTC+2 użytkownik jedenptak
    > > napisał:
    > >
    > >> ale
    > >> chyba sosna nie jest aż tak obrabialna by wyszły niepostrzępione w
    > >> większej ilości, trzeba by to zjechać grubościówką (samoróbka) z 25
    > >> - może zamówić w tartaku jakie 20mm? - do 15? Głupi pomysł?
    > >>
    > >> Zakładam że ciepło i tak idzie ku górze i tam (głownie sypialnie)
    > >> może być gorsze oddawania ciepła, podłoga miększa (dzieci już
    > >> starsze) - chyba źle zakładam, ale.
    > >
    > > Masz na szybko obliczenia dla 2,5cm sosny nad 12cm styropianem i
    > > wylewka:
    > >
    > > http://szyna.civ.pl/sosna25cm.png
    > >
    > > Rozstaw rurek co 10cm, dla temperatur nad i pod grzejnikiem 20stC
    > > (czyli zalozmy dla poddasza). Temp. zasilania 35stC, powrotu 30stC
    > > i lambdy materialu (sosna) 0,16 moc wychodzi ok 30W / m2.
    > >
    > > Dla porownania dla panela 8mm (podobna lambda) wychodzi juz 49W.
    > >
    > > Jezeli to podloga na gruncie i przyjmiemy temp. gruntu 8stC to
    > > wychodzi dla parkietu 2,5cm moc oddawana ku gorze 29W / m2, do dolu
    > > 2,2W /m2. Dla panela odpowiednio 48W i 0,8W.
    > >
    > > I teraz zalezy jakie masz zapotrzebowanie - srednio dla salonu
    > > ~30-40m2 wychodzi ~1000-1500W, dla pokojow 15m2 ~400-500W.
    > >
    > > Czyli dla salonu w najgorszej opcji (30m2 i 1500W) potrzebujesz az
    > > 50W / m2 ogrzewania. Dla najlzejszej (oczywiscie to wszystko trzeba
    > > policzyc dla Twojego konkretnego domu) 40m2 i 1000W = 25W/m2.
    > >
    > > Dla przecietnego pokoju ~15m2 400W = 26W/m2
    > >
    > > Przy czym jak masz np. 120m2 takich podlog na gruncie to bedziesz
    > > tracil do dolu ~260W energii (przy panelach - 96W).
    > >
    > > Dla parkietu sosnowego 3cm wychodzi juz tylko ~27W / m2. Tak wiec -
    > > podlogowka moze ale nie musi wystarczyc, kwestia bardzo dokladnego
    > > obliczenia.
    > >
    > > To, co bedzie sie dzialo z takim drewnem to juz inna historia (nie
    > > znam sie na parkietach i nie wiem :)
    > > pozdr.
    > >
    > Ja bym dodał tylko do tego co napisał Adam że rurki i rozdzielacze
    > będą kosztować kupę kasy, przy takim zagęśzczeniu na 10m2 pokoju
    > trzeba 100mb rury a to w zasadzie max długość pojedynczego obwodu,
    > czyli na pokój np 35m2 już trzeba 4 sekcje w rozdzielaczu. Poza tym
    > za mała moc, trzeba by robić mieszane ogrzewanie co mocno podnosi
    > koszty a traci na tym wygoda, wygląd, funkcjonalność.
    >

    Tak, myślałem o tym (co prawda nie o rozdzielaczach), ale że gęsto
    będzie.

    Salon ma 26 + 2m* podejścia pod schody. Reszta pokoi (1 + 3 góra)
    po ok.14m*. Kuchnia 10,5m.

    Rozmawiałem ze "stolarzem", mówi że nie jest problemem kupić dębinę,
    choćby opałową i pociąć - robił sobie tak dębiną ściany wiaty
    (pióro+wpust). Schnąć ma czas - buduję praktycznie sam (sam czyli sam),
    jeszcze minimum 2-3 lata.
    Tylko jak się zastanawialiśmy nad ceną zakupu i ile z tego wyjdzie, to
    tak nie do końca jesteśmy przekonani czy ma większy sens. Może ma, może
    nie, zależy po ile teraz chodzi taki m2 (przeliczeniowy?) dębiny.

    Ogrzewanie w założeniu jest dwu-systemowe. podłogówka +
    nagrzewnica/chłodnica na WM podpięta pod bufor wody 1200L. Jak to z
    kobietami, zacznie marudzić że jej nagle zimno - musi być coś szybciej
    reagującego, a ja nie zawsze w domu i na siłach ;) - sąsiedzi
    nieatrakcyjni, albo ja nic o tym jak zwykle nie wiem, dobra, OT
    zrobiłem.

    Wychodzi ma to że chyba nie kombinuję i pojadę w jakieś panele, albo
    trochę zmieszam barlinecką z panelami, a może i PVC? - w kuchni by
    chyba było praktyczne.

    Aha, u stolarza, w pokoju 3,2x3,2 m^ leżą deski sosnowe 32 na
    legarach. Deski są raczej szerokie, coś z 16 cm, zalakierowane, leżą
    tam z 10 lat i jakoś nigdy nie zwróciły mojej uwagi szparami - są, ale
    małe (1-2). Deski proste, niewyłódkowane, niewygięte inaczej, ot niby
    nic się z nią nie dzieje szczególnego, i raczej nie skrzypi. Nie jest
    to jakiś tip-top, ale podłoga wygląda OK. Tylko jedna sprawa, zimą
    oszczędza i mało pali - ogólnie - wydaje mi się że warunki
    wilgotnościowe są podobne w trakcie roku.

    I tylko nie wiem jaka to była sosna. Bo przypuśćmy jak ciąłem stemple
    to część z nich pochodziła najwyraźniej z piaskowych terenów, małe
    przyrosty, słoje były takie gęste, że na niektórych sztukach ma 1mm
    mógłbym naliczyć niemal ze 3 słoje (na zewnętrznych warstwach, bo
    środkowe rzadsze).









  • 38. Data: 2016-06-23 20:55:59
    Temat: Re: podłoga z deski? (podłogówka i coś akceptowalnego cenowo)
    Od: janusz_k <J...@o...pl>

    W dniu 2016-06-20 o 09:25, jedenptak pisze:

    > Ogrzewanie w założeniu jest dwu-systemowe. podłogówka +
    > nagrzewnica/chłodnica na WM podpięta pod bufor wody 1200L. Jak to z
    > kobietami, zacznie marudzić że jej nagle zimno - musi być coś szybciej
    > reagującego, a ja nie zawsze w domu i na siłach ;) - sąsiedzi

    Bez sensu, zrób tylko podłogówkę, a jak żonie zimno będzie to
    zostaw jej farelkę albo olejaka żeby miała się do czego przytulić :)

    Na resztę szkoda kasy, przy podłogówce i grzaniu np gazem żadne bufory
    ci niepotrzebne.

    > Wychodzi ma to że chyba nie kombinuję i pojadę w jakieś panele,
    Na pewno dobre do sypialni.

    albo
    > trochę zmieszam barlinecką z panelami, a może i PVC? - w kuchni by
    > chyba było praktyczne.
    Deska ok, pcv nie, tego chyba grzać nie można bo będzie wydzielało
    jakies tam chlorki, panele też musisz kupić do ogrzewania podłogowego.
    A do kuchni i na komunikację czyli korytarze to tylko płytki, podobnie
    jak łazienki.

    >
    > Aha, u stolarza, w pokoju 3,2x3,2 m^ leżą deski sosnowe 32 na
    > legarach. Deski są raczej szerokie, coś z 16 cm, zalakierowane, leżą
    > tam z 10 lat i jakoś nigdy nie zwróciły mojej uwagi szparami - są, ale
    > małe (1-2). Deski proste, niewyłódkowane, niewygięte inaczej, ot niby
    > nic się z nią nie dzieje szczególnego, i raczej nie skrzypi. Nie jest
    > to jakiś tip-top, ale podłoga wygląda OK. Tylko jedna sprawa, zimą
    > oszczędza i mało pali - ogólnie - wydaje mi się że warunki
    > wilgotnościowe są podobne w trakcie roku.

    O deskach zapomnij przy podłogówce.


    --
    Pozdr

    Janusz_K

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1