-
41. Data: 2010-09-10 10:37:09
Temat: Re: podlogowka i c.w.u. tanie materiały
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Plumpi napisał:
> To wytłumacz tym sędziom, którzy ukarali pasera, który kupił
> nieświadomie, w dobrej wierze skradziony mi sprzęt.
> O dziwo złodziejowi nie udowodniono winy kradzieży z włamaniem, bo się
> dobrze tłumaczył, że sprzęt ten znalazł. Jednak paser, pomimo, iż
> tłumaczył się, że o niczym nie wiedział i kupował w dobrej wierze,
> dostał grzywnę + pokrycie kosztów sądowych.
> Podobnie też został ukarany złodziej, ale nie za kradzież z włamaniem,
> lecz za przywłaszczenie cudzej właśności i czerpanie z tego korzyści.
> Chodzi o to, że rzeczy, którą znajdziesz, a nie stanowi Twojej prawnej
> własności, a jednocześnie rzecz ta ma właściciela, nie możesz zbyć w
> celu czerpania korzyści.
> Na rozprawie wystąpiłem obok oskarżyciela jako oskarżyciel posiłkowy,
> dlatego bardzo dobrze znam sprawę i uczestniczyłem na rozprawie od
> samego jej początku do końca.
Ależ oczywiście, że można zostać skazanym za paserstwo świadome jak i
nieświadome, Różnicą jest wymiar kary.
pozdrawiam
rafał
-
42. Data: 2010-09-10 14:50:56
Temat: Re: podlogowka i c.w.u. tanie materiały
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Plumpi wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i6cfne$r6$1@news.onet.pl...
>
>> mylisz sie, nie można karać kogoś za działanie w dobrej wieże,
>> pozostaje tylko kwestia zwrotu towaru nieleagnego.
>>
>> paserka jest działaniem świadomym. pozostaje tylko kwestia dowody w
>> sądzie że nie miało się świadomosci, czyli jak kupisz nową pompę
>> wartą 700zł za 100 zł to raczej sąd może uznać że inteligentny
>> człowiek powinien mieć świadomość że coś nie jest OK.
>
> To wytłumacz tym sędziom, którzy ukarali pasera, który kupił
> nieświadomie, w dobrej wierze skradziony mi sprzęt.
a ten paser to był zwykły losowy facet z allegro czy osoba znana policji
tylko taka któej dotychczas nei złapali za rekę?
-
43. Data: 2010-09-10 18:39:14
Temat: Re: podlogowka i c.w.u. tanie materiały
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i6dgke$tdb$1@news.onet.pl...
> a ten paser to był zwykły losowy facet z allegro czy osoba znana policji
> tylko taka któej dotychczas nei złapali za rekę?
Osoba przypadkowa, która nie miała wcześniej żadnych problemów z prawem. Po
prostu złodziej mu zaproponował sprzedaż, a ten kupił.
Najpoważniejszym argumentem na niekorzyść pasera w sądzie było to, że kupił
on sprzęt warty ponad 10 tys. za prawie 1/10 jego wartości, co powinno było
wzbudzić jego podejrzenia.
-
44. Data: 2010-09-10 20:31:51
Temat: Re: podlogowka i c.w.u.
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i6abl2$s9k$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:i69e8o$49r$1@node1.news.atman.pl...
>> Bo to jest też świetny układ dla wykonawcy. Biore wynagrodzenie za robote
>> i znikam. Daję gwarancję na jakość roboty i to, że instalacja (np
>> grzewcza) po uruchomieniu będzie działać. Nic innego mnie nie obchodzi.
>
> Skoro to taki swietny układ to dlaczego wykonawcy tak bardzo pyskuja gdy
> to klient sam chce kupować towar. Bodajże to Ty pisałes że w takiej
> sytuacji rzygnujesz ze zlecenia.
>
Bywało i tak ale sprawy mają wiele aspektów i decyzja "wchodzę / nie
wchodzę" nie opiera się jedynie na kryterium " z materiałem czy bez
materiału". Jak pisałem już kiedyś, robota z materiałem klienta może
oznaczać częste przestoje i straty czasu za które nikt nie zapłaci. Jeżeli
jest do rzeczy inwestor który jest na bieżąco na budowie i skoczy po każdy
drobiazg którego nie ma i nie skutkuje to wstrzymywaniem robót, mogę brać
takie zlecenie i nie raz tak było.
Jeżeli mam zrobić jakąs instalację jakiejś paniusi spędzającej czas głównie
w gabinecie SPA ale ona się uparła że będzie sama kupować materiał bo ją
orżną, a generalnie niezbyt rozumie pojęcia którymi operuję to z
doświadczenia wiem że będą problemy i podaję cenę maxi zaporową (jak weźmie
to nie stracę) lub odmawiam
>> zamontuję to w jakiejś innej instalacji, czasem leży rok w magazynie i
>> traci gwaranję.
>
> I pewnie zostaje wczesniej lub później zamontowany u klienta biorącego
> usługę z materiałem.
>
pewnie tak, ale to już albo na moje ryzyko albo z uświadomieniem klienta: na
ten element nie ma gwarancji ale kosztuje pół ceny. Jedni chcą, inni wolą
nowe.
-
45. Data: 2010-09-10 20:52:40
Temat: Re: podlogowka i c.w.u.
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i6acms$vb8$1@news.onet.pl...
> Jackare wrote:
>> Użytkownik "Kris" <k...@p...onet.pl> napisał w
>> wiadomości news:i67dmb$g8k$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:i65vkl$bo9$1@news.onet.pl...
>>>
>> . Część rzeczy(umywalki, baterie, stelaże, kible
>>> bidety) miałem już zakupione przez net i wykonawcy widzieli co i z
>>> czego beda robić. Ekipy podawały swoje ceny ja wybrałem jedna która
>>> mi odpowiadała i do roboty. Drobnych kształtek, złączek itp pobrali
>>> ze sklapu z nadmiarem(reszta do zwrotu) Skończyli robotę, wziełem
>>> zestawienie materiałów które pobrali ze sklepu, sprawdziłem
>>> orientacyjnie ile czego zużyli, niezużyte elementy zwróciłem do
>>> sklepu. W sklepie bez problemu uzyskałem rabat wiekszy niz by mi
>>> zaproponowali wykonawcy.
>>
>> Bo to jest też świetny układ dla wykonawcy. Biore wynagrodzenie za
>> robote i znikam. Daję gwarancję na jakość roboty i to, że instalacja
>> (np grzewcza) po uruchomieniu będzie działać. Nic innego mnie nie
>> obchodzi. Gdy w trakcie eksploatacji coś się uszkodzi przyjadę i powiem
>> (pamiętajmy, że instalacja grzewcza psuje się z reguły wtedy gdy
>> pracuje, a pracuje wtedy gdy jest to potrzebne):
>> ma Pan uszkodzony (dajmy na to) zawór bezpieczeństwa lub mieszacz
>> czterodrogowy. Demontaż i montaż kosztuje tyle i tyle. Dojazd tyle i
>> tyle. Proszę sobie kupić nowy zawór lub ten oddac do reklamacji.
>> Terazm płaci mi Pan za dojazd i demontaż, po załatwieniu reklamacji
>> zapłaci mi Pan za dojazd i montaż. Do zobaczenia.
>> Jeżeli jest jakaś awaria wynikająca z przyczyn leżących po mojej
>> stronie (coś czasem cieknie, coś się poluzuje itp) usuwam ją bez
>> gadania i przepraszam klienta
>
> a klient potem zamiast cie polecić, powie co za skurwiel zdarł ze mnie jak
> diabli i jeszcze kilak tygodni musiałem czekać na naprawę.
>
> klienci mają krótką pamięć niestety.
Nie zgodzę się z Tobą. Ja nie uczestniczę w tych naprawach i ich nie
obsługuję a nie raz nie dwa klient dostaje ode mnie na czas naprawy jakiś
element zastępczy, np pompę do CO. Oczywiście odpłatnie bo z jekiej racji
mam odpowiadać za coś z czym nie mam nic wspólnego ale klient jest z reguły
i tak zadowolony bo ma nadal ogrzewanie, pompa się "sama" naprawia i da się
żyć.
Inny przykład. Z zeszłego tygodnia. Wymiana kotła CO, stary się zuzył.
Klient chce tanio - emeryt. Znajduję mu coś w lokalnych hurtowniach, podaję
ceny. Klient dzwoni i mówi że usłyszał w reklamie,m że w castoramie w
promocji mają blisko 300 zł taniej. OK - mówię. Wiozę klienta do castoramy,
on sobie kupuje ten kocioł, ja mu go zawożę do domu i nie borę za to ani
złotówki. Instalacja i kotłownia nie spełniają absolutnie żadnych norm.
Klient nie chce zadnych zmian bo będzie drogo. Mówię OK, ale ktoś się może
do tego doczepić. Klient: ten kto X lat temu to wykonał dał papier że
wszystko jest zgodne z normami. Mówię OK i wymieniam kocioł. W ońcu ja tylko
wymieniam kocioł X na kocioł Y bez zmian w instalacji. Mówię klientowi że
mogą byc problemy z ewentualną gwarancją ze strony producenta z powodu
instalacji i kotłowni - macha ręką. Żegnamy się Stary kocioł zabieram.
Zaspawam go i sprzedam za kilka złotych albo wywiozę na złom - powiedzmy że
to będzie moja zapłata za transport. Klient i tak super zadowolony, że mu
wymienili kocioł i zabrali starego złoma z głębokiej piwnicy. Ja też w sumie
zadowolony. Odpowiadam za to że z przyłączy kotła nie cieknie i nie dymi.
Reszta mnie nie interesuje.
--
Jackare
-
46. Data: 2010-09-10 21:47:07
Temat: Re: podlogowka i c.w.u. tanie materiały
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Plumpi wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i6dgke$tdb$1@news.onet.pl...
>
>> a ten paser to był zwykły losowy facet z allegro czy osoba znana
>> policji tylko taka któej dotychczas nei złapali za rekę?
>
> Osoba przypadkowa, która nie miała wcześniej żadnych problemów z
> prawem. Po prostu złodziej mu zaproponował sprzedaż, a ten kupił.
> Najpoważniejszym argumentem na niekorzyść pasera w sądzie było to, że
> kupił on sprzęt warty ponad 10 tys. za prawie 1/10 jego wartości, co
> powinno było wzbudzić jego podejrzenia.
no i to jest argument przeciwko twierdzeniu pasera że był nieświadomy :)
właśnie przed tym ostrzegałem, przed okazjami z sieci czy skądś.
sądzę że facet musiał sobie zdawać sprawę że ten towar może być trefny za te
pieniądze.
połowa ceny 1/3, może być ale 1/10 to śmierdzi na kilometr.
-
47. Data: 2010-09-10 21:51:20
Temat: Re: podlogowka i c.w.u.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Jackare wrote:
> Inny przykład. Z zeszłego tygodnia. Wymiana kotła CO, stary się
> zuzył. Klient chce tanio - emeryt. Znajduję mu coś w lokalnych
> hurtowniach, podaję ceny. Klient dzwoni i mówi że usłyszał w
> reklamie,m że w castoramie w promocji mają blisko 300 zł taniej. OK -
> mówię. Wiozę klienta do castoramy, on sobie kupuje ten kocioł, ja mu
> go zawożę do domu i nie borę za to ani złotówki. Instalacja i
> kotłownia nie spełniają absolutnie żadnych norm. Klient nie chce
> zadnych zmian bo będzie drogo. Mówię OK, ale ktoś się może do tego
> doczepić. Klient: ten kto X lat temu to wykonał dał papier że
> wszystko jest zgodne z normami. Mówię OK i wymieniam kocioł. W ońcu
> ja tylko wymieniam kocioł X na kocioł Y bez zmian w instalacji. Mówię
> klientowi że mogą byc problemy z ewentualną gwarancją ze strony
> producenta z powodu instalacji i kotłowni - macha ręką. Żegnamy się
> Stary kocioł zabieram. Zaspawam go i sprzedam za kilka złotych albo
> wywiozę na złom - powiedzmy że to będzie moja zapłata za transport.
> Klient i tak super zadowolony, że mu wymienili kocioł i zabrali
> starego złoma z głębokiej piwnicy. Ja też w sumie zadowolony.
> Odpowiadam za to że z przyłączy kotła nie cieknie i nie dymi. Reszta
> mnie nie interesuje.
tja, naprawdę sądzisz że cie nic nie interesuje?
tylko że to ty zamontowałeś nowy kocioł niezgodnie z normatywami, i jak do
czegoś dojdzie nie daj boże, to ciebie będzie prokurator ścigał. Ja bym
odpuścił niech mu montuje stary instalator albo jakiś inny wariat.
-
48. Data: 2010-09-10 23:10:41
Temat: Re: podlogowka i c.w.u. tanie materiały
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i6b8ci$hhj$1@news.onet.pl...
> Kris wrote:
> ciach
>
> trzeba jednak uważać na tanie zakupy, bo można potem miec problemy, jak
> przyjdzie policja albo CBŚ prowadzące śledztwo w sprawie zakupów towarów
> które spadły z tira
70% na kable, 60%welne, 25% na farbe- wszysto to spadło z Tira. ?
Chcesz faktury zobaczyć?
-
49. Data: 2010-09-11 05:49:55
Temat: Re: podlogowka i c.w.u. tanie materiały
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Kris wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i6b8ci$hhj$1@news.onet.pl...
>> Kris wrote:
>> ciach
>>
>> trzeba jednak uważać na tanie zakupy, bo można potem miec problemy,
>> jak przyjdzie policja albo CBŚ prowadzące śledztwo w sprawie zakupów
>> towarów które spadły z tira
> 70% na kable, 60%welne, 25% na farbe- wszysto to spadło z Tira. ?
> Chcesz faktury zobaczyć?
a czy ja jestem policja, ja tylko piszę, że zakup z niepewnego źródła może
być ryzykowny.
-
50. Data: 2010-09-11 07:33:25
Temat: Re: podlogowka i c.w.u. tanie materiały
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i6b8ci$hhj$1@news.onet.pl...
> Kris wrote:
> ciach
>
> trzeba jednak uważać na tanie zakupy, bo można potem miec problemy, jak
> przyjdzie policja albo CBŚ prowadzące śledztwo w sprawie zakupów towarów
> które spadły z tira...
To pewnie mnie zamkna niedługo. bo mam faktury na których jest rabat 69% na
kable, 50% na grzejniki, kilkadziesiąt% na welne itd
Te hurtownie u mnie w mieście to jakieś duże wałki muszą być;)))
> I warto wiedzieć że niewiedza o pochodzeniu towaru tylko chroni od
> odpowiedzialności karnej ale nie od konieczności zwrotu kradzionego
> towaru.
Kurzce od dzisiaj boje sie kupowąć z rabatem. bedę kupowal materiał tylko u
Panów Instalatorów i przepłacal. Bo świety spokój najważniejszy