-
61. Data: 2009-11-12 11:18:13
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hdgn4o$vuf$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
> news:hdgnh4$ktd$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Jak myślisz dlaczego mam w domu układ mieszany podłogówka i grzejniki?
>
> Masz okna K=1,5 i 10cm styropianu pod posadzka? :-DD
Okna K1.0
Posadzka u mnie to nie tylko styropian 10cm i chudziak. Pod chudziakiem wybrana
glina do 60-80stC i zastapiona pospółą. Dom oddrenowany więc tam jest suchutko a
to jest dodatkowa izolacja.
Podgłogówka jest tam gdzie są płytki a grzejniki w pomieszczeniach gdzie jest
drewniana podłoga.
Marek
-
62. Data: 2009-11-12 11:33:41
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hdgqn2$rt9$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Stojąc bosą stopą na dobrze zaprojektowanej podłogówce nie powinniśmy
>> odczuwać, że ona grzeje.
>
> I własnie tak jest u mnie. Podłoga nie przekracza 25stopni a w mroźne dni
> podkręcam na 28 ale nigdy niewięcej.
Napisałeś, ze masz układ mieszany tzn. podłogówka + kaloryfery.
Zatem po co podnosisz temperaturę podłogi w mrozy ? Robi się tak tylko i
wyłącznie wtedy, kiedy jest sama podłógówka bez grzejników po to, zeby
skompensować zwiększoną mocą strat spowodowaną większą różnicą temperatur
pomiędzy temperaturą wewnętrzną, a zewnętrzną.
W układach podwójnych tzn. podłogówka + grzejniki nie ma potrzeby, aby
podnosić temperaturę podłogi, ponieważ zwiększoną moc strat kompensują
grzejniki
He he he tak więc przestań nas "czarować" i wciskać takie banialuki :)
Myślę, że dopiero zaczynasz łapać o co w tym wszystkim chodzi i próbujesz
teraz nadrabiać i pokazywać, że o tym wszystkim wiedziałeś :D
-
63. Data: 2009-11-12 11:46:23
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
>> Widuje wspólczesne projekty kazdego dnia. Raczej nie przypominam sobie
>> takich bez parapetów.
>
> To mało widujesz.
> http://tinyurl.com/ydhvwrr
> http://tinyurl.com/yb6r6je
> http://tinyurl.com/panel1b
A masz jakieś zdjęcia realne czy tylko swoją wiedzę czerpiesz z reklamówek?
-
64. Data: 2009-11-12 12:02:35
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hdgqsi$i1a$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
> news:hdgnh4$ktd$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> A "pieprzysz farmazony" jest dopuszczalne?
> Skoro nie potrafisz inaczej.
Akurat tak do mnie kilka razy Adam zagaił.
> W tamtej wypowiedzi nioczego nie uzasadniałeś. Napisałeś tylko i wyłącznie, ze
> "pitolę".
Ja często słyszałem że jak ktoś pitoli na instrumencie muzycznym to znaczy że
fałszuje.
I nie jest to obraźliwe bo "pitolisz" znaczy tyle samo co "ale fałszujesz"
Na poważnie:
"Pitolić na instrumencie znaczy grać na nim brzydko i nieumiejętnie. Tak grać
można np. na skrzypcach (których dźwięk słowo to naśladuje swą barwą), raczej
nie na perkusji, ponieważ z pitoleniem kojarzy się nie tylko wysoki dźwięk, ale
i jednostajny ruch. W Etymologicznym słowniku języka polskiego A. Bańkowskiego
czytamy: "pitulić, pitolić gw. 'jebać', por. gw. (maz.) pitula vulva; niejasne
(...)".
Pitolić znaczy też mówić, ale mówienie nazywamy pitoleniem tylko wtedy, gdy
odnosimy się do niego z dezaprobatą. Jeśli np. nie dowierzamy rozmówcy, możemy
powiedzieć mu: "Stary, nie pitol!". "
Na wesoło:
"Pitolenie - grupa społeczna, która ociąga się ze składaniem zeznań podatkowych
do ostatniego dnia."
>
>> Uważasz to za wyjaśnienie sprzeczności poglądów?
>
> Uważam to za dyskusję na tym samym poziomie jak Twoja.
> Widzisz jak to jest fajnie kogoś traktować w taki sposób ?
> Ciebie to denerwuje, a ja niby mam grzecznie czytać i tylko Tobie przytakiwać
> jak mi dowalasz ?
Jeżeli ktoś mi powiedział że pisze farmazony to bez obrazy tak samo
odpowiedziałem.
> Chcesz mi przez to powiedzieć, ze jednak projektowali je murarze ? :D
Nie ważne.
> "Na oko to jeden gość ponoć w szpitalu zmarł"
> Będąc instalatorem trzeba wiedzieć czy się da czy też nie, a żeby wiedzieć
> trzeba policzyć, a żeby policzyć "trza umić" :)
Spokojnie! Niech ci się nie wydaje że ta wiedza jest tylko w twoim posiadaniu :)
Umiem policzyć.
W pierwotnej wersji odpowiedzi miałem wpisany tekst "Jak policzę to będę
wiedział" Ale skasowałem.
Źle zrobiłem bo nie zaspokoiłem twojej kolejności rozumowania.
Pewne rzeczy się po prostu wie bez liczenia.
>w chałupie zbudowanej kilkadziesiąt lat tetmu to nawet nie można tego obliczyć,
>bo brakuje wielu parametrów dodtyczących materiałów i strat cieplnych.
W pewnym stopniu się da. W audycie energetycznym w takich sytuacjach przyjmuje
się średnie temperatury oraz rachunki za noścniki energii.
> Widzisz kolego, w porównaniu do Ciebie oraz wielu innych klientów, sprzedawcy
> co roku jeżdżą na szkolenia i tam się po prostu rozmawia o takich problemach.
Na szkoleniach na których w pierwszej kolejności kładzie się nacisk na wierność
klienta, promocję nowości i takie tam.
Wiem bo byłem.
Bardzo rzadko, kiedy któryś ze sprzedawców nie jeździ na
> szkolenia. Oczywiście mówię tu sprzedawcach-instalatorach takich jak ja.
> Oczywiście bywają też i sklepy, w których materiały tylko się sprzedaje tak
> jak bułki czy wędlinę. Niestety klinci kupujący w tych sklepach muszą liczyć
> tylko i wyłącznie na siebie. W przypadku zakupu w sklepach instalatorskich,
> klienci kupują materiały wraz z wiedzą i doświadczeniem tych sprzedawców.
>
>> Jak myślisz dlaczego mam w domu układ mieszany podłogówka i grzejniki?
>
> A masz w ogóle ?
> No popatrz, nie chwaliłeś się, to niby skąd mam się domyślić dlaczego ?
W innych postach. Widać ich nie czytałeś.
Marek
-
65. Data: 2009-11-12 12:06:19
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hdgrr3$lee$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
> news:hdgqn2$rt9$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>>> Stojąc bosą stopą na dobrze zaprojektowanej podłogówce nie powinniśmy
>>> odczuwać, że ona grzeje.
>>
>> I własnie tak jest u mnie. Podłoga nie przekracza 25stopni a w mroźne dni
>> podkręcam na 28 ale nigdy niewięcej.
>
> Napisałeś, ze masz układ mieszany tzn. podłogówka + kaloryfery.
> Zatem po co podnosisz temperaturę podłogi w mrozy ?
Takie upodobania. Wiesz? Jest podczas mrozów jakby przyjemniej.
> Myślę, że dopiero zaczynasz łapać o co w tym wszystkim chodzi i próbujesz
> teraz nadrabiać i pokazywać, że o tym wszystkim wiedziałeś :D
:)
Marek
-
66. Data: 2009-11-12 12:15:14
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hdgrr3$lee$1@inews.gazeta.pl...
> Napisałeś, ze masz układ mieszany tzn. podłogówka + kaloryfery.
> Zatem po co podnosisz temperaturę podłogi w mrozy ? Robi się tak tylko i
> wyłącznie wtedy, kiedy jest sama podłógówka bez grzejników po to, zeby
> skompensować zwiększoną mocą strat spowodowaną większą różnicą temperatur
> pomiędzy temperaturą wewnętrzną, a zewnętrzną.
> He he he tak więc przestań nas "czarować" i wciskać takie banialuki :)
> Myślę, że dopiero zaczynasz łapać o co w tym wszystkim chodzi i próbujesz
> teraz nadrabiać i pokazywać, że o tym wszystkim wiedziałeś :D
Podłogówki nie ma w pomieszczeniach gdzie są grzejniki oraz grzejników nie ma
tam gdzie jest podłogówka.
Co prawda między salonem a korytarzem nie ma drzwi, tak samo jak między kuchnią
a salonem jest tylko małe przejście
Wiec twój wniosek jest błędny :o
Co? Napiszesz pewnie że to nie układ mieszany ogrzewania domem?
Marek
-
67. Data: 2009-11-12 12:18:46
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hdgsij$2gh8$1@newsread2.aster.pl...
> A masz jakieś zdjęcia realne czy tylko swoją wiedzę czerpiesz z reklamówek?
To są przecież zdjęcia realne.
-
68. Data: 2009-11-12 12:22:19
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hdgsij$2gh8$1@newsread2.aster.pl...
> A masz jakieś zdjęcia realne czy tylko swoją wiedzę czerpiesz z reklamówek?
Znajdziesz ich więcej w necie. Nie mam zwyczaju chodzić po domach i robić
zdjęcia grzejnikom.
http://dom.pl/wp-content/uploads/2009/07/grzejnik1.j
pg
-
69. Data: 2009-11-12 12:34:53
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hdgtlo$560$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Akurat tak do mnie kilka razy Adam zagaił.
A co mnie to ?
Ja mam na imię Jacek, a nie Adam :)
>> W tamtej wypowiedzi nioczego nie uzasadniałeś. Napisałeś tylko i
>> wyłącznie, ze "pitolę".
> Ja często słyszałem że jak ktoś pitoli na instrumencie muzycznym to znaczy
> że fałszuje.
> I nie jest to obraźliwe bo "pitolisz" znaczy tyle samo co "ale fałszujesz"
>
> Na poważnie:
> "Pitolić na instrumencie znaczy grać na nim brzydko i nieumiejętnie. Tak
> grać można np. na skrzypcach (których dźwięk słowo to naśladuje swą
> barwą), raczej nie na perkusji, ponieważ z pitoleniem kojarzy się nie
> tylko wysoki dźwięk, ale i jednostajny ruch. W Etymologicznym słowniku
> języka polskiego A. Bańkowskiego czytamy: "pitulić, pitolić gw. 'jebać',
> por. gw. (maz.) pitula vulva; niejasne (...)".
> Pitolić znaczy też mówić, ale mówienie nazywamy pitoleniem tylko wtedy,
> gdy odnosimy się do niego z dezaprobatą. Jeśli np. nie dowierzamy
> rozmówcy, możemy powiedzieć mu: "Stary, nie pitol!". "
>
> Na wesoło:
> "Pitolenie - grupa społeczna, która ociąga się ze składaniem zeznań
> podatkowych do ostatniego dnia."
Akurat tak się składa, że uczyłem się grać i gram na kilku instrumentach
muzycznych i nie musisz mi tłumaczyć słowa "pitolić", tym bardziej, ze
zostało przez Ciebie użyte w innym znaczeniu.
Tak więc, po co zanudzasz i zaśmiecasz grupę tymi pokrętnymi wywodami nie na
temat, które niczego pozytywnego nie wnoszą do dyskusji, a tylko utwierdzają
mnie w przekonaniu, ze jesteś typowym krętaczem, który nie umie wyjść z
twarzą i przyznać się do popełnionego błędu :)
> Jeżeli ktoś mi powiedział że pisze farmazony to bez obrazy tak samo
> odpowiedziałem.
No to w czym problem ? Co tak bardzo Cię rozzłościło, kiedy napisałem, ze
masz braki w wiedzy ?
> Pewne rzeczy się po prostu wie bez liczenia.
"Jasnowidz, Panie cy cuś .... ?" :D
> Na szkoleniach na których w pierwszej kolejności kładzie się nacisk na
> wierność klienta, promocję nowości i takie tam.
> Wiem bo byłem.
Chodzi mi o szkolenia typowo techniczne, a nie marketingowe, na których
byłeś :D
> W innych postach. Widać ich nie czytałeś.
Nie mam obowiązku czytać wszystkich wątków i wszystkich wypowiedzi w
wątkach. Tym bardziej, ze jak widzę wątki typu co mam zrobić i ktoś daje
konkretną pooprawną odpowiedź to po prostu już dalej nie śledzę wątku, bo
uważam temat za wyczerpany i zamknięty.
Podobnie jest też z durnowatymi wątkami, z resztą takimi jak ten, który
początkowo "olałem" i dołączyłem się dopiero po kilku innych tak samo
bzdurnych wypowiedziach.
Nie wymagaj więc ode mnie, zebym wszystko wiedział o czym piszesz..
-
70. Data: 2009-11-12 13:00:09
Temat: Re: podłogówka - szitex jednym słowem
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hdgvdq$64s$1@inews.gazeta.pl...
> Chodzi mi o szkolenia typowo techniczne, a nie marketingowe, na których byłeś
> :D
A to nie szkolenia tylko kursy za które trzeba słono nieraz płacić.
Też byłem.
Marek