-
11. Data: 2009-05-20 21:14:59
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Mat" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:7c531871-d8b2-407e-a840-
>Jako przykład mogę podać dyskusje o taśmie i piance,
Ech fajna byla... :-)
>Co innego jeśli pytanie brzmi "co sądzicie o kominku z płaszczem wodnym?"
>albo
>"co sądzicie o kotłowni w salonie ?".
Niby tak, a jednak nie do konca.
>Nie można ludzi traktować jak zabłąkanych, jak piszesz "nieświadomych"
>owieczek które koniecznie trzeba uświadamiać na siłę, a jeśli tylko to
>ma się do powiedzenia to może lepiej po prostu czasami nie zabierać
>głosu.
A ja jezeli moge to dodam swoje trzy grosze. Ta grupa nalezy do tych
powazniejszych i od dlugiego juz czasu nie zauwazylem zeby ktos komus na
sile zle radzil, czy drwil ot tak sobie. Fakt, ze czasami dyskusja przyjmuje
dziwne formy, jednak nie po to by kogos udupic, czy miec dziwna radosc. Tu
pisuja w wiekszosci odpowiedzialni ludzie, fakt ze czasami bladza nic nie
zmienia.
Co do tematu kotlowni: inaczej niz JanuszK mysli wiekszosc uczestnikow, bo
dyskusje na ten temat juz tu bywaly.
Wklad z plaszczem bedzie drozszy od zwyklego o jakies 4 - 5tys., do tego
dochodzi pompa, naczynie, instalacja, jakis sterownik, wymiennik ciepla i
byc moze bufor. Calosc zabawy zblizy sie do 10 tys. zl prawie wyrzuconych
pieniedzy. Trwalosc takiego wkladu jak na nie patrze to pewnie jakies 5, max
10 lat i kominek do rozbiurki. Korzysci z tego kominka raczej nie wiele, a
odzysk ekonomiczny z inwestycji watpliwy, plus oczywiscie wszystkie te
dodatki o ktorych pisal Pluton. Lepiej juz dostawic drugi kociol weglowy w
kotlowni na upartego, a i tak calosc ma minimalna szanse, ze kiedys sie
zwroci.
Nic zlego w tym, ze o tym ktos napisze bo czasami czlowiek jest zaslepiony
paroma rzeczami, marketing jak wiadomo swoje robi. Latwo sie wydaje
pieniadze na etapie inwestycyjnym, jednak warto sie zastanowic nad sensem
niektorych rozwiazan, zanim podejmie sie ostateczne decyzje. Niektore wydaja
sie logiczne i intuicyjnie zasadne, ale niestety drogie i czesto
niepotrzebne. Pisanie o wadach to nie branie watkotworcy za idiote, a
jedynie pokazywanie drugiej strony kija. Co by nie mowic latwiej o
przemyslane decyzje.
Pozdro.. TK
-
12. Data: 2009-05-21 07:02:09
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gv1qsn$e2e$1@news.interia.pl...
>
> Użytkownik "Mat" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:7c531871-d8b2-407e-a840-
>
>>> jedynie pokazywanie drugiej strony kija. Co by nie mowic latwiej o
> przemyslane decyzje.
>
Dobrze prawicie. Jak ma gaz to nie widze sensu kominka z płaszczem wodnym. A
jak nie chce grzać gazem to kocioł na wegiel/drewno i do tego podłączyc
instalacje CO a gaz jako wspomaganie(np noca, podczas nieobecności itp).
Kominek w salonie to jedynie dekoracyjny- rozpalany od czasu do czasu dla
nastroju.
Naprawdę nie widzę żadnych zalet kotłowni w salonie(jeśli ktos widzi takie
zalety niech je wymieni). Rozwiazanie sensowne jedynie wtedy gdy nie ma
miejsca/warunków na normalna kotłownię.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
13. Data: 2009-05-21 07:37:29
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>
> Myślę, że ta grupa jest też po to żeby ostrzegać i odwodzić
> nieświadomych od złych pomysłów. A kotłownia w salonie to idiotyczny
> pomysł. Dwie kotłownie - w tym jedna w salonie - równie bez sensu.
> Chyba lepiej zrobić jedną porządną kotłownię i kominek dla klimatu...
> Nie wierzę, żeby ktoś był zadowolony z kotłowni w reprezentacyjnym
> miejscu - nawet jak udaje zadowolonego to tylko dlatego, ze głupio się
> przyznać do błędu.
Rzadko moge sie podczepic pod kogos i przyznac mu racje w 99.92% :)
pozdrawiam
plutron
-
14. Data: 2009-05-21 07:42:05
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>
> Lepiej juz dostawic drugi kociol weglowy w kotlowni na upartego, a i tak
> calosc ma minimalna szanse, ze kiedys sie zwroci.
Tu mnie zmartwiles, bo ja wlasnie 'podzielilem' kominek z plaszczem
na kominek bez plaszcza w salonie jako przyjemna ozdobke
i koze z plaszczem w kotlowni, jako dogrzewacz.
Tzn. glownym zrodlem bedzie jakis piec, koza (na drewno) jako dogrzewacz.
pozdrawiam
pluton
-
15. Data: 2009-05-21 07:56:24
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: Mat <m...@g...com>
On 21 Maj, 09:02, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
> Dobrze prawicie. Jak ma gaz to nie widze sensu kominka z płaszczem wodnym.
Chyba że ma propan (2 zł /litr).
>A jak nie chce grzać gazem to kocioł na wegiel/drewno i do tego podłączyc
> instalacje CO a gaz jako wspomaganie(np noca, podczas nieobecności itp).
Wszystko fajnie ale płacenie za dzierżawę butli tylko po to żeby
pogrzać od czasu do czasu - bez sensu. A z kolei nie każdy chce węgiel
(elegancko nazywany teraz ekogroszkiem) - mimo dużo niższych tego
paliwa.
> Kominek w salonie to jedynie dekoracyjny- rozpalany od czasu do czasu dla
> nastroju.
Jeśli ktoś planuje palić w kominku co wieczór po pracy i w weekendy
bo lubi bo fajnie itp jeśli jest w domu - to czemuż by nie podgrzewać
wody ? Rozumiem że syf w salonie jest powodowany nie przez płaszcz
wodny tylko przez palenie jako takie :-)
Dodam że podawane koszty kominka są mocno przesadzone - można się
zamknąć w 5-7 tysiącach. Oczywiście bez zabudowy - ale ta jest taka
sama w wypadku każdego kominka.
Notabene mam znajomego który ma takowe rozwiązanie i póki co syfu nie
zaobserwowałem (może nie rąbie w salonie skubaniec :-) )
Ja planuję to samo wyjście, które poza możliwością ulżenia zbiornikowi
gazu na kilka godzin dziennie (około 20% doby - w weekendy dłużej)
daje mi komfort że jeśli np. będę chwilowo bez pracy to wtedy mogę
zrobić faktycznie kotłownię w salonie :-)
> Naprawdę nie widzę żadnych zalet kotłowni w salonie(jeśli ktos widzi takie
> zalety niech je wymieni).
Nikt nie mówi o kotłowni - a dyskusja schodzi na temat mieć kominek
czy nie mieć, a jeśli mieć to czy palić czy nie.
Inna sprawa jeśli ktoś planuje kominek po to by był głównym źródłem
ogrzewania, lub chce nim kotłować zdecydowaną większość czasu - wtedy
faktycznie bez sensu.
Pzdr
Mat
-
16. Data: 2009-05-21 08:12:53
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mat" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:f920f102-b248-486c-9f20-046ad5db7999@o14g2000vb
o.googlegroups.com...
On 21 Maj, 09:02, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
> Dobrze prawicie. Jak ma gaz to nie widze sensu kominka z płaszczem wodnym.
Chyba że ma propan (2 zł /litr).
>A jak nie chce grzać gazem to kocioł na wegiel/drewno i do tego podłączyc
> instalacje CO a gaz jako wspomaganie(np noca, podczas nieobecności itp).
>Wszystko fajnie ale płacenie za dzierżawę butli tylko po to żeby
>pogrzać od czasu do czasu - bez sensu. A z kolei nie każdy chce węgiel
>(elegancko nazywany teraz ekogroszkiem) - mimo dużo niższych tego
>paliwa.
Ale napisał przeciez ze ma kocioł gazowy a kominek dodatkowo chce.
> Kominek w salonie to jedynie dekoracyjny- rozpalany od czasu do czasu dla
> nastroju.
>Jeśli ktoś planuje palić w kominku co wieczór po pracy i w weekendy
>bo lubi bo fajnie itp jeśli jest w domu - to czemuż by nie podgrzewać
>wody ? Rozumiem że syf w salonie jest powodowany nie przez płaszcz
>wodny tylko przez palenie jako takie :-)
>Dodam że podawane koszty kominka są mocno przesadzone - można się
>zamknąć w 5-7 tysiącach. Oczywiście bez zabudowy - ale ta jest taka
>sama w wypadku każdego kominka.
Ja mam dekoracyjny kominek otwarty, bez wkładu, wymurowany z klinkieru.
Koszt to poniżej 1000zł.
Rozpalam w nim od czasu do czasu dla nastroju. Zimą kiełbaski na patyku tam
opiekałem nawet;)) a co tam.
Ale kominek ten robiłem dla typowo dekoracyjnej funkcji. Nie uwzględniałem
go jako "dogrzewacza" pomieszczeń.
Wkładu tez nie dawałem bo ogień zza szybki to moge w tv oglądać. ;))
.
>Notabene mam znajomego który ma takowe rozwiązanie i póki co syfu nie
>zaobserwowałem (może nie rąbie w salonie skubaniec :-) )
>Ja planuję to samo wyjście, które poza możliwością ulżenia zbiornikowi
>gazu na kilka godzin dziennie (około 20% doby - w weekendy dłużej)
>daje mi komfort że jeśli np. będę chwilowo bez pracy to wtedy mogę
>zrobić faktycznie kotłownię w salonie :-)
I ok. Tylko jesli chcesz już ulżyć zbiornikowi gazu i swojemu portfelowi i
dogrzewać drewnem to wstaw kocioł w kotłowni a kominek zrób dekoracyjny.
Kosztowo to nawet taniej a w takim kotle możesz oprócz drzewa weglem palić.
Ja mam gaz w granicach działki ale na razie nie zamierzam zakładac kotła
gazowego. Pale drewnem i wydatki na opał za sezon są śmiesznie niskie.
Jak mi sie znudzi rąbanie drewna, jego noszenie itp to założe sobie gaz
> Naprawdę nie widzę żadnych zalet kotłowni w salonie(jeśli ktos widzi takie
> zalety niech je wymieni).
>Nikt nie mówi o kotłowni - a dyskusja schodzi na temat mieć kominek
>czy nie mieć, a jeśli mieć to czy palić czy nie.
>Inna sprawa jeśli ktoś planuje kominek po to by był głównym źródłem
>ogrzewania, lub chce nim kotłować zdecydowaną większość czasu - wtedy
>faktycznie bez sensu.
Dlatego MOIM ZDANIE OPTYMALNA jest wersja: kominek dekoracyjny w salonie,
kocioł w kotłowni;))
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Pzdr
Mat
-
17. Data: 2009-05-21 08:43:49
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Mat" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:f920f102-b248-486c-9f20-
>Jeśli ktoś planuje palić w kominku co wieczór po pracy i w weekendy
>bo lubi bo fajnie itp jeśli jest w domu - to czemuż by nie podgrzewać
>wody ? Rozumiem że syf w salonie jest powodowany nie przez płaszcz
>wodny tylko przez palenie jako takie :-)
Nic nie stoi na przeszkodzie, kwestia kosztow instalacji i trwalosci tego
rozwiazania. Potrzebujesz takiej samej instalacji jak do kotla weglowego, a
kominek nie zagwarantuje Ci takiej sprawnosci jak kociol ktory mozesz
wstawic w kotlowni i palic w nim czym chcesz i ile chcesz. Nie bardzo
rozumiem co ma cena gazu z butli do tego rozwiazania skoro najwyrazniej sie
na taki zdecydowales. Albo chcesz oszczedzic na gazie palac drzewem, albo
bedziesz palil gazem za 2zl i dogrzewal kominkiem. Tyle ze koszty poniesione
dla kominkowego rozwiazania nie zwroca Ci sie nigdy, a nie po to chyba
inwestuje sie w ogrzewanie, by miec ciepla wode w sobote, niedziele i
czasami wieczorem.
>Dodam że podawane koszty kominka są mocno przesadzone - można się
>zamknąć w 5-7 tysiącach. Oczywiście bez zabudowy - ale ta jest taka
>sama w wypadku każdego kominka.
Koszty nie sa przesadzone, takie wklady po prostu widzialem. Byc moze
patrzylem na wieksze moce, albo bardziej markowe. Jak kupisz byle shita to
szybko bedziesz mial remont w salonie. A za te pieniadze zrobisz byle kociol
weglowy w kotlowni w ktorym napalisz i liscmi i kominek bez plaszcza w
salonie.
Z drugiej strony do tych 7 tys. dodaj jeszcze 10 i kup powietrzna pompe
ciepla. Ogrzejesz caly dom be kropli tego gangsterskiego gazu i zabawy w
kominkowanie kotlowniane. Niestety konieczna bedzie podlogowka.
>Notabene mam znajomego który ma takowe rozwiązanie i póki co syfu nie
>zaobserwowałem (może nie rąbie w salonie skubaniec :-) )
Moze tez sprzata zamiast odpoczywac, czy co tam jeszcze.
>Ja planuję to samo wyjście, które poza możliwością ulżenia zbiornikowi
>gazu na kilka godzin dziennie (około 20% doby - w weekendy dłużej)
>daje mi komfort że jeśli np. będę chwilowo bez pracy to wtedy mogę
>zrobić faktycznie kotłownię w salonie :-)
To samo da Ci kociol w kotlowni a nawet wiecej.
Zrobisz jak uwazasz rzecz jasna, ja tylko tlumacze co mialem na mysli
wczesniej i z mojej strony EOT.
Pozdro.. TK
-
18. Data: 2009-05-21 09:57:18
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: xart <x...@g...com>
Ania pisze:
> Myślę, że ta grupa jest też po to żeby ostrzegać i odwodzić
> nieświadomych od złych pomysłów. A kotłownia w salonie to idiotyczny
> pomysł. Dwie kotłownie - w tym jedna w salonie - równie bez sensu.
> Chyba lepiej zrobić jedną porządną kotłownię i kominek dla klimatu...
> Nie wierzę, żeby ktoś był zadowolony z kotłowni w reprezentacyjnym
> miejscu - nawet jak udaje zadowolonego to tylko dlatego, ze głupio się
> przyznać do błędu.
W 100% sie z tym zgadzam, kominek z zalozenia postawilem jako
"rekreacyjny" - nie rozprowadzalem rurami goracego powietrza etc.
Tak sie zlozylo. ze musialem sie nim opalac przez miesiac w zimie
i powiem szczerze - nigdy wiecej. A ostatnim leniem nie jestem
- w kotlowni mam groszkowca, ktory mimo upierdliwosci zwiazanej z
okresowym czszczeniem jest luksusem w porownaniu z kominkiem.
Dla mnie kominek z plaszczem w domu calorocznym bylby ostatecznoscia.
pozdrawiam
art
-
19. Data: 2009-05-21 10:47:27
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: Mat <m...@g...com>
On 21 Maj, 10:43, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
> Jak kupisz byle shita to
> szybko bedziesz mial remont w salonie.
No i doszliśmy do sedna - skoro wiesz że ten za 5kPLN to shit znaczy
że robiłeś risercz :-)
I teraz możesz odpowiedzieć na pytanie co kolega ma wybrać (marka, moc
itp).
Kamaya - znalazłem coś takiego co może Cię zainteresować:
http://forum.muratordom.pl/klub-uzytkownikow-kominko
w-z-plaszczem-wodnym,t36551-2880.htm
Z mojej strony też EOT :-)
Pzdr
Mat
-
20. Data: 2009-05-21 19:46:24
Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
Od: "Pawel" <P...@g...pl>
>> Witam,
>> poszukuję kominka z płaszczem wodnym do ogrzania domku o powierzchni 145
>> m2, oraz do grzania wody dla rodziny 4 osobowej, jakie kominki polecacie
>> na jaką moc i jakich firm?
> Jak chcesz tanio to polecam wkład MKW hajduka, kosztowało toto 3900 rok
> temu. Teoretycznie ma moc 10KW ale może więcej co sam sprawdziłem :)
> Ma szamot w środku co podwyzsza temp spalin i lepej się pali, nie 'leje'
> się w kominku, mniej sadzy się osadza.
Czytam i nie mogę uwierzyć!!! Wreszcie ktoś sensownie odpowiada na
postawione pytanie. Na tyle bzdurnych i bezsensownych odpowiedzi jedna
konkretna!! Ze swojej strony mogę polecić
http://www.makroterm.pl/kominki/turbokominek,ii.html