-
11. Data: 2010-11-02 15:57:05
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2010-11-02 16:19, Jan Werbinski wrote:
> To może po prostu zmienić zamki?
I mieć na głowie policję i/lub prokuratora, jeśli lokatorzy będą chcieli
narobic "koło pióra" ...
Piotrek
-
12. Data: 2010-11-02 16:03:18
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2010-11-02 11:19, kwalifik wrote:
> Witam
>
> Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma problem bo w
> tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
> poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc sie
> ich wczesniej? Z nimi nie ma umowy. Moze podpisac nowa umowe na wyzszych
> warunkach na te 4 miesiace ? Pomozcie bo strasznie jej sie spieszy
>
Jedyna metoda to dogadać się z nimi. Jeśli to (biedni) studenci to
pieniądze mogą zdziałać cuda.
Umowy na nowych warunkach mogą po prostu nie przyjąć i wtedy mieszkają
na starych warunkach tyle, ile wynosi okres wypowiedzenia.
Ale generalnie zalecałbym daleko idącą ostrożność. Jeśli Twoja kuzynka
będzie działała zbyt agresywnie to może się okazać, że lokatorów
wyeksmituje dopiero za np. trzy lata, po dostarczeniu lokalu zastępczego ...
A tak w ogóle to NTG, Pytaj na pl.soc.prawo
Piotrek
-
13. Data: 2010-11-02 16:05:21
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2010-11-02 15:37, Marek Dyjor wrote:
> lepiej rozwiązać umowę z zakładem energetycznym oraz z gazownią, przyjdą
> zdejmą liczniki i po robocie.
Jeśli mają umowę to spokojnie założą liczniki na swoje nazwisko. A
następnie zrobią wynajmującej na złość i wyprowadzą się za rok albo i
dwa ...
Piotrek
-
14. Data: 2010-11-02 16:15:12
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Piotrek wrote:
> On 2010-11-02 15:37, Marek Dyjor wrote:
>> lepiej rozwiązać umowę z zakładem energetycznym oraz z gazownią,
>> przyjdą zdejmą liczniki i po robocie.
>
> Jeśli mają umowę to spokojnie założą liczniki na swoje nazwisko. A
> następnie zrobią wynajmującej na złość i wyprowadzą się za rok albo i
> dwa ...
a tu masz rację jak mają umowę to trzeba poczekać te 4 miesiące i tyle, albo
znaleźć im inny lokal i zaproponować wcześniejszą przeprowadzkę w zamian za
drobne odszkodowanie za zerwanie umowy przed czasem wypowiedzenia.
-
15. Data: 2010-11-02 16:22:48
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: "William Bonawentura" <w...@p...onet.pl>
?
Użytkownik " kwalifik" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:iaook1$ahm$1@inews.gazeta.pl...
> Witam
>
> Moja kuzynka kupuje wlasnie mieszkanie 2 pokojowe w Krakowie. I ma problem bo w
> tym mieszkaniu jest student i studentka. Dostali już wypowiedzenie od
> poprzedniego wlasciciela ale az na 4 miesiace. Co moze zrobic aby pozbyc sie
> ich wczesniej? Z nimi nie ma umowy. Moze podpisac nowa umowe na wyzszych
> warunkach na te 4 miesiace ? Pomozcie bo strasznie jej sie spieszy
>
Poszukać im innego, fajnego mieszkania za tę samą cenę. Ewentulanie dopłacić jeśli
będzie droższe. -
16. Data: 2010-11-02 17:15:59
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
news:4cd0359a$0$22810$65785112@news.neostrada.pl...
> On 2010-11-02 16:19, Jan Werbinski wrote:
>> To może po prostu zmienić zamki?
>
> I mieć na głowie policję i/lub prokuratora, jeśli lokatorzy będą chcieli
> narobic "koło pióra" ...
Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
17. Data: 2010-11-02 18:12:03
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
news:4cd0476d$0$27035$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Piotrek" <p...@p...na.berdyczow.info> napisał w wiadomości
> news:4cd0359a$0$22810$65785112@news.neostrada.pl...
>> On 2010-11-02 16:19, Jan Werbinski wrote:
>>> To może po prostu zmienić zamki?
>>
>> I mieć na głowie policję i/lub prokuratora, jeśli lokatorzy będą chcieli
>> narobic "koło pióra" ...
>
> Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
>
> --
Wystarczy, że udowodnią posiadanie lokalu.
-
18. Data: 2010-11-02 18:26:43
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik p 47 napisał:
>
> Wystarczy, że udowodnią posiadanie lokalu.
A co to znaczy 'posiadać lokal' ???
-
19. Data: 2010-11-02 18:31:24
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu>
>> I mieć na głowie policję i/lub prokuratora, jeśli lokatorzy będą
>> chcieli narobic "koło pióra" ...
Żadna z metod zmuszenia lokatora do opuszczenia wynajmowanego lokalu nie
jest zgodna z prawem w Polsce.
Swego czasu kłopoty miała pewna przedstawicielka prawa, która do
wynajmowanego komuś swojego lokalu "zaprosiła" imprezowiczów w celu
"namówienia" do wyprowadzenia się lokatorów. Niby żadnego paragrafu na
to nie znaleźli ale ...
>
> Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
Wcale nie muszą tego robić. Wystarczy, że tam mieszkają, bo mają tam
własne rzeczy.
Mogli lokal zająć nawet nielegalnie. Po prostu w Polsce nie wolno
człowieka usunąć z własnego mieszkania bez dostarczenia mu lokalu
socjalnego.
Swego czasu, gdzieś, jacyś studenci zajęli samowolnie pustostan. Po
przeanalizowaniu sytuacji przez prawników wyszło, że właściciel chcąc
wejść do swego domu musi złożyć w sądzie wniosek o ich eksmisję. Jeśli
sprawę by wygrał to i tak musiałby czekać, aż gmina dostarczy dzikim
lokatorom lokal socjalny. A gmina takowego nie ma, więc nie dostarczy. A
nie ma, bo nie ma pieniędzy na jego wybudowanie.
Prośby o opuszczenie nie pomagały, bo lokatorzy rzucali paragrafami
nawet z konstytucji.
Skończyło się tym, że właścicielka w asyście policji weszła do swego
domu i wyniosła z niego rzeczy, które do niej nie należały. Oczywiście
zrobiono to pod nieobecność lokatorów. O mało co, a 'numer' by się nie
udał, bo w trakcie wynoszenia rzeczy zjawił się jeden z lokatorów i
chciał wejść do domu. Ale na szczęście dla właścicielki policja
zatrzymała go na chwilę, pod byle pretekstami, typu: poproszę dokumenty,
dlaczego pan tam chce wejść, czy pan jest właścicielem, itp...
Oczywiście policjanci musieli nie dać się sprowokować i przypadkiem nie
użyć jakiejkolwiek siły, czy tym bardziej przymusu, bo byłby problem.
Rzeczy wyniesiono, drzwi zamknięto, gostek był na ulicy i po sprawie.
A wg mnie, za włamanie i tymczasowe przywłaszczenie cudzej rzeczy
powinien dostać lokal na koszt podatnika ale za kratkami.
Tylko, że niestety, to nie w Polsce.
Tak więc dobrze radzę. Żeby nie mieć problemów, trzeba się z lokatorami
dogadać, za wszelką cenę, nawet wynająć im inny lokal przynajmniej do
lutego, jeśli nie do czerwca. Bo jak dojdzie do sprawy sądowej, to może
braknąć pieniędzy przeznaczonych na remont tego mieszkania a sprawa może
potrwać tyle że studenci skończą studia i będą tam mieszkać nic za to
nie płacąc nawet kilka lat.
Kazek
-
20. Data: 2010-11-02 18:41:03
Temat: Re: pozbycie sie lokatora
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2010-11-02 18:15, Jan Werbinski wrote:
>
> Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
>
Umową - wątkotwórca wspominał o umowie.
Piotrek