W dniu 19.12.2018 o 17:08, nadir pisze:
> W dniu 2018-12-19 o 16:04, marios pisze:
>
>> U mnie akurat nie jest to na "kilkadziesiąt lat" a na jakieś 4.
>
> No jak masz zamiar zburzyć ten budynek za 4 lata, to w ogóle bez sensu jest
> cokolwiek przy nim robić.
>
W tym sęk, że nie będę burzył, ale nie wiem czy ktoś w nim będzie potem
mieszkał (obecnie w 1/2 jest gospodarczy). Buduje dom tuż obok, ale w życiu
nic nie jest proste i stąd takie dziwne rozwiązywanie problemów, dopiero za
kilka lat pewnie to się wyklaruje. Kombinuję jak zrobić modernizację za 40
tys. (głównie robocizna własna), bo za więcej nie ma sensu iść tą drogą.

Ale, ale, sprawdziłem papiery, budynek był budowany jako gospodarczy (PNB) i
jeszcze odstępstwo (wymiary) od projektu , od ~25 lat był zasiedlony jako
mieszkalny, ale bez papierów/zgłoszenia zakończenia. Chyba nic z tego
dofinansowania nie wyjdzie ze względów formalnych.

do góry

W dniu 20.12.2018 o 09:57, Kris pisze:
> W dniu środa, 19 grudnia 2018 19:46:14 UTC+1 użytkownik Janusz napisał:
>
>> Dlaczego? i tak musi go zabezpieczyć od gruntu czyli dać folię kubełkową,
>> kubełkami do styropianu i tworzy się szczelina wentylacyjna.
>> Oczywiście na dole drenaż żeby wszystko nie stało w wodzie.
>
> Jak jest wysoki poziom wód gruntowych to drenaż nic nie pomoże a folia kubełkowa
przyniesie więcej szkód jak korzyści.
> Jak jest glina która sucha nie przepuszcza wody to tez folia bez sensu bo obsypanie
fundamentów gliną doskonale je odizoluje.
>

Chciałem dać XPS bo nasiąkliwość (nie wierzę w te "hydro").
Chciałem odizolować ścianę fund. od gruntu.
Nie daję folii, a raczej daję, ale tylko grubą,płaską,sztywną licząc że
zniechęci to trochę gryzonie od robienia gniazd w styro.
Grunt to glina.

do góry

2 lata temu odkopalem trochę fundamenta, w wielu miejscach wygryziony tynk, siatka i
styro. Wokół mam pola, las i nieużytki więc sporo nierogacizny.

do góry

W dniu 20.12.2018 o 15:16, l...@g...com pisze:
> 2 lata temu odkopalem trochę fundamenta, w wielu miejscach wygryziony tynk, siatka
i styro. Wokół mam pola, las i nieużytki więc sporo nierogacizny.
>

Hmm, przez ciekawość wpisałem w wujka: "wygryzione ocieplenie fundamentów"i
w <Obrazy> nic nie znalazłem.
Problem jest marginalny/powszechny/czy nikt nie chce tam zaglądać latami?

do góry

Stwierdzam co było u mnie, rzadko kto tam zagląda więc "problemu nie ma".

do góry

> Jak jest wysoki poziom wód gruntowych to drenaż nic nie pomoże a folia kubełkowa
przyniesie więcej szkód jak korzyści.
> Jak jest glina która sucha nie przepuszcza wody to tez folia bez sensu bo obsypanie
fundamentów gliną doskonale je odizoluje.

Ale zgadzamy się co do tego że niezależnie co tam grunt jest, to budynek
obsypujemy na metr szerokości i 1,5m głębokości lub lepiej, piachem?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu czwartek, 20 grudnia 2018 19:17:30 UTC+1 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:

> Ale zgadzamy się co do tego że niezależnie co tam grunt jest, to budynek
> obsypujemy na metr szerokości i 1,5m głębokości lub lepiej, piachem?
>
Ale po co? Przecież chodzi o to żeby wody z okolic fundamentów sie pozbyć.

Jak jest nieprzepuszczalna glina to po co tam dawać przepuszczalny piach?
Żeby była okazja drenaż zrobić?;)

do góry

> Ale po co? Przecież chodzi o to żeby wody z okolic fundamentów sie pozbyć.

A jak chcesz to zrobić mając trudno przepuszczalne warstwy, a między
nimi cieki wodne?

> Jak jest nieprzepuszczalna glina to po co tam dawać przepuszczalny piach?
> Żeby była okazja drenaż zrobić?;)

Czym ubijałeś bryły gliny? :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 20.12.2018 o 16:04, l...@g...com pisze:
> Stwierdzam co było u mnie, rzadko kto tam zagląda więc "problemu nie ma".
>
Muszę zajrzeć u siebie. 12 lat temu przy ocieplaniu ścian piwnicy na
głębokość 30 cm poniżej poziomu gruntu obłożyłem styropian 0.3 mm blachą
aluminiową (złom z drukarni)

do góry