W dniu 17.11.2013 10:25, twistedme pisze:
> Witam,
>
> odkąd przeprowadziłem się za miasto dowiedziałem się, że istnieje coś
> takiego jak "planowe wyłączenia prądu" i niestety dotyka mnie to mniej
> więcej raz na 2 m-ce i trwa od 8-16.
>
> Z racji tego, że pracuję w domu potrzebowałbym coś do zasilenia
> komputera (zasilacz 500W), 2 monitorów 19', routera i modemu podczas
> tych braków zasilania.

Z własnego doświadczenia: UPS Lestar 1000VA + agregat 2,3kW
(chińszczyzna z Praktikera za jakieś 800zł) działa adekwatnie.

UPS z APC nie uznawał zasilania z tego agregatu za poprawne, ale Lestar
łyka bez problemu. Trust - miewa zmienne zdanie, ale generalnie działa.

Agregat dźwigał mi też mikrofalę, lodówkę, bojler i pompę w studni.

To takie rozwiązanie bardzo budżetowe.

Z dużą baterią akumulatorów do UPSa to bym nie ryzykował - koszt duży,
samochodowe nie są projektowane do głębokiego rozładowania, a wg prawa
Murphyego zabraknie w nich prądu w najgorszym możliwym momencie. A na
stację paliw zawsze można podskoczyć (kiedyś po jakiejś śnieżycy nie
miałem prądu przez dwa dni).

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu 2013-11-17 10:25, twistedme pisze:
> Witam,
>
> odkąd przeprowadziłem się za miasto dowiedziałem się, że istnieje coś
> takiego jak "planowe wyłączenia prądu"
Zapewne w okolicy sporo się buduje i trwają podłączenia.
Skończą się budowy, to i skończą się przerwy w dostawach prądu.
Co do zasilania awaryjnego, to ja kupiłem rzekomo "niemiecki" a
faktycznie chiński agregat Endress. Doposażyłem go w zestaw
antyprzepięciowy i filtr i jak na razie (4 lata) działa bez zarzutu.
Inna sprawa, że był potrzebny w sumie może 5 razy, z czego raz na trochę
dłużej, bo kilka godzin. Przy oszczędnym gospodarowaniu prądem starcza w
domu na wszystko oprócz gotowania.
Gdybym miał kupować po raz drugi, to wybrałbym Fogo ewentualnie Hondę.
Jacek

do góry