bokomaru pisze:
> geeezzz...
> żaden beton nie wchodzi w grę.
> nawet bruk zrobiłem z drewna (mimo, ze wyszlo drozej niz z klinkieru...)
> wygląda to tak:
> http://www.bokomaru.com.pl/wp-content/uploads/2008/0
8/bruk_4.jpg
> chodzi o teren bezposrednio na wprost drzwi, nizej widac ten fragment:
> http://www.bokomaru.com.pl/wp-content/uploads/2008/0
6/elewacja_4.jpg
>
> a bywało tak:
> http://www.bokomaru.com.pl/wp-content/uploads/2008/0
3/bzy.jpg

Glina musi być, jak nie to kompostuj liscie i przekopuj ile wlezie z tym
piachem. Dużo liści. Bardzo dużo liści.
--
pozdr. Jerzy

do góry

On 18 Mar, 13:32, "Dirko" <i...@g...com> wrote:
> (...)Tak sobie myslę, że chyba nie warto gwałcić przyrody tym
> trawnikiem na wydmie, bo raczej z niego nic nie będzie.

Dokładnie: do kosztu trawnika z rolki i tak dojdą olbrzymie koszty
podlewania - sama trawa na piachu się nie utrzyma, podlewać trzeba, a
wszystko i tak wsiąknie pod spód i lać trzeba bez końca. Wysycha
błyskawicznie. A i nawozów też więcej wyjdzie, bo przy podlewaniu
ciągłym jest też ciągłe wypłukiwanie w grunt. Wyjechać na dłużej się
też nie da, bo kto podleje. zatem automatyczne nawadnianie - następny
koszt.
Zupełny bezsens. Ten trawnik, o ile się w ogóle utrzyma, będzie
najdroższym trawnikiem świata.

do góry

On 18 Mar, 14:51, bokomaru <b...@z...com> wrote:
> Dirko wrote:
> > Ostatnio widzialem na s?siednich ogrodach dzia?kowych ?cie?ke wy?o?on?
> > na przemian
>
> geeezzz...
> żaden beton nie wchodzi w grę.
> nawet bruk zrobiłem z drewna (mimo, ze wyszlo drozej niz z klinkieru...)
> wygląda to tak:http://www.bokomaru.com.pl/wp-content/uploads/20
08/08/bruk_4.jpg
> chodzi o teren bezposrednio na wprost drzwi, nizej widac ten
fragment:http://www.bokomaru.com.pl/wp-content/uploa
ds/2008/06/elewacja_4.jpg
>
> a bywało tak:http://www.bokomaru.com.pl/wp-content/uploads/20
08/03/bzy.jpg

Ta winnica na czczym piachu też nie ma szans...

do góry

On 23 Mar, 18:34, i...@g...pl wrote:
> On 18 Mar, 13:32, "Dirko" <i...@g...com> wrote:
>
> > (...)Tak sobie myslę, że chyba nie warto gwałcić przyrody tym
> > trawnikiem na wydmie, bo raczej z niego nic nie będzie.
>
> Dokładnie: do kosztu trawnika z rolki i tak dojdą olbrzymie koszty
> podlewania - sama trawa na piachu się nie utrzyma, podlewać trzeba, a
> wszystko i tak wsiąknie pod spód i lać trzeba bez końca. Wysycha
> błyskawicznie. A i nawozów też więcej wyjdzie, bo przy podlewaniu
> ciągłym jest też ciągłe wypłukiwanie w grunt. Wyjechać na dłużej się
> też nie da, bo kto podleje. zatem automatyczne nawadnianie - następny
> koszt.
> Zupełny bezsens. Ten trawnik, o ile się w ogóle utrzyma, będzie
> najdroższym trawnikiem świata.

..no i w zw. z tym tak się zastanawiam: skoro tak wielkie koszty, jak
by nie brać, to nie taniej było po prostu kupić lepszą=droższą działkę
(nie, to nie paradoks)?
I roboty mniej, a efekt lepszy byłby i szybciej, a zamiast planować
ładowanie pieniędzy w sprawy bezsensowne (taki trawnik żyje dotąd,
dopóki jego właściciel), lepiej było kupić żyzny grunt i nie mieć tych
problemów, a pieniądze ulokowane sensownie, nie zaś w wodę, piasek i
niepotrzebną robotę.

do góry

i...@g...pl wrote:
> Ta winnica na czczym piachu też nie ma szans...

owszem, ma. winorośl rośnie na byle czym. im ma gorszą glebę, tym lepsze
owoce wydaje - ta zgrubna zasada się sprawdza. na dodatek krzewy, które
posadziłem, są szczepione na podkładce na podłoża piaszczyste.

zresztą, przyjęła się, wzrosty nie są złe. a jak poprzeglądasz zdjęcia
na blogu, to odnajdziesz stary winny krzak, który nie podlewany całymi
latami, nie przycinany, zaniedbany na glebie - ma się znakomicie.

--
bartek

do góry

i...@g...pl wrote:
> ..no i w zw. z tym tak się zastanawiam: skoro tak wielkie koszty, jak
> by nie brać, to nie taniej było po prostu kupić lepszą=droższą działkę
> (nie, to nie paradoks)?

ROTFL.
to najpiękniejsza działka, jaką widziałem przez rok intensywnych poszukiwań.

> problemów, a pieniądze ulokowane sensownie, nie zaś w wodę, piasek i
> niepotrzebną robotę.

pozwolisz, że swoje pieniądze będę lokował według własnego uznania. No
offence.


--
bartek

do góry